Syrena - kilka pytań

nieposegregowane, z dawnych lat, bez opcji zakładania nowych

Moderator: adameo2

łejn
Posty: 7
Rejestracja: 2009-07-12, 10:54
Lokalizacja: Lublin

Syrena - kilka pytań

Post autor: łejn »

Witam wszystkich użytkowników. Jestem tutaj nowy i noszę się z zamiarem zakupu Syreny. Stąd też mam kilka pytań.
- jak z dostępnością części zamiennych?
- czy jest to samochód bardzo awaryjny?
- jak trzyma się blacha, czy dobrze znosi czas?

Z góry dzięki. Pozdrawiam
Awatar użytkownika
arturromarr
-#Weteran
-#Weteran
Posty: 1633
Rejestracja: 2006-07-03, 14:19
Lokalizacja: Łódź

Post autor: arturromarr »

Części dostępne przy niewielkim wysiłku: portale aukcyjne, stare sklepy motozbytu, giełdy.
Tak awaryjne, ale przecież to nie auto do jeżdżenia na co dzień, bo szkoda go.
Blacharka trzyma się rewelacyjnie pod jednym warunkiem, że trzymasz auto w garażu. :)

PS:
Gorąco zachęcam do przygarnięcia jakiejś Syrenki, wszystko co się z nią wiąże i te dobre i złe strony zamieniają się w jedną wielką przygodę motoryzacyjną.
łejn
Posty: 7
Rejestracja: 2009-07-12, 10:54
Lokalizacja: Lublin

Post autor: łejn »

arturromarr, ale czasem chciałbym się wybrać gdzieś dalej, jakie najczęściej występują awarie?
Awatar użytkownika
krzemien323
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 431
Rejestracja: 2009-01-27, 20:51
Lokalizacja: Ostrowiec Św.

Post autor: krzemien323 »

Najczęściej nie dojeżdżasz do celu :lol:
a tak na serio to najwięcej problemów sprawia zapłon i pompka paliwa :ok3 (przynajmniej tak było w mojej)
Awatar użytkownika
CZESIO1958
-#Stara Gwardia
-#Stara Gwardia
Posty: 4293
Rejestracja: 2009-06-07, 19:20
Lokalizacja: Mysłowice

Post autor: CZESIO1958 »

A ja dodam jeszcze przegóby przód, hamulce. A zima układ chłodzernia :lol:
po za tym spoko da sie wytrzymać
Szerokiej drogi
motomania na luzie
Awatar użytkownika
taeda
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 1249
Rejestracja: 2005-12-17, 12:12
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: taeda »

Przesadzacie i straszycie człowieka......
Syrena ma jedna cechę : jeśli zapali i ruszy, to na pewno do celu dojedzie !!! Oczywiscie jechać powoli, max. 65--70 km na g. Bo jak nie, to koledzy mówili : przeguby, wibracje itp.
Blacha jest do niczego i wymaga specjalnego zabezpiecznia a i to po kilku latach znowu do roboty.
Pompka paliwa ? Absolutnie nie. Układ chłodzenia ? Absolutnie nic mu nie dolega ( a miałem kilka Syren ). Przerywacze ?--jak już odpaliła to pójdzie.
Miejsce felerne to całe przednie zawieszenie, oraz przedni tłumik. Po dalekiej drodze człowiek jest w Syrenie tak zmęczony jak w stacji orbitalnej --ja tak miałem zawsze ale koledzy zasuwają tysiace km i mówią że jest super !! Jak sie przesiadłem na Trabanta to zupełnie jakbym kupił Mercedesa ! Ale samochód jest bardzo trwały ogólnie i po 30 latach nadal można go łatać i jeździć. W dodatku na zimowe śniegi nie ma to jak Syrena--wszędzie przejdzie !!
Awatar użytkownika
suchy
-#Weteran
-#Weteran
Posty: 1585
Rejestracja: 2009-01-06, 15:29
Lokalizacja: Kielce

Post autor: suchy »

A powiedzcie koledzy szczerze, jak jest w podatnością na korozję blach. Czy zawsze po kilku latach trzeba robić? Nawet jak zrobimy cacuś podkłady i cacuś lakier, a na spód poza normalnym malowaniem nawalimy łopatą bitexów i innych mazi??
Syrena 105L 1980
1938 NSU 251 OSL
1956 Iż 49
1962 Junak M10
1979 2x Jawa Mustang
197... Komar
AMPIR
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 399
Rejestracja: 2006-10-31, 23:21
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Syrena - kilka pytań

Post autor: AMPIR »

Witaj Kandydacie na Pasjonata i Właściciela Syrenki!
Prawda jest taka, iż wszystko zależy od tego ile planujesz przeznaczyć na zakup tego wymarzonego pojazdu, albowiem od wszystko dalej jest tego już tylko pochodną...
Wydasz niewiele, to będziesz zawsze pełnym wiary, że.... jakoś dojedziesz do punktu B z punktu A (z duszą na ramieniu). Do następnej opcji zakupu wybierz sobie konsultanta, który ma syrenkę w bdb stanie i ma pojecie w temacie z nim może wydasz sporo, i nie będziesz napalał się na pierwszą lepszą jaką Tobie przedstawią, kupisz autko w stanie bdb, będziesz o nią dbał bardziej niż o własną osobistą narzeczoną czy ślubną małżonkę, to i Ona Tobie w dwójnasób odpłaci, a parkowana w suchym i ciepłym garażu będzie wiernie i bezproblemowo służyła przez wiele lat!
Pozdrawiam
AMPiR
Awatar użytkownika
arturromarr
-#Weteran
-#Weteran
Posty: 1633
Rejestracja: 2006-07-03, 14:19
Lokalizacja: Łódź

Post autor: arturromarr »

taeda pisze:Syrena ma jedna cechę : jeśli zapali i ruszy, to na pewno do celu dojedzie !!!
Powiedział bym raczej, że z Syreną jak z kobietą: nigdy nie wiesz kiedy "strzeli focha". :)

A tak poważnie jak zadbasz o auto to i daleko pojedziesz, na dowód przejrzyj sobie zakładki na stronie z unijnymi rajdami.
Awatar użytkownika
marcys
-#Weteran
-#Weteran
Posty: 1540
Rejestracja: 2005-06-15, 21:31
Lokalizacja: Bielsko-Biała/Żywiec

Post autor: marcys »

ostatnio przeczytalem w classicauto zdanie ktore bardzo trafnie oddaje awaryjnosc syreny: trzeba przyznac ze auto sie psuje i to bardzo natomiast zawsze dojezdza do celu bo przy pomocy drutu i mlotka zawsze je mozna naprawic po drodze. ( nie pamietam doslowne ale o to chodzi). Ostatnio sarna jezdze na codzien - zrobilem 1400 km i padl przerywacz zaplonu. naprawa - 10 min ale musialem jechac do kumpla bo akurat robota z zaplonem mi nie lezy ;)
105L 80' "Helena"
104 66' "Zośka"
104 69' "Baśka" sprzedana
WSK'85 "Wieśka"
126p 78' "żótłek"
Niewiadów N126E'83 "zapiekanka"
Jeep Cherokee ' 91 "brudas"
Peugeot J5 Knaus '91
Bielski klub? nie polecam :(
Awatar użytkownika
taeda
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 1249
Rejestracja: 2005-12-17, 12:12
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: taeda »

Odpowiadając na pytanie w kwestii blach :::::
kiepsko jest z progami i podciągami, bo one są prywaciarskie zwykle a więc blachy kiepskie.
Natomiast błotniki---tylne dobrze sie trzymają, ale przednie wymagają szczególnego zabezpieczenia. W nich nalewamy preparatu antykorozyjnego w szczeliny, potem dajemy farbe typu miniowego (mowa o tych czerwonych niby-miniowych) potem zaklejamy wszelkie szczeliny kitem i dopiero ""bitex łopatą". Z zewnątrz szpachla na okulary w szczeliny jakie tam są. No i po tym-----jakieś 10 lat jest spokój.
Maska puszcza na samym przodzie oraz na bokach --czyli tam gdzie skrapla sie para wodna pod nakładkami z pasków blachy. ale nowa maska wytrzymuje około 6 lat, potem robota na żywicę i tak w kółko.
Pozostałe fragmenty==dach, tył itp w zasadzie są trwałe.Podłogę robimy samemu, ale raz zrobiona dobrze, trzyma i 15 lat. Preparaty---Cortanin, czerwona antykorozyjna, bitex, a ostatnio są nowe modne wynazlzaki. Niestety, cudów one nie dadzą, bo blacha w środku jest bardzo węglowa i tworzy warstwy przedzielone czarnym pyłem węgla, który się sypie jeśli zaczniemy szlifować , wiercić itp.------to widać po kilku latach gdy sie godzinami człek tym zajmuje usuwając rdzę... .
Powiem tak---------blachy Trabanta są o 1000 % gorsze !!!!!! Jednak porównując z zachodnimi wozami (nawet taki Seat) widzimy że to jest blaszana PRLowska tragedia !!
łejn
Posty: 7
Rejestracja: 2009-07-12, 10:54
Lokalizacja: Lublin

Post autor: łejn »

Mam jeszcze jedno pytanie, a właściwie problem. Gość ma do sprzedania Syrenę 105, jest ona zarejestrowana, ale bez aktualnego przeglądu i opłat. I na razie raczej by go nie przeszła :/

To będzie moje pierwsze auto i nie wiem jak jest z tymi formalnościami z przerejestrowaniem. Wiem, że ma się 30 dni by pójść do WK z umową kupna- sprzedaży, a potem zrobić przegląd. Chciałbym tylko ją na siebie przerejestrować, nie robic przeglądu ani opłacać, bo wymaga nieco pracy, a prawo jazdy dopiero się robi :>

Aha, jak jest jeszcze z tym urzędem skarbowym?
Jakie poniósłbym konsekwencje, gdybym nie przerejestrował jej na siebie w ciągu tych 30 dni?
Może na razie ją wyrejestrować? Ale to mogę chyba zrobić jako właściciel? Potem dałoby się ją ponownie zarejestrować?


Sporo tych pytań :F
Liczę na Waszą pomoc. Pozdrawiam
Awatar użytkownika
marcys
-#Weteran
-#Weteran
Posty: 1540
Rejestracja: 2005-06-15, 21:31
Lokalizacja: Bielsko-Biała/Żywiec

Post autor: marcys »

bylo ale skoro szukajka nie dziala... OC musisz kupic w dniu kupna... przerejestrowanie mozesz olac zreszta bez przegladu i tak ci nie zarejestrują normalnie. tyle w temacie
105L 80' "Helena"
104 66' "Zośka"
104 69' "Baśka" sprzedana
WSK'85 "Wieśka"
126p 78' "żótłek"
Niewiadów N126E'83 "zapiekanka"
Jeep Cherokee ' 91 "brudas"
Peugeot J5 Knaus '91
Bielski klub? nie polecam :(
łejn
Posty: 7
Rejestracja: 2009-07-12, 10:54
Lokalizacja: Lublin

Post autor: łejn »

Czyli spisać umowę, wziąć dokumenty i już?
Awatar użytkownika
motonita
Moderator
Moderator
Posty: 7472
Rejestracja: 2006-12-26, 08:53
Lokalizacja: Stalowa Wola
Kontakt:

Post autor: motonita »

i w dniu spisania umowy wykupic OC... kazda zwłoka moze grozic wiloma syrenami kary
Twoj symbol WSK twój bak słodko zaokrąglony...

Dewiacji posiadania nie da się wyleczyć

mój mail:
motonita@syrena.biz
ODPOWIEDZ