Nie wiem, nie znam się. Za odpowiednie pieniądze mogę jednak się poznaćmarcin459 pisze:Mam takie pytanie. Czy na sterowniku PLC dało by radę zrobić zapłon?
Arturromarr troszeczkę się pospieszyłeś... Nie było jeszcze testów na prawdziwym silniku, w prawdziwej "instalacji". Cały czas są to filmy i opisy czynności testowych przeprowadzanych na sucho. W testach poprzedniego prototypu było sporo zamieszania, w tym wykorzystywania sporo czasu i innych zasobów Wojta włączając w to jego wspaniałą maszynę... Teraz poprzez stworzone środowisko testowe bardziej "udomowiłem" próby, przez co stały się bardziej poręczne. Po pomyślnych testach całej funkcjonalności odbędą się (dopiero) ostateczne testy na prawdziwym silniku.
Postaram się w jakiś sposób zapewnić zakres obrotów od najniższych do ok 4000/min.
Poruszę jeszcze jedną kwestię, chociaż może troszeczkę na to za wcześnie - mianowicie sposób montażu i ustawiania tego cuda.
Jak pisałem wcześniej lampa stroboskopowa będzie do tego konieczna. Układ póki co przystosowany jest do pracy z sygnałem 45 stopni przed GMP (naleciałość z poprzedniego prototypu) i w zależności od obrotów stosuje odpowiednie opóźnienie "kątowe" tak, żeby ostatecznie otrzymywać opóźnienie w zakresie 28-0 stopni przed GMP. Biorąc pod uwagę ten zakres, aż 45 offset sygnału z hala wydaje się zbędny i dlatego zapewne będzie zmniejszony a już na pewno konfigurowalny.
Do rzeczy - ja to widzę tak - zapłon standardowy ustawiony w książkowy sposób - idealnie. Następnie wykonane znaczniki na kole pasowym oznaczające punkt zapłonu, czyli te fabryczne 22,5 stopnia (niech mnie ktoś poprawi jeśli jest inne).
Teraz następuje demontaż standardowego zapłonu i podłączenie mikroprocesorowego. "Na oko" ustawienie przesłony (magnesu) w taki sposób, żeby wzbudzała halla "mniej więcej" na 45 stopni (względnie po zmianie na mniejszy będzie inna wartość) przed GMP. Można to zrobić np. dla pierwszego cylindra - obracamy wałem aż do GMP a później ręcznie cofamy wał o kąt offsetowy (czyli póki co te 45 stopni). Fiksujemy przesłonę w granicznym położeniu wzbudzania halla (do tego mamy 3 kontrolki które obrazują wzbudzenie).
Wkładamy zworkę w odpowiednie miejsce na płytce sterownika, co będzie powodowało uruchomienie trybu wstępnego ustawiania - przejście w tryb stałego wyprzedzenia 22,5 stopnia.
Obudowę aparatu do silnika przykręconą mamy lekko. Podłączamy lampę stroboskopową do pierwszej cewki i uwaga - odpalamy silnik!
Teraz przy pomocy lampy strobo i ręcznego obracania całego aparatu powodujemy zrównanie wcześniej utworzonego znacznika pierwszego cylindra. Tym sposobem, w dynamiczny sposób otrzymamy w rezultacie przesunięcie przesłony o zdefiniowany offset (45 stopni). Wszystko bez żmudnych przeliczeń kąta obrotu wału na skok tłoka w cylindrze i takie tam (co było konieczne w prototypie #1). Fiksujemy obudowę aparatu zapłonowego. Dodatkowo mamy już od ręki dostrojony pierwszy cylinder - teraz kolej na dwa pozostałe:
Przepinamy stroboskop na cylinder drugi, za pomocą manipulatora (opiszę go później) - obracając go lewo/prawo i jednocześnie obserwując znacznik na kole pasowym - znowu doprowadzamy do jego zrównania. Tym sposobem mamy "dostrojony" (na kwestię ewentualnej różnicy w wykorbieniu, bądź niedoskonałości montażu samego halla) zapłon na cylindrze nr 2 - idealne 22,5 stopnia przed GMP. Przepinamy teraz lampę na cylinder 3, manipulatorem przełączamy ustawianie na 3 przerywacz i wykonujemy analogiczna operację.
Teraz wyłączamy silnik, odłączamy manipulator, wyjmujemy zworkę ustawień wstępnych. Po odpaleniu silnika sterownik zacznie już normalnie realizować zmienne wyprzedzenie zgodnie z zaprogramowaną mapą.
manipulator - będzie to podłączany do płytki sterownika, na osobnym przewodzie - enkoder obrotowy (coś jak potencjometr). Ma on możliwość wyczuwalnego (przeskoki) obrotu w lewo/prawo (co będzie odpowiadało powiedzmy przesunięciu wyprzedzenia dla danego cylindra o 0,25 stopnia w lewo/prawo) i możliwość naciśnięcia ośki pokrętła (przełączanie ustawiania cylindra #2 i #3).
Reasumując - wszystkie powyższe operacje mają na celu dokładne ustawienie offsetu sygnału z przerywacza na zadany kąt, uwzględniając przy tym możliwą różnicę wykorbień na wale, czy też nieidealny montaż halli na płytce.
Opisałem się trochę, mam nadzieję, że ktoś to przeczyta i mało tego powie co o tym myśli, a w razie potrzeby poprawi moje rozumowanie
Ah, arturromarr zapraszam do dyskusji mailowej na temat schematów i zastosowanych rozwiązań - jestem bardzo chętny do dzielenia się Wyślij mi adres na priv.