Zatarty silnik???

(silnik, skrzynia)
Awatar użytkownika
Kaaamil
-#Junior
-#Junior
Posty: 178
Rejestracja: 2010-02-05, 21:11
Lokalizacja: Sulęcin

Zatarty silnik???

Post autor: Kaaamil »

Witam Panowie, mam mały problem. Wczoraj po wyjechaniu z garażu po 200metrach silnik momentalnie stanął, nie kręci się. Trochę to dziwne, paliwo mieszanka lana zawsze jak należy, nie było żadnych objawów zacierania. Syrena nigdy nie hamowana silnikiem... Jeśli ktoś coś podobnego przechodził niech się wypowie na ten temat. Czy taki wał można jeszcze uratować? Może dzisiaj uda mi się go wyjąć i rozebrać, wtedy wszystko powinno się wyjaśnić co zawiodło. :P
Awatar użytkownika
Gieroy
-#Weteran
-#Weteran
Posty: 1850
Rejestracja: 2005-12-24, 21:53
Lokalizacja: W-wa

Post autor: Gieroy »

Bardzo ciekawy przypadek. Jak tylko po 200 metrach, silnik pewnie jeszcze był zimny i olej był w paliwie to raczej nie jest zatarcie. Stawiam, że coś się nagle urwało albo przemieściło i zablokowało silnik, na przykład może sworzeń tłokowy wlazł w okno albo pękł korbowód lub tłok. Rozbieraj i melduj.
"Samochody Syrena nie są na pewno pojazdami na wskroś nowoczesnymi" mgr inż. Z. Glinka
Awatar użytkownika
DarioRec
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 617
Rejestracja: 2011-03-04, 19:46
Lokalizacja: 3miasto

Post autor: DarioRec »

A rozłącza się sprzęgło po wciśnięciu pedału? Wtedy też nie kręci się silnik? Może zblokowało silnik "coś" przy sprzęgle, może bendix rozrusznika, może skrzynia. Trzeba dokładniejszej diagnozy. Silnik stanął dęba na amen? Jakiś odgłos temu towarzyszył, gdzieś zaczęło coś kapać z bloku? Też jestem ciekawy co to.
Awatar użytkownika
Kaaamil
-#Junior
-#Junior
Posty: 178
Rejestracja: 2010-02-05, 21:11
Lokalizacja: Sulęcin

Post autor: Kaaamil »

Rozebrałem... Zatarty na drugim cylindrze, pękł środkowy pierścień, podziabało tłoka i cylinder, także szukamy silnika na chodzie!! :D Temu wydarzeniu nie towarzyszył żaden dźwięk ani żadne oznaki, dosłownie sekunda, silnik stanął i już się nie dało go obkręcić... :P Niebliczalność syreny nie zna granic :)
Awatar użytkownika
DarioRec
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 617
Rejestracja: 2011-03-04, 19:46
Lokalizacja: 3miasto

Post autor: DarioRec »

No to pięknie :zdziwko
Awatar użytkownika
młody94_105l
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 547
Rejestracja: 2006-12-30, 13:51
Lokalizacja: Kraków

Post autor: młody94_105l »

Kiedyś miałem podobną sytuację, z tym, że powód był bardzo błahy.. Pęknięta sprężynka odciągająca łożysko oporowe wkręciła się w zębnik bendiksa, blokując tym samym silnik. Jaka była radość po odkręceniu rozrusznika :D
Lubię jęk Syreny, gdy na liczniku 120,
Ciepło wtedy w stopę lewą od nagrzanej gitary.
Awatar użytkownika
Kaaamil
-#Junior
-#Junior
Posty: 178
Rejestracja: 2010-02-05, 21:11
Lokalizacja: Sulęcin

Post autor: Kaaamil »

:grinser :grinser też liczyłem na jakąś prostą naprawę :P niestety, nie udało się :-)
Awatar użytkownika
pietrekder
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 1106
Rejestracja: 2013-06-01, 18:21
Lokalizacja: Chrzanów

Post autor: pietrekder »

A jak to wygląda? Masz jakieś zdjęcia :-) Tak pytam z czystej ciekawości :-)
Ale wał korbowy chyba ok?
Awatar użytkownika
Kaaamil
-#Junior
-#Junior
Posty: 178
Rejestracja: 2010-02-05, 21:11
Lokalizacja: Sulęcin

Post autor: Kaaamil »

Nie mam zdjęć ale da się to załatwić, wał jest ok :-)
Awatar użytkownika
motonita
Moderator
Moderator
Posty: 7472
Rejestracja: 2006-12-26, 08:53
Lokalizacja: Stalowa Wola
Kontakt:

Post autor: motonita »

pokaz fotki oceniwa organoleptycznie
Twoj symbol WSK twój bak słodko zaokrąglony...

Dewiacji posiadania nie da się wyleczyć

mój mail:
motonita@syrena.biz
Awatar użytkownika
whisky6501
-#Nowy nabytek forum
-#Nowy nabytek forum
Posty: 49
Rejestracja: 2013-05-08, 22:55
Lokalizacja: słupsk

Post autor: whisky6501 »

Witam!!!
Kupiłem silnik w stanie nieznanym,
Po grzecznościowym dowiezieniu okazało się silnik obraca się ok 90 stopni i nic dalej.
Po zdjęciu głowicy okazało się że jest nominał-na tłokach 0 oraz cyrfy 99;98-nie wiem co oznaczają ,oraz K w kółku-znak k. jakości.Po zalaniu naftą za ok 3 godz sprawdziłem że się obraca ,ale coś jakby trzeszczy na dole-myślę że łożyska wału-pierwsze bo pod pierwszym garem.
Ponadto cylindry ładne nie porysowane bez wżerów i rys-krawędź przy górnym pierścieniu widoczna tylko przy świetle bez wyczuwalnej różnicy pod paznokciem.
Poradźcie czy dawać do szlifu czy dać wał do sprawdzenia izałożenia nowych łożysk i składać.
Oczywiście dam do sprawdzenia do szlifierni blok i głowicę do planowania.
Piszcie na co zwrócić uwagę-będę wdzięczny
whisky :piwo:
Awatar użytkownika
michalalex
-#Weteran
-#Weteran
Posty: 1651
Rejestracja: 2012-03-21, 20:43
Lokalizacja: Okolice Krakowa

Post autor: michalalex »

Specjalistą nie jestem, ale bym nie dawał tego bloku do szlifu, jeżeli nie ma rys i progu. Na pewno wał trzeba oddać do roboty, na wszelki wypadek chyba warto dać pierścienie nowe.
Też mam taki blok nominalny, tyle że kompresja różna. Jak nie będzie luzów na łożyskach to zrobię tylko pierścienie - tak doradzili mądrzejsi syreniarze.
Syrena 104, Syrena Bosto
Awatar użytkownika
pietrekder
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 1106
Rejestracja: 2013-06-01, 18:21
Lokalizacja: Chrzanów

Post autor: pietrekder »

Ja miałem podobnie z jednym silnikiem który kupiłem po znajomości, tzn w pewnym momencie się zacinało.
U mnie był to pęknięty koszyczek łożyska wału. Na szczęście on się rozleciał chyba u mnie, że go poruszyłem, nie wiem, ale na cylindrach nie miałem żadnych bruzd.

Tak czy siak, wg mnie bez odkręcenia misy korbowej się nie obędzie.
W ogóle silnik po tak długim leżakowaniu, trzeba przejrzeć.
Jeżeli faktycznie to będzie koszyczek, to fakt, należy zmienić łożyska, czyli wyjąc cały wał, ale szlifu nie robić. Ew samo honowanie, no i nie wiem jak tam z gładziami głowica/blok, czy wymagane by było planowanie. Bo np uszczelkę głowicy trzeba wymienić, przy okazji też śruby głowicy.

To tak tytułem wstępu, ale jakbyś miał jakieś zdjęcia, jak to wygląda od środka, może coś więcej dałoby się powiedzieć :-)
Awatar użytkownika
Gieroy
-#Weteran
-#Weteran
Posty: 1850
Rejestracja: 2005-12-24, 21:53
Lokalizacja: W-wa

Post autor: Gieroy »

whisky6501 pisze:czy dać wał do sprawdzenia
A sam nie chcesz sprawdzić? Wyciągnij i zobacz co i jak się obraca.
pietrekder pisze:U mnie był to pęknięty koszyczek łożyska wału.
Którego łożyska?
"Samochody Syrena nie są na pewno pojazdami na wskroś nowoczesnymi" mgr inż. Z. Glinka
Awatar użytkownika
pietrekder
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 1106
Rejestracja: 2013-06-01, 18:21
Lokalizacja: Chrzanów

Post autor: pietrekder »

Tu chodziło o zewnętrzne łożysko, bodajże to przy kole zamachowym. Oczywiście jak rozebrałem i wyjąłem odłamane kawałki, to przestało się "zacinać".
Ale że tam kulki już sobie luzem latały, to trzeba było wymienić :-|
ODPOWIEDZ