łożyskowane zwrotnice??? zdębiałem

patenty, przeróbki, ulepszenia
macio
-#Junior
-#Junior
Posty: 192
Rejestracja: 2006-12-18, 00:27
Lokalizacja: poznań

łożyskowane zwrotnice??? zdębiałem

Post autor: macio »

witajcie, przeglądając zapasy części w poszukiwaniu sworzni natknąłęm się na górne sworznie z łożyskiem stożkowym,(mam także jakieś kombinowane-dospawane ale jakieś badziewne rozwiązanie) bardzo profesjonalne-wyglada na fabryczne-wykonanie. czy jakieś syrenki miały sworznie z łożyskami? dodam że dolne sworznie znalazłem także z łożyskami ale zwykłymi.
Awatar użytkownika
Gieroy
-#Weteran
-#Weteran
Posty: 1845
Rejestracja: 2005-12-24, 21:53
Lokalizacja: W-wa

Post autor: Gieroy »

Jak wygląda profesjonalnie to na pewno nie fabryczne! :grinser
Możesz wrzucić jakiś szkic techniczny jak to jest zrobione z tymi stożkowymi łożyskami.
"Samochody Syrena nie są na pewno pojazdami na wskroś nowoczesnymi" mgr inż. Z. Glinka
Awatar użytkownika
Tocz
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 347
Rejestracja: 2007-01-02, 23:21
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Tocz »

ostatnio kupiłem takie na alegro za 33 zł. na pewno rzemiosło ale wykonanie ok. niemam apartu także zdjęcia nie zrobię. ale chyba są dwa łożyska (nie jestem pewny) jedno na dole i u góry. ucieszyłem się że takie kupiłe. chodzą bajecznie lekko w rękach. smar do wymiany tylko bo zestarzały jest.
105B
macio
-#Junior
-#Junior
Posty: 192
Rejestracja: 2006-12-18, 00:27
Lokalizacja: poznań

Post autor: macio »

narysowałem szkic ale nie wiem czy załącznik przejdzie
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
macio
-#Junior
-#Junior
Posty: 192
Rejestracja: 2006-12-18, 00:27
Lokalizacja: poznań

Post autor: macio »

ja go widzę
Awatar użytkownika
Sikor
-#Weteran
-#Weteran
Posty: 1583
Rejestracja: 2005-10-12, 11:37
Lokalizacja: Pruszków
Kontakt:

Post autor: Sikor »

Zmień format na gif lub jpg, choćby w paincie.
Trzy cylindry, dwa takty, jeden samochód!
Dwa suwy w miniaturzef
Awatar użytkownika
emski
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 420
Rejestracja: 2007-01-04, 00:03
Lokalizacja: Budzów/Wrocław

Post autor: emski »

Witam.
Ja w swojej też coś takiego mam.
U mnie wygląda to tak, że do zwrotnicy z dołu i z góry skręcone są gwintowane tuleje. Tuleje mają wytoczone gniazda pod łożyska. Górne mocowanie zwrotnicy ma 2 łożyska ( 1 stożkowe i jedno zwykłe) a dolne - 2 zwyczajne kulkowe.
Górne mocowanie zwrotnicy (czyli to ucho w które wsuwamy resor) ma obcięty gwint a w zamian tego dospawany czpień który wbijany jest w łożyska. Na końcu ma on gwint. Po wbiciu w łożyska zakręcamy to wszystko nakrętką. Widać że cały czpień toczony był z materiału o dużo większej średnicy do w górnej jego części zatoczony jest stożek który wchodzi w górne łożysko (stożkowe).
Podobnie zrobiony jest dół.
Pewnie namieszałem troche. Może będziecie umieli sobie to wyobrazić ;)
Jak się uda to dołożę jakiś szkic.
Gdy kupowałem Syrenę gość zwracał mi szczególną uwagę, że jest w niej taki patent.
Syrenę kupiłem w okolicach Świdnicy i ponoć był tam taki gość, który robił właśnie takie rzeczy. Całość zrobiona jest naprawdę profesjonalnie. Wszystkie dekielki do łożysk są dobrze spasowane. Widać że ktoś to wszystko dobrze przemyślał i wykombinował.
Ja wybiłem stare łożyska wszystko porozkręcałem, wymyłem, powbijałem wszystkie nowe i byłem w szoku, kiedy zacząłem kręcić kierownicą. Chyba w żadnym aucie BEZ WPOMAGANIA kierownicą nie kręci się tak lekko :D
A wszyscy wiemy jaka przekładnia kierownicza jest w Syrenie.
Jak będę miał chwile to dorobię jakiś szkic.
Pozdrawiam serdecznie.
Awatar użytkownika
taeda
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 1249
Rejestracja: 2005-12-17, 12:12
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: taeda »

Panowie, to są znane sprawy !!!
Było wiele warsztatów rzemieślniczych które to robiły a patentów było kilka.
Oczywiście była to produkcja zatwierdzona "państwowo" z uwagi na bezpieczeństwo.
Na przykład w Poznaniu-warsztat przy ul.Dąbrowskiego 196a..tel.:442-94 ( nr tel. jeszcze z epoki...).
Proszę sie nie cieszyć ,że kierownica tak lekko chodzi !!!!!!!!!! Syrena będzie tańczyła po drodze i trzeba będzie stale mocno trzymać stery!!! CAŁY układ kierowniczy w Syrenie jest niestabilny (to te silentbloki pieprzone z luzami) i lepiej jest gdy kierownica stoi dość ciężko.
A tak--tylko wypuścisz ja z ręki i już schodzi z trasy.
Żadne tam ustawianie przodu nic nie da ! To jest Syrena !
PS. dlatego wiele osób wracało do sworznia fabrycznego po okresie fascynacji :-)))
Awatar użytkownika
Gieroy
-#Weteran
-#Weteran
Posty: 1845
Rejestracja: 2005-12-24, 21:53
Lokalizacja: W-wa

Post autor: Gieroy »

Moja wersja wogóle nie ma łożysk tylko teflonowe tuleje i podkładki. Dopiero to zakładam więc nie mam jeszcze obserwacji jak to działa ale ten teflon nie budzi szczególnego zaufania.
"Samochody Syrena nie są na pewno pojazdami na wskroś nowoczesnymi" mgr inż. Z. Glinka
Awatar użytkownika
taeda
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 1249
Rejestracja: 2005-12-17, 12:12
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: taeda »

Teflon i podkładki-----używałem w dolnych sworzniach zwrotnicy.
A tym, że to nie są podkładki zwykłe, ale tam mają być kulki łożyskowe między tymi podkładkami---coś w rodzaju łożyska......
macio
-#Junior
-#Junior
Posty: 192
Rejestracja: 2006-12-18, 00:27
Lokalizacja: poznań

Post autor: macio »

dzięki za wsje info. właśnie wziąłęm się jednak za dopasowanie zwrotnic i piast od alfy 145 do zawieszenia syrenki, ot takie mam zamówienie. co z tego wyjdzie zobaczymy za tydzień, wszystkich pozdrawiam
Awatar użytkownika
Gieroy
-#Weteran
-#Weteran
Posty: 1845
Rejestracja: 2005-12-24, 21:53
Lokalizacja: W-wa

Post autor: Gieroy »

taeda - a z jakiego powodu zrezygnowałeś z nich? - czy tak jak napisałeś powyżej że za luźno chodziły? A oprócz tego, jak było z ich trwałością, luzami?
Tam faktycznie są małe łożyska wzdłużne ale ponieważ one nie przenoszą głównych obciążeń od jazdy czy ciężaru samochodu to ja o nich nie wspomniałem.
"Samochody Syrena nie są na pewno pojazdami na wskroś nowoczesnymi" mgr inż. Z. Glinka
Awatar użytkownika
marcys
-#Weteran
-#Weteran
Posty: 1540
Rejestracja: 2005-06-15, 21:31
Lokalizacja: Bielsko-Biała/Żywiec

Post autor: marcys »

czyli jednym slowem nalezy sie cieszyc jesli kiera chodzi lzej niz w starym kancie a syrka idzie prosto jak po sznurku? Wlasciwie sam sie dziwilem jadac pierwszy raz ze prowadzi w sumie... spokojnie i bezproblemowo (jadna rąsią na "zimny łokiec")*



* nie dotyczy zakretów na diagonalnych oponach z tyłu:)
105L 80' "Helena"
104 66' "Zośka"
104 69' "Baśka" sprzedana
WSK'85 "Wieśka"
126p 78' "żótłek"
Niewiadów N126E'83 "zapiekanka"
Jeep Cherokee ' 91 "brudas"
Peugeot J5 Knaus '91
Bielski klub? nie polecam :(
Awatar użytkownika
emski
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 420
Rejestracja: 2007-01-04, 00:03
Lokalizacja: Budzów/Wrocław

Post autor: emski »

No ja bym nie przesadzał z tym że auto ucieka na boki przy łożyskowanych zwrotnicach.
A o tym że Syrena po puszczeniu kierownicy na długim odcinku będzie trzymała zadany tor jazdy to chyba można na polskich drogach zapomnieć. Oczywiście jeśli kierownica chodzi tak ciężko że czuć znaczny opór przy skręcaniu no to sie zgodzę że będzie jechała jak po sznurku :D
A tak poważnie to ja nie odczuwam żadnych negatywnych skutków, a wręcz przeciwnie.
Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
DeMaDeS
-#Junior
-#Junior
Posty: 135
Rejestracja: 2005-07-19, 17:22
Lokalizacja: Przasnysz

Post autor: DeMaDeS »

pytanko do Was mam ( jak zwykle ... :) )
moje górne mocowania na łożyskach w porównaniu do standardowych są o około 1,5cm wyżej zamocowane, tzn pióro resoru jest o 1,5cm wyżej, to się przekłada na zadarty przód do góry oraz koła stojące w dużym "pozytywie" .
też tak macie przy łożyskowanych ?
ODPOWIEDZ