SYRENA 104 z 1966r
- SUPER.DAWID
- -#Weteran
- Posty: 2045
- Rejestracja: 2006-01-17, 20:11
- Lokalizacja: Trzebinia-Małopolska
Prace nad skrzynią się przeciągają.
Ponieważ szkoda mi czasu postanowiłem trochę zmienić plan działania. Na pierwszy ogień zawiozłem resor do Żurady aby dorobili sinenbloka resoru z poliuretanu. Podobnie jak przy wahaczach. Następnie rozłożyłem silnik.
Graty z silnika.
Rutyna zawiodła i przy okazji wyszło czemu nie chciała zapalić na 3 cylinder. Ja myślałem, że problem leży na odcinku świeca-cewka. Tu się okazało że w perworze walki zapomnieliśmy spojrzeć czy są pierścienie uszczelniające.
Koło zamachowe mimo iż fabrycznie nowe niestety po blisko 10 latach postoju na powietrzu pod przykryciem musiało wylądować u tokarza. Tarcza na szczęście nie ucierpiała. Również fabryczna.
Cylindry na szczęście nie ucierpiały na tak długim postoju.
Blok po wyciągnięciu wału i wylaniu oleju którym był zalany.
Niestety co roczne zalewanie układu chłodzenia wodą destylowaną i spuszczanie jej na zimę skutkuje korozją i silnym za kamienieniem. Decyzja zapadła - od kamieniamy. Mina kasjerki z lidla jak 10 min przed zamknięciem kupowałem 1,5l octu - bezcenna.
[ Dodano: 2015-04-12, 21:31 ]
To co zrobiłem dziś, miało być zrobione w piątek. Przyczyną opóźnienia nie była zasada "co masz zrobić dziś, zrób po jutrze. Będziesz miał dwa dni wolnego." No ale do rzeczy.
Silnik po dokładnym wyszczotkowaniu i kąpieli w rozpuszczalniku "nitro" w celu dokładnego zmycia resztek smarnych zabrudzeń oraz dwukrotnym odtłuszczeniu w benzynie ekstrakcyjnej.
Oklejony i przygotowany do lakierowania.
Pierwsze dwie warstwy dla kontrastu pryśnięte białym odpornym na temperatury do 650*C. Mocowanie silnika w podkładzie.
Już po pierwszej warstwie w kolorze czarnym wyglądało bardzo dobrze, ale dla idealnego wyglądu i spokoju duch została naniesiona druga warstwa czarnego odpornego na temperatury do 650*C. Mocowanie silnika również otrzymało dwie warstwy czarnego koloru. Tu użyłem normalnego a nie żaroodpornego lakieru.
Ponieważ szkoda mi czasu postanowiłem trochę zmienić plan działania. Na pierwszy ogień zawiozłem resor do Żurady aby dorobili sinenbloka resoru z poliuretanu. Podobnie jak przy wahaczach. Następnie rozłożyłem silnik.
Graty z silnika.
Rutyna zawiodła i przy okazji wyszło czemu nie chciała zapalić na 3 cylinder. Ja myślałem, że problem leży na odcinku świeca-cewka. Tu się okazało że w perworze walki zapomnieliśmy spojrzeć czy są pierścienie uszczelniające.
Koło zamachowe mimo iż fabrycznie nowe niestety po blisko 10 latach postoju na powietrzu pod przykryciem musiało wylądować u tokarza. Tarcza na szczęście nie ucierpiała. Również fabryczna.
Cylindry na szczęście nie ucierpiały na tak długim postoju.
Blok po wyciągnięciu wału i wylaniu oleju którym był zalany.
Niestety co roczne zalewanie układu chłodzenia wodą destylowaną i spuszczanie jej na zimę skutkuje korozją i silnym za kamienieniem. Decyzja zapadła - od kamieniamy. Mina kasjerki z lidla jak 10 min przed zamknięciem kupowałem 1,5l octu - bezcenna.
[ Dodano: 2015-04-12, 21:31 ]
To co zrobiłem dziś, miało być zrobione w piątek. Przyczyną opóźnienia nie była zasada "co masz zrobić dziś, zrób po jutrze. Będziesz miał dwa dni wolnego." No ale do rzeczy.
Silnik po dokładnym wyszczotkowaniu i kąpieli w rozpuszczalniku "nitro" w celu dokładnego zmycia resztek smarnych zabrudzeń oraz dwukrotnym odtłuszczeniu w benzynie ekstrakcyjnej.
Oklejony i przygotowany do lakierowania.
Pierwsze dwie warstwy dla kontrastu pryśnięte białym odpornym na temperatury do 650*C. Mocowanie silnika w podkładzie.
Już po pierwszej warstwie w kolorze czarnym wyglądało bardzo dobrze, ale dla idealnego wyglądu i spokoju duch została naniesiona druga warstwa czarnego odpornego na temperatury do 650*C. Mocowanie silnika również otrzymało dwie warstwy czarnego koloru. Tu użyłem normalnego a nie żaroodpornego lakieru.
NIECH MIXOL BEDZIE Z SYRENIARZAMI
http://syrena.gminanekla.pl/forum/viewt ... 048#189048
Syrena 104 AD 1966r
http://syrena.gminanekla.pl/forum/viewt ... 048#189048
Syrena 104 AD 1966r
- SUPER.DAWID
- -#Weteran
- Posty: 2045
- Rejestracja: 2006-01-17, 20:11
- Lokalizacja: Trzebinia-Małopolska
Z tulejkami jeżdżę do Elast polu w Żuradzie przed Olkuszem. Zasadniczo zajmują się dorabianiem do samochodów OFF-Roadowych i regeneracją do ciężarowych, ale z racji że jestem stałym klientem od wielu lat to mi dorabiają bez problemu. Natomiast "pietrekder" ma problemy u nich dorobić.
W temacie remontu silnika to przyłożyłem się do niego w pierwszym podejściu remontu samochodu jakieś 10 lat temu (od tego czasu samochód nie przejechał nawet 10m o własnych siłach). Wtedy został założony fabrycznie nowy wał, tłoki, sworznie, pierścienie (pod pasowałem z harley dawidsona bo na 4 szlif ciężko osiągalne) i zostały wyszlifowane tuleje cylindrów. Z powodu tego remontu też nie chciałem ściągać głowicy bo wtedy była splanowana i szkoda mi było ją ponownie krzywić.
W temacie remontu silnika to przyłożyłem się do niego w pierwszym podejściu remontu samochodu jakieś 10 lat temu (od tego czasu samochód nie przejechał nawet 10m o własnych siłach). Wtedy został założony fabrycznie nowy wał, tłoki, sworznie, pierścienie (pod pasowałem z harley dawidsona bo na 4 szlif ciężko osiągalne) i zostały wyszlifowane tuleje cylindrów. Z powodu tego remontu też nie chciałem ściągać głowicy bo wtedy była splanowana i szkoda mi było ją ponownie krzywić.
NIECH MIXOL BEDZIE Z SYRENIARZAMI
http://syrena.gminanekla.pl/forum/viewt ... 048#189048
Syrena 104 AD 1966r
http://syrena.gminanekla.pl/forum/viewt ... 048#189048
Syrena 104 AD 1966r
- michalalex
- -#Weteran
- Posty: 1651
- Rejestracja: 2012-03-21, 20:43
- Lokalizacja: Okolice Krakowa
- SUPER.DAWID
- -#Weteran
- Posty: 2045
- Rejestracja: 2006-01-17, 20:11
- Lokalizacja: Trzebinia-Małopolska
U mnie na kole zamachowym na szczęście okazało się że wystarczy na papierze ściernym. Niestety mechanicznie. Ale wżerów ruda nie zdążyła zrobić.
No i wał już jest w środku a komora wałowa skręcona według zaleceń Glinki. Na zdjęciach chwilę przed włożeniem. Zastanawiam się tylko jak w fabryce robiła to jedna osoba. Chyba to był jakiś 6 ręczny cyborg.
No i wał już jest w środku a komora wałowa skręcona według zaleceń Glinki. Na zdjęciach chwilę przed włożeniem. Zastanawiam się tylko jak w fabryce robiła to jedna osoba. Chyba to był jakiś 6 ręczny cyborg.
NIECH MIXOL BEDZIE Z SYRENIARZAMI
http://syrena.gminanekla.pl/forum/viewt ... 048#189048
Syrena 104 AD 1966r
http://syrena.gminanekla.pl/forum/viewt ... 048#189048
Syrena 104 AD 1966r
ja to robie sam ,,, wystarczy kawał blachy
blok leży bokiem (podstawą jest to czoło od koła zamachowego)
wał stoi na tej stronie gdzie dokręcane jest koło zamachowe,, całość mam ustawione poziomica (trzeba dać kliny pod blok silnika) i po kolei każdy cylinder...
wkładanie z góry na dół to 3 osoby i mozna pierścienie połamać
[ Dodano: 2015-04-14, 21:29 ]
doceniam to, że nie chcesz ściągać głowicy ale czy wykątowałeś korbowody 10 lat temu ???
widze że masz już pierścienie i głowice, bez kątowania może nierówno ścierać gładź lub nawet się zatrzeć ???
blok leży bokiem (podstawą jest to czoło od koła zamachowego)
wał stoi na tej stronie gdzie dokręcane jest koło zamachowe,, całość mam ustawione poziomica (trzeba dać kliny pod blok silnika) i po kolei każdy cylinder...
wkładanie z góry na dół to 3 osoby i mozna pierścienie połamać
[ Dodano: 2015-04-14, 21:29 ]
doceniam to, że nie chcesz ściągać głowicy ale czy wykątowałeś korbowody 10 lat temu ???
widze że masz już pierścienie i głowice, bez kątowania może nierówno ścierać gładź lub nawet się zatrzeć ???
- SUPER.DAWID
- -#Weteran
- Posty: 2045
- Rejestracja: 2006-01-17, 20:11
- Lokalizacja: Trzebinia-Małopolska
Jack - rozwiń temat wykątowania bo szczerze mówiąc pierwszy raz spotykam się z takim pojęciem (być może ja znam ten proces tylko pod inną nazwą).
Wał był fabrycznie złożony. Ja tylko założyłem do niego tłoki i sworznie tłokowe no i pierścienie uszczelniające z tyłu wału i przodu na kole pasowym. Wał nie był nigdy rozbijany na części. Dodatkowo do tłoków zostały rozwiercone cylindry i wychonowane w profesjonalnym warsztacie (niestety mnie nie stać na tak profesjonalny sprzęt).
Wał był fabrycznie złożony. Ja tylko założyłem do niego tłoki i sworznie tłokowe no i pierścienie uszczelniające z tyłu wału i przodu na kole pasowym. Wał nie był nigdy rozbijany na części. Dodatkowo do tłoków zostały rozwiercone cylindry i wychonowane w profesjonalnym warsztacie (niestety mnie nie stać na tak profesjonalny sprzęt).
NIECH MIXOL BEDZIE Z SYRENIARZAMI
http://syrena.gminanekla.pl/forum/viewt ... 048#189048
Syrena 104 AD 1966r
http://syrena.gminanekla.pl/forum/viewt ... 048#189048
Syrena 104 AD 1966r
w skrócie wkładasz wał z tłokami bez pierścieni do cylindrów (dokręcasz skrzynie korbowa na 4 śruby jak tłok jest u góry to wsadzasz szczelinomierz po dwóch stronach (przód tył)(tak jak otwory na sworzeń)
jeżeli szczelinomierz nie wchodzi równo to wyjmujesz wał, doginasz lekko korbowód kluczem franc i zakładasz sprawdzasz i tak dla każdego cylindra
poczytaj:
http://www.jawacz.pl/mechanika/katowani ... cylindrow/
[ Dodano: 2015-04-14, 22:05 ]
to, że wał nowy nic nie znaczy,, może mieć lekko zgięte korbowody a i cylindry mogą być nierównolegle idealnie
jeżeli szczelinomierz nie wchodzi równo to wyjmujesz wał, doginasz lekko korbowód kluczem franc i zakładasz sprawdzasz i tak dla każdego cylindra
poczytaj:
http://www.jawacz.pl/mechanika/katowani ... cylindrow/
[ Dodano: 2015-04-14, 22:05 ]
to, że wał nowy nic nie znaczy,, może mieć lekko zgięte korbowody a i cylindry mogą być nierównolegle idealnie
- michalalex
- -#Weteran
- Posty: 1651
- Rejestracja: 2012-03-21, 20:43
- Lokalizacja: Okolice Krakowa
- SUPER.DAWID
- -#Weteran
- Posty: 2045
- Rejestracja: 2006-01-17, 20:11
- Lokalizacja: Trzebinia-Małopolska
Ufa! Tak trzeba ująć czas związany z opóźnieniem w pracach nad skrzynią biegów. 21 kwietnia skrzynia była już złożona do kupy. Pokrywy złożone na uszczelkach i hermetiku. Mechanizm wyregulowany, zazębienie również. Jedynym zwiastunem problemów był fakt, że wszystko szło jak po sznurku.
Skrzynia leży już na stole chcę obrócić wałkiem sprzęgłowym a tu "zonk". Ręką nie dam rady. Pomyślałem założę tarczę obrócę ze dwa razy olej rozsmaruje się wszystko się ułoży i z każdym obrotem będzie coraz lżej. Rzeczywistość szybko zweryfikowała błędne myślenie. Po założeniu tarczy problem było obrócić wałkiem. Po wbiciu wstecznego chcąc obrócić tarczą obracałem całą skrzynią.
Decyzja zapadła ponownie rozbieram. Niestety uszczelki tak mozolnie docinane potargały się w strzępy. Po ściągnięciu pokrywa i sprawdzeniu synchronizatrów nic nie wskazywało na problem. Jednak wałek atakujący dalej ciężko się obracał. Popuściłem śrubę spinającą wszystko do kupy i ... zaczęło się wszystko luźno obracać a więc zaczynamy docieranie podkładek.
Po z pasowaniu wszystkiego ponownie do kupy w satysfakcjonujący mnie sposób oczywiście trzeba było znowu ustawić poprawność zazębienia, dorobić na nowo uszczelki i całą procedurę montażową przejść ponownie. Koniec w końcu skrzynia w środę (29 kwietnia) została złożona ponownie w całość i wygląda tak:
A tu proponuję małą zabawę z cyklu znajdź "X" różnic. Porównanie skrzyni przed i po remoncie.
Skrzynia leży już na stole chcę obrócić wałkiem sprzęgłowym a tu "zonk". Ręką nie dam rady. Pomyślałem założę tarczę obrócę ze dwa razy olej rozsmaruje się wszystko się ułoży i z każdym obrotem będzie coraz lżej. Rzeczywistość szybko zweryfikowała błędne myślenie. Po założeniu tarczy problem było obrócić wałkiem. Po wbiciu wstecznego chcąc obrócić tarczą obracałem całą skrzynią.
Decyzja zapadła ponownie rozbieram. Niestety uszczelki tak mozolnie docinane potargały się w strzępy. Po ściągnięciu pokrywa i sprawdzeniu synchronizatrów nic nie wskazywało na problem. Jednak wałek atakujący dalej ciężko się obracał. Popuściłem śrubę spinającą wszystko do kupy i ... zaczęło się wszystko luźno obracać a więc zaczynamy docieranie podkładek.
Po z pasowaniu wszystkiego ponownie do kupy w satysfakcjonujący mnie sposób oczywiście trzeba było znowu ustawić poprawność zazębienia, dorobić na nowo uszczelki i całą procedurę montażową przejść ponownie. Koniec w końcu skrzynia w środę (29 kwietnia) została złożona ponownie w całość i wygląda tak:
A tu proponuję małą zabawę z cyklu znajdź "X" różnic. Porównanie skrzyni przed i po remoncie.
NIECH MIXOL BEDZIE Z SYRENIARZAMI
http://syrena.gminanekla.pl/forum/viewt ... 048#189048
Syrena 104 AD 1966r
http://syrena.gminanekla.pl/forum/viewt ... 048#189048
Syrena 104 AD 1966r
- młody94_105l
- -#Youngtimer
- Posty: 547
- Rejestracja: 2006-12-30, 13:51
- Lokalizacja: Kraków
- SUPER.DAWID
- -#Weteran
- Posty: 2045
- Rejestracja: 2006-01-17, 20:11
- Lokalizacja: Trzebinia-Małopolska
Jeśli chodzi o ten co w "kominku" po którym chodzi łożysko oporowe. To oryginalne korkowe uszczelnienie zostało zmienione na zimering. Dodatkowo łożysko znajdujące się na wałku sprzęgłowym miało krycie. Wyrwałem tylko od strony odrzutnika oleju. Od uszczelnienia zostawiłem.
Jeśli chodzi o pracę to rokuje, że będzie dobrze. Biegi wchodzą lekko i precyzyjnie. Całość kręci się lekko ale nie luźno. A wszystko zweryfikuje życie.
Jutro mam w planie wrzucić skrzynię do ramy i zalać olejem. Z forum wywnioskowałem, że część z nas poleca ELF 80W-90 klasy GL-4. Na takim składałem elementy taki ma jutro przyjść do sklepu.
Dla upewnienia do skrzyni wchodzi 2l oleju??
Jeśli chodzi o pracę to rokuje, że będzie dobrze. Biegi wchodzą lekko i precyzyjnie. Całość kręci się lekko ale nie luźno. A wszystko zweryfikuje życie.
Jutro mam w planie wrzucić skrzynię do ramy i zalać olejem. Z forum wywnioskowałem, że część z nas poleca ELF 80W-90 klasy GL-4. Na takim składałem elementy taki ma jutro przyjść do sklepu.
Dla upewnienia do skrzyni wchodzi 2l oleju??
NIECH MIXOL BEDZIE Z SYRENIARZAMI
http://syrena.gminanekla.pl/forum/viewt ... 048#189048
Syrena 104 AD 1966r
http://syrena.gminanekla.pl/forum/viewt ... 048#189048
Syrena 104 AD 1966r