nieszczelny termostat
nieszczelny termostat
Nie znalazłem podobnego tematu a więc piszę. Wygląda na to, że mam nieszczelność na termostacie - pękniecie ok 5 cm. Na alledrogo nie widziałem termostatu na podmiankę, więc pytam czy miał ktoś jakieś doświadczenie z np. lutowaniem mosiądzu na nim? A jak byście jeszcze takiego magika na Podkarpaciu znali - to by było lux.
A jakby kupić nowy?
Inny?
Inny?
SyrenaBielskoklub
zapraszam też na:
www.martech.bielsko.pl
www.polmozbytbielsko.pl pierwszy i jedyny prawdziwy sklep z częściami do Syreny.
zapraszam też na:
www.martech.bielsko.pl
www.polmozbytbielsko.pl pierwszy i jedyny prawdziwy sklep z częściami do Syreny.
- SUPER.DAWID
- -#Weteran
- Posty: 2045
- Rejestracja: 2006-01-17, 20:11
- Lokalizacja: Trzebinia-Małopolska
Bardzo dobrze lutuje się opalarką bo nie nagrzewa punktowo tylko po większej powierzchni.
Nie wiem w którym miejscu masz pęknięcie. Jeśli miejsce pozwoli dorobił bym blaszkę zakrywającą pęknięcie i przez nagrzanie całego termostatu i w/w blaszki skleił bym pęknięcie na cynie.
Nie wiem w którym miejscu masz pęknięcie. Jeśli miejsce pozwoli dorobił bym blaszkę zakrywającą pęknięcie i przez nagrzanie całego termostatu i w/w blaszki skleił bym pęknięcie na cynie.
NIECH MIXOL BEDZIE Z SYRENIARZAMI
http://syrena.gminanekla.pl/forum/viewt ... 048#189048
Syrena 104 AD 1966r
http://syrena.gminanekla.pl/forum/viewt ... 048#189048
Syrena 104 AD 1966r
-
- -#Nowy nabytek forum
- Posty: 91
- Rejestracja: 2012-03-12, 01:18
- Lokalizacja: mielec
Re: nieszczelny termostat
więc pytam czy miał ktoś jakieś doświadczenie z np. lutowaniem mosiądzu na nim? A jak byście jeszcze takiego magika na Podkarpaciu znali - to by było lux.[/quote]
Jam ci to jest na podkarpaciu magik lutownik - i od razu zaprawdę powiadam ci, że nic z tego lutowania nie będzie. Rozszczelniony termostat nie wystarczy zlutować - trzeba jeszcze napełnić wnętrze substancją czynną , jaką w owych z epoki syrenki czasach - był eter. Inaczej - pusty , mimo że zalutowany szczelny termostat- nie będzie działał.
Reasumując - kup sobie inny , nowy lub używany , ale inny termostat. Nie kombinuj z lutowanie bo to nic nie da.
Jam ci to jest na podkarpaciu magik lutownik - i od razu zaprawdę powiadam ci, że nic z tego lutowania nie będzie. Rozszczelniony termostat nie wystarczy zlutować - trzeba jeszcze napełnić wnętrze substancją czynną , jaką w owych z epoki syrenki czasach - był eter. Inaczej - pusty , mimo że zalutowany szczelny termostat- nie będzie działał.
Reasumując - kup sobie inny , nowy lub używany , ale inny termostat. Nie kombinuj z lutowanie bo to nic nie da.
- SUPER.DAWID
- -#Weteran
- Posty: 2045
- Rejestracja: 2006-01-17, 20:11
- Lokalizacja: Trzebinia-Małopolska
"condorpapa" - nie do końca się z tobą zgodzę. Jeśli termostat w syrenie rozbijemy na części pierwsze: termostat właściwy i obudowę termostatu to obudowę termostatu możemy bez problemu naprawić i polutować. W takim przypadku to nie wpłynie w żaden sposób na prawidłowość działania. Na to miast sam termostat owszem jest ciężki do naprawy (jest dostępny nowy z żuka). Oraz dodam, że sam termostat w syrenie nie jest wypełniony ŻADNĄ cieczą, o ile nie był wcześniej naprawiany. Termostat w syrenie działa na zasadzie termobimetalu. Co za tym idzie miech pod wpływem wzrostu temperatury się rozszerza otwierając przepływ w termostacie i wraz ze spadkiem temperatury kurczy zamykając przepływ termostatu.
PS we współczesnych samochodach w/w ciecz wypełniająca termostat to nic innego jak parafina.
PS we współczesnych samochodach w/w ciecz wypełniająca termostat to nic innego jak parafina.
NIECH MIXOL BEDZIE Z SYRENIARZAMI
http://syrena.gminanekla.pl/forum/viewt ... 048#189048
Syrena 104 AD 1966r
http://syrena.gminanekla.pl/forum/viewt ... 048#189048
Syrena 104 AD 1966r
-
- -#Nowy nabytek forum
- Posty: 91
- Rejestracja: 2012-03-12, 01:18
- Lokalizacja: mielec
- nie do końca się z tobą zgodzę.
Superdawid - bardzo się cieszę że zabierasz głos - bo może ta polemika przybliży nas do prawdy ... Zgadzam się z tobą, że lutowanie obudowy wspornika , czy podstawy termostatu jest możliwe , wskazane i skuteczne będzie jeśli mieszek nie jest rozszczelniony. Ale jezeli mamy do czynienia z klasycznym termostatem posidającym rozłożysty mosiężny mieszek , i ten mieszek jest pęknięty... to zlutowanie go nic nie zmieni- termostat nie zadziała. Chyba że potrafisz napełnić mieszek eterem i dopiero później zalutujesz.
Nie zgadzam się z tobą, jeśli twierdzisz że termostat syreny jest na zasadzie termobimetalu - i na tą okoliczność powołuję się z doświadczeniem jakie przeprowadziłem bardzo dawno temu wykonując sekcję zwłok termostatu syrenkowiny co ją posiadałem w 1980 roku- kiedy rozciąłem mieszek, ze środka wypłynął szybko parujący płyn o charakterystycznym zapachu i był to na 99 procent eter etylowy.
Dopuszczam oczywiście sytuację , że ja miałem wtedy termostat eterowy - a ty powołujesz się na doznania z innym typem termostatu - może unowocześnionej wersji tzw woskowej, lub parafinowej.
Superdawid - bardzo się cieszę że zabierasz głos - bo może ta polemika przybliży nas do prawdy ... Zgadzam się z tobą, że lutowanie obudowy wspornika , czy podstawy termostatu jest możliwe , wskazane i skuteczne będzie jeśli mieszek nie jest rozszczelniony. Ale jezeli mamy do czynienia z klasycznym termostatem posidającym rozłożysty mosiężny mieszek , i ten mieszek jest pęknięty... to zlutowanie go nic nie zmieni- termostat nie zadziała. Chyba że potrafisz napełnić mieszek eterem i dopiero później zalutujesz.
Nie zgadzam się z tobą, jeśli twierdzisz że termostat syreny jest na zasadzie termobimetalu - i na tą okoliczność powołuję się z doświadczeniem jakie przeprowadziłem bardzo dawno temu wykonując sekcję zwłok termostatu syrenkowiny co ją posiadałem w 1980 roku- kiedy rozciąłem mieszek, ze środka wypłynął szybko parujący płyn o charakterystycznym zapachu i był to na 99 procent eter etylowy.
Dopuszczam oczywiście sytuację , że ja miałem wtedy termostat eterowy - a ty powołujesz się na doznania z innym typem termostatu - może unowocześnionej wersji tzw woskowej, lub parafinowej.
- SUPER.DAWID
- -#Weteran
- Posty: 2045
- Rejestracja: 2006-01-17, 20:11
- Lokalizacja: Trzebinia-Małopolska
Temat termostatów parafinowych zostawiam całkowicie w spokoju gdyż według mojej wiedzy nigdy nie były fabrycznie montowane w syrenach. Poza tym oboje piszemy o termostatach miechowych - więc wnioskuję, że o takim samym.
"Termostat" syreny rozbierałem ale tylko rozcinałem obudowę w celu wymiany samego termostatu, co można zobaczyć w temacie odbudowy mojej syreny. Na to miast podobnie jak ty w celach naukowych rozbierałem miechowy termostat z malucha i w nim (był sprawny) nic się nie wylało ani nie ulotniło. Dla tego jestem przekonany, że termostat malucha jest na zasadzie termobimetalu. Idąc tropem wyglądu wyciągnąłem wnioski, że termostat w syrenie też jest na zasadzie termobimetali. Dodatkowo nie sądzę, żebym się mylił bo w termostacie, który montowałem nic nie chlupało a termostat działa książkowo.
"Termostat" syreny rozbierałem ale tylko rozcinałem obudowę w celu wymiany samego termostatu, co można zobaczyć w temacie odbudowy mojej syreny. Na to miast podobnie jak ty w celach naukowych rozbierałem miechowy termostat z malucha i w nim (był sprawny) nic się nie wylało ani nie ulotniło. Dla tego jestem przekonany, że termostat malucha jest na zasadzie termobimetalu. Idąc tropem wyglądu wyciągnąłem wnioski, że termostat w syrenie też jest na zasadzie termobimetali. Dodatkowo nie sądzę, żebym się mylił bo w termostacie, który montowałem nic nie chlupało a termostat działa książkowo.
NIECH MIXOL BEDZIE Z SYRENIARZAMI
http://syrena.gminanekla.pl/forum/viewt ... 048#189048
Syrena 104 AD 1966r
http://syrena.gminanekla.pl/forum/viewt ... 048#189048
Syrena 104 AD 1966r