co można podzielić w syrenie żeby ją używać na codzien
co można podzielić w syrenie żeby ją używać na codzien
Co można zamienić w syrenie żeby nią jeździć codziennie. Może nawet silnik skrzynie zawieszenie ...
Syrenka 105L to moja miłość i młodość !!!
A po co zamieniać? Kumplowi siadło auto i przez tydzień jeździł do roboty. Bez problemu.
SyrenaBielskoklub
zapraszam też na:
www.martech.bielsko.pl
www.polmozbytbielsko.pl pierwszy i jedyny prawdziwy sklep z częściami do Syreny.
zapraszam też na:
www.martech.bielsko.pl
www.polmozbytbielsko.pl pierwszy i jedyny prawdziwy sklep z częściami do Syreny.
- CZESIO1958
- -#Stara Gwardia
- Posty: 4262
- Rejestracja: 2009-06-07, 19:20
- Lokalizacja: Mysłowice
Panowie po co kupować syrenę skoro potem chcecie zmieniać coś w niej żeby nią jeździć?
SyrenaBielskoklub
zapraszam też na:
www.martech.bielsko.pl
www.polmozbytbielsko.pl pierwszy i jedyny prawdziwy sklep z częściami do Syreny.
zapraszam też na:
www.martech.bielsko.pl
www.polmozbytbielsko.pl pierwszy i jedyny prawdziwy sklep z częściami do Syreny.
Temat rzeka, który był już tysiące razy poruszany chociażby tutaj:Mariusz pisze:Panowie po co kupować syrenę skoro potem chcecie zmieniać coś w niej żeby nią jeździć?
http://syrena.gminanekla.pl/forum/viewt ... ht=#178847
Syreny przez ponad 30 lat jeździły normalnie po drogach i ludzie sobie jakoś radzili. Właściwie każda przeróbka jest możliwa i ograniczona inwencją twórczą a przede wszystkim zasobnością portfela konstruktora

::::Po pierwsze [podobnie jak Trabant] jest to samochód wykonany z gównianej jakości materiałów, często wymagający remontu już na kilka lat od opuszczenia fabryki. O części do dwutakta coraz trudniej, poza tym ich zasób jest ograniczony i zaczynają osiągać kosmiczne ceny. Takie mamy realia.
Jeżeli komuś zależy więc na kształcie nadwozia, pozycji za kierownicą, desce rozdzielczej itp. najrozsądniejszym rozwiązaniem wydaje się swap silnika, np. od SC/UNO. Sam dysponując odpowiednim zapleczem na pewno już bym coś takiego zrobił, ponieważ jeśli idzie o ergonomię prowadzenia ŻADEN pojazd nie może się równać z Syreną. Wszystko tam jest pod ręką, deska rozdzielcza jakby zbudowana pode Mnie.
Z bardziej przyziemnych i możliwych do wdrożenia stosunkowo małym nakładem sił i kosztów warto wymienić m.in.
===alternator + zmiana biegunowości + reflektory na H4
===światło cofania
===hamulce od Lublina
===przeguby VW
===plastikowe nadkola
===kontrolka ręcznego

===podłokietniki od 125p
===elektryczna pompka spryskiwacza z zaworkiem zwrotnym od CC
Wyposażając Syrenę w tego typu patenty w połączeniu z fiatowską skrzynią i silnikiem właściwie nie obawiałbym się jeździć na codzień.
Pozdrawiam
::::Poradnik kompleksowej wiedzy syrenkowej ==UZUPEŁNIENIE GLINKI::::
===> http://chomikuj.pl/mariuszw2145/SYRENA <===
::::Najljepsze jest nalanie do pełna w progi łoju baraniego na gorąco::::
===> http://chomikuj.pl/mariuszw2145/SYRENA <===

::::Najljepsze jest nalanie do pełna w progi łoju baraniego na gorąco::::
KIEROWCA pisze:Temat rzeka, który był już tysiące razy poruszany chociażby tutaj:Mariusz pisze:Panowie po co kupować syrenę skoro potem chcecie zmieniać coś w niej żeby nią jeździć?
http://syrena.gminanekla.pl/forum/viewt ... ht=#178847
Syreny przez ponad 30 lat jeździły normalnie po drogach i ludzie sobie jakoś radzili. Właściwie każda przeróbka jest możliwa i ograniczona inwencją twórczą a przede wszystkim zasobnością portfela konstruktoraPozostaje tylko sobie zadać pytanie na ile takie auto pozostanie Skarpetą???
::::Po pierwsze [podobnie jak Trabant] jest to samochód wykonany z gównianej jakości materiałów, często wymagający remontu już na kilka lat od opuszczenia fabryki. O części do dwutakta coraz trudniej, poza tym ich zasób jest ograniczony i zaczynają osiągać kosmiczne ceny. Takie mamy realia.
Jeżeli komuś zależy więc na kształcie nadwozia, pozycji za kierownicą, desce rozdzielczej itp. najrozsądniejszym rozwiązaniem wydaje się swap silnika, np. od SC/UNO. Sam dysponując odpowiednim zapleczem na pewno już bym coś takiego zrobił, ponieważ jeśli idzie o ergonomię prowadzenia ŻADEN pojazd nie może się równać z Syreną. Wszystko tam jest pod ręką, deska rozdzielcza jakby zbudowana pode Mnie.
Z bardziej przyziemnych i możliwych do wdrożenia stosunkowo małym nakładem sił i kosztów warto wymienić m.in.
===alternator + zmiana biegunowości + reflektory na H4
===światło cofania
===hamulce od Lublina
===przeguby VW
===plastikowe nadkola
===kontrolka ręcznego![]()
===podłokietniki od 125p
===elektryczna pompka spryskiwacza z zaworkiem zwrotnym od CC
Wyposażając Syrenę w tego typu patenty w połączeniu z fiatowską skrzynią i silnikiem właściwie nie obawiałbym się jeździć na codzień.
Pozdrawiam
biorąc powyższe rady - kup najtańszego fiata a Syrenę włóż do garażu


Hurraa mam piękną 105L 1980
:::Akurat należę do grona dumnych posiadaczy solidnej, dobrze wyposażonej limuzyny marki Fiat Cinquecento
===[pierwszy wypust, jeszcze z emblematem FSM bitym na wachaczach itp].
Poza tym "brakiem tyłu", aczkolwiek ułatwiającym parkowanie czy fatalnym umiejscowieniem zbiornika paliwa to właściwie nie mam powodów do narzekań. Ilość miejsca na siedzeniach porównywalna z Syreną, brak elektroniki, wspomagania, poduszek, NORMALNY wsteczny a nie jakiś tam wbijany/podnoszony, normalny gaźnik Webera ===dobry wóz, z jednym małym haczykiem, a mianowicie ====TO JEDNAK NIE TO CO SYRENA!!!!
Qrde nawet ten charakterystyczny pusto-metalowy dźwięk przy zamykaniu drzwi jest podobny, dykty odskakujące na swoich spinkach, wszystko ładnie pięknie gdyby nie ta gumowa kierownica z pianką obracającą się dookoła swojej obręczy, samonośną konstrukcją nadwozia i brakiem przełącznika długich pod lewą nogą
Zresztą nie ma chyba na tym świecie pojazdu, którego nie dałoby się upiększyć elementami Syreny:



Pozdrawiam


Poza tym "brakiem tyłu", aczkolwiek ułatwiającym parkowanie czy fatalnym umiejscowieniem zbiornika paliwa to właściwie nie mam powodów do narzekań. Ilość miejsca na siedzeniach porównywalna z Syreną, brak elektroniki, wspomagania, poduszek, NORMALNY wsteczny a nie jakiś tam wbijany/podnoszony, normalny gaźnik Webera ===dobry wóz, z jednym małym haczykiem, a mianowicie ====TO JEDNAK NIE TO CO SYRENA!!!!
Qrde nawet ten charakterystyczny pusto-metalowy dźwięk przy zamykaniu drzwi jest podobny, dykty odskakujące na swoich spinkach, wszystko ładnie pięknie gdyby nie ta gumowa kierownica z pianką obracającą się dookoła swojej obręczy, samonośną konstrukcją nadwozia i brakiem przełącznika długich pod lewą nogą

Zresztą nie ma chyba na tym świecie pojazdu, którego nie dałoby się upiększyć elementami Syreny:





Pozdrawiam
::::Poradnik kompleksowej wiedzy syrenkowej ==UZUPEŁNIENIE GLINKI::::
===> http://chomikuj.pl/mariuszw2145/SYRENA <===
::::Najljepsze jest nalanie do pełna w progi łoju baraniego na gorąco::::
===> http://chomikuj.pl/mariuszw2145/SYRENA <===

::::Najljepsze jest nalanie do pełna w progi łoju baraniego na gorąco::::
- sereniarz(atom1)
- -#Weteran
- Posty: 2467
- Rejestracja: 2005-07-28, 23:41
- Lokalizacja: z Podlasia
- Kontakt:
zamienic na barburga
tylko bonski moze jezdzic tym kostropakiem
jedyne co bym zmienil to przeguby na wspolczesne zeby nie utknac gdzies na skrzyzowaniu w centrum wawy, i wentylator elektryczny za chlodnica aby mozna bylo stac w korkach
)
przy hamulcach tez mozna by cos podzialac ale to juz szczegol

jedyne co bym zmienil to przeguby na wspolczesne zeby nie utknac gdzies na skrzyzowaniu w centrum wawy, i wentylator elektryczny za chlodnica aby mozna bylo stac w korkach

przy hamulcach tez mozna by cos podzialac ale to juz szczegol
30 VI 1983 po 30 latach produkcji zaprzestano wytwarzania Syreny ;-(
http://img47.imageshack.us/img47/1990/m ... zy1jb5.jpg
http://img47.imageshack.us/img47/1990/m ... zy1jb5.jpg
Ludzie. Ją jeździłem 5 lat syrenka na codzień i wiem że to solidne auto. Ale ma parę rzeczy które po jakimś czasie się wyeksplatuja a dokupić bardzo trudno. I dlatego moje pytanie. Sam też wiele wiem ale pytam was znawców syrenki.
[ Dodano: 2014-10-12, 20:50 ]
A ciqacento niechce nigdy. To nawet samochodem nie można nazwać. Deskorolka z silnikiem albo simson duo
[ Dodano: 2014-10-12, 20:50 ]
A ciqacento niechce nigdy. To nawet samochodem nie można nazwać. Deskorolka z silnikiem albo simson duo
Syrenka 105L to moja miłość i młodość !!!
Jeśli jazda na co dzień Syreną to moim zdaniem do przeróbki
- przeguby od VW
- cylinderki hamulcowe
- alternator
i jakiś patent na sworznie górne i dolne
i to w zasadzie chyba wszystko
- przeguby od VW
- cylinderki hamulcowe
- alternator
i jakiś patent na sworznie górne i dolne
i to w zasadzie chyba wszystko
Syrena 105 naprawdę wspaniała
http://syrena.gminanekla.pl/forum/viewt ... ght=#62854
Syrena R20 i remont
http://syrena.gminanekla.pl/forum/viewt ... ght=#68812
http://syrena.gminanekla.pl/forum/viewtopic.php?t=8762
http://syrena.gminanekla.pl/forum/viewt ... ght=#62854
Syrena R20 i remont
http://syrena.gminanekla.pl/forum/viewt ... ght=#68812
http://syrena.gminanekla.pl/forum/viewtopic.php?t=8762
Sebastian pisze:Co można zamienić w syrenie żeby nią jeździć codziennie. Może nawet silnik skrzynie zawieszenie ...
NIC nie trzeba zmieniać, jedyny problem to hałas i słabe hamulce. Szczególnie gdy ktoś Cię wyprzedza, żeby zaraz zahamować i skręcić z drogi głównej.
Ale da się jeździć, bez problemu. Użytkuję Syrenę w mieście, na dojazdy do pracy, to jakieś 35-40 km dziennie. Nie ukrywam że wybieram drogi z mniejszą ilością świateł, gdyż ekonomika jest nieubłagana. Jazda w centrum od świateł do świateł jest męcząca i powoduje spory wzrost spalania, więc wolę nadrobić kilometrów utrzymując stałą prędkość.
Po przejechaniu w tym sezonie ponad 7000km Sarną, mogę śmiało podpowiedzieć że prędkość ekonomiczna to 60km/h wskazana na liczniku. Jest to istotne gdyż prędkość rzeczywista wynosi + 10km/h (mierzona GPS).
Sebastian, musisz liczyć się z wieloma rzeczami do ponownej regulacji lub wymiany w pierwszych kilkudziesięciu/kilkuset kilometrach użytkowania.
Potem pozostaje sama przyjemność jazdy.
Moja Syrena jest w 100% oryginalna, z prądnicą, homokinetykami i na oryginalnych oponach Stomil. Na początku sezonu kupiłem do niej nowy akumulator, nie sugerowałem się wytycznymi z instrukcji, tylko wielkością podstawy i kupiłem największy jaki się tam mieści. Przez cały przebieg był tylko raz podładowywany, bardziej profilaktycznie niż z potrzeby.
Istotny problem to spalanie, uważam że tutaj trzeba się skupić na "udoskonaleniach" ówczesnych użytkowników. Pamiętaj że odpowiednie ciśnienie w oponach, wyregulowane hamulce, poprawnie ustawiona zbieżność, wyregulowany gaźnik, sprawny układ zapłonowy, czynią cuda w kwestii spalania.
W Syrenie nie ma zacinających się zaworów EGR, napełniających się popiołem filtrów cząsteczek stałych, awaryjnych wtryskiwaczy, zacierających się w wyniku rozrzedzonego oleju turbin, itp wynalazków. Syrena jest prosta jak budowa cepa, trzeba tylko o nią dbać i na bieżąco usuwać występujące usterki.
- pietrekder
- -#Youngtimer
- Posty: 1106
- Rejestracja: 2013-06-01, 18:21
- Lokalizacja: Chrzanów
Dokładnie to samo mówiono w latach 90 o Syrenie i nie jedna Syrena została przez Cieniasa wyparta podczas fiatowskich akcji złomowania dotychczasowego samochodu...Sebastian pisze:A ciqacento niechce nigdy. To nawet samochodem nie można nazwać. Deskorolka z silnikiem albo simson duo
Dużo CC znajduje się w rękach starszych ludzi pierwszych właścicieli którzy ok. 20 lat temu przesiedli się na nie ze Skarpety.
::::Poradnik kompleksowej wiedzy syrenkowej ==UZUPEŁNIENIE GLINKI::::
===> http://chomikuj.pl/mariuszw2145/SYRENA <===
::::Najljepsze jest nalanie do pełna w progi łoju baraniego na gorąco::::
===> http://chomikuj.pl/mariuszw2145/SYRENA <===

::::Najljepsze jest nalanie do pełna w progi łoju baraniego na gorąco::::
a teraz tą role przejmuje chewrolet ala matiz .... normalnie jakas mania.....
Twoj symbol WSK twój bak słodko zaokrąglony...
Dewiacji posiadania nie da się wyleczyć
mój mail:
motonita@syrena.biz
Dewiacji posiadania nie da się wyleczyć
mój mail:
motonita@syrena.biz