Witajcie, mam taki maly dylemacik, otóż znalazłem ostatnio na autokasacji syrenke 105, stan wizualny niezły niema dziur ino szpachla na rantach przednich blotnikow odchodzi, chromy wpożądku, auto mialo tylko 1 wlasciciela i ......... wylądowało na autokasacji. Zostało jak na pracownikow przystało "skasowae" czyli wyrejestrowane. Jest ono na chodzie, tapicerka w fajnym stanie, naprawde autko "pekne" (jak to mówią słowacy). Wlasciciel kasacji chce za nie 500 ino auto papierow niema. I teraz pytanie, czy ktos z Was przejmował już w ten sposób samochód??, jak kosztowne jest jego ponowne zarejestrowanie , czy lepiej bawić sie w przekladke papierów. dajcie ,znac bo auto jest naprawde fajne a wolal bym by nieucieklo z blachego powodu;)
PS> Fotki postaram sie wrzucic niebawem..
Autokasacja
- Bryan
- -#Nowy nabytek forum
- Posty: 77
- Rejestracja: 2005-09-22, 10:16
- Lokalizacja: Wrocław - Kłodzko
- Kontakt:
Autokasacja
W moich snach wciąż Warszawa.../
zasięgnąęłem języka i wiem juz ze jesli dostane fakture z autokasacji a nastepnie opinie rzeczoznawcy to auto bedzie można zarejestrować../Tak więc źle nie jest:)!
A co do namiaru na syrene to niechce wyjść na samoluba ale publicznie go niedam, bo szczerze auto jest za piekne by do byle kogo mialo trafic, pozatym dalem juz namiary kilku znajomym i w pierwszej kolejnosci niech oni badaja sprawe..POzdrawiam Bryan
A co do namiaru na syrene to niechce wyjść na samoluba ale publicznie go niedam, bo szczerze auto jest za piekne by do byle kogo mialo trafic, pozatym dalem juz namiary kilku znajomym i w pierwszej kolejnosci niech oni badaja sprawe..POzdrawiam Bryan