Dlaczego zbiornik nie wybucha

Informacje techniczne innych pojazdów.
Awatar użytkownika
taeda
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 1249
Rejestracja: 2005-12-17, 12:12
Lokalizacja: Warszawa

Dlaczego zbiornik nie wybucha

Post autor: taeda »

Temat dotyczy nie tylko Syren--więc jest tutaj.
---------------
Wielu z was rozbierało wskaźnik suwakowy z pływakiem --ten pokazujący poziom paliwa.
Na górze zbiornika jest taka okrągła pokrywka, do niej podłączony prund 12 V, to sie odkręca, wyciąga, pływak dynda na drucie.
Zabieramy to do domu i rozkładamy dalej.
A w środku jest opornik drutowy po którym jeździ ślizgacz. Ten ślizgacz łączy się z pływakiem. Dooooobra. :wink:
Gdy ślizgacz suwa sie po oporniku to na bank muszą być iskierki !!!!
Nie ma inaczej.
Ta komora ślizgaczowa jest uszczelniona gumowa uszczelką, ale ta uszczelka była szczelna gdy krajem rządził towarzysz Gierek.
Dziś nie jest, zwłaszcza, że kilka razy każdy to już otwierał....wystarczy zresztą raz i szczelne nie bedzie.
Na 100% pomalutku tam się zbierają opary benzyny a suwak iskrzy gdy samochód się kiwa. :shock:

Ja się pytam-----jakim cudem nie wypierdala do nieba !!!!
Rozmowy na ten temat prowadziłem z ludźmi, gdy was nie było w większości na świecie.
Nikt tak do końca nie wie.Mechanicy samochodowi też.
Skoro jednak wybieramy się już na Marsa to może już ktoś się dowiedział.
I ten dylemat pozostawiam do dyskusji naukowej.
Awatar użytkownika
Wojt
-#Weteran
-#Weteran
Posty: 2042
Rejestracja: 2005-05-02, 12:45
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Wojt »

A ktoś widział, że to iskrzy?

poza tym w innych autach ten opornik wcale nie jest uszczelniony, tylko jest na wierzchu, bezpośrednio w zbiorniku - i też nie wybucha...

Ja myślę, że to nie iskrzy (tam płynie znikomy prąd), a nawet jeśli, to mieszanka w zbiorniku jest na tyle bogata, ze nie wybucha
...no i poszedł biedaczysko, po szerokim szukać świecie czegoś, co jest bardzo blisko.
Awatar użytkownika
Kaa
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 661
Rejestracja: 2005-05-14, 17:32
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Kaa »

a może suwak iskrzy pod cieczą ? (czyli nie iskrzy)
UWAGA UŻYTKOWNIK MOŻE UŻYWAĆ IRONI BEZ WCZEŚNIEJSZEGO OSTRZEŻENIA
Awatar użytkownika
waja
-#Junior
-#Junior
Posty: 198
Rejestracja: 2005-10-25, 09:36
Lokalizacja: Inowroclaw

www

Post autor: waja »

nie ma szans to nie iskrzy...................jest za mala dawka pradu zeby powstala iskra a tak szybko sie nie przesowa ta szyna :D
Panther-Sachs 1938
WFM M06 1960
WSK M06 1970 plus przyczepka ciągniona Niewiadów
AVO Simson 1956
Simson SR2 1957
Iż 49 1949
Pannonia TLF 250 plus kosz boczny Duna 1962
Suzuki GS 650 GL 1981
Java babetta 1973
Komar sztywniak
Syrena 105 1975
Gość

Post autor: Gość »

Rowniez zagadnienie przyszlo mi do glowy, nalezaloby przeprowadzic badania, tj. zmierzyc opor samego wskaznika paliwa, oraz opor tego opornika drutowego, jednakze wydaje mi sie ze nie powino to iskrzyc, bo faktycznie tam przeplywaja male MOCE, prad moze byc niewielki, ale przy odpowiednim napieciu jest iskra, natomiast jesli jest to mala moc to nie bedzie iskrzyc, tym bardziej, ze jak suwak przesuwa sie z jednego zwoju opornika na drugi to chyba jaczesciej wystepuje przy przejsciu poloczenie suwaka z obowa zwojami, wiec jest rowniez lagodniejsze... dodatkowo juz nawet zakladajac, ze moze zaiskrzyc, to wytlumaczenie w postaci nieprawidlowego skladu mieszanki w baku, aby powstala iskra jest dosc logiczne, a nawet powiedzialbym ze ilosc powietrza jest znikoma, bo jak benzyna odparowuje, to chyba wypycha pwietrze przez rurkę odpowietrzajaca, choc nie wiem czy opary beznyzy nie moga byc lzejsze od powietrza, mimo wszystko jednak wydaje mi sie, ze ze wzgledu na brak doplywu swierzego powietrza, warunki sa wyjatkowo niedogodne dla wybuchu. Powolam sie chocby na przyklad, ze przeciez jak przesadzimy z poziomem paliwa i wykreceniem sruby dawki w gazniku, to silnik zacznie sie zalewac w miare rozgrzewania i uszczelniania, wczesniej bedzie pracowal w warunkach zblizonych do urzadzenia rozruchowego, ale nie moze przeciez caly czas tak pracowac... wiec skoro w komorze spalania przy tak znikomej zmianie warunki przestaja byc dogodne dla spalania, to tym bardziej w baku. Co innego gdyby bak byl szczelne zamkniety, ale to z kolei przypuszczam, ze cisniene w baku zaczeloby wypychac z niego bezyne w przewod paliwowy do pompki i chocby nie wiem jak dobry w niej byl zaworek to w koncu by powoli przepchelo, zapewne przy zwiekszonym cisnieniu w baku bylyby wtedy warunki korzystniejsze do wybuchu, a choćby samozapłonu w bardzo upalne dni... Wydaje mi sie ze nie ma sie o co martwic... kontrukcja jest taka od wielu lat i jakos nie slyszalem o przypadkach wybuchu spowodowanych czujnikiem...
Awatar użytkownika
Franki
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 798
Rejestracja: 2005-01-21, 22:08
Lokalizacja: Częstochowa
Kontakt:

Post autor: Franki »

To bylem ja :D
bende-niebende-bende-bende-niebende-bende
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
Awatar użytkownika
marcys
-#Weteran
-#Weteran
Posty: 1540
Rejestracja: 2005-06-15, 21:31
Lokalizacja: Bielsko-Biała/Żywiec

Post autor: marcys »

przeprowadzono badania i okazalo sie ze nawet przestrzelenie wielokrotne baku z broni maszynowej nie moze spowodowa wybuchu. Takze teza Frankiego o niekorzystnych warunkach do zapłonu benzyny w baku wydaje sie byc bardzo prawdopodobna
105L 80' "Helena"
104 66' "Zośka"
104 69' "Baśka" sprzedana
WSK'85 "Wieśka"
126p 78' "żótłek"
Niewiadów N126E'83 "zapiekanka"
Jeep Cherokee ' 91 "brudas"
Peugeot J5 Knaus '91
Bielski klub? nie polecam :(
Awatar użytkownika
Cinek
-#Weteran
-#Weteran
Posty: 2290
Rejestracja: 2005-01-21, 22:35
Lokalizacja: z pomorza

Post autor: Cinek »

O ile dobrze się pamietam, paluch ślizga się po kilku zwojach na raz, więc nie ma przerw w obwodzie a tym samym iskry.
Amerykaniec: "Ok, we have George Bush but we have Stevie Wonder, Bob Hope and Jonny Cash too!"
Polak: "We have Kaczyński and... No Wonder, No Hope and No Cash..."
Gość

Post autor: Gość »

No widac elektrotechnika u was na ocene niedostateczna.... poziom paliwa mierzy się zmiana opornosci.... wiec zadnego 12v tam nie ma .... tylko zmienia sie opor przewodnika dostarczajacego sygnal do miernika ... ot cala filozofia ....(prad plynie gdy jest + i - a nie tylko jeden biegun tak jak prad nie zabija ptakow na kablach :D
Awatar użytkownika
Sikor
-#Weteran
-#Weteran
Posty: 1583
Rejestracja: 2005-10-12, 11:37
Lokalizacja: Pruszków
Kontakt:

Post autor: Sikor »

Gość pisze:prad plynie gdy jest + i - a nie tylko jeden biegun tak jak prad nie zabija ptakow na kablach
Zaraz, zaraz, przecież tam przepływa prąd od kabla napięciowego poprzez cewkę, z cewki na pzaur od pływaka i na masę.
Trzy cylindry, dwa takty, jeden samochód!
Dwa suwy w miniaturzef
Awatar użytkownika
Cinek
-#Weteran
-#Weteran
Posty: 2290
Rejestracja: 2005-01-21, 22:35
Lokalizacja: z pomorza

Post autor: Cinek »

No - cholera jasna! Będę musiał wygrzebać to ustrojstwo ze strychu, żeby rozwiać wątpliwości. Myślę że wszystko do kupy - ślizganie się po kilku zwojach na raz, atmosfera prawie czystych oparów daje taki efekt, że auta nie wybuchają na wybojach.
Amerykaniec: "Ok, we have George Bush but we have Stevie Wonder, Bob Hope and Jonny Cash too!"
Polak: "We have Kaczyński and... No Wonder, No Hope and No Cash..."
Awatar użytkownika
CyklonB
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 321
Rejestracja: 2005-11-11, 00:17
Lokalizacja: Dzierżoniów
Kontakt:

Post autor: CyklonB »

jeśli ktoś już to napisał i przeoczyłem to sorry


1) chodzi przedewszystkim o proporcje, benzyna zapala się tylko w określonych proporcjach opary/tlen
2) iskrzenie występuje podczas rozwierania styków kiedy to następuje przebicie chwilowo powstałego izolatora (powietrza lub tlenków powstałych po powierzchni styków)
3) aby to nastąpiło napięcie musi być dostatecznie wysokie
4) napięcie 12V jest za małe aby wywołać iskrzenie w tak niesprzyjających warunkach:

- ciągłe zalewanie benzyną, benzyna ma duuużo większy opór niż powietrze, do przebicia izolatora z benzyny lub też oleju nie wystarcza nawet napięcie rzędu kilkunastu tysięcy volt z cewki zapłonowej, zresztą wszyscy znamy to zjawisko jako "zalanie świec". kilkanaście kV nie starcza a my tu mówimy o 12V?
- na stykach rzadko kiedy występuje 12V, jeśli wogóle występuje, to tylko przy PEŁNYM baku, inaczej jest bardzo osłabione przez włąśnie ten opornik
5) nawet jeśli powstanie iskra tylko przy SUCHYCH stykach, przy prawie pustym baku pełnym oparów to jest zbyt słaba aby zapalić mieszankę o tak małej zawartości tlenu, opary benzyny WYPIERAJĄ tlen
lepiej jak samochód brzydko wygląda a sportowo jeździ niż jak sportowo wygląda a jedzi brzydko...
Gość

Post autor: Gość »

Ale bzdury piszecie .... o stosunkach powietrza do oparow hahahah ... opor na przewodzie sie mierzy a nie prad .... najmniejsza iskra w zbiorniku i nie byloby zadnego samochodu na ulicach...
Awatar użytkownika
MARKHEIM
-#Nowy nabytek forum
-#Nowy nabytek forum
Posty: 76
Rejestracja: 2005-11-18, 18:58
Lokalizacja: Milówka

Post autor: MARKHEIM »

Iskra elektryczna przeskakuje tylko wtedy, jeżeli nie ma lub jest bardzo minimalny opór. Dlatego też, jeżeli wskaźnik pokazuje nam pełny zbiornik, to wcale opór na pływaku nie wynosi 0 omów, lecz jest ok. 30-40 omów. Przy pustym zbiorniku opór zwiększa się do 150 omów. Dlatego też nie ma takiej ewentualności że może iskra przeskoczyć.
Anonymous pisze:No widac elektrotechnika u was na ocene niedostateczna.... poziom paliwa mierzy się zmiana opornosci.... wiec zadnego 12v tam nie ma .... tylko zmienia sie opor przewodnika dostarczajacego sygnal do miernika ... ot cala filozofia ....(prad plynie gdy jest + i - a nie tylko jeden biegun tak jak prad nie zabija ptakow na kablach :D
Brednie !!! Podstawą do mierzenia oporu jest przepływ prądu przez opornik. Prąd płynie z jednego bieguna akumulatora (Warszawach i Syrenach od "-") przez stacyjkę do wskaźnika, przez uzwojenie wskaźnika do pływaka, przez opornik pływaka do masy samochodu a z masy do bieguna drugiego ("+").
To co ty piszesz można by rozumieć tak, że chciałbyś zmierzyć nacisk słupa wody w rurze ustawionej pionowo, nie nalewając do tej rury wody. :!:
Awatar użytkownika
taeda
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 1249
Rejestracja: 2005-12-17, 12:12
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: taeda »

Ja tylko się ustosunkuję jeszcze do waszych wypowiedzi:::
1----tam nie ma przypadku zamoczenia tego suwaka w benzynie--ona nigdy do niego nie sięga. Problem dotyczy tylko oparów.
2---- Jak pisałem, jest tam uszczelka typu "oring" dociśnięta na srubę ( śruby) aby całkowicie odizolować ten suwak od oparów, ALE jest ona stara i nieszczelna po latach.Sam fakt istnienia takiej uszczelki świadczy o tym, że konstruktor bał sie wybuchu.
3--Argument, że suwak zawsze ma pod sobą kilka gęstych zwojów jest słuszny. Ale co gdy to się spierdoli--a tak bywa nieraz ????
4---faktem jest, że dwie ceweczki na desce rozdzielczej + uzwojenie suwaka, dają duży dość opór i to nie jest już 12 wolt tylko mniej. Co jednak nie ratuje sytuacji.
WNIOSKI ::::
Dbajcie o tą "uszczelkę - oring" przy rozkręcaniu i składaniu suwaka.
ODPOWIEDZ