Pasjonat z Rybnika

[majeniu1810]

dobra robota , pozdrawiam kolege z Rybnika...

[Jack]

klapa nie pasuje bo masz uszczelke za gruba pewnie od pf125p ,, dobra jest taka z wałeczkiem na sztorc o grubości wałeczka tak 0,5cm,(cos jak polonez klapa ale mniejsza), przód nie pasuje bo masz pewnie bude krzywo na ramie a błotniki połączone z wąsami ramy , jeżeli przepchniesz bude na prawo pchając od dzrwi ( kierowcy)(sam przód te dwie śruby z przodu) to maska powinna pasowac w otwór

[ Dodano: 2014-08-17, 16:18 ]

[syrena104bili]

klapa nie pasuje bo masz uszczelke za gruba pewnie od pf125p ,, dobra jest taka z wałeczkiem na sztorc o grubości wałeczka tak 0,5cm,(cos jak polonez klapa ale mniejsza), przód nie pasuje bo masz pewnie bude krzywo na ramie a błotniki połączone z wąsami ramy , jeżeli przepchniesz bude na prawo pchając od dzrwi ( kierowcy)(sam przód te dwie śruby z przodu) to maska powinna pasowac w otwór

[ Dodano: 2014-08-17, 16:18 ]

trzeba delikatnie zapiąć pompę o ramę i w róg pasa od środka i przepchnąć cały przód tak zeby pasował w otwór nie raz tak robiłem

[Kangur]

To już nie dla mnie.. to chyba przed malowaniem trzeba było robić.. Tak mnie lakiernik wymalował Ale porada fachowca konieczna, bo góra pasa przedniego opadnięta jakoś to trzeba naciągnąć, szkoda że do Bilego mam tak daleko..
Ten model mnie wykończy.. różni się praktycznie wszystko, wszystko stare

[ Dodano: 2016-10-16, 23:56 ]
Witam ponownie Kolegów Syreniarzy
Popadłem w dosyć długą przerwę, ale od kilku tygodni dobija się uporczywa myśl, aby wrócić do remontu swojej Syreny 102
Jakoś to utknęło, w międzyczasie sporo czasu pochłonęły mi i zdobycie i wyremontowanie wczesnej wersji Junaka M07 (oraz kosza SUM) ale tak nie może być, żeby warta grzechu jak i bardzo rzadka wersja naszej Ukochanej Syreny tkwiła w mrokach niepamięci
Trzymajcie kciuki proszę

[Suwmiarka]

Kangur, jasne, będziemy trzymać za Ciebie kciuki
Może dodałbyś jakieś aktualne zdjęcie, bo stare foto już wygasły

[SyrHarMer]

Daj dużo fotek - może też Ci pomogę i podpowiem co będę wiedział !!!
Nie zostawiaj tej Syreny, inni chętnie by ją przygarnęli !
Napisz coś o niej ! czy kupiłeś ją w jednym kawałku ? trochę historii !

[Kangur]

No to tak w skrócie moja gehenna z tym remontem
Stan wyjściowy był zachęcający (czerwiec 2011):



Potem.. co Wam będę marudził.. mistrzostwo łąt, nitów, i kitu to było
Tyle zawiozłem do piaskowania





Potem jeszcze tył i podłogę musiałem wyciąć



Pamiętam ten dzień, jak resztki nadwozia (tam widać w tle) układaliśmy z Wujem Chrzestnym na nowej podłodze.. Były braki słupków, trza było sztukować



Potem już "z górki":




Obecnie Syrena stoi bez zespołu napędowego, bez wnętrza, instalację położyłem.
Jednak nadal mam do poprawki pasowanie tych części przodu.. ale grunt, że chęci wróciły

[Maciej HYsa]

Znam ten ból. Musisz być bardzo cierpliwy. Powodzenia.

[elektryk85]

ale caly czas do przodu

[syreniarz1992]

Obecnie Syrena stoi bez zespołu napędowego, bez wnętrza, instalację położyłem.
Jednak nadal mam do poprawki pasowanie tych części przodu.. ale grunt, że chęci wróciły

cześć!

Z tego co pamiętam, nie wiem jak skrzynia, ale ten silnik co Ci sprzedawałem był po remoncie. I chyba luzów na wale nie wyczuwałem. Musi mieć te same numery?

[SUPER.DAWID]

Jeśli mentalnie Cie to wspomoże. To już nie dużo zostało do skończenia tego projektu. Najgorsze masz już za sobą. Szpachlowanie zajmuje wiele czasu a potem przykrywa się to farbą i nikt nie widzi ile to kosztowało cierpliwości. Tak że teraz już z górki. Co by nie było, to bliżej niż dalej. Dasz rade. Z niecierpliwością czekam na moment jak zobaczę ją osobiście lub na zdjęciach jak wyjechała na ulice a potem uczestniczy w zlotach.

[SyrHarMer]

Piszesz - ale grunt, że chęci wróciły !
No to jest podstawowa wiadomość ! Patrz ile już dostałeś ciepłych i zachęcających postów !
3/4 roboty za Tobą ! W zasadzie zostały Ci same przyjemności jak zauważysz że ( rośnie ) przybywa dostaniesz povera do dalszych prac ! Napisz jeszcze jaki to jest kolor i na czym się wzorowałeś ! Przy takich okazjach zawsze pytam czy zostało Tobie coś z części bądż coś potrzebujesz. Będę remontował 101 z dł.kl. i coś lużnego u mnie też się znajdzie !

[eMO 1966]

Chłopie! Zrobiłeś już mnóstwo, praktycznie całą najgorsza robotę! Teraz choćbyś na pół gwizdka "tylko" dłubał, to spokojnie Syrenkę dokończysz. Też trzymam kciuki!

[Kangur]

..Z tego co pamiętam, nie wiem jak skrzynia, ale ten silnik co Ci sprzedawałem był po remoncie..

O kurde.. był wtedy silnik?.. Musiał gdzieś zostać, przy krawężniku jak wracaliśmy Silnik mam swój, a i tak kupiłem drugi tu od Kolegi z forum z Malborka..

..Z niecierpliwością czekam na moment jak zobaczę ją osobiście lub na zdjęciach jak wyjechała na ulice a potem uczestniczy w zlotach.

No właśnie to tak boli, że zlot Syren umyka za zlotem, muszę się naprawdę postarać.
Dziękuję za wsparcie
A wiecie, że "moralną" odpowiedzialność za odbudowę w ogóle tej Syreny 102, ponoszą Posiadacze dwóch Syren, Uczestnicy I Rajdozlotu PRL w Nowej Hucie? Podejrzewam, że obaj, a przynajmniej jeden, ufortyfikował się tu na naszym forum na przyczółkach, może się ujawni?
No bo było to tak:
Nie wiadomo dlaczego, ale od dawien dawna serce biło mocniej na widok Syrenki, więc nie dziwne, że "wpadła" przypadkiem 104-ka, nawet na chodzie (została sprzedana).
No niestety marzenia sięgały starszych modeli, jak wielu z nas przecież.
No i była ta 102-ka, miał ją kolega kolegi, trzymał na parkingu strzeżonym. Był koniec lat 90-tych, ten kolega zamierzał tą Syrenę wywieźć do Niemiec, gdzie mieszkali Jego rodzice, Polacy oczywiście, ale Niemcy, i taką chciał zrobić Im przyjemność, bo dawno, tu w Polsce mieli Syrenkę.
No niestety nie było jeszcze Unii Europejskiej, i wywieźć się nie dało, zwłaszcza na lawecie.
No i stała tak, ja prosiłem "sprzedaj mi" ..
Nie bardzo płacił za ten parking strzeżony, więc po czasie wypchnęli Mu tą Syrenę przed parking, przy ulicy, i tak jakby pilnowali, ale nie pilnowali (stróż siedział tam w kempingu, przy bramce). Złomiarze poodkręcali koła, zniknął silnik (skrzynia została) , Syrenka dostała graffiti
Pewnego dnia Właściciel sam przyszedł do mnie do pracy i mówi: "kupujesz? tak jak stoi, ale koniecznie dzisiaj!"
To było już może w 2000r. Chyba wyjeżdżał w ten dzień, no ale za ile? bo ja nie mam..- mówię
"pokaż ile masz" -On na to
No i kupiłem za .. całą zawartość portfela, ile akurat miałem przy sobie
No i jeszcze transport... bo to pilne było, więc wyszło jak za pół Syreny

I tak stały obok siebie , w wierzchu nawet podobne do samochodu, dramat nastąpił po klupnięciu młotkiem
No i ad. meritum: w czerwcu 2011 roku pojechałem swoją Ładą na wspomniany I Rajdozlot do Krakowa.. o tutaj stoimy przed siedzibą Muzeum Inżynierii Miejskiej , zwróćcie uwagę na .. moje towarzystwo dwie żółte
Całą drogę, (siedzibę mieliśmy w hotelu Alf) obok mnie pykały



No i zaraz po powrocie zbłądziłem do Syrenki.. z tym młotkiem..
P.S. SyrHarMer: Tak jak pisałem wcześniej, Syrena 102 na 100% miała taki kolor, odkryte do remontu różne powierzchnie nie pozostawiają wątpliwości ( np. wewnątrz drzwi, pod wspornikami kolumny kierowniczej i wiele innych)

[SUPER.DAWID]

No właśnie to tak boli, że zlot Syren umyka za zlotem, muszę się naprawdę postarać.

Przerabiam to samo, z tą różnicą, że u mnie jeszcze nadwozie nie jest nawet zaczęte. Mnie natomiast pomaga obcowanie z syrenami. Jest to pół środek ale jak motywacja odchodzi to albo jadę na jakiś zlot żeby popatrzeć, powąchać mieszanki. Albo bardzo motywujące jest w moim przypadku odpalenie silnika i posłuchanie jak trynta. Wtedy od razu przechodzi myśl "tyle już jest zrobione, nie można teraz przerwać". No i nie wiem jak u Ciebie ale u mnie bardzo motywująca jest ambicja i pokazanie wszystkim niedowiarkom co mnie znają, że dam rade i ukończę tą odbudowę. Tym bardziej, że poprzedni projekt (Fiat 126p BOSMAL) został sprzedany na finiszu.