strzela z wydechu
strzela z wydechu
witajcie.. wziolem wczoraj syrenke n aprzejażdzke.. i wszytko bylo fajnie. jechalo si eok. dopoki niewbilem 3ki i niechcialem przyspieszać. zatrzela stzrelać z wydechu. i to tak solidnie. niby rwala si edo przodu a tu nagle (buf) i od nowa przyspiesza i znow nagle (buf) w momencie tego strzalu nieco słabla. . pozatym niechciala si especjalnie rozpędzac na 3 - jak wbilem 4ry to niesptzralalo ale niemiala mocy jechac zabardzo. tzn przyspieszac bo jechac jechala. po zredukowaniu na 3 spowrotem bylo tosamo. przy docisneiciu gazu. - na 1 i 2 mozna gniesc i nie stzrela nic. - dziwne. w zym szukac przyczyny. cewki mam duze, zz kondensatorami. niedzialo si etak wczesniej. - syrena pali na wszytkie gary.
- PawelOlesno
- -#Youngtimer
- Posty: 964
- Rejestracja: 2009-06-07, 15:25
- Lokalizacja: Olesno Śląskie
Może zły poziom paliwa w komorze pływakowej ale to sam też by się raczej nie przestawił .
Proszę często i gęsto wchodzić w mój temat http://syrena.nekla.pl/forum/viewtopic. ... c&start=30
Świecę podejrzewać można zawsze.......Ogólnie takie objawy ZWYKLE pochodzą z niedopalania jednego cylindra==gromadzi się mieszanka np. w tłumiku i wali. Ponieważ jest to na 3 biegu to może być sprawa ""tych "" obrotów czyli przerywacz jednego z cylindrów przy tych obrotach zaczyna iskrzyć bo ma np. luzy albo osłabioną spreżynkę. Przy innych juz wpada w dobry rytm i lepiej kontaktuje. Ja bym popatrzył na aparat zapłonowy w trakcie pracy na biegu jałowym (ręką dodajemy gazu i patrzymy).
Oczywiście-----świece są nieobliczalne i może być winna świeca, nawet nowa, przebieg nie ma tu znaczenia. Ale aparat zapł. na miejscu pierwszym (ustaw przerwy większe niż 0.4 ,,ile razy ja wam mówiłem że przerwy na przerywaczu muszą być duże--wbrew instrukcji. Po tym zabiegu zapłon się uwcześni i trezba go nastawiać ponownie.).
Oczywiście-----świece są nieobliczalne i może być winna świeca, nawet nowa, przebieg nie ma tu znaczenia. Ale aparat zapł. na miejscu pierwszym (ustaw przerwy większe niż 0.4 ,,ile razy ja wam mówiłem że przerwy na przerywaczu muszą być duże--wbrew instrukcji. Po tym zabiegu zapłon się uwcześni i trezba go nastawiać ponownie.).
Mi też ostatnio strzelała i była wina świecy. Ogólnie dwusuwy średnio lubią odpalanie na krótkie dystanse, bez porządnego wypalenia świecy i wtedy nie chcą chodzić. Ja wówczas, gdy mi taki numer odwaliła nie miałem zapasowej sprawdzonej świecy. A że mi się spieszyło, to w akcie desperacji nagrzałem świecę palnikiem gazowym. Po wkręceniu chodziła już na wszystkie cylindry.
W uszach świst, w oczach mgła, na liczniku dwajścia dwa!
Niestety gdy chodzi o świece Iskra, to grzanie na gazie (wypalanie świecy) pomaga na max 3 dni a potem znowu do niczego jest. Po prostu to taka nasiąkliwość izolatora , olej go nasyca bo powstają w nim mikropęknięcia w starej swiecy ( a nieraz i w nowej).....Czyli na dłuższą metę ta metoda nic nie daje.
A to też zależy na jaka partię świec się trafi. Ja na nowych iskrach zrobiłem ponad 2tys km i ani razu nie wyciągałem świecy. Raz jak kupiłem, jeszcze do maluszka to tylko wkręciłem, zapaliłem, wykręciłem i już miała przebicie.
Syrena 105 naprawdę wspaniała
http://syrena.gminanekla.pl/forum/viewt ... ght=#62854
Syrena R20 i remont
http://syrena.gminanekla.pl/forum/viewt ... ght=#68812
http://syrena.gminanekla.pl/forum/viewtopic.php?t=8762
http://syrena.gminanekla.pl/forum/viewt ... ght=#62854
Syrena R20 i remont
http://syrena.gminanekla.pl/forum/viewt ... ght=#68812
http://syrena.gminanekla.pl/forum/viewtopic.php?t=8762