Dostałem go 2 lata temu od kumpla. Kumpel dał go do
tak zwanego "mechanika". Ten jego niby "mechanik" tak zajął się biednym kredensem że jak kumpel go zobaczył to powiedział do mnie "chcesz to go sobie weź a jak nie to na złom". Od tego czasu jest u mnie i powoli się remontuje. Niestety bardzo powoli z powodu braku czasu i środków płatniczych...
. Musiałem kupić mu nowy silnik bo stary...
był rozsadzony przez wodę - mechanik idiota zalał wodę na zimę - co alej nie muszę mówić
. Tak więc sprzęt z '89 dostał pod maskę silniczek 1300, rok '76
. Gaźnik od łady 1300. Puszkę filtra od poldolota Caro. Kierownicę też bo była wstawiona od malucha nowszego typu a to wstyd
. Ostatnio dostał "nowy" komplet tłumików (stare były popękane). Niedługo (mam nadzieję) dostanie nowy lakier - czarny mat, komplet orginalnych felg od 125p i chromowane kołpaki - kapsle
. Szukam zderzaków (są wstawione jakieś kiczowate plastikowe :żyg:
).
