Hamulce tylne przerobione i PROBLEMIK
- Kozichwost
- -#Youngtimer
- Posty: 1477
- Rejestracja: 2006-04-11, 19:24
- Lokalizacja: Polska
Nie ma to jak rzucić pytanie i czekać, aż ktoś podsunie pod sam pysk gotowe odpowiedzi zamiast samemu poprzymierzać pooglądać.
Bębny nie są takie same - przód jest szerszy.
Tarcze kotwiczne na tyle pewnie masz oryginały bo w przednich nie ma mocować pod linkę ręcznego
Cylinderki maja inne mocowania bo maja inne średnicę i nie wyobrażam sobie tylnego cylinderka z mocowaniem średnicy przedniego.
Zdejmij przód, zde3jmij tył i porównaj sobie
Bębny nie są takie same - przód jest szerszy.
Tarcze kotwiczne na tyle pewnie masz oryginały bo w przednich nie ma mocować pod linkę ręcznego
Cylinderki maja inne mocowania bo maja inne średnicę i nie wyobrażam sobie tylnego cylinderka z mocowaniem średnicy przedniego.
Zdejmij przód, zde3jmij tył i porównaj sobie
Kolego Kzichwost nie mam jak porównać ponieważ poprzedni wlaściciel przerobil tylne hamulce i mam z tyłu takie jak z przodu więc ściagając co robilem w ostatnim czasie dziesiąt razy nic nie zmienia. Ponieważ chcę wrócić do oryginałów stąd moje pytania czy muszę kupiś też tarcze kotwiczne i szczęki +bębny czy moze wystarczą tylko cylinderki.Kozichwost pisze:Nie ma to jak rzucić pytanie i czekać, aż ktoś podsunie pod sam pysk gotowe odpowiedzi zamiast samemu poprzymierzać pooglądać.
Bębny nie są takie same - przód jest szerszy.
Tarcze kotwiczne na tyle pewnie masz oryginały bo w przednich nie ma mocować pod linkę ręcznego
Cylinderki maja inne mocowania bo maja inne średnicę i nie wyobrażam sobie tylnego cylinderka z mocowaniem średnicy przedniego.
Zdejmij przód, zde3jmij tył i porównaj sobie
A pysk to może masz ty bo ja sobie nie życze takich sformuowań pod moim adresem!!
-
- -#Nowy nabytek forum
- Posty: 91
- Rejestracja: 2012-03-12, 01:18
- Lokalizacja: mielec
Pax - panowie - Pax... spokój .... rozumiem ze atmosfera nerwowa, auto chamuje na tył , opony tylne piszczą ... Ale ukoję wam nerwy twierdzeniem: Z tyłu cylinderki muszą miec mniejszą srednicę!!! Nie można założyc takiej samej srednicy cylinderków z przodu i z tyłu. Nie pomoże żadna regulacja - W każdym aucie osobowym ztyłu cylinderki mają mniejszą srednice, bo tam potrzba mniej siły chamowania - tym bardziej, że podczas chamowania przód jest dociskany do podłoża, a tyl samochodu unoszony.mkopis pisze:Kolego Kzichwost nie mam jak porównać ponieważ poprzedni wlaściciel przerobil tylne hamulce i mam z tyłu takie jak z przodu więc ściagając co robilem w ostatnim czasie dziesiąt razy nic nie zmienia. Ponieważ chcę wrócić do oryginałów stąd moje pytania czy muszę kupiś też tarcze kotwiczne i szczęki +bębny czy moze wystarczą tylko cylinderki.Kozichwost pisze:Nie ma to jak rzucić pytanie i czekać, aż ktoś podsunie pod sam pysk gotowe odpowiedzi zamiast samemu poprzymierzać pooglądać.
Bębny nie są takie same - przód jest szerszy.
Tarcze kotwiczne na tyle pewnie masz oryginały bo w przednich nie ma mocować pod linkę ręcznego
Cylinderki maja inne mocowania bo maja inne średnicę i nie wyobrażam sobie tylnego cylinderka z mocowaniem średnicy przedniego.
Zdejmij przód, zde3jmij tył i porównaj sobie
A pysk to może masz ty bo ja sobie nie życze takich sformuowań pod moim adresem!!
- michalalex
- -#Weteran
- Posty: 1651
- Rejestracja: 2012-03-21, 20:43
- Lokalizacja: Okolice Krakowa
To dlaczego u Mikrusiarza mogą być takie same i ta Syrena lepiej hamuje niż z cylinderkami fabrycznymi???[/quote]
Może Mikrusiarz ma dwuobwodową pompę hamulcową
jednoobwodowa tłoczy na raz we wszystkie cylinderki (przód i tył), dwuobwodowa najpierw pompuje w cylinderki kół przednich, następnie tłok pośredni z nieznacznym opóźnieniem tłoczy płyn w tłoczki kół tylnych. Stona 153,154 Naprawa... Z. Glinka wyd 1976r.
Może Mikrusiarz ma dwuobwodową pompę hamulcową
jednoobwodowa tłoczy na raz we wszystkie cylinderki (przód i tył), dwuobwodowa najpierw pompuje w cylinderki kół przednich, następnie tłok pośredni z nieznacznym opóźnieniem tłoczy płyn w tłoczki kół tylnych. Stona 153,154 Naprawa... Z. Glinka wyd 1976r.
:Wzrastająca z każdym rokiem liczba samochodów Syrena,...., wymaga przeprowadzenia fachowych zabiegów gwarantujących prawidłowe funkcjonowanie pojazdu"
mgr inż. Zdzisław Glinka
Warszawa, kwiecień 1976 r.
mgr inż. Zdzisław Glinka
Warszawa, kwiecień 1976 r.
BIEDRONA, w syrene 103 ?
Gaz gaz gaz , wciskam do dechy gaz ,
Gaz gaz gaz , słychać syreny wrzask .
"Ja jestem chłop z Mazur,
I tak wołajcie na mnie - chłop z Mazur."
http://www.youtube.com/watch?v=OGXvxtiMOew
Gaz gaz gaz , słychać syreny wrzask .
"Ja jestem chłop z Mazur,
I tak wołajcie na mnie - chłop z Mazur."
http://www.youtube.com/watch?v=OGXvxtiMOew
- Kozichwost
- -#Youngtimer
- Posty: 1477
- Rejestracja: 2006-04-11, 19:24
- Lokalizacja: Polska
Wystarczy zdjąć bębny i porównać co masz takie samo a co nie. Sprawdzenie nic nie boli. Jak jakiś element jak bęben czy szczęka będzie taki sam na tyle i przodzie, to został podmieniony. Nikt ci tutaj nie napisze co masz zamienione bez oglądania tego.mkopis pisze:
nie mam jak porównać ponieważ poprzedni wlaściciel przerobil tylne hamulce i mam z tyłu takie jak z przodu więc ściagając co robilem w ostatnim czasie dziesiąt razy nic nie zmienia. Ponieważ chcę wrócić do oryginałów stąd moje pytania czy muszę kupiś też tarcze kotwiczne i szczęki +bębny czy moze wystarczą tylko cylinderki.
Masz rację dziwne SFORMUOWANIE ...mkopis pisze: nie życze takich sformuowań pod moim adresem!!
Najprostszym sposobem wydaje się zamontowanie regulatora siły hamowania - większość współczesnych osobówek ma coś takiego - on właśnie ogranicza siłę hamowania na tylnej osi.
Skoro ty sam nie wiesz co tam jest zmienione, a oglądałeś system kilkanaście razy to my mamy wiedzieć??
Jak chcesz wrócić do oryginału to kup tarcze kotwiczne, cylinderki, szczęki i bębny - załóż, odpowietrz i ciesz się naprawionym autem.
jeżeli ktoś wymienił tylne cylinderki na inne (mocniejsze hamowanie) to dobrze zrobił !!!!!
W Syrenie normalnie tył WOGÓLE nie hamuje---ledwie co tam łapie !!!
Dlatego poprzedni właściciel tak a nie inaczej zrobił . I miał rację !
--------w codziennej eksploatacji tył sie ślizga po szczękach , one są po prostu za małe w stosunku do masy samochodu. Owszem----jak damy nowe wszystkie elementy z tyłu to przez 2 tygodnie jest świetnie. A potem ta sama bajka. W rezultacie Syrena ma tak długą drogę hamowania , że w dzisiejszych warunkach drogowych można zrobić wypadek.
Niech mi tu tylko nikt nie pisze że nie mam racji, bo :::" co on pieprzy, ja mam tak ustawione że tylne koła stają w miejscu w pół sekundy "".
Ja to znam, ale mówię o dniu codziennym i o codziennej eksploatacji a nie o Syrenie która jeździ naokoło garażu raz w tygodniu.
A więc --nic nie trzeba zmieniać tylko się klepać po dupie z radości że tył staje jak należy !!
A że piszczy----no to dobrze. Że będzie zarzucał w zimie--no to trudno, za to w lecie nie wjedzisz komuś w kufer.
Raczej należy poprawić przednie hamowanie--idzie o to żeby przód łapał wcześniej --czyli dać nowe szczęki i je uregulować na przodzie. Podciągnąć je na maxa (zbliżyć do bębnów)--być może jest jajowatość bębnów z przodu i on słabo łapie więc kolega wciska mocniej i wtedy tył staje dęba.
Powtarzam------masz dobrze z tyłu i się ciesz, bo jak wsadzisz fabryczne na tył to dupa z hamowania będzie.
W Syrenie normalnie tył WOGÓLE nie hamuje---ledwie co tam łapie !!!
Dlatego poprzedni właściciel tak a nie inaczej zrobił . I miał rację !
--------w codziennej eksploatacji tył sie ślizga po szczękach , one są po prostu za małe w stosunku do masy samochodu. Owszem----jak damy nowe wszystkie elementy z tyłu to przez 2 tygodnie jest świetnie. A potem ta sama bajka. W rezultacie Syrena ma tak długą drogę hamowania , że w dzisiejszych warunkach drogowych można zrobić wypadek.
Niech mi tu tylko nikt nie pisze że nie mam racji, bo :::" co on pieprzy, ja mam tak ustawione że tylne koła stają w miejscu w pół sekundy "".
Ja to znam, ale mówię o dniu codziennym i o codziennej eksploatacji a nie o Syrenie która jeździ naokoło garażu raz w tygodniu.
A więc --nic nie trzeba zmieniać tylko się klepać po dupie z radości że tył staje jak należy !!
A że piszczy----no to dobrze. Że będzie zarzucał w zimie--no to trudno, za to w lecie nie wjedzisz komuś w kufer.
Raczej należy poprawić przednie hamowanie--idzie o to żeby przód łapał wcześniej --czyli dać nowe szczęki i je uregulować na przodzie. Podciągnąć je na maxa (zbliżyć do bębnów)--być może jest jajowatość bębnów z przodu i on słabo łapie więc kolega wciska mocniej i wtedy tył staje dęba.
Powtarzam------masz dobrze z tyłu i się ciesz, bo jak wsadzisz fabryczne na tył to dupa z hamowania będzie.
-
- -#Youngtimer
- Posty: 1049
- Rejestracja: 2008-05-19, 22:00
- Lokalizacja: RP
Chyba dużo racji jest w tym co Taeda napisał. W Syrenie z ręczną regulacją luzu nigdy hamulce prawidłowo nie będą działać. Na domiar złego dół szczęki jest na stałe zamocowany i szczęka nie pływa/ nie dopasowuje się do bębna. W moim przypadku samoregulacja (szczęka sama ustawia się do bębna a luz pozostaje zapewne rzędu ułamka milimetra, pompa jednoobwodowa, zestaw 4x jednakowy. Na śliskiej mokrej nawierzchni nie zaobserwowałem blokowania tylnych kół, być może na lodzie, śniegu zjawisko takie pojawi się (jednak moja Syrena w takich warunkach nie będzie jeździła). Jest prawdopodobne, że tylne fabryczne cylinderki w Syrenie mają za małą średnicę.
Można teoretyzować ale przy błędnie zaprojektowanym układzie hamulcowym w Syrenie i pochodnych pojazdach ta teoria nijak nie może się sprawdzić.
Na piszczące hamulce rada... wykonać fazy na końcach każdych okładzin, często to one wpadają w rezonans.
Można teoretyzować ale przy błędnie zaprojektowanym układzie hamulcowym w Syrenie i pochodnych pojazdach ta teoria nijak nie może się sprawdzić.
Na piszczące hamulce rada... wykonać fazy na końcach każdych okładzin, często to one wpadają w rezonans.
Witam kolego
Nie chce mi sie czytać tych wszystkich postów, ale powiem Ci jak to powinno wygladać.
Nigdy nie mogą być tej samej średnicy cylinderki z tyłu takie jak na przodzie, bo się zabijesz podczas hamowania, zawsze przód musi być mocniejszy od tylego, bo cię bedzie obracało przy hamowaniu.To jest w każdym aucie i nowym i starym. A cylinderki kupisz na allegro sa po 40PLN i do przodu, i do tyłu. W razie czego służe pomoca: tel 601976033
pozdrawiam
Roman
Nie chce mi sie czytać tych wszystkich postów, ale powiem Ci jak to powinno wygladać.
Nigdy nie mogą być tej samej średnicy cylinderki z tyłu takie jak na przodzie, bo się zabijesz podczas hamowania, zawsze przód musi być mocniejszy od tylego, bo cię bedzie obracało przy hamowaniu.To jest w każdym aucie i nowym i starym. A cylinderki kupisz na allegro sa po 40PLN i do przodu, i do tyłu. W razie czego służe pomoca: tel 601976033
pozdrawiam
Roman
Roman69
www.warszawa223.com.pl
www.warszawa223.com.pl
witam wszystkich
ja tylne cylinderki oryginalne regenerowałem, ale to zaraz ciekło, moczyło okładziny, bębny się ślizgały, płynu ubywało a hamowania z tyłu nie było, przerobiłem tył na cylinderki z volkswagena transportera, mają mniejszą średnice tłoka od przednich syrenowskich, są ciut dłuższe więs trzeba było delikatnie podciąć szczęki, no i wspawać podkładkę w tarczę i potem dopiłować otwór do średnicy mocowania cylinderka, dzień czasu zabawy ale hamulec jest genialny, od wiosny tak jeżdżę i żadnego zarzucania tyłem nie ma, droga hamowania jest dużo krótsza niż przed przeróbką, no jedyny feler to brak oryginalności, ale hamulce to najważniejsza sprawa w samochodzie i na takie odstępstwo można sobie pozwolić
[ Dodano: 2013-09-03, 15:37 ]
http://syrena.gminanekla.pl/forum/viewt ... sc&start=0
link do tematu mojej przeróbki wraz ze zdjęciami, może się przyda
pozdrawiam
ja tylne cylinderki oryginalne regenerowałem, ale to zaraz ciekło, moczyło okładziny, bębny się ślizgały, płynu ubywało a hamowania z tyłu nie było, przerobiłem tył na cylinderki z volkswagena transportera, mają mniejszą średnice tłoka od przednich syrenowskich, są ciut dłuższe więs trzeba było delikatnie podciąć szczęki, no i wspawać podkładkę w tarczę i potem dopiłować otwór do średnicy mocowania cylinderka, dzień czasu zabawy ale hamulec jest genialny, od wiosny tak jeżdżę i żadnego zarzucania tyłem nie ma, droga hamowania jest dużo krótsza niż przed przeróbką, no jedyny feler to brak oryginalności, ale hamulce to najważniejsza sprawa w samochodzie i na takie odstępstwo można sobie pozwolić
[ Dodano: 2013-09-03, 15:37 ]
http://syrena.gminanekla.pl/forum/viewt ... sc&start=0
link do tematu mojej przeróbki wraz ze zdjęciami, może się przyda
pozdrawiam