kompatybilność ram

patenty, przeróbki, ulepszenia
Awatar użytkownika
arturromarr
-#Weteran
-#Weteran
Posty: 1633
Rejestracja: 2006-07-03, 14:19
Lokalizacja: Łódź

kompatybilność ram

Post autor: arturromarr »

Witam.
Chciałem zaproponować lekki temacik czysto hipotetyczny (a może jednak nie :) ), bo nie myślę o nim poważnie, ale ciekawi mnie czy to możliwe i jak trudne.
Otóż nie jest tajemnicą , że tylne zawieszenie w klasycznej Syrenie, jest konstrukcją daleką od doskonałości. Mi osobiście nie koniecznie przypadło do gustu "pływanie" tylnej osi.
Znacznie lepiej zaprojektowano zawieszenie do późniejszej Bostonki.
Zastanawiam się jakim kosztem pracy i przeróbek skończyło by się posadzenie budy od Zwykłej Syrenki na ramie od Bosto.
Na pewno nie jest to proste, ale może wynikły by korzyści w postaci lepszego prowadzenia się, powiększenia bagażnika, większej ładowności, może niezawodności.
Trzeba by pewnie powykrawać trochę budę i odjąć kilka piór z resorów.
Co myślicie o takim "ożenku", zaznaczam, że traktuje ten temat rozrywkowo więc, proszę ortodoksów o wyrozumiałość. :)
Awatar użytkownika
szczurpreriowy
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 1294
Rejestracja: 2005-02-11, 00:12
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: szczurpreriowy »

Siedziałeś w bosto?
ona ma podłogę 2 stopniowa paka jest wyżej od przodu.
Czy zawieszenie leprze?? z warszawy M20, bosto lubi podskakiwać.
Przód to samo co zwykła 105.
Nie mierzyłem ale wydaje mi się,że ramę by trzeba skracać z tyłu. 8)
Ale gdyby dać 105 na bosto to by można wozić np.narty po wycięciu tej poprzeczki w budzie :lol:
Z setek tysięcy różnych „Syrenek”składa się jedną Wielką Syrenę.Syrena Matka,
która rodzi się z własnych dzieci.Syreny,które swojej sprawności nie zawdzięczają już dziś fabryce i „składają się”z innych,poprzednich dawców detali...
MSiemieniacki
Posty: 28
Rejestracja: 2008-12-31, 14:21
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: MSiemieniacki »

Problem z Bosto byłby taki, że ma ona o 200 mm większy rozstaw osi i aby dopasować ją do zwykłego nadwozia należałoby ją skrócić. Naturalnie także i resory Bostonki, przystosowane bądź co bądź do większego obciążenia rzucałyby tyłem po niebiosa - także zmniejszenie ilości piór albo zmiana na inne. Kiedyś zastanawiałem się nad możliwością adaptacji zawieszenia Wartburga 353, ale to by było dopiero wyzwanie!
Dwa takty, trzy cylindry, czterdzieści koni... NIKT SYRENY NIE DOGONI!!!
Awatar użytkownika
szczurpreriowy
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 1294
Rejestracja: 2005-02-11, 00:12
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: szczurpreriowy »

Jakie zmniejszenie ilości piór bosto ma amortyzatory ramieniowe,nie pióra jak ptak :grinser
no chyba że chcecie pióra z przody zmieniać,ale po co??
Powiem tak jazda 105 to bujanie na każda stronę,jazda bosto to samo + latający tył.
Chyba że się jeździ przepisowo,to wtedy jest w miarę ok.
Z setek tysięcy różnych „Syrenek”składa się jedną Wielką Syrenę.Syrena Matka,
która rodzi się z własnych dzieci.Syreny,które swojej sprawności nie zawdzięczają już dziś fabryce i „składają się”z innych,poprzednich dawców detali...
Awatar użytkownika
Mateusz
-#Weteran
-#Weteran
Posty: 2377
Rejestracja: 2005-11-21, 10:55
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Mateusz »

szczurpreriowy pisze:Jakie zmniejszenie ilości piór bosto ma amortyzatory ramieniowe,nie pióra jak ptak :grinser
no chyba że chcecie pióra z przody zmieniać,ale po co??
Powiem tak jazda 105 to bujanie na każda stronę,jazda bosto to samo + latający tył.
Chyba że się jeździ przepisowo,to wtedy jest w miarę ok.
A resory wzdłużne z tyłu?
syrena to nie samochód.
Awatar użytkownika
Radek
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 419
Rejestracja: 2005-11-11, 18:01
Lokalizacja: Zalesie Górne k/W-wy

Post autor: Radek »

szczurpreriowy pisze:Jakie zmniejszenie ilości piór bosto ma amortyzatory ramieniowe,nie pióra jak ptak :grinser
no chyba że chcecie pióra z przody zmieniać,ale po co??
Powiem tak jazda 105 to bujanie na każda stronę,jazda bosto to samo + latający tył.
Chyba że się jeździ przepisowo,to wtedy jest w miarę ok.
myslałem że niektórzy forumowicze skończyli chociaż podstawówkę....
karol ma 105 z resorami wzdółżnymi. A syrena to pojazd wg mnie skazany na porażkę. Moze kiedyś jak pozbędę sie kilku to będe miał czas na posadzenie jej na ramie od 353:)
bo 19 wozów to już powoli nie ogarniam, a tylko 2 nie jeżdża z tego .
Awatar użytkownika
taeda
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 1249
Rejestracja: 2005-12-17, 12:12
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: taeda »

Tak z życia powiem, że Bosto --pomimo 2 resorów z tyłu---jest dość miękka i te resory dość szybko siadają........aż dziw !!!!
Jak to kiedyś było mówione, bywają syreny z przerobionym resorowaniem tylnym; ja widziałem taką 104 z podłużnymi resorami od Moskwicza.. Chodzi ona do dzisiaj. Właściciel mówił że jest idealnie i 'nie ten samochód'.
Awatar użytkownika
arturromarr
-#Weteran
-#Weteran
Posty: 1633
Rejestracja: 2006-07-03, 14:19
Lokalizacja: Łódź

Post autor: arturromarr »

Bostonkom pewnie resory siadały bo podejrzewam, że niejednokrotnie je przeciążano, u nas to normalka.
Co do skakania to myślę, że chodzi o jazdę niedociążonym autem, które jest mimo wszystko autem towarowym a takie maja sztywniejsze zawieszenia i najlepiej się nimi jeździ z towarem.
Wiem, że rama wymagała by wielu przeróbek, dlatego zaznaczyłem, że to tylko hipotetyczna pogawędka.
Myślę, że Syrekna z dwoma wzdłużnymi resorkami o odpowiedniej charakterystyce prowadziłaby się całkiem nieźle.
Awatar użytkownika
szczurpreriowy
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 1294
Rejestracja: 2005-02-11, 00:12
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: szczurpreriowy »

tak dzieciaczki pomyliłem się,
ale z opowieści dziadka od którego mam białą bosto
wynikano jasno ,że zawiecha z tylu bosto jest dupna przez ten amor ramieniowy z M20.
I zupełnie zapomniał o piórze przez ta rozmowę.

Tył ramy bosto na foto
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Z setek tysięcy różnych „Syrenek”składa się jedną Wielką Syrenę.Syrena Matka,
która rodzi się z własnych dzieci.Syreny,które swojej sprawności nie zawdzięczają już dziś fabryce i „składają się”z innych,poprzednich dawców detali...
Awatar użytkownika
syreniarz1992
-#Weteran
-#Weteran
Posty: 2631
Rejestracja: 2005-01-24, 16:21
Lokalizacja: Kraków

Post autor: syreniarz1992 »

o dwa wzdłużne resory pytajcie karola, podobno się lepiej prowadzi ;)
Awatar użytkownika
arturromarr
-#Weteran
-#Weteran
Posty: 1633
Rejestracja: 2006-07-03, 14:19
Lokalizacja: Łódź

Post autor: arturromarr »

Prowadzić się musi lepiej, bo oryginał w Sarnie to wyjątkowo mało sztywne zawieszenie.
Same resory wcale nie są złe, tylko trzeba zadbać o dobre smarowanie piór.
Ciekawe czy ciężko przesunąć mocowania resorów, żeby rozstaw kół się zgadzał.
Awatar użytkownika
Jarecki
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 516
Rejestracja: 2008-09-07, 00:09
Lokalizacja: Elbląg

Post autor: Jarecki »

MUSZĘ RATOWAĆ CHONOR SYRENEK
Proszę o wybaczenie, ale nie zgadzam się z niektórymi wypowiedziami

Owszem, buja strasznie. Przy szybko pokonywanych zakrętach na nierównej nawierzchni moja styrana „NIE” Bostonka potrafiła tak zarzucić, że włosy dęba stawały.
Druga z bostonek w o niebo innym stanie używana swego czasu przez pszczelarza tylko w lato z przebiegiem ok. 25 tys. km. Prowadziła się całkiem inaczej. I tu się kłania sprawność amortyzatorów, czyli siła tłumienia amorków ramieniowych. Stan samych resorów czy to piórowych czy sprężynowych odpowiada za pozycje nadwozia względem powierzchni, na której stoi tak bez obciążenia jak i z obciążeniem. Sprawność resorów bostonki można zobrazować porównując sprawność resorów Stara z półmetrowym plikiem kilkunastu resorów ze sprawnością resorów np. Man’a gdzie tych resorów ma jeden lub dwa.
Co do uwagi, że rozstaw osi jest większy o 200mm, SUPER, jak znalazł na miejsce dla nóg pasażerów na tylniej „kanapce”, przy okazji można wzmocnić środkowy słupek, który jest słabym punktem nadwozia?
Idźmy dalej, zróbmy kombi, później zostanie nam tylko tuning silnika żeby sarenka sprawnie pomykała.
Awatar użytkownika
CZESIO1958
-#Stara Gwardia
-#Stara Gwardia
Posty: 4293
Rejestracja: 2009-06-07, 19:20
Lokalizacja: Mysłowice

Post autor: CZESIO1958 »

Witam
tak czysto teoretycznie to śmiem sadzic ze łatwiej przerobic rame "zwyklej"
105 na resorowanie wzdł. niż kombinować z ramą od bosto.
A z innej beczki widziałem przeróbke na wachacze wleczone i resory spręzynowe.
koles dorobił mocowania wachaczy do ramy a z drugiej strony do tylnej osi no i wykonał gniazda na spręzyny
ciut po główkowal ale syrena prowadziła sie o niebo lepiej
Pozdrawiam Czesław
Awatar użytkownika
Jarecki
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 516
Rejestracja: 2008-09-07, 00:09
Lokalizacja: Elbląg

Post autor: Jarecki »

Odnośnie przeróbek. Resory wzdłużne, Mc Persony, moduły, przeguby, lampy H4, tarcze hamulcowe, fotele kubełkowe itp. itd..
Taka refleksja, gdzie jest granica. Po której z przeróbek w/w lub innych Syrena przestaje być sobą? Jedni stawiają na nietuzinkową bryłę, inni kładą nacisk na dźwięk i zapach spalin. Czy swego czasu Porsche obklejone poszyciem z Syrenki można było nazwać Syrena?
Dla wielu odpowiedz zapewne będzie inna.
Awatar użytkownika
CZESIO1958
-#Stara Gwardia
-#Stara Gwardia
Posty: 4293
Rejestracja: 2009-06-07, 19:20
Lokalizacja: Mysłowice

Post autor: CZESIO1958 »

Witam
Zgadza sie no bo Syrena jest................... syrena
ale zanim staje sie zabytkiem jest starym gratem który mozna pociac przerobic itd.
tak sie narodzily Hod rody w USA tam przerabiali Fordy A
Wiec czemu ze zwlok nie nadajacych sie do odbudowy w orginale nie zrobic czegos innego
co jednak bedzie choć ciut syrena
pozdrawiam
Czesław
P.S. z ostatniej chwili dostalem informacje o zamontowaniu do Syreny tylnej osi z Audi 80
ODPOWIEDZ