Syrena 105 !

[DarioRec]

Robi chłopak jak chce i może, nauczy się jeszcze. Pewnie jak się zacznie lakier łuszczyć w komorze to poprawi tak jak trzeba
Chociaż...
jak patrzę na zdjęcia to zaczyna to wszystko zżerać ten kwas którym myłeś silnik, oczyść co się da z rdzy, a szczególnie tego białego nalotu (to się jeszcze żre z metalem przecież ). Prosty sposób "na szybko" żeby się nie utleniało, wypryskaj cały silnik czymś tłustym (nawet nibysmarem WD-40). Ważne żeby po takim myciu dobrze wypłukać preparat, tu już dość zasechł, więc mechanicznie czystą szczotką drucianą.
Jak odpalisz i zagrzejesz silnik, co ma się wypalić, to się wypali, a resztę elementów zakonserwuje syrena automatycznie sama, wyciekami i rzyganiem z nieszczelnych uszczelnień.

[Mikrusiarz]

Jak tu był kwas to trzeba zneutralizować, soda i konewka z wodą choćby.

[minio]

to białe coś było już przed psikaniem preparatem. po psikaniu wszystko zostało wytarte szczotką z płynem i myjką ciśnieniową potraktowane .

[ Dodano: 2014-06-06, 14:20 ]
mam taki problem, po założeniu części silnik nie mógł załapać. pompa paliwa jest nowa, wymieniłem bo stara nie działała. mimo tego też nie chciała pompować paliwa do gaźnika. wstrzykiwałem też paliwo strzykawką. iskra jest na każdej świecy. postanowiłem wymienić świece na inne. przekręcam kluczyk a tu buch. paliwo niespalone strzeliło i dymek poszedł na cały garaż z rury. bardzo gęsty. co może być przyczyną że silnik nie uruchamia się ?? :c jakieś ewentualne przyczyny. iskrownika nie ruszałem. zdejmowałem tylko pasek.

[ Dodano: 2014-06-08, 13:08 ]
zamieniłem kable od aparatu zapłonowego jak były przed remontem. po kilku próbach "kaszlenia" odpaliła. pompa już chodzi sprawnie. pochodziła z minutę na ssaniu. wyłączyłem ssanie, obroty spadły znacząco i popierdywała sobie bardzo równomiernie i nie gasła. na gaz reaguje w mig, szybko wkręcała się na wyższe obroty i po odpuszczeniu gazu nie gasła tylko znowu miękko silnik pracował. ale po około 5 minutach pracy silnik zaczął co raz wolniej chodzić, obroty zmalały i zgasła. próbowałem odpalić ponownie ale zaskakiwała na moment i gasła. iskra jest na każdym cylindrze. dziwi mnie bardzo rozpylanie paliwa przy odpalaniu z dyszy w gaźniku obok ssania. skierowana ona jest w strone chłodnicy i na nią chlapie. to normalne ? wykręciłem świece i każda była zalana dosyć mocno . możliwe że zrobiłem zbyt bogata mieszankę ? co może być przyczyną zalewania świec i rozpylania wlasnie tego paliwa z dyszy ?

[motonita]

wiesz syrena jak kazdy dwosów po nagrzaniu zmniejsza obroty, dla tego na zimnym silniku powinna je miec nieco wyzsze inaczej własnie w ten sposob zalewac bedzie

[Mikrusiarz]

Ej nieprawda, rosną obroty po nagrzaniu (ssanie oczywiście wyłączone).

[minio]

A to kichanie przez dysze jest normalne ?

[Mikrusiarz]

Normalne jeśli zapłon rozklekotany i nie jest wyregulowany, poziom pływaka nieprawidłowy, zaworek pływaka nieszczelny.

[marek02]

przyłączę się do pytania kolegi, mam tak samo z moją syreną po zimie, chwilę pochodziła, zgasła i późiej nie da się jej odpalić, jesienią było wszystko ok nic nie było grzebane przy gaźiku ani zapłonie

[minio]

czyściłeś dokładnie świece, sprawdzałeś czy jest iskra na każdej ? czy aparat zapłonowy nie jest zabrudzony ? ja miałem takie przyczyny więc może coś pomoże dobra rada którą dostałem to to żeby próbować odpalać na suchych i wyczyszczonych świecach. u mnie pomogło . powodzenia

[michalalex]

Ja tak miałem na samym początku, ale po tym jak dokładnie ustawiłem zapłon i gaźnik, a silnik trochę pochodził wszystko się unormowało.

[Magister]

Po pierwsze to wyciągnij aparat, wysusz go i wyczyść bo w środku cały mokry. Kolejna sprawa to ustaw zapłon, wiesz jak? z tego otworu powinno rozpylać paliwo w momencie włączenia ssania, po wyłączeniu nic nie powinno sikać.

[minio]

Tak zaplon ustawiony od nowa prawidlowo. Dziadek dzisiaj mnie powiadomil laskawie ze plywak w gazniku jest uszkodzony ze ma mikroskopina dziureczke. Jest on mosiezny podobno. To prawda ? Czy taka dziureczka moze powodowac zalewanie swiec ?

[anabol]

Tak zaplon ustawiony od nowa prawidlowo. Dziadek dzisiaj mnie powiadomil laskawie ze plywak w gazniku jest uszkodzony ze ma mikroskopina dziureczke. Jest on mosiezny podobno. To prawda ? Czy taka dziureczka moze powodowac zalewanie swiec ?

są mosiężne i plastiki, może zalewać świece.

[Kozak90]

mówiłem ci ze pływak

[minio]

Kozak90, no i prawdopodobnie się nie myliłeś ! jutro rozbiorę gaźnik i zobaczę co tam się dzieje. jakieś inne ważne czynności powinienem wykonać przy okazji jak będę to odkręcał pierwszy raz od tylu lat ??