Moja 105-1976r "pędzolina" na co dzień.

Pochwal się swoim pojazdem, technicznym wynalazkiem, udanymi zakupami. <br>Wszystko ściśle związane z motoryzacją.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
młody94_105l
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 547
Rejestracja: 2006-12-30, 13:51
Lokalizacja: Kraków

Post autor: młody94_105l »

drobson pisze:No no... Serwis fsm sie tworzy:)
FSO również :D

Dzisiaj, z racji jedynego dnia wolnego od pracy, zrobiłem zdjęcia Syrenki.
Już praktycznie końcówka, ale od jakiegoś czasu mam kolejną Syrenkę i niestety moja musi zaczekać.
Z rzeczy, o których nie wspominałem, to gotowe jest już wnętrze:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Boczki przykręciłem na wkręty z maskownicami. Wolę takie rozwiązanie, niż odpadające oryginalne, a wygląda całkiem ok- jak dla mnie.

Obrazek

Obrazek


Naprawiłem jeszcze zamki. Zapadki we wkładkach były zastane, przez co kluczyk dało się włożyć tylko do połowy. Kąpiel w odrdzewiaczu i ręczne rozruszanie każdej z osobna pomogło :) Co prawda mam kilka sztuk nowych, ale jakoś tak lubię naprawiać stare części :) A sprężynka z długopisu po skróceniu dopycha plastik, który przesuwa się po wsadzeniu kluczyka. Oryginalne zgniły :D

Obrazek
Obrazek
Lubię jęk Syreny, gdy na liczniku 120,
Ciepło wtedy w stopę lewą od nagrzanej gitary.
Awatar użytkownika
michalalex
-#Weteran
-#Weteran
Posty: 1651
Rejestracja: 2012-03-21, 20:43
Lokalizacja: Okolice Krakowa

Post autor: michalalex »

Mocowanie boczków takie jak powinno być w FSM :ok3 Bardziej pasuje do charakteru Syreny niż oryginalne.
Syrena 104, Syrena Bosto
Awatar użytkownika
KIEROWCA
-#Stara Gwardia
-#Stara Gwardia
Posty: 4555
Rejestracja: 2005-02-24, 23:43
Lokalizacja: PRL
Kontakt:

Post autor: KIEROWCA »

Boczki na spinkach to porażka totalna, jakiś kiczowaty wymysł lat 70 i 80.
Być może teraz w nowoczesnych wozach gdzie całe tapicerki zostały wykonane z plastiku zdaje to egzamin ==ALE nie w przypadku mocowania tych spinek do DYKTY.

Jako ciekawostkę podam, że fabryka nie uporała się z tym problemem praktycznie do końca lat 90, w CC występuje dokładnie ten sam problem, boczki trzymają się właściwie tylko na korbkach i podłokietnikach. W maluchu jeszcze trochę ratowały sytuację tamte szyny/prowadnice w które wchodziła dykta.
Zresztą ja nie narzekam ponieważ i tak mogę dostać się do wnętrza drzwi nawet w deszczowy dzień od środka samochodu. W samochodzie "zachodnim" gdzie całe drzwi obudowane są tapicerką ==nie do pomyślenia. Spadnie w środku jakiś bolec od zamka, klamka nie reaguje i trzeba wszystko łamać.
::::Poradnik kompleksowej wiedzy syrenkowej ==UZUPEŁNIENIE GLINKI::::
===> http://chomikuj.pl/mariuszw2145/SYRENA <=== :dresiarz
::::Najljepsze jest nalanie do pełna w progi łoju baraniego na gorąco::::
Awatar użytkownika
tomekM
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 572
Rejestracja: 2010-12-03, 18:20
Lokalizacja: tczew

Post autor: tomekM »

KIEROWCA pisze:Zresztą ja nie narzekam ponieważ i tak mogę dostać się do wnętrza drzwi nawet w deszczowy dzień od środka samochodu. W samochodzie "zachodnim" gdzie całe drzwi obudowane są tapicerką ==nie do pomyślenia. Spadnie w środku jakiś bolec od zamka, klamka nie reaguje i trzeba wszystko łamać.
W ''zachodnim'' wozie jest nie do pomyślenia żeby spadł ''jakiś bolec od zamka'' :devil3
KOMAR 2330 1972r
ROMET 2375 1981r
ROMET JUBILAT 1978r
ROMET DUET 1974r
Awatar użytkownika
młody94_105l
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 547
Rejestracja: 2006-12-30, 13:51
Lokalizacja: Kraków

Post autor: młody94_105l »

Ha! Ha!

Panowie po wielu, wielu latach- udało się. Dzisiaj zrobiłem badanie techniczne ;)

Obrazek

W drodze wyszły problemy ze sprzęgłem, linka się ułożyła i nie wysprzęgało idealnie, przez co biegi nie chciały wchodzić tak jak powinny, ale wspomagałem się wolnym kołem ;)
Ten problem już załatwiony, szybka regulacja i jest miodzio.

Gdzieś mam zwarcie pod deską rozdzielczą, którego jeszcze nie zlokalizowałem i czuć świąd topionej izolacji. Będę musiał zlokalizować w chwili wolnego czasu i odstawiam oficjalnie dupowoza :devil3

A w drodze powrotnej spotkałem bardzo sympatycznych francuzów w Renówkach, którzy przyjechali do polski :) Łamanym angielskim, niemieckim, francusko- polskim, a przede wszystkim migowym zamieniliśmy kilka zdań. Polska Syrenka bardzo im się spodobała :ok3 Na koniec pilotowałem ich do "restaurant" i rozstaliśmy się z uśmiechami na twarzach.

Obrazek
Obrazek
Obrazek Obrazek
Lubię jęk Syreny, gdy na liczniku 120,
Ciepło wtedy w stopę lewą od nagrzanej gitary.
Awatar użytkownika
sir
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 837
Rejestracja: 2007-08-16, 19:19
Lokalizacja: Dębica

Post autor: sir »

km nawinięte na licznik | 2023: 22km (stan na 09.04.2023) | 2022: 7806km | 2021: 8580km | 2020: 4797km | 2019: 9730km | 2018: 10870km | 2017: 10505km | 2016: 14286km | 2015: 14793km | 2014: 13531km | 2013: 14200km | 2012: 7500km | 2007-2011: 13910km
Syrena 105L 82' 'niebieska'
Syrena 105L 76' 'jasiowa'
Syrena 105B 82' 'sztycowa'
½ Niewiadów n126e 84' -- poszła do Wołomina ;)
Niewiadów n250c 80'
½ Niewiadów n126 73'
Awatar użytkownika
młody94_105l
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 547
Rejestracja: 2006-12-30, 13:51
Lokalizacja: Kraków

Post autor: młody94_105l »


Ja jestem jak najbardziej za, a sam namówiłbym może jeszcze 3 syrenki z okolicy :ok3

W sprawie syrenki:

Zwarcie zlokalizowane, w obwodzie silnika wycieraczek.

Wczoraj zrobiłem ciut dalszą trasę i wyszło trochę problemów tzw "choroby wieku dziecięcego" Będę musiał zaglądnąć jednak do sprzęgła. Coś się popieprzyło i nawet pomimo minimalnego luzu na pedale, sprzęgło ciągnie. Przy okazji przerobię łożysko oporowe tak, aby lepiej współpracowało z dociskiem(docisk ze sprężyną talerzową)

Ponadto załatwiłem swój pierwszy przegub i zamiast wracać godzinę do domu, wracałem 5 :grinser

Obrazek


Uwalił się na prostych kołach. Będę musiał szybko dokończyć moją przeróbkę przegubów z tematu poniżej, bo oryginały nie będą dawały rady przy tej mocy :D

http://syrena.gminanekla.pl/forum/viewtopic.php?t=20610


Szczególne podziękowania kieruje do Krystiana (forumowy Patefon), za pożyczenie przegubu i narzędzi oraz najlepsze towarzystwo :ok3
Lubię jęk Syreny, gdy na liczniku 120,
Ciepło wtedy w stopę lewą od nagrzanej gitary.
Awatar użytkownika
CZESIO1958
-#Stara Gwardia
-#Stara Gwardia
Posty: 4293
Rejestracja: 2009-06-07, 19:20
Lokalizacja: Mysłowice

Post autor: CZESIO1958 »

Wymiana przegubu w trasie coś co Każdy streniarz musi przejść :smiech
motomania na luzie
Awatar użytkownika
młody94_105l
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 547
Rejestracja: 2006-12-30, 13:51
Lokalizacja: Kraków

Post autor: młody94_105l »

CZESIO1958 pisze:Wymiana przegubu w trasie coś co Każdy streniarz musi przejść :smiech
Przegub w trasie zmieniałem, z tym, że pierwszy raz sam urwałem :P

Dzisiejsza niespodzianka.

Obrazek
Lubię jęk Syreny, gdy na liczniku 120,
Ciepło wtedy w stopę lewą od nagrzanej gitary.
Awatar użytkownika
michalalex
-#Weteran
-#Weteran
Posty: 1651
Rejestracja: 2012-03-21, 20:43
Lokalizacja: Okolice Krakowa

Post autor: michalalex »

Faktycznie chyba Syrena nie toleruje tej mocy. Ale jak przerobisz łożysko oporowe, wzmocnisz łapę i przeguby dasz porządne to może się nic więcej nie pourywa. W końcu to solidne auto.
Kibicuję szczególnie tym przegubom, to by wniosło przełom do syreniarstwa.
Syrena 104, Syrena Bosto
Awatar użytkownika
Jack
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 871
Rejestracja: 2005-07-02, 21:03
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Jack »

tak się kończy sprzęgło od wartburga,, fabryczna łapa wytrzymuje kilkaset kilometrów
Awatar użytkownika
młody94_105l
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 547
Rejestracja: 2006-12-30, 13:51
Lokalizacja: Kraków

Post autor: młody94_105l »

Nie koniecznie. Sam założyłem kilka takich sprzęgieł, syreny przejechały kilka tysięcy i raczej nie było problemów. Ale są różne dociski, różne charakterystyki sprężyn, a tutaj akurat mam twardy docisk. Na razie założyłem inną łapę, a jak będę miał chwilę wolnego czasu, to "dopieszczę"

Póki co przejechałem już prawie 1000km od przeglądu, Syrenka praktycznie nie stygnie :)
Dojeżdżam codziennie do pracy 60km, oprócz tego zawsze jakaś przejażdżka, zlot itp, więc pierwszy tysiak szybko pękł.
Jedyny minus, to taki, że szybko ubywa ze zbiornika przy prędkości 100-120

Obrazek

Kilka zaległych zdjęć:

Obrazek
Obrazek

Obrazek

I mój sposób na rany :D
https://www.facebook.com/MyslenickieKla ... =1&theater

Pompka elektrika.

Obrazek

Zrobiłem z powrotem do baku(w króćcu powrotnym jest dysza, której średnicę dobrałem tak, aby przy gaźniku mieć ok 0.2 bara na zapalonym motorze)
Lubię jęk Syreny, gdy na liczniku 120,
Ciepło wtedy w stopę lewą od nagrzanej gitary.
Awatar użytkownika
sir
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 837
Rejestracja: 2007-08-16, 19:19
Lokalizacja: Dębica

Post autor: sir »

Kibicuje tematowi, to też się podpinam.
Marek.K. pisze:moja ciagnie równo 120 :) a jest ful seria :)
więc pewnie wyciągniesz trochę więcej lub równe 140 :)
:) Czy to licznikowe 120? Czy mierzone GPSem?

Prędkość maksymalna syreny na prostej, równej drodze to 109 km/h.

Wynika to z prostego rachunku uwzględniającego maksymalną prędkość obrotową silnika (4300obr/min), przełożenie całkowite skrzyni biegów na 4 biegu (4.67), obwód koła przy standardowym ogumieniu (w przybliżeniu (2*3.14*15/2*2.54+15.5*0.8))

((2*3.14*(15/2*2.54+15.5*0.8))/100/1000)*(4300*60/4.67) ~= 109

Żeby pojechać szybciej silnik musi kręcić się powyżej 4300 albo musimy założyć większe koła :)

Przykładowo, żeby jechać te 120km/h musiałbyś rozkręcić silnik do 4750obr/min.
km nawinięte na licznik | 2023: 22km (stan na 09.04.2023) | 2022: 7806km | 2021: 8580km | 2020: 4797km | 2019: 9730km | 2018: 10870km | 2017: 10505km | 2016: 14286km | 2015: 14793km | 2014: 13531km | 2013: 14200km | 2012: 7500km | 2007-2011: 13910km
Syrena 105L 82' 'niebieska'
Syrena 105L 76' 'jasiowa'
Syrena 105B 82' 'sztycowa'
½ Niewiadów n126e 84' -- poszła do Wołomina ;)
Niewiadów n250c 80'
½ Niewiadów n126 73'
Awatar użytkownika
michalalex
-#Weteran
-#Weteran
Posty: 1651
Rejestracja: 2012-03-21, 20:43
Lokalizacja: Okolice Krakowa

Post autor: michalalex »

Może 120 to jest podawane przez fabrykę, żeby z górki szybciej nie jechać, bo koła odpadną :smiech
Jakby był piąty bieg to by i 150 pewnie wyciągnęła, tylko tu już by były problemy z zawieszeniem i układem kierwoniczym pewnie. Chociaż w latach 20-tych ówczesne bolidy, które biły rekordy prędkości były chyba znacznie mniej precyzyjne niż Syrena.
Syrena 104, Syrena Bosto
Awatar użytkownika
Kozichwost
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 1477
Rejestracja: 2006-04-11, 19:24
Lokalizacja: Polska

Post autor: Kozichwost »

Jack pisze:tak się kończy sprzęgło od wartburga,, fabryczna łapa wytrzymuje kilkaset kilometrów
A to dziwne, moja używana łapa z niewiadomym przebiegiem wytrzymała już 2 tyś km i nie wykazuje zmęczenia
ODPOWIEDZ