Polonez....
Polonez....
No to i ja się pochwale chociaż nie ma zbytnio czym
o to mój Polonez:
Kupiony w salonie, odebrany w Warszawie pojezdził do roku 2000 a potem zaczęło się jego katowanie zaczął troche na siebie pracować a potem trafił na podwórko gdzie stał przez kilka miesięcy w końcu podarowaliśmy go dziadkowi i tylko czasem nim jeździmy jak mamy gnój do przewiezienia
A teraz na codzień śmigam takim czymś(służbowe, ale.... ), na gaz
o to mój Polonez:
Kupiony w salonie, odebrany w Warszawie pojezdził do roku 2000 a potem zaczęło się jego katowanie zaczął troche na siebie pracować a potem trafił na podwórko gdzie stał przez kilka miesięcy w końcu podarowaliśmy go dziadkowi i tylko czasem nim jeździmy jak mamy gnój do przewiezienia
A teraz na codzień śmigam takim czymś(służbowe, ale.... ), na gaz
I to jest strona wielbicieli Syren i polskiej motoryzacji ?? taaaaaaaaaaKumpelek pisze:pojezdził do roku 2000 a potem zaczęło się jego katowanie zaczął troche na siebie pracować a potem trafił na podwórko gdzie stał przez kilka miesięcy w końcu podarowaliśmy go dziadkowi i tylko czasem nim jeździmy jak mamy gnój do przewiezienia
Tak, tak, tylko czasem nie mamy wpływu na to co się dzieje z danym przedmiotem...Paweł_85 pisze:I to jest strona wielbicieli Syren i polskiej motoryzacji ?? taaaaaaaaaaKumpelek pisze:pojezdził do roku 2000 a potem zaczęło się jego katowanie zaczął troche na siebie pracować a potem trafił na podwórko gdzie stał przez kilka miesięcy w końcu podarowaliśmy go dziadkowi i tylko czasem nim jeździmy jak mamy gnój do przewiezienia
może z tym gnojem przesadziłem ale pustaki były nim wożone i to nie raz. a w sumie dlatego stanął i stał sie nie potrzebny ponieważ był na wtrysku i bez gazu... a teraz dziadek ma utrapienie
Ale mniejsza z tym Jeździłem jeszcze Audi 80 B4, Audi 80 (tym starym), Mercedesem W115, Nysa 521, Polonezem Caro na gaźniku , Polonezem Borewiczem , ZAstavą 1100 i wiele innych, niektórych furek mam fotki, jak dokopę się do skanera to zamieszcze je tu
Z Polonezami miałem najwiecej przygód Długo by opowiadać, a zaraz po nich to miałem z Nyską ciekawą przygode że położyła się ładnie na bok jadac około 20km/h po wsi (zima):? potem chopy traktorem ją postawiły i bez szwanku pojechała dalej
Ja wpadłem na pomysł zrobienia z Nysy kampowozu. Tyle że nie mam czasu ani kasy na realizację, pomijam to że Nysa pije jak smok o czym sam pisałeś. Ale myślę, że na bazie poczciwej Nyski, gdyby trochę się postarać, możnaby wydłubać całkiem sympatyczny wózek do małej turystyki (mała w środku).
W ogóle nie chciałem o tym pisać tylko być TYM PIERWSZYM, ale i tak nie dam rady. A może ktoś z Was spróbuje?
W ogóle nie chciałem o tym pisać tylko być TYM PIERWSZYM, ale i tak nie dam rady. A może ktoś z Was spróbuje?
Amerykaniec: "Ok, we have George Bush but we have Stevie Wonder, Bob Hope and Jonny Cash too!"
Polak: "We have Kaczyński and... No Wonder, No Hope and No Cash..."
Polak: "We have Kaczyński and... No Wonder, No Hope and No Cash..."
Nyska pije ile sie jej wleje, ale jak by tak zainwestować w LPG to chyba jeszcze by dało sie od czasu do czasu "polansować" na mieście
[ Dodano: Sro Gru 07, 2005 1:51 pm ]
<a href="http://imageshack.us"><img src="http://img227.imageshack.us/img227/4317 ... 1111ic.jpg" border="0" width="1280" alt="Image Hosted by ImageShack.us" /></a>
sory za tyle linków ale pierwszy raz wklejam foto (mam nadzieje ze sie uda) wieć prosze o wyrozumiałość
pomysł godny pogratulowania mój wujaszek ma nyskę ale nie kampowózCinek pisze:Ja wpadłem na pomysł zrobienia z Nysy kampowozu.
[ Dodano: Sro Gru 07, 2005 1:51 pm ]
<a href="http://imageshack.us"><img src="http://img227.imageshack.us/img227/4317 ... 1111ic.jpg" border="0" width="1280" alt="Image Hosted by ImageShack.us" /></a>
sory za tyle linków ale pierwszy raz wklejam foto (mam nadzieje ze sie uda) wieć prosze o wyrozumiałość
Jak jest w dobrym stanie, to w zasadzie wystarczy odpowiednio obmyślić "umeblowanie" - składane tapczany, pod nimi schowek na bety, jakaś mała szafka, kilka dodatkowych gniazd zapalniczki na podłączenie pierdółek, może jakaś przetwornica na 220V, dodatkowy akumulator, ładne tapicery....Paweł_85 pisze:Nyska pije ile sie jej wleje, ale jak by tak zainwestować w LPG to chyba jeszcze by dało sie od czasu do czasu "polansować" na mieście
pomysł godny pogratulowania mój wujaszek ma nyskę ale nie kampowóz
Ostatnio robiliśmy kampowozik na bazie VW Transportera T2. Nie był to super wypasiony wóz do turystycznego lansu, ale z części dostarczonych przez właściciela i nieco tanich drobiazgów powstał zupełnie fajny wózek do dalszych wypadów.
Amerykaniec: "Ok, we have George Bush but we have Stevie Wonder, Bob Hope and Jonny Cash too!"
Polak: "We have Kaczyński and... No Wonder, No Hope and No Cash..."
Polak: "We have Kaczyński and... No Wonder, No Hope and No Cash..."
ostatnio namierzylem u siebie kremowa nyske, eks-sanitarke, kupiona z jakiejs fabryczki, gdzie od nowosci byla jako sanitarka na potrzeby zakladowej lekarki. niski przebieg, stan idealny. regularnie przepalana dla dobra silnika. dziadek tylko machnal nowy lakier na calosci (coby zamaskowac oznaczenia z krzyzami itd, no i odswierzyc), zalozyl lpg i cos tam nia sobie wozi. z tylu fajne podwojne wrota - az sie przyjamnie patrzy na taki okazik. uprzedzajac pytania - nie jest do sprzedania...
tutaj niedaleko stoi wrak nyski... hm to znaczy nie do końca wrak, jest kompletna, blacharka też w dobrym stanie, stoi na betonie i nie gnije za bardzi. jest bez powietrza w kołach, ostatnio jak sie przyglądałem to zauważyłem że na przednim siedzeniu koty zrobiły sobie gniazdo, była kocica i kilka małych. muszę sie dowiedzieć czyj to sprzęt i jakoś stamtąd ją wydobyć. jak ktoś chce to mogę podać namiary gdzie stoi no i jeszcze oczywiście numery rejestracyjne
jakby tak zamontować dizelka od merola albo jakiś inny fajny silniczek to by była fajna fura
jakby tak zamontować dizelka od merola albo jakiś inny fajny silniczek to by była fajna fura
wiktorR20 pisze:We Wrocławiu był swego czasu Żuk z przyczepą Campingową.Zamiast paki założona była skorupa od przyczepy camp Niewiadów.Nie widziałem go ostatnio,ale może jeszce gdzieś stoi,albo ktoś nim smiga po świecie.
Nowy dwór krzyżóówka 70 metrów na wschód od przystanku
UWAGA UŻYTKOWNIK MOŻE UŻYWAĆ IRONI BEZ WCZEŚNIEJSZEGO OSTRZEŻENIA