Pomoc w wycenie silnika

STALKER84 · Post autor: **STALKER84** » 2014-01-23, 20:20

Witam. Ostatnio porządkując strych po dziadku odkopałem silnik od syrenki 105 której dawno już nie mamy. Silnik był bo drobnym remoncie i do samego końca był sprawny, jednak teraz po wielu latach spędzonych na strychu chcę się go pozbyć, ale nie mam pojęcia ile może być wart i tu własnie proszę o pomoc w wycenieniu tego cudeńka. Pod linkami można zobaczyć wizualny stan silnika.

https://imagizer.imageshack.us/v2/969x7 ... 7/y9c7.jpg
https://imagizer.imageshack.us/v2/735x5 ... 0/4kmw.jpg
https://imagizer.imageshack.us/v2/969x7 ... 3/4zby.jpg

KarolDG · Post autor: **KarolDG** » 2014-01-23, 20:32

Jeśli się kręci, daję 100 pln

tom2212 · Post autor: **tom2212** » 2014-01-23, 20:44

STALKER84, co do wyceny to wszystko zależy od jego stanu

Marek.K. · Post autor: **Marek.K.** » 2014-01-23, 20:53

hmm, 104 ? czy rocznik 73

?

kapti2 · Post autor: **kapti2** » 2014-01-23, 21:27

raczej 104 lub wczesna 105 bo ma tzw zołedzia na bloku a nie fsm

michalalex · Post autor: **michalalex** » 2014-01-23, 22:16

Mi jeden handlarz opowiadał, że przez rok nie mógł sprzedać silnika i w końcu sprzedał za 120 zł. Ale to było na wiosnę. Teraz złom poszedł w górę i nawet na złomie dostanie się parę groszy za silnik, więc jak jest dobry to tym bardziej. Trudno powiedzieć ile wart, bo zupełnie inna cena będzie za taki z tłokami nominalnymi, który ma przed sobą długą przyszłość. Taki z tłokami N4, jeżeli jest do remontu to już cena bliżej złomu. Można z tego jeszcze ewentualnie wał wykorzystać i głowicę.
Z silnikami jest ten kłopot, że ciężko wysłać w paczce.
100 zł też bym dał, nawet jak nie kręci, pod warunkiem, że to nie N4.

Martinteo · Post autor: **Martinteo** » 2014-01-28, 19:53

Też rozglądam się za silnikiem i problem polega na tym że każdy pisze tylko tyle że silnik się kręci.To zbyt mało.Faktycznie najważniejsze jest to ile szlifów miał silnik.Jeśli miał jeden lub dwa to rzeczywiście jeszcze będzie z niego pożytek nawet jeśli nadaje się do remontu.Mój ma założone tłoki N4 więc códów z niego nie będzie.Gdyby każdy sprzedający ściągnoł głowice i napisał jakie oznaczenie widnieje na tłokach sprawa byłaby jasna.

Marek.K. · Post autor: **Marek.K.** » 2014-01-28, 20:17

mój silnik wiedziąłm tylko tyle ze kręci
a okazało się ze jest wniezłym stanie, nowy blok itd, i jeździ się super

michalalex · Post autor: **michalalex** » 2014-01-28, 21:05

Ściąganie głowicy nie jest złym rozwiązaniem, bo widać czy nie jest porysowany w środku, nie mówiąc o średnicy cylindra. Jeżeli jest możliwy remont to silnik na N3 też będzie dobry, przecież jak się zrobi szlif to można jeździć spokojnie 50 000 km na takim silniku.