borygo do Syreny

(silnik, skrzynia)
Awatar użytkownika
Joseph
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 327
Rejestracja: 2006-10-19, 12:06
Lokalizacja: Skierniewice

borygo do Syreny

Post autor: Joseph »

jakie wlać..... aż głupio zadawać takie pytanie ale jednak.
Mam najszybszą R20 w mieście. Od zawsze chciałem mieć taką bestię;-)
Awatar użytkownika
Kozichwost
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 1477
Rejestracja: 2006-04-11, 19:24
Lokalizacja: Polska

Post autor: Kozichwost »

zalej jakikolwiek płyn - Syrena i tak będzie ci wdzięczna. Ja zalałem kulera ale moja jeszcze nie jeździ...
Awatar użytkownika
BikerVf
Posty: 12
Rejestracja: 2009-12-19, 12:44
Lokalizacja: Ostrołęka

Post autor: BikerVf »

Dokładnie, jakikolwiek płyn do chłodnic. Ja np kupiłem w Auto Landzie koncentrat, nazwy nie pamiętam, niebieski, mieszalny z petrygo, a wychodzi połowę cenyhttp://syrena.nekla.pl/forum/images/smiles/icon_biggrin.gif
Awatar użytkownika
Sikor
-#Weteran
-#Weteran
Posty: 1583
Rejestracja: 2005-10-12, 11:37
Lokalizacja: Pruszków
Kontakt:

Post autor: Sikor »

Nie jakikolwiek! Bo zaraz będzie biadolenie, że cieknie, że gumy się rozpadają, że silnik się grzeje... Odradzam jakiekolwiek produkty z Boryszewa - żrące, krystalizują się, zwłaszcza jak silnik nie pracuje zbyt często. Z dolnej półki to Petrygo niebieskie, z wyższych to np Prestone. Wystarczy podjechać do jakiegoś sklepu i poprosić koncentrat. Po zmieszani z wodą (destylowaną) wychodzi niezły płyn w przystępnej cenie.
Trzy cylindry, dwa takty, jeden samochód!
Dwa suwy w miniaturzef
Awatar użytkownika
Joseph
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 327
Rejestracja: 2006-10-19, 12:06
Lokalizacja: Skierniewice

Post autor: Joseph »

no własnie z tego względu pytałem jakie;-)
Mam najszybszą R20 w mieście. Od zawsze chciałem mieć taką bestię;-)
Awatar użytkownika
Żuczek
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 1411
Rejestracja: 2009-10-31, 15:53
Lokalizacja: KRK/DUB/WWA/MUN

Post autor: Żuczek »

ja leje do wszytkiego co mam deszczówke.. sprawdzone ze do -7 nie zamarza.. eh
syrena 1.0pyr pyr
polonez 2.0Turbo
Tarpan 2.9 v6 4x4
wigry 2
http://www.muzeumratownictwa.pl/
Awatar użytkownika
Wojt
-#Weteran
-#Weteran
Posty: 2042
Rejestracja: 2005-05-02, 12:45
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Wojt »

Sikor pisze:Odradzam jakiekolwiek produkty z Boryszewa
Od zawsze jeżdżę na Borygo różowym, zarówno w sarnie, jak i pojazdach użytkowanych na co dzień. Samochody (różne) użytkuję od 1990 roku, a Syrenkę mam 6 lat i zawsze stosuję ten płyn. Nic nie krystalizuje i nie cieknie...
...no i poszedł biedaczysko, po szerokim szukać świecie czegoś, co jest bardzo blisko.
Awatar użytkownika
Yanosik
-#Weteran
-#Weteran
Posty: 1707
Rejestracja: 2008-07-06, 13:03
Lokalizacja: Piła

Post autor: Yanosik »

Żuczek pisze:ja leje do wszytkiego co mam deszczówke.. sprawdzone ze do -7 nie zamarza.. eh
A jak jest zimniej, to rozpalasz ognisko pod samopchodem ;)

A wracając do tematu. Moim zdaniem śmiało można lać borygo, choć ja akurat mam zalane petrygo. Jedno jest pewne. Każdy płyn jest lepszy od wody.
Awatar użytkownika
jawos
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 546
Rejestracja: 2008-12-29, 16:01
Lokalizacja: OBERSCHLESIEN

Post autor: jawos »

kiedyś w każdym aucie miałem borygo fater tak samo zacząłem petrygo i to polecam chłodnice wytrzymują dłużej bo nie jest tak żrące do syreny też petrygo wleje po remoncie
PRLu wróć
junak M10
kopruszyna
MB W202
wołga M21
motorynka M2
dniepr MT16
Awatar użytkownika
szczurpreriowy
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 1294
Rejestracja: 2005-02-11, 00:12
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: szczurpreriowy »

jawos pisze:kiedyś w każdym aucie miałem borygo fater tak samo zacząłem petrygo i to polecam chłodnice wytrzymują dłużej bo nie jest tak żrące do syreny też petrygo wleje po remoncie
No bo w GES-ach, PDT nic innego raczej nie spotykano :/

W zeszłym roku Bostona stała u kupla w innej miejscowosci.
I jak któregoś dnia przypomniało mi się o H2o w serduchu przyjechałem i grucha tak spęczniała że myślałem że szlak trafił a guma dale hula 8)
Ja leje marketowe chemie i kumka
Z setek tysięcy różnych „Syrenek”składa się jedną Wielką Syrenę.Syrena Matka,
która rodzi się z własnych dzieci.Syreny,które swojej sprawności nie zawdzięczają już dziś fabryce i „składają się”z innych,poprzednich dawców detali...
Mariusz
-#Weteran
-#Weteran
Posty: 2197
Rejestracja: 2006-01-05, 19:10
Lokalizacja: Bielsko - Biała

Post autor: Mariusz »

TYLKO Dynagel
borygo zjada metal, w moim Poldku zatkało rurkę od ogrzewania i przeżarło chłodnicę

dynagel jest delikatny a zarazem ma bardzo dobre parametry
SyrenaBielskoklub
zapraszam też na:
www.martech.bielsko.pl
www.polmozbytbielsko.pl pierwszy i jedyny prawdziwy sklep z częściami do Syreny.
Awatar użytkownika
anabol
-#Administrator
-#Administrator
Posty: 3145
Rejestracja: 2008-11-17, 12:10
Lokalizacja: Białobrzegi n Pilicą
Kontakt:

Post autor: anabol »

ja tam mam zalaną wodę. na zimę spuszczam całość bo i tak zimuje w ciepłym garażu...
O czystość forumowych szeregów dbają specjalnie przeszkoleni funkcjonariusze spraw wewnętrznych - moderatorzy.

>wujek Sławek<
Awatar użytkownika
Kozichwost
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 1477
Rejestracja: 2006-04-11, 19:24
Lokalizacja: Polska

Post autor: Kozichwost »

Woda szczególnie ta kranówa zakamienia układ. To najlepiej widać podczas remontu silnika.... Moja Syrena była z okolic, gdzie woda ma szczególnie dużo kamienia. Oj męczę się teraz ze zdjęciem wirnika z pompy wody bo go tak przymurowało że hej. A jak blok, glowica i chłodnica zakamienione to wiadomo - grzeje się......
Przy remoncie silnika odkamieniłem blok (gorąca woda z octem) później myjka i dawaj ciśnieniem w kanały - ludzie ale tego syfu wyleciało.... Chłodnicę też potraktowałem wodą z octem ale kamienia nie miała prawie nic (chłodnica z innych okolic ). Nie popełnię tego błędu i nie zalałem silnika wodą. Nie mam zamiaru jej spuszczać co jesień i zalewać nowej co wiosnę ładując w silnik kolejną porcję kamienia...
Awatar użytkownika
Wojt
-#Weteran
-#Weteran
Posty: 2042
Rejestracja: 2005-05-02, 12:45
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Wojt »

Żuczek pisze:ja leje do wszytkiego co mam deszczówke
Coś w tym jest. Woda deszczowa jest miękka i nie zawiera związków wapnia, dlatego nie tworzy kamienia. Inna sprawa, że obecne deszcze spłukuja z atmosfery całą masę związków żrących znajdujących się w zanieczyszczonym powietrzu (głównie tereny przemysłowe) także przy współczesnym zanieczyszczeniu środowiska to nie jest dobry wybor.
Każdy płyn jest lepszy od wody.
Jeżeli ktos koniecznie chce lać wodę i spuszczać ją na zimę to proponuję wode demineralizowaną (nie zostawia osadów), ale woda jak to woda powoduje korozję elementów metalowych.
...no i poszedł biedaczysko, po szerokim szukać świecie czegoś, co jest bardzo blisko.
Awatar użytkownika
Żuczek
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 1411
Rejestracja: 2009-10-31, 15:53
Lokalizacja: KRK/DUB/WWA/MUN

Post autor: Żuczek »

dobrze prawisz.. dlaego niezamarza do minus 7dmiu..;)

a zracji tegi o z esyrrenka stoi tej zimy tylko pod wiatą dolalem do deszczowki preparat "Kuler'a" niewiem czy to dobre al emusialem cos dolac bo juz mrozy szły..
syrena 1.0pyr pyr
polonez 2.0Turbo
Tarpan 2.9 v6 4x4
wigry 2
http://www.muzeumratownictwa.pl/
ODPOWIEDZ