Moja 105-1976r "pędzolina" na co dzień.

[abc]

No no, szacun za całokształt twórczości To mi się podoba!!!
Jak będziesz jeździł po Polsce nie zapomnij wpaść do Lublina, zapraszam, spanie i jedzenie masz u mnie za free A nawet przejażdżkę Maluchem

[Marek.K.]

halogeny są od długich ?

[młody94_105l]

A zrobię aktualizację.

Skarpet w dalszym ciągu wesoło podpierduje.

Wracając z Zakopanego Syrena mi się odmłodziła





Pojeździłem też po górach, w poszukiwaniu dupowozu dla brata:




Dunajec



Korzystając z okazji, że miałem wolny kanał zrobiłem mały przegląd Syrenie.
Nasmarowałem zawieszenie i zmieniłem układ kierowniczy na inny- mniej wyeksploatowany i przy okazji ustawiłem w domowych warunkach zbieżność( na przyrząd własnej produkcji z metrowej szpilki gwintowanej )





Wcześniej jak widać zbieżność miałem do dupy(roczna zimówka)



Coś z trasy:






Powoli zbliża się zima, będę musiał założyć termostat, oraz karton na kratkę z przodu i przejść z powrotem na płyn do chłodnic. I zacząć znowu się hartować

[SUPER.DAWID]

No to Panie masz funkiel noje syrenę. Tyle co wyjechała z fabryki.
A w temacie zbieżności to faktycznie był problem w nieprawidłowym ustawieniu drążków kierowniczych? Czy może problem leżał np. w wybitych tulejach metalowo-gumowych, albo w nieprawidłowym pochyleniu koła?

[ Dodano: 2016-10-08, 19:53 ]
A masz zdjęcia tego przyrządu?

[drobson]

Ja nie widze zadnych zdjec...

[Widelec]

Ja też nie

[Kozak90]

Żle linki wkleiłeś.... popraw

[SUPER.DAWID]

Wątpię żeby kolega coś źle wkleił, bo ja cały czas widzę wszystkie zdjęcia.

[warszawa_24]

I ja.

[PYJTERSON]

Ja nie widze zadnych zdjec...

Również nie widzę fotek

[młody94_105l]

A w temacie zbieżności to faktycznie był problem w nieprawidłowym ustawieniu drążków kierowniczych? Czy może problem leżał np. w wybitych tulejach metalowo-gumowych, albo w nieprawidłowym pochyleniu koła?
?

Zmieniłem tylko układ kierowniczy i wyregulowałem zbieżność, która była fest przestawiona po tym, jak przywaliłem w dziurę na skręconych kołach. Coś musiałem skrzywić, bo kierownica się wtedy sporo przestawiła.
Reszta zawieszenia nie ruszana od blisko roku, ale nie wyczuwam jakiś niepokojąco dużych luzów(jak na możliwości Syreny)

Generalnie cały czas żyję tym, że dokończę przeróbkę przegubów oraz dolnego sworznia i zrobię zawieszenie na tip top.. Ale wychodzi na to, że ciągle kulam się na na oryginałach, a kilometry i tak lecą.

A co do zdjęć, to jak mam tutaj wklejać z albumu google?

[syreniarz1992]

Generalnie cały czas żyję tym, że dokończę przeróbkę przegubów oraz dolnego sworznia i zrobię zawieszenie na tip top.. Ale wychodzi na to, że ciągle kulam się na na oryginałach, a kilometry i tak lecą.

jakbym siebie słyszał z trabantem

[Gieroy]

to jak mam tutaj wklejać

Wklejasz wporzondalu ja wszystko widzę
Daj jeszcze tylko fote tego przyrządu do zbieżności bo ja też coś takiego zmajstrowałem (działa malinowo) i chcę porównać.

żyję tym, że dokończę przeróbkę przegubów

Jak to? Tylko tym? A co z wyczynowym S31 na 3 gaźnikach, z membranami i z 3 komorami?

[KIEROWCA]

Ja pierdyle ale cięła opony
Prawie jak bezwypadkowy Passat od Mirka handlarza po emerytowanym Helmucie lakierowany tylko we fabryce, z przebiegiem 189.999 km

P.S. Co za niebezpieczny i nieprestiżowy pojazd zatruwający środowisko i zagrażający innym uczestnikom ruchu ===natychmiast pod palnik i do huty
-Zbigniew Łomnik

[młody94_105l]

Jak to? Tylko tym? A co z wyczynowym S31 na 3 gaźnikach, z membranami i z 3 komorami?

Stoi pierwszy w kolejce po zawieszeniu, chociaż mam zamiar zacząć już za niedługo

Co do syreny, to pod koniec jesieni byłem na zlocie w Nowym Sączu. Pogoda dopisała, toteż zjechała się masa klasyków:





Była ładna Syrenka:







Jeździmy razem z moim przyjacielem, który śmiga w123 3.0 D.
Prędkości przelotowe mamy identyczne





W między czasie miałem trochę wolnego czasu, więc przygotowałem Syrenę do zimy.
Porobiłem zaprawki z pędzla tam gdzie była rdza:



A później całą Syrenę ręcznie wypolerowałem pastą tempo Pragnę nadmienić, że zrobiłem to 2 raz w ciągu roku, także dbam o wóz!




Jednak na drugi dzień po "polerce" spadł śnieg, drogi posypane solą i Syren wygląda teraz tak:






Zaopatrzyłem się w chlapacze od c 360




Nazbierało mi się jednak zaległości w sprawach mechanicznych
Od tysiąca km, czyli mniej więcej 3 tygodni poruszam się z prędkościami 0 na godzinę, bo ukręciła się linka od licznika..
Zrobił się luz na górnym sworzniu (ostatnio pochwaliłem, że jest w porządku) i jeb
Popękało mocowanie filtra powietrza i wibruje
Cieknie trochę płyn chłodniczy, więc się reperaturka nie przyjęła.


Tak sobie myślę, że ja to chciałbym mieć jakiś prawdziwy samochód, np daeewo matiz.