Modyfikacje napędu i zawieszenia-Maciek Liszka
- młody94_105l
- -#Youngtimer
- Posty: 547
- Rejestracja: 2006-12-30, 13:51
- Lokalizacja: Kraków
Modyfikacje napędu i zawieszenia-Maciek Liszka
Witojcież.
Chciałbym wam zaprezentować moje dzieło, które wymyśliłem mając naście lat( teraz mam 21). Tutaj na forum, gdzieniegdzie między wierszami coś wspominałem, jednak oficjalnie wolałem zaczekać, aż będą konkrety. I oto są.
Od początku chciałem pozbyć się owianego legendą przegubu, jak również wyeliminować chory patent z łożyskami
Początkowo myślałem nad dwoma łożyskami skośnymi, jednak sytuacja pozwoliła, na użycie łożyska stosowanego obecnie w samochodach(dwurzędowe, kulkowe, skośne).
A więc łożysko:
Do takiego łożyska potrzebna jest piasta z czopem pod łożysko:
Moja piasta, to totalna wyduma i hybryda
Moment obrotowy przenoszony z przegubu na piastę, w moim przypadku odbywa się za pośrednictwem wielowypustu, a nie jak w oryginale, za pośrednictwem zaciśniętych stożków.
Tutaj komplecik:
No i w zwrotnicy:
Pozostała jeszcze galanteria, jak ustalenie łożyska w zwrotnicy, ale z tym nie będzie problemu, gdyż tokarz powiedział, że zamontuje zwrotnicę na tokarce i wytoczy mi rowek pod pierścień seggera. Czyli wszystko będzie tak, jak chcę(albo i nie)
Generalnie widzicie teraz prawie ukończony projekt, może na pierwszy rzut oka wygląda to nie do końca skomplikowanie, ale od pomysłu, do realizacji minęło kilka lat.
Kosztowało mnie to masę przymiarek, przemyśleń, niepowodzeń, rozczarowań, godzin spędzonych w katalogach i na allegro, ale teraz koniec końców daje mi to ogromną satysfakcję i bardzo dużo radości.
O pieniądzach wydanych na różne części, tokarza i paliwo nie będę wspominał.
Od samego początku, do końca jest to tylko i wyłącznie mój pomysł i realizacja.
Obecnie chcę dokończyć i przetestować moją modyfikację w "boju" Jeśli się to będzie sprawdzało i nie będzie efektów ubocznych(a jestem przekonany, że takowych nie będzie) będzie możliwość u mnie zakupienia takiego zestawu, jednak powiedzmy szczerze- cenie sobie moją pracę..
To na razie tyle.
Opisałem tylko przeróbkę przegubu i ułożyskowania piasty.
Jednocześnie trwają pracę nad dolnym sworzniem(czekam na pewien element od frezera) i również pochwalę się czymś nowym.
Pozdrawiam.
PS. A wszystko zaczęło się tak, że brzydziłem się spawaniem przegubu do czopa
PS2. Oczywiście półoś i przegub kardana również będzie zmieniony bez użycia spawania.
Chciałbym wam zaprezentować moje dzieło, które wymyśliłem mając naście lat( teraz mam 21). Tutaj na forum, gdzieniegdzie między wierszami coś wspominałem, jednak oficjalnie wolałem zaczekać, aż będą konkrety. I oto są.
Od początku chciałem pozbyć się owianego legendą przegubu, jak również wyeliminować chory patent z łożyskami
Początkowo myślałem nad dwoma łożyskami skośnymi, jednak sytuacja pozwoliła, na użycie łożyska stosowanego obecnie w samochodach(dwurzędowe, kulkowe, skośne).
A więc łożysko:
Do takiego łożyska potrzebna jest piasta z czopem pod łożysko:
Moja piasta, to totalna wyduma i hybryda
Moment obrotowy przenoszony z przegubu na piastę, w moim przypadku odbywa się za pośrednictwem wielowypustu, a nie jak w oryginale, za pośrednictwem zaciśniętych stożków.
Tutaj komplecik:
No i w zwrotnicy:
Pozostała jeszcze galanteria, jak ustalenie łożyska w zwrotnicy, ale z tym nie będzie problemu, gdyż tokarz powiedział, że zamontuje zwrotnicę na tokarce i wytoczy mi rowek pod pierścień seggera. Czyli wszystko będzie tak, jak chcę(albo i nie)
Generalnie widzicie teraz prawie ukończony projekt, może na pierwszy rzut oka wygląda to nie do końca skomplikowanie, ale od pomysłu, do realizacji minęło kilka lat.
Kosztowało mnie to masę przymiarek, przemyśleń, niepowodzeń, rozczarowań, godzin spędzonych w katalogach i na allegro, ale teraz koniec końców daje mi to ogromną satysfakcję i bardzo dużo radości.
O pieniądzach wydanych na różne części, tokarza i paliwo nie będę wspominał.
Od samego początku, do końca jest to tylko i wyłącznie mój pomysł i realizacja.
Obecnie chcę dokończyć i przetestować moją modyfikację w "boju" Jeśli się to będzie sprawdzało i nie będzie efektów ubocznych(a jestem przekonany, że takowych nie będzie) będzie możliwość u mnie zakupienia takiego zestawu, jednak powiedzmy szczerze- cenie sobie moją pracę..
To na razie tyle.
Opisałem tylko przeróbkę przegubu i ułożyskowania piasty.
Jednocześnie trwają pracę nad dolnym sworzniem(czekam na pewien element od frezera) i również pochwalę się czymś nowym.
Pozdrawiam.
PS. A wszystko zaczęło się tak, że brzydziłem się spawaniem przegubu do czopa
PS2. Oczywiście półoś i przegub kardana również będzie zmieniony bez użycia spawania.
Lubię jęk Syreny, gdy na liczniku 120,
Ciepło wtedy w stopę lewą od nagrzanej gitary.
Ciepło wtedy w stopę lewą od nagrzanej gitary.
- michalalex
- -#Weteran
- Posty: 1651
- Rejestracja: 2012-03-21, 20:43
- Lokalizacja: Okolice Krakowa
To się chwali
Tamten spawany przegub z firmy, która zajmuje się przegubami to dla mnie śmieć i jeszcze chcą 700 zł. Nie wiem ile za to będziesz chciał, ale wygląda że nie będą to raczej pieniądze wyrzucone w błoto.
[ Dodano: 2015-02-23, 23:47 ]
A w ogóle jak nowa piasta to nie myślałeś, żeby tam zmieścić jakieś większe hamulce, np. przód Lublina, albo nawet jakieś tarczowe? To byłby kolejny milowy krok w usprawnieniach.
Tamten spawany przegub z firmy, która zajmuje się przegubami to dla mnie śmieć i jeszcze chcą 700 zł. Nie wiem ile za to będziesz chciał, ale wygląda że nie będą to raczej pieniądze wyrzucone w błoto.
[ Dodano: 2015-02-23, 23:47 ]
A w ogóle jak nowa piasta to nie myślałeś, żeby tam zmieścić jakieś większe hamulce, np. przód Lublina, albo nawet jakieś tarczowe? To byłby kolejny milowy krok w usprawnieniach.
Syrena 104, Syrena Bosto
- Kozichwost
- -#Youngtimer
- Posty: 1477
- Rejestracja: 2006-04-11, 19:24
- Lokalizacja: Polska
- michalalex
- -#Weteran
- Posty: 1651
- Rejestracja: 2012-03-21, 20:43
- Lokalizacja: Okolice Krakowa
A próbowałeś? Mikrusiarz pisze, że mogą być - porównanie z Wartburgiem. Zresztą jak się jedzie na lince to też nie ma tragedii. Trzeba mocniej deptać, ale w bębnowych też trzeba.Kozichwost pisze:skok w przepaść
Jedyny problem to więcej przeróbek do tarczowych, a bębnowe z Żuka/Lublina I by podeszły, jedynie dziurę na środku należałoby powiększyć.
Syrena 104, Syrena Bosto
- pietrekder
- -#Youngtimer
- Posty: 1106
- Rejestracja: 2013-06-01, 18:21
- Lokalizacja: Chrzanów
A ta piasta - wyduma i hybryda, to sam ją dotaczałeś z czegoś, czy da się to kupić od jakiegoś auta?
Katalog części Syrena 105: https://www.dropbox.com/s/2ajw4ffagxqss ... 5.zip?dl=0
Schemat elektryczny 105/105L: https://www.dropbox.com/s/qa2cvfo25u3lj ... 0.PDF?dl=0
Schemat elektryczny 105/105L: https://www.dropbox.com/s/qa2cvfo25u3lj ... 0.PDF?dl=0
- SUPER.DAWID
- -#Weteran
- Posty: 2045
- Rejestracja: 2006-01-17, 20:11
- Lokalizacja: Trzebinia-Małopolska
Szacun a wykonaną pracę. Wnioskuję że teraz przegub homo-kinetyczny jest zunifikowany z jakimś współczesnym samochodem? Czy dalej jest to nazwijmy to wytwór dedykowany strikte do syreny?
Mam tylko wątpliwość czy nakład pracy i środków jest warty przysłowiowej świeczki. Fakt że pozbyłeś się spawania czopa syrenowego z przegubem golfa to ani słowa. Skoro miałeś takie obawy z tym nie dyskutuję. Ale tak jak w przypadku spawanych przegubów dalej rzutuje to na półoś albo nawet na przegub krzyżakowy w najlepszym przypadku musisz pospawać półoś albo dorobić ją całkiem od nowa. Ewentualnie idąc dalej musisz też pospawać albo dotoczyć nowy przegub przy skrzyni. Czy jest to warte?
PS wspominasz o sworzniach na łożyskach daj znać coś więcej na pw bo był bym zainteresowany.
Mam tylko wątpliwość czy nakład pracy i środków jest warty przysłowiowej świeczki. Fakt że pozbyłeś się spawania czopa syrenowego z przegubem golfa to ani słowa. Skoro miałeś takie obawy z tym nie dyskutuję. Ale tak jak w przypadku spawanych przegubów dalej rzutuje to na półoś albo nawet na przegub krzyżakowy w najlepszym przypadku musisz pospawać półoś albo dorobić ją całkiem od nowa. Ewentualnie idąc dalej musisz też pospawać albo dotoczyć nowy przegub przy skrzyni. Czy jest to warte?
PS wspominasz o sworzniach na łożyskach daj znać coś więcej na pw bo był bym zainteresowany.
NIECH MIXOL BEDZIE Z SYRENIARZAMI
http://syrena.gminanekla.pl/forum/viewt ... 048#189048
Syrena 104 AD 1966r
http://syrena.gminanekla.pl/forum/viewt ... 048#189048
Syrena 104 AD 1966r
Re: Modyfikacje napędu i zawieszenia-Maciek Liszka
młody94_105l pisze:PS2. Oczywiście półoś i przegub kardana również będzie zmieniony bez użycia spawania.
- michalalex
- -#Weteran
- Posty: 1651
- Rejestracja: 2012-03-21, 20:43
- Lokalizacja: Okolice Krakowa
- młody94_105l
- -#Youngtimer
- Posty: 547
- Rejestracja: 2006-12-30, 13:51
- Lokalizacja: Kraków
Odnośnie zmiany hamulców, to wg mnie średnica jest jak najbardziej ok i nie ma sensu montować większych. Zobaczcie jak małe bębny występują w zwykłych osobówkach.
Bardziej skłaniałbym się do zamontowania wspomagania. Problem jest z podciśnieniem. Występują pompy waku pędzone paskiem klinowym, jak również zespolone z alternatorem, ale jest jeden minus- wszystkie muszą mieć smarowanie.
Ktoś wspominał o elektrycznej pompie waku, ale nie spotkałem się, lub źle szukam.
Chyba, że wystarczy z serwa puścić wężyk do kabiny i podciśnienie z ust np. pięknej kobiety będzie wystarczające, do poprawnego zahamowania?
Wracając do tematu.
Takiej piasty, pasującej "kup i włóż" nigdzie niestety nie kupicie.
Jako ciekawostkę dodam, że przewidziałem również centrowanie felgi nie tylko na szpilkach, jak to ma miejsce w oryginale, ale również na otworze centrującym.
SUPER.DAWID- Generalnie każdy ma inne podejście do sprawy. Jedni się cieszą, gdy kupią tanio nowe oryginalne przeguby, ja się cieszę gdy mogę coś przerobić, bo to sprawia mi frajdę.
Przegub wewnętrzny będzie z golfa, czyli przeróbka wzorowana na reprezentowanych tutaj na forum.Różnica polegała będzie na tym, że nie będę spawał, lecz wytoczę z jednego materiału i oddam do frezera, żeby zrobił wielowypust. Przy okazji pozbędę się wady fabrycznej- działanie karbu. Zwróćcie uwagę na oryginalne krzyżaki w miejscu, gdzie zaznaczyłem na czerwono na zdjęciu Tomasza:
Występuje tam spiętrzenie naprężeń, a wystarczy zrobić przejście "półokrągłe"
Tutaj na forum Syrenki użytkuje się delikatnie, ale jak się dawało w palnik, to właśnie w tych miejscach krzyżaki się ukręcały.
Półoś będzie dorobiona na samym końcu na zamówienie, jak uporam się z przegubem wewnętrznym, oraz dolnym sworzniem.
Będzie to kolejna wydumka, a zarys mniej więcej taki:
[ Dodano: 2015-02-25, 01:02 ]
Bardziej skłaniałbym się do zamontowania wspomagania. Problem jest z podciśnieniem. Występują pompy waku pędzone paskiem klinowym, jak również zespolone z alternatorem, ale jest jeden minus- wszystkie muszą mieć smarowanie.
Ktoś wspominał o elektrycznej pompie waku, ale nie spotkałem się, lub źle szukam.
Chyba, że wystarczy z serwa puścić wężyk do kabiny i podciśnienie z ust np. pięknej kobiety będzie wystarczające, do poprawnego zahamowania?
Wracając do tematu.
Takiej piasty, pasującej "kup i włóż" nigdzie niestety nie kupicie.
Jako ciekawostkę dodam, że przewidziałem również centrowanie felgi nie tylko na szpilkach, jak to ma miejsce w oryginale, ale również na otworze centrującym.
SUPER.DAWID- Generalnie każdy ma inne podejście do sprawy. Jedni się cieszą, gdy kupią tanio nowe oryginalne przeguby, ja się cieszę gdy mogę coś przerobić, bo to sprawia mi frajdę.
Przegub wewnętrzny będzie z golfa, czyli przeróbka wzorowana na reprezentowanych tutaj na forum.Różnica polegała będzie na tym, że nie będę spawał, lecz wytoczę z jednego materiału i oddam do frezera, żeby zrobił wielowypust. Przy okazji pozbędę się wady fabrycznej- działanie karbu. Zwróćcie uwagę na oryginalne krzyżaki w miejscu, gdzie zaznaczyłem na czerwono na zdjęciu Tomasza:
Występuje tam spiętrzenie naprężeń, a wystarczy zrobić przejście "półokrągłe"
Tutaj na forum Syrenki użytkuje się delikatnie, ale jak się dawało w palnik, to właśnie w tych miejscach krzyżaki się ukręcały.
Półoś będzie dorobiona na samym końcu na zamówienie, jak uporam się z przegubem wewnętrznym, oraz dolnym sworzniem.
Nigdzie nie pisałem, że będę miał łożyskowany dolny sworzeńSUPER.DAWID pisze:
PS wspominasz o sworzniach na łożyskach daj znać coś więcej na pw bo był bym zainteresowany.
Będzie to kolejna wydumka, a zarys mniej więcej taki:
[ Dodano: 2015-02-25, 01:02 ]
To tylko na zdjęciu tak widać. Rozstaw otworów jest syrenowski. Trzeba tylko wprasować oryginalne szpilki.michalalex pisze:Jedno pytanie mnie nurtuje - dlaczego ta piasta wygląda jakby była na cztery śruby/szpilki? Chyba, że po prostu na zdjęciu słabo widać.
Lubię jęk Syreny, gdy na liczniku 120,
Ciepło wtedy w stopę lewą od nagrzanej gitary.
Ciepło wtedy w stopę lewą od nagrzanej gitary.
- michalalex
- -#Weteran
- Posty: 1651
- Rejestracja: 2012-03-21, 20:43
- Lokalizacja: Okolice Krakowa
Hamulce o tej średnicy może i są wystarczające, ale nie mają samoregulacji. Można założyć na wszystkie cztery koła hamulce z Lublina I i to działa perfekcyjnie w zwykłym użytkowaniu.
Są też cały czas głosy, że hamulce na koła przednie powinny być mocniejsze niż tylne. W praktyce w Syrenie się to nie potwierdza, ale skoro robisz taką przeróbkę, dlaczego nie pokusić się o rozwiązanie tego problemu. Wtedy nikt by nie gderał, że wszystkie hamulce są takie same i nie wiadomo jak Syrena zachowa się w sytuacji wyjątkowej.
A dzięki samoregulacji zyskujemy bardzo dużo. Bardzo chwalę u siebie tą przeróbkę.
Druga korzyść to jakby nie patrzyć dostępność części do Lublina jest większa i jeszcze będą one dostępne przez jakiś czas w normalnych sklepach.
Są też cały czas głosy, że hamulce na koła przednie powinny być mocniejsze niż tylne. W praktyce w Syrenie się to nie potwierdza, ale skoro robisz taką przeróbkę, dlaczego nie pokusić się o rozwiązanie tego problemu. Wtedy nikt by nie gderał, że wszystkie hamulce są takie same i nie wiadomo jak Syrena zachowa się w sytuacji wyjątkowej.
A dzięki samoregulacji zyskujemy bardzo dużo. Bardzo chwalę u siebie tą przeróbkę.
Druga korzyść to jakby nie patrzyć dostępność części do Lublina jest większa i jeszcze będą one dostępne przez jakiś czas w normalnych sklepach.
Syrena 104, Syrena Bosto
- SUPER.DAWID
- -#Weteran
- Posty: 2045
- Rejestracja: 2006-01-17, 20:11
- Lokalizacja: Trzebinia-Małopolska
Odnośnie sworznia to przepraszam być może poszedłem w myśleniu na skróty widząc wcześniejsze zdjęcia tylko z górnym sworzniem na łożysku.
A z ciekawości myślałeś o produkcji nazwijmy to masowej?
A z ciekawości myślałeś o produkcji nazwijmy to masowej?
NIECH MIXOL BEDZIE Z SYRENIARZAMI
http://syrena.gminanekla.pl/forum/viewt ... 048#189048
Syrena 104 AD 1966r
http://syrena.gminanekla.pl/forum/viewt ... 048#189048
Syrena 104 AD 1966r
- michalalex
- -#Weteran
- Posty: 1651
- Rejestracja: 2012-03-21, 20:43
- Lokalizacja: Okolice Krakowa
- CZESIO1958
- -#Stara Gwardia
- Posty: 4298
- Rejestracja: 2009-06-07, 19:20
- Lokalizacja: Mysłowice