Z rocznika wynika, że musi być S150.
Podobnej, czy takiej samej? Ja i tak skłaniam się ku poglądowi, ze tylko wydech zmieniał rozrząd.marcink46 pisze: Z pomiarów tak na szybko wynika że okna są na podobnej wysokości co w zwykłych S15.
Podobnej, czy takiej samej? Ja i tak skłaniam się ku poglądowi, ze tylko wydech zmieniał rozrząd.marcink46 pisze: Z pomiarów tak na szybko wynika że okna są na podobnej wysokości co w zwykłych S15.
Tu jest problem, bo oryginalnego dyfuzora na 99,9999% nigdzie nie znajdziesz. Choć z tego co pamiętam był kiedyś syreniarz (chyba z 3miasta) ze 103-ką i miał oryginalny lub wyglądający na oryginalny dyfuzor. Ja zrobiłem swój na podstawie rysunków z dużej Glinki. Max średnica u mnie to 60 lub 65mm - taką największą rurę mieli w sklepie tłumikowym. Resztę puściłem rurką 35mm i jest cacy. Pod bagażnikiem tlumik z Nysy i Syrena zwija asfalt.marcink46 pisze:Ktoś chętny zwymiarować wydech: długość kolanka, wymiary dyfuzora?
Mam dwa bloki z lat 80-tych od strażackiej rakiety, oba S15.05.01 SL1, numery z tabliczek: 032248 oraz 036634, oba o mocy 27 KM, jedynie jeden parametr nie wiem od czego jest inny: 64 m/s do 74 m/s ale to raczej bez znaczenia. Oba cylindry posiadały takie same położenie okien od górnej krawędzi, liczyłem że świeżo kupiony silnik od Syrenki będzie od 103-ki, z blokiem S150 i mocą 30 KM przy 4000 obr/min, ale jak na razie na to nie wygląda.motonita pisze:marcin ty masz silnik S150, beznajmniejszej watpliwosci stwierdzam to po numerach
i teraz pytanie jaki masz numer silnika S15?
Jeszcze nie, zabiorę się jak doczyszczę cylinder bo nadal jest zaolejony.Yanosik pisze:P.S. Wymiary okien też zmierzyłeś?
Myślę, ze niewiele bo poniżej 8 jednostek, ciśnienia nie mierzłem. Moja głowica jest nieco "bliżej" Syreny niż typowa strażacka, ale nadal nie ma takich samych komór ...jeszcze nie widziała frezarki. Ale to nie temat o tym ...zwykle strażaki zwiększają do 9 jednostek ale są i wyjątki.Yanosik pisze:A jak mocno zwiększyłeś stopień sprężania w silniku? Bo to taka podstawa tuningu. No i musialby być równy dla obu cylindrów.
Stopień sprężania się bardziej liczy niż mierzy. To wartosć matematyczna i nie ma jednostek. Zmierzyć można co najwyżej komorę sprężania za pomocą strzykawki.marcink46 pisze:Myślę, ze niewiele bo poniżej 8 jednostek, ciśnienia nie mierzłem.
Własnie to chciałem Ci powiedzieć.marcink46 pisze:Tak wiem, lecz stopnień sprężania to nie to samo co ciśnienie sprężania.
marcink46 pisze:Napisałem stopień w jednostkach bo tak mi wygodniej, nie pamiętam innych przypisywanych wartości
Tak czy siak, stopień sprężania ~8 dla tuningowanego silnika to stanowczo za mało. Zwłaszcza, ze lata na benzynie 95 lub 98 zamiast na etylinie 76 oktanowej.mgr inż. yanosik pisze:To wartosć matematyczna i nie ma jednostek.
Stosowanie do tych silników paliwa o LO większej niż 95 nie ma sensu, no chyba że przekraczamy 10 jednostek stopnia sprężania. Lepiej żeby tych oktanów było tyle co trzeba i były dobrej jakości.Yanosik pisze:Tak czy siak, stopień sprężania ~8 dla tuningowanego silnika to stanowczo za mało. Zwłaszcza, ze lata na benzynie 95 lub 98 zamiast na etylinie 76 oktanowej.