kupiony Aro M461 Muscel
kto komu smaruje? to, że tamto aro nadaje się na złom to jest fakt, a teraz z tamtego będą wykorzystane części do tego który przyjechał, kto i co robił z tamtym ie wiem i pewnie się nie dowiem, prawda jest taka, że jest to kupa szpachli trzymająca się na farbie, pretensje może mieć mój brat sam do siebie bo on oglądał samochód, choć z wierzchu wyglądał w miarę, trochę zastanowiły mnie te patenty w środku, a prawda wyszła w trakcie zrywania szpachlu i rozbieraniu budy, tak samo prawdą jest to, że mosty chodziły na sucho, pewnie stąd tak głośne wycie nawet na małej prędkości
widzę że mogę czuć się obsmarowany. Miło mi.
Tak więc dla naświetlenia sytuacji przypomnę to co mówiłem wam jak kupowaliście ode mnie muscela.
Jedyne co w nim zrobiłem to montowałem swój silnik( nie było wogóle) i po całości przejechałem zieloną farbą, bo był cały w niebiesko czarne ciapki.
Pomijam fakt że przycieliście w h***ja nie odbierając do teraz części które mieliście wziąć-
Miałem ustawionego klienta za większą kasę, który chciał wziąć auto z wszystkimi częściami jakie do niego mam.No ale w końcu kolega chce kupić więc gościa odwołałem- wzieliście auto, po części mieliście przyjechać za tydzień.
Jak wam nie pasuje to oddajcie auto a ja wam oddam kasę.Nie ma problemu.
Ale nie życzę sobie takich kłamliwych wpisów na mój temat.
Masz do mnie problem? wpadnij- pogadamy jak ludzie a nie okrężną drogą się dowiaduję że ktoś mi dupę obrabia.
Przez takich ludzi to forum schodzi na psy i taka jest prawda.
AHA
Nie zapomnij pozałatwiać papierkologii- Nie zamierzam płacić za ciebie oc za muscela!!!
Tak więc dla naświetlenia sytuacji przypomnę to co mówiłem wam jak kupowaliście ode mnie muscela.
Jedyne co w nim zrobiłem to montowałem swój silnik( nie było wogóle) i po całości przejechałem zieloną farbą, bo był cały w niebiesko czarne ciapki.
Pomijam fakt że przycieliście w h***ja nie odbierając do teraz części które mieliście wziąć-
Miałem ustawionego klienta za większą kasę, który chciał wziąć auto z wszystkimi częściami jakie do niego mam.No ale w końcu kolega chce kupić więc gościa odwołałem- wzieliście auto, po części mieliście przyjechać za tydzień.
Jak wam nie pasuje to oddajcie auto a ja wam oddam kasę.Nie ma problemu.
Ale nie życzę sobie takich kłamliwych wpisów na mój temat.
Masz do mnie problem? wpadnij- pogadamy jak ludzie a nie okrężną drogą się dowiaduję że ktoś mi dupę obrabia.
Przez takich ludzi to forum schodzi na psy i taka jest prawda.
AHA
Nie zapomnij pozałatwiać papierkologii- Nie zamierzam płacić za ciebie oc za muscela!!!
więc wszem i wobec facet który miał go wziąć przede mną może i za lepszą kasę chciał żebyście przejechali pół polski to wtedy go weźmie, a dobrze wiedziałeś, że cudem było, że te samochód przejechał 20 kilometrów do mnie, po drugie części mieliśmy kupić, ale było powiedziane, że zastanowimy się co i za ile, po trzecie samochód miał być do jazdy, a jak się okazało to złom totalny, po czwarte skasowałeś za ubezpieczenie prawie 250 zł a ubezpieczenia nie było bo wpłaciłeś kasę ot tak sobie bez zawierania umowy i trwało rok im to wyprostowałem, a najważniejsze czy napisałem, że mam pretensje co do stanu technicznego do ciebie? powiedziałem, że było paprane z blachą i kupą szpachlu a skoro ty czujesz się dotknięty to masz problem, zapomniałem dodać, że zapewniałeś mnie, że rama jest ok, a w jakim jest stanie widać na zdjęciach wcześniej, oczywiście ie piszę już o rozpierdolonych doszczętnie pompach hamulcowej i sprzęgłowej, ciekących a potęgę cylinderkach hamulcowych i lejącej się wodzie z pompy wody, cieknącej strumieniem benzyny z gaźnika na kolektor wydechowy, gdzie podobno dzień wcześniej byłeś nim w pracy, a co do ubezpieczenia to właśnie brat zapłacił kilka dni temu zaległą składkę, gdybyś wznowił polisę ie byłoby problemu, ale wolałeś przelać na pałę kasę do ubezpieczalni
ogólnie ie miałem pretensji do ciebie i obiektywie oceniłem stan samochodu, ale skoro jestem takim hujem jak twierdzisz, to przykro pogodzę się z tym
[ Dodano: 2013-02-12, 00:42 ]
poza tym zapomniałem się dopytać który wpis tak z ciekawości dotyczył Ciebie? przeczytałem cały temat raz jeszcze i jakoś nie znalazłem, a pisząc o poprzednikach mających to auto nie myślałem akurat tylko o tobie, bo przed tobą było pewnie co najmniej 2 lub 3 właścicieli
To są wszystkie moje żale, jeśli się komuś coś nie podoba to trudno, ja mam zamiar opisywać tu dalsze prace związane z samochodem a po zakończeniu całości relacje z jakichś wypadów a zloty lub inne spotkania jak też czynię w temacie swojej syreny
ogólnie ie miałem pretensji do ciebie i obiektywie oceniłem stan samochodu, ale skoro jestem takim hujem jak twierdzisz, to przykro pogodzę się z tym
[ Dodano: 2013-02-12, 00:42 ]
poza tym zapomniałem się dopytać który wpis tak z ciekawości dotyczył Ciebie? przeczytałem cały temat raz jeszcze i jakoś nie znalazłem, a pisząc o poprzednikach mających to auto nie myślałem akurat tylko o tobie, bo przed tobą było pewnie co najmniej 2 lub 3 właścicieli
To są wszystkie moje żale, jeśli się komuś coś nie podoba to trudno, ja mam zamiar opisywać tu dalsze prace związane z samochodem a po zakończeniu całości relacje z jakichś wypadów a zloty lub inne spotkania jak też czynię w temacie swojej syreny