Ruski bokser...

Pochwal się swoim pojazdem, technicznym wynalazkiem, udanymi zakupami. <br>Wszystko ściśle związane z motoryzacją.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Cinek
-#Weteran
-#Weteran
Posty: 2290
Rejestracja: 2005-01-21, 22:35
Lokalizacja: z pomorza

Ruski bokser...

Post autor: Cinek »

Nie nie kupiłem - jeszcze. :P

Proszę, wybijcie mi z głowy ten pomysł.
Amerykaniec: "Ok, we have George Bush but we have Stevie Wonder, Bob Hope and Jonny Cash too!"
Polak: "We have Kaczyński and... No Wonder, No Hope and No Cash..."
Awatar użytkownika
Marek.K.
-#Stara Gwardia
-#Stara Gwardia
Posty: 3989
Rejestracja: 2010-12-19, 17:41
Lokalizacja: Winda

Post autor: Marek.K. »

Cinek, kup ode mnie rowerki i części :helm mi się kasa przyda, a Tobie części :D
Gaz gaz gaz , wciskam do dechy gaz ,
Gaz gaz gaz , słychać syreny wrzask .


"Ja jestem chłop z Mazur,
I tak wołajcie na mnie - chłop z Mazur."
http://www.youtube.com/watch?v=OGXvxtiMOew :D
Awatar użytkownika
syreniarz1992
-#Weteran
-#Weteran
Posty: 2631
Rejestracja: 2005-01-24, 16:21
Lokalizacja: Kraków

Post autor: syreniarz1992 »

ja sobie odłożenie zakupu takowego skutecznie motywuje koniecznością dokończenia wcześniejszych projektów.

Ale długą ramę z papierem to już bym kupił :devil3
Awatar użytkownika
Cinek
-#Weteran
-#Weteran
Posty: 2290
Rejestracja: 2005-01-21, 22:35
Lokalizacja: z pomorza

Post autor: Cinek »

Marek niee hehe dzięki - nie skorzystam. Na razie pertraktuję z jednym typem.

Co mnie powstrzymuje przed ruskim bokserem to że jest to worek bez dna - zrobienie tego motocykla na zycher to masa czasu i pieniędzy.

Syreniarz - od dwóch lat to za mną chodzi. :piwo:
Amerykaniec: "Ok, we have George Bush but we have Stevie Wonder, Bob Hope and Jonny Cash too!"
Polak: "We have Kaczyński and... No Wonder, No Hope and No Cash..."
Awatar użytkownika
Yanosik
-#Weteran
-#Weteran
Posty: 1707
Rejestracja: 2008-07-06, 13:03
Lokalizacja: Piła

Post autor: Yanosik »

Lepiej japońca. Ruski bokser to chyba tylko po to by w błocie po podwórku pojeździć.
I get up at seven, yeah,
and I go to work at nine.
I got no time for livin'.
Yes, I'm workin' all the time.
Awatar użytkownika
Cinek
-#Weteran
-#Weteran
Posty: 2290
Rejestracja: 2005-01-21, 22:35
Lokalizacja: z pomorza

Post autor: Cinek »

Yanosik, jest coś siermiężnego w tym sprzęcie co mnie przyciąga... No nie wiem, podobają mi się i tyle.
Amerykaniec: "Ok, we have George Bush but we have Stevie Wonder, Bob Hope and Jonny Cash too!"
Polak: "We have Kaczyński and... No Wonder, No Hope and No Cash..."
Awatar użytkownika
Yanosik
-#Weteran
-#Weteran
Posty: 1707
Rejestracja: 2008-07-06, 13:03
Lokalizacja: Piła

Post autor: Yanosik »

Jeszcze emka w oryginale (jako klasyk przedwojeny) albo Ural (po dobrej przeróbce - jako hwc :devil3 ) albo jeszcze lepiej ta przejścówka między nimi (M63-Irbit???) to tak dla szpanu też bym przygarnął. Kacha i Dniepr odpada - za brzydkie i zbyt do dupy.
I get up at seven, yeah,
and I go to work at nine.
I got no time for livin'.
Yes, I'm workin' all the time.
Awatar użytkownika
Cinek
-#Weteran
-#Weteran
Posty: 2290
Rejestracja: 2005-01-21, 22:35
Lokalizacja: z pomorza

Post autor: Cinek »

Yanosik pisze:Jeszcze emka w oryginale (jako klasyk przedwojeny) albo Ural (po dobrej przeróbce - jako hwc :devil3 ) albo jeszcze lepiej ta przejścówka między nimi (M63-Irbit???) to tak dla szpanu też bym przygarnął. Kacha i Dniepr odpada - za brzydkie i zbyt do dupy.
napisał miłośnik syren :smiech
Amerykaniec: "Ok, we have George Bush but we have Stevie Wonder, Bob Hope and Jonny Cash too!"
Polak: "We have Kaczyński and... No Wonder, No Hope and No Cash..."
Awatar użytkownika
Yanosik
-#Weteran
-#Weteran
Posty: 1707
Rejestracja: 2008-07-06, 13:03
Lokalizacja: Piła

Post autor: Yanosik »

Cinek pisze:
Yanosik pisze:Jeszcze emka w oryginale (jako klasyk przedwojeny) albo Ural (po dobrej przeróbce - jako hwc :devil3 ) albo jeszcze lepiej ta przejścówka między nimi (M63-Irbit???) to tak dla szpanu też bym przygarnął. Kacha i Dniepr odpada - za brzydkie i zbyt do dupy.
napisał miłośnik syren :smiech
Syrena to co innego. Jak masz prawdziwą Syrenę i pokażesz ludziom współczesnym, że nie ma pasów, spryskiwacza, nagrzewnicy i ma zbiornik pod maską, 1 amortyzator z tyłu i kilka innych wynalazków to masz szacun na dzielni :D I to wszystko prawie wymyślili polscy inzynierowie :)
Aha, ten Irbit to m-61 - sprawdziłem.
I get up at seven, yeah,
and I go to work at nine.
I got no time for livin'.
Yes, I'm workin' all the time.
Awatar użytkownika
SUPER.DAWID
-#Weteran
-#Weteran
Posty: 2045
Rejestracja: 2006-01-17, 20:11
Lokalizacja: Trzebinia-Małopolska

Post autor: SUPER.DAWID »

Cinek - też mam zajawkę na ruskiego boxera. U mnie motywującym tematem odraczającym zakup jest brak prawa jazdy kat A. Oraz obietnica żonie, że po skończeniu remontu syreny mam dla niej zakupić i wyremontować VW Garbusa.
Ale ostatnio bardzo mnie kusi M-72 po ocleniu do rejestracji i remontu kompletna.
NIECH MIXOL BEDZIE Z SYRENIARZAMI
http://syrena.gminanekla.pl/forum/viewt ... 048#189048
Syrena 104 AD 1966r
Awatar użytkownika
Cinek
-#Weteran
-#Weteran
Posty: 2290
Rejestracja: 2005-01-21, 22:35
Lokalizacja: z pomorza

Post autor: Cinek »

Ja mam A więc pojemność mnie nie ogranicza, czego nie powierm o funduszach. ;-)
Amerykaniec: "Ok, we have George Bush but we have Stevie Wonder, Bob Hope and Jonny Cash too!"
Polak: "We have Kaczyński and... No Wonder, No Hope and No Cash..."
Awatar użytkownika
Kozichwost
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 1477
Rejestracja: 2006-04-11, 19:24
Lokalizacja: Polska

Post autor: Kozichwost »

Cinku jeżdżę ruskim od lat. Silnik górny - spalanie 8 litrów przy 80KM/h, awaryjność taka sobie - jak pomyślisz przy robocie to i będziesz miał tyle samo startów co powrotów przez rok, może dwa.
Silnik dolny - spalanie 10litrów przy 80KM/h. Plus taki, że nie musisz tak myśleć przy remoncie - składasz jak puzzle - powiedzmy- i masz spokój na 10 tyś km, zwykle po takim przebiegu się rozlatuje.
Ja wsadziłem silnik BMW i bez awarii zrobiłem że 20 tyś km przy spalaniu podobnym do ruskiego górniaka.
Awatar użytkownika
Cinek
-#Weteran
-#Weteran
Posty: 2290
Rejestracja: 2005-01-21, 22:35
Lokalizacja: z pomorza

Post autor: Cinek »

Kozichwost, teraz dałeś mi do myślenia, dzięki za wpis! :ok3

[ Dodano: 2017-01-08, 11:56 ]
Z tego co widzę praktycznie wszystkie rosyjskie sprzęty wymagaja duuużego wkładu serca czyli przekładając na nasze - pieniędzy.

Oto co dowiedziałem się na temat Nivy - copy & paste z innego forum:

Jedyny plus tego samochodu, to wspomaganie układu kierowniczego.

Części dostępne, ale nie wszystkie. Półosie, piasty na 24 frezy, reszta Niv na 22 frezy. Elektronika i 2 sondy lambda... ciągle świecący "czek". Skrzynia biegów "5" ale z naprawą problem bo nikt tego nie chce robić. Prędkościomierz - licznik kilometrów mechaniczny napęd z reduktora, licznik prędkości i obrotomierz - elektroniczny,też napęd z reduktora, ale ciągle problemy ze wskazaniami bo czujnik uszkodzony. Trzeba zrobić osłonę. Alternator umieszczony na samym dole... przejazd przez wodę i pęknięta obudowa. Trzeba zrobić osłonę. Instalacja elektryczna - ciągłe problemy z masą : korozja + marne końcówki oczkowe - trzeba poprawić. Korozja nadwozia, zleży na co trafisz. Jak skorodowana to brak sztywności, choć i tak jest mała w porównaniu z samochodami na ramie. W jednej na jeździe próbnej, właściciel tak złapał wykrzyż, że otworzył się bagażnik i drzwi. Ogrzewanie całkiem wydajne. Przy obecnych mrozach można jeździć w samej koszulce. Problemy z utrzymaniem temp. silnika latem...dość mocno się grzeje.

Ogólnie samochód tzn. "jeździdełko" całkiem przyjemne do podróżowania. W terenie też daję sobie radę. Trzeba przyzwyczić się do tego "komfortu". Jak chcesz coś więcej wiedzieć, to pisz priv i wtedy się zgadamy.

Ale jesli posiadasz sprzęt i miejsce na naprawy, to polecam zakup. Tylko szukaj z silnikiem 1,7i.

Części do tego są tanie, ale robione z "g...olitu".




Czyli to trzeba zwyczajnie lubić. :helm No ale większość z nas jeździ Syrenkami, więc nie jesteśmy miękkimi fajami. :faja
Amerykaniec: "Ok, we have George Bush but we have Stevie Wonder, Bob Hope and Jonny Cash too!"
Polak: "We have Kaczyński and... No Wonder, No Hope and No Cash..."
Awatar użytkownika
Yanosik
-#Weteran
-#Weteran
Posty: 1707
Rejestracja: 2008-07-06, 13:03
Lokalizacja: Piła

Post autor: Yanosik »

Kozichwost pisze:Cinku jeżdżę ruskim od lat. Silnik górny - spalanie 8 litrów przy 80KM/h, awaryjność taka sobie - jak pomyślisz przy robocie to i będziesz miał tyle samo startów co powrotów przez rok, może dwa.
Mówisz o spalaniu z wózkiem? Bo solo Ural po remoncie na gaźnikach z jawy pali ok 4-5 przy prędkości 90-100 (dyfer zmieniony na szybki - ale nie powiem jaki, bo nie pamietam).
I get up at seven, yeah,
and I go to work at nine.
I got no time for livin'.
Yes, I'm workin' all the time.
condorpapa
-#Nowy nabytek forum
-#Nowy nabytek forum
Posty: 91
Rejestracja: 2012-03-12, 01:18
Lokalizacja: mielec

Post autor: condorpapa »

Mam dniepra MT11 od kilkunastu lat. Spala bardzo mało - bo rocznie robie nie więcej niz 200-300 km - zloty parady eventy... Jak jest dalej do imprezy niż 10 km - dowożę go na przyczepce samochodowe, a wyjad na swoich kolach dalszy niż 50 km jest katorgą - cały czas motor próbuje niczym narowisty mustang zrzucić jeźdźca z grzbietu- a nawet próbuje mnie zabić - a to poprzez wrzucenie mnie na pobocze jak dodaje gazu - a jak hamuje to mi chce zrobić czołowe zderzenie z pojazdem jadącym z przeciwka. Taka to konstrukcja - taki to dinozaur motoryzacji - taki to niesymetryczny napęd i taki niesymetryczny hamulec- mój dniepr nie ma napędu wózka - i nie ma hamulca wózka . Co do niezawodności - to pochwalam , moj egzemplarz jest naprwde wyjątkowy - tu się nic nie psuje istotnego - Jesli już to drobiazgi gaźnik prawy zalewa swiecę na wolnych obrotach, zatka się czasem dysza w któymś gaźniku , rozszczelniła mi się pokrywa lewej głowicy, systematycznie ucieka powietrze z ruskiego ogumienia - wymieniłem tez regulator alternatora - na taki z malucha elektromechaniczny - i świetnie się spisuje taka elektryka . I jeszcze kiedyś wymieniłem stacyjkę - tyle pamiętam awarii. A tak poza tym to mnóstwo adrenaliny - każda jazda to niesamowite wrażenia - i zawsze wielkie zaskoczenie , kiedy ten potężny motocykl manewruje na wstecznym biegu - i zawsze wielka przyjemność dla panienek w koszu bocznym - kiedy machina rusza z wielki hukiem wolnego wydechu , z chałasem podbnym do startującego helikoptera , i z niespodziewanie energicznym przyspieszeniem swoich 36 koni mechanicznych.
ODPOWIEDZ