Moja 105-1976r "pędzolina" na co dzień.

[syreniarz1992]

pointa jak milion dolarów
Ja się przemogłem i kupiłem sobie normalny samochód, celem zagazowania i zaoszczędzenia sporej kasy na dojazdach do pracy. Tylko jak świr kupuje sobie normalny samochód, to nie kończy się to kupnem normalnego auta. Kupiłem sobie...yugo.

[młody94_105l]

A wogóle, to zapomniałem pochwalić się rzeczą pierwszorzędną..

Pojechałem do właściciela Syreny, który widniał na umowie.
Miałem niedaleko, około 30km
Jak się okazało, w 97 roku dziadek zmarł, więc rodzina zdecydowała o sprzedaży i Syrena przyjechała do nas

Od zięcia dowiedziałem się, że dziadek był 1 właścicielem i nie wiele jeździł, więc licznikowe 80 tysięcy(jak zaczynałem jeździć ) wydaje się być realne.

Błotniki były zmieniane(to wiedziałem), bo zgniły..
Podobno Syrenka zapaliła się w rejonach gaźnika i faktycznie, jak remontowałem to na przewodach do rozrusznika była spalona izolacja

Najlepsze jest to, że dziadek przez 21 lat zrobił 80 tysięcy km, a ja w trochę ponad rok 20

[drobson]

Nie dostałeś żadnych papierów z polmozbytu?? gwarancja, dowód zakupu, instrukcja?? Ja będę musiał się wybrać do właścicielki mojej, już ustaliłem ze jeszcze żyje.

[młody94_105l]

Zima, to szczególny okres dla syreniorza- okres hartowania i ciała, i ducha!



Ale coby nie mówić, były u mnie mrozy po 25 stopni i syrena parkowana pod chmurą, codziennie pali od strzała, gdzie inne samochody miewają problemy

Cóż, nie poznacie do końca pewnych "walorów" jazdy syrenami, gdy zamkniecie je w garażach
- nieodbijający pedał hamulca po wciśnięciu(ale tylko przy większych mrozach)
-ciężej wchodzące biegi zanim olej się wybełta
- miksol z bagażnika wlewany jak galareta
-zawracanie na ręcznym( na podwórku dzięki temu nie używam wstecznego)
- samo z siebie prowadzenie wozu po oblodzonych i zaśnieżonych jezdniach, oraz mijanie fur z ABSami, i innymi kontrolowanymi trakcjami, które powpadały do rowów

[anabol]

jest moc:)

[Marek.K.]

młody94_105l, ja miałem okazję krótką pojeździć tylko w zimę jest przyjemnie i te ciepłlo z tej nagrzewnicy

[syreniarz1992]

"twardy bądź jak Roman Bratny"

[młody94_105l]

Generalnie sprawa wygląda tak, że kupiłem poloneza z lpg więc syrena idzie na hasiok, bo dziura w wydechu, zawieszenie rozleciane i ogólnie pordzewiała.
W rok i dziewięć miesięcy nastukaliśmy z syrenką 28 tys km(nawet więcej bo ze 2 miesiące jeździłem z urwaną linką od licznika)
Cóż, na dzień dzisiejszy mi wystarczy

[SUPER.DAWID]

Jeśli nie robisz sobie jaj z forumowiczów i faktycznie chcesz wyrzucić syrenę na złom to z chęcią bym ją odkupił w cenie złomu i coś więcej bym dołożył.

[motonita]

a co to hasiok ?

[Kozak90]

Generalnie śmietnik....

[młody94_105l]

E panowie, tu to już nie ma co ratować, wszystko wyeksploatowane i wogóle, nawet części się nie nadają do dalszego użytku bo to wogóle stare jest.
Za jakiś czas wrzucę zdjęcia z rozkręcania to sami zobaczycie.

[warszawa_24]

Jak cena dobra to i nikt narzekać nie będzie
Może nie rozbieraj jej? Jak nie mój imiennik to może i ja bym się skusił?

[SUPER.DAWID]

Tak jak pisałem powyżej. Jeśli sobie nie robisz żartów że złomowaniem syreny to moją ofertę cenową wstępnie znasz.

[czeresss]

młody wyciągnie coś lepszego z szopy