Teraz trochę o warszawce - model 223 w mało spotykanym kolorze jasnego beżu, blacharkę zrobił poprzedni właściciel w 2002 roku i tak stała do teraz - wymienił 4 błotniki na nowe, tylny pas i prawy próg z muldą , w drzwiach bardzo dobra konserwacja - dlatego zachowały się bez grama rdzy, w lewym progu widać jeszcze świecący smar. Na dzień dzisiejszy udało mi się już odebrać Warszawe od lakiernika - zrobili robotę bardzo ładnie ale oczywiści jak to bywa z fachowcami nie obyło się bez nerwów - umawiałem się na 3,5 tys a po robocie zażyczyli sobie 4,7 tys. Mam zrobioną już tapicerkę na wzór oryginału, kupiona nowa galanteria (2 nowe zderzaki, klamki, bumerang - czekam tylko na listwy progów od Nora), zrobiona konserwacja podwozia, nowy układ hamulcowy, nowy zbiornik paliwa, instalacja elektryczna i teraz powoli skręcam detale, silnik jeszcze jest w remoncie, felgi po piaskowaniu opony nowe Barum. Bardzo fajnym atutem samochodu jest jego pełna dokumentacja - wszystkie polisy ubezpieczeniowe, rachunki z napraw , rachunek zakupu z Polmozbytu i telegram wzywający do odbioru auta o godzinie 12.15 Teraz parę zdjęć :
bedzie kolejny slubowóz?
)
