Tenogr pisze:Szyby (jeżeli samochód będzie rejestrowany jako Syrena) nie są problemem, są gięte w jednej płaszczyźnie i wystarczy że zrobię szablony z blachy (w Łodzi jest firma która dorabia dla mnie szyby hartowane). Koszt hartowanych szyb będzie niewysoki, około 200 – 250 zł przód i tył, 50 zł bok.
Jeżeli to nie jest problem miałbym baaardzo wielką prośbę do Ciebie. Namiar na ta firmę:) Jeżeli faktycznie za te ceny robią pojedyncze szyby, niech będą i hartowane, to bardzo bym prosił o namiar:) Wiesz moze też czy zajmują się klejonymi, jeżeli tak, to skolko sobie liczą?
Tenogr pisze:Osobiście natrafiłem na inne problemy których rozwiązania jeszcze nie mam: tylny zderzak, tylne światła i kołpaki (na zdjęciach wygląda że są to kołpaki a nie robione na zamówienie felgi). Dobrania w trakcie tworzenia nadwozia będą wymagały ramki boczne szyby przedniej i ich mocowania. Ramki te muszą dociskać szybę do dołu oraz współgrać z opuszczanymi szybami bocznymi.
Tylny zderzak przecież wykonujesz tak samo z laminatu jak wszystko i metalizacja próżniowa załatwia resztę.
Kołpaki analogicznie, nie wiem jakie masz frezarki i czy takimi dysponujesz, ale albo wyfrezować go, albo wykonać natryskowo, czyli też frezowanie, albo wytłoczyć, czyli podejrzewam zewnętrzna firma. Nie musi być jednoczęściowy też przecież. Metalizacja próżniowa znowu.
Tylne światełka, rety, nic prostszego, szkiełko i tak doginać będziesz, z jakiegoś plastyku, wnętrze, natrysk, przy dzisiejszym rozpowszechnieniu form wtryskowych to jest żaden problem.
Naturalnie to wszystko wiąże się z kosztami, też o tym pisałem.
Co do ramek szyby przedniej, fakt jest to swoisty kłopot, nie wiem jak chcesz to całościowo rozwiązać, ale po prostu zaszyć w laminatach metalową konstrukcję, tu moja ostro luźna dywagacja, bo nie mam pojęcia jak chcesz rozwiązać resztę i jak to wszystko będzie się miało do całości pod właśnie względem wytrzymałościowym.
Co do reszty, powiedzmy, ze jakoś jestem przekonany, ale nadal nie ogarniam jak to:
http://www.polskie-auta.pl/galeria.php? ... ototypowni
znaczy się ta maska, będzie się trzymała kupy jak trzeba.
I zwróć uwagę na jeszcze jedną rzecz, jeżeli chodzi o to co piszesz o spidsterze, dostępność części tuningowych do samochodu którego wyprodukowano ponad 25milionów egzemplarzy a liczbie pół miliona wyprodukowanych aut którego to chcesz wykorzystać jako bazę do Syreny Sport.
Może i Garbus jest mułowaty, może i jest słaby, może i jest mało komfortowy, powiedzmy, że wierzę w to. Ale to jak jak bardzo replika 356 będzie drogowym szatanem zależy od zasobności portfela, tylko. I Ty i ja o tym wiemy, i mam nadzieje zdajesz sobie sprawę o co mi chodziło w moim poprzednim poście.
Tenogr pisze:Płyta podłogowa powstanie w oparciu o wypełnioną blachą ramę syreny, przy przednim napędzie jedynie tunel nad skrzynią biegów będzie musiał być przestrzenny (sprawdzę czy uda się wykorzystać podłogę Syreny).
Znaczy się, jeżeli podłoga Syreny się nada, to będziesz ciął idealne Syreny, żeby zrobić tą replikę? Rozumiem, że tego nie przemyślałeś (z czasem przemyślisz chyba więcej) bo podłoga do syreny nie występuje w naturze luzem, a w syrenach najczęściej jest w kiepskim stanie. Jeżeli jest w dobrym, to najczęściej reszta Syreny wygląda analogicznie. Tobie potrzebna idealna, a cięcie idealnej syreny to kiepski pomysł jest. Nieprzemyślany mocno.
Tenogr pisze:Pytasz ile to będzie miało wspólnego z oryginałem. Mam nadziej że zdjęcia wykonanej repliki nie będą różniły się od zdjęć oryginału, a jeżeli, to tylko na plus ze względu na lepsze materiały i lepsze wykonanie, np. lepszy lakier, lepszy materiał lub nawet skóra we wnętrzu (na zdjęciach oryginału widać niedopracowane fotele, boczki i inne niedoskonałości) itd.
Oryginał to był prototyp, uwielbiam to stwierdzenie, o którym napisałeś, bo wielu wizjonerów, którzy
chcom se zbudować Sajrene z portu tego argumentu używają. Czyli jak ktoś będzie budował Warszawę 210 to przednia szyba z pleksi? Jasne, ze lakier będzie lepszy, wnętrze będzie lepsze, spasowanie laminatów, no w Twoim przypadku będzie, bo SS nie byłą do końca pasowana.
Nie chodzi mi o wygląd, tylko o same rozwiązania, o krzywizny, o ilość przełączników w kokpicie, o takie rzeczy. Po prostu o to co widać na zdjęciach.
Z rad jeszcze takich moich, alej te plany modelarskie, jeżeli wzorujesz się a nich, to od razu mówię Tobie, ze nie trzymają się oryginału.
Moim skromnym zdaniem, żeby Syrena Sport miała sens, musi zapier.alać. Toczydełka nikt nie kupi. Fani bo ich nie stać. Japiszony, bo wolą jednak coś co jedzie. Chociaż najprawdopodobniej chętny się znajdzie. Jeżeli opłaci się Tobie budowa toczydełka, bardzo fajnie:) Nie mój cyrk i nie moje małpy, zrobisz tak jak chcesz, ale rama kilka co do kilku rozwiązań mam jednak wątpliwości.
I na koniec, jak coś z tego co napisałem odczytujesz jako złośliwość to Twój problem;) Strasznie chciałbym żeby SS powstała i mimo, ze niechętnie się dzielę na forach publicznych taką wiedzą, tu chętnie zrobię wyjątek i czasem coś pomogę.
Dobra miałem coś jeszcze popisać gdzieniegdzie, koniec pisania.
Tenogr pisze:Pozdrawiam
Tenogr
Pozdrawiam
danon