Żubry A80..gdzie one się podziały?
dwa żubry stały (jeszcze w 2001-2002 roku) na lotnisku Bemowo. Jeden gdzieś pod płotem jako cysterna stacjonarna. A drugi w hangarze - również w charkterze cysterny. Jeszcze nie dawno ktoś mi mówił, że przynajmniej jeden z nich tam jeszcze stoi.
Zapraszam na: www.stadobaranow.pl
nie na pewno bylo to lotnisko Jelenia Gora jezeli ktos jest z tych okolic to niech to zbada
ja ze swojej strony zadzwonie do taty zeby sprawdzil co sie z nim dzieje
byl tez jeden Zubr w miejscowosci Krogulec koles kupil go dla nadwozia bo to byl szambowoz i stal pozniej w krzakach ale co dalej z nim nie memam pojecia
ja ze swojej strony zadzwonie do taty zeby sprawdzil co sie z nim dzieje
byl tez jeden Zubr w miejscowosci Krogulec koles kupil go dla nadwozia bo to byl szambowoz i stal pozniej w krzakach ale co dalej z nim nie memam pojecia
Dzięki za informację..Nie wiem czy będę jeszcze przed świętami w Białymstoku, ale jak tylko tam pojadę postaram się go zobaczyć..Ciekawi mnie kto jest jego właścicielem..Sprawdzi się..Będę też czekał na info nt Żubra z Jeleniej Góry! Benek a o którą miejscowość krogulec chodzi? Jakieś większe miasto niedaleko? Chciałbym na mapie zlokalizować.
-
- -#Nowy nabytek forum
- Posty: 90
- Rejestracja: 2006-09-21, 14:37
- Lokalizacja: Piotrków Trybunalski
http://pl.wikipedia.org/wiki/Krogulec_( ... C4%85skie)gazela pisze:Benek a o którą miejscowość krogulec chodzi? Jakieś większe miasto niedaleko? Chciałbym na mapie zlokalizować.
Tak ciężko poszukać?Krogulec (niem. Södrich) – wieś w Polsce położona w województwie dolnośląskim, w powiecie jeleniogórskim, w gminie Mysłakowice.
3. Polskie Konstrukcje i Licencje Motoryzacyjne 1922 - 1980 - Aleksander Rummel
Bardzo ciekawa pozycja. POLECAM. Unikalna pod wzgledem podejscia do tematu. Przedstawia wszystkie wartosciowe inicjatywy polskich konstruktorow zastopowane przez wladze PRL.
O Zubrach jest dosc sporo i wedlug tej pozycji (oraz wg. doswiadczen uzytkownikow) Zubr A80 to byla straszna porazka. Awarie i w konsekwencji lawina reklamacji niemal nie wykonczyla fabryki. Konstrukcja weszla do produkcji bez zadnych niemal testow. Silnik zawieral kilka bardzo powaznych wad konstrukcyjnych . Najpowazniejsza to sposob mocowania przeciwciezarow na wale korbowym jarzmami srubowymi co prowadzilo do ich urywania sie z wiadomum skutkiem. W reakcji na zatrwazajaca ilosc takich przypadkow producent zrezygnowal z montowania przeciwciezarow WOGOLE! co z kolei prowadzilo do przeciazania lozysk slizgowych walu (panewek) i do ich nagminnego zacierania.
Silnik ten NIGDY nie osiagnal zakladanej przez konstruktora mocy. O ile pamietam (a moge sie tu mylic) to zamiast zakladanych 240 KM osiagal 180 i to przy wyzszym od zakladanego zuzyciu paliwa.
Do konca produkcji nie rozwiazano tych problemow. A bylo ich wiecej i rownie ciekawe jak ten o ktorym tu wspomnialem.
Nie byl wiec to powod do dumy dla fabryki. Dlaczego? Powstawal pod ogromna presja wladz z naciskiem na jak najszybsze wdrozenie do produkcji. Czyli w tym przypadku odwrotnie niz zwykle w pozniejszych latach.
Polecam te ksiazke.
Autor A.Rummel to doswiadczony konstruktor, pracownik jeszcze przedwojennego PZinz. pracowal m.in. przy polskiej limuzynie Lux Sport. Czyli czlowiek przez duze "C", konstruktor starej daty - nie literat jakis co raz pisze ksiazke kucharska a pozniej o pojazdach z PRL a z wyksztalcenia dziennikarz lub ekonomista - bo takich teraz jest dosc sporo a pisza to co znajda w necie bo sami pojecia nie maja.
Bardzo ciekawa pozycja. POLECAM. Unikalna pod wzgledem podejscia do tematu. Przedstawia wszystkie wartosciowe inicjatywy polskich konstruktorow zastopowane przez wladze PRL.
O Zubrach jest dosc sporo i wedlug tej pozycji (oraz wg. doswiadczen uzytkownikow) Zubr A80 to byla straszna porazka. Awarie i w konsekwencji lawina reklamacji niemal nie wykonczyla fabryki. Konstrukcja weszla do produkcji bez zadnych niemal testow. Silnik zawieral kilka bardzo powaznych wad konstrukcyjnych . Najpowazniejsza to sposob mocowania przeciwciezarow na wale korbowym jarzmami srubowymi co prowadzilo do ich urywania sie z wiadomum skutkiem. W reakcji na zatrwazajaca ilosc takich przypadkow producent zrezygnowal z montowania przeciwciezarow WOGOLE! co z kolei prowadzilo do przeciazania lozysk slizgowych walu (panewek) i do ich nagminnego zacierania.
Silnik ten NIGDY nie osiagnal zakladanej przez konstruktora mocy. O ile pamietam (a moge sie tu mylic) to zamiast zakladanych 240 KM osiagal 180 i to przy wyzszym od zakladanego zuzyciu paliwa.
Do konca produkcji nie rozwiazano tych problemow. A bylo ich wiecej i rownie ciekawe jak ten o ktorym tu wspomnialem.
Nie byl wiec to powod do dumy dla fabryki. Dlaczego? Powstawal pod ogromna presja wladz z naciskiem na jak najszybsze wdrozenie do produkcji. Czyli w tym przypadku odwrotnie niz zwykle w pozniejszych latach.
Polecam te ksiazke.
Autor A.Rummel to doswiadczony konstruktor, pracownik jeszcze przedwojennego PZinz. pracowal m.in. przy polskiej limuzynie Lux Sport. Czyli czlowiek przez duze "C", konstruktor starej daty - nie literat jakis co raz pisze ksiazke kucharska a pozniej o pojazdach z PRL a z wyksztalcenia dziennikarz lub ekonomista - bo takich teraz jest dosc sporo a pisza to co znajda w necie bo sami pojecia nie maja.
- Bartek_RMI
- -#Junior
- Posty: 100
- Rejestracja: 2008-10-26, 14:50
- Lokalizacja: Mielec
- Jakub_AK77
- Posty: 19
- Rejestracja: 2009-10-05, 18:17
- Lokalizacja: Bełchatów