Do rzeczy. Problem wynika z kilku rzeczy, po części błędów konstrukcyjnych (można było zastosować gumeczki z otworem, takie jak chociażby w 126p), złej jakości gumy i błędów montażu...
Ale ogólnie problem jest w tym (po prawej stronie):
Gumeczka ma za zadanie uszczelnić cylinder i nie dopuścić do wycieku płynu i koić nerwy właściciela samochodu. Jednak NIE ZAWSZE TAK JEST. Przyczyn jest wiele:
- gumka uszkodzona (wytarta, pęknięta, udziubana)
- gumka źle wykonana (musi mieć idealny kształt okrągły, kołnierz odpowiednio szeroko wywinięty- za dużo i za mało źle) ale który producent by się tym przejmował? Panie to tylko Syrena!
- gumka wykonana ze złej gumy (???) za twarda nie będzie dobrze przylegać, za miękka odkształci się co opiszę niżej. Najlepiej jakby twarda była w części centralnej i miękka po bokach- marzenie.
- źle dobrana twardość sprężyny
- skorodowany cylinderek
JAK SOBIE RADZIĆ i zrobić dobrze za pierwszym razem?
Po pierwsze kupić nowe gumki, najlepiej dwukrotną potrzebną ilość, z których wybierzemy czterech kandydatów nominowanych do montażu.
Ja wcześniej kombinowałem, docierałem lekko gumeczki papierem 1500 żeby były matowe, maczałem kołnierz na głębokość 2mm w benzynie żeby się rozszerzyła- no partyzantka i czary mary były.
Wybraliście już te idealne? Okrągłe, bez uszkodzeń, elastyczne, z dużym kołnierzem?
Cylinderek w Syrenie ma średnicę 22mm (poprawicie jak trzeba bo piszę z pamięci), musimy wybrać się do sklepu śrubowego, lub poszukać po garażu, piwnicy...
Szukamy tego (podkładka koronkowa):
Ja znalazłem takie starszego typu, pod łby śrub łączących blachy, mniejszy otwór - to ważne, żeby dobrze pasowała do sprężyny, całkowita średnica powinna wynosić ok 20mm, tak żeby weszła do kołnierza gumki. Trzeba sobie dopasować. Najlepiej jakby była w miarę cienka i wypukła, wtedy ładnie się ułoży.
Oczywiście potrzebujemy czterech sztuk pod każdą gumkę.
1.Powinniśmy skontrolować stan gładzi cylinderka, jeśli posiada małe plamki rdzy należy go lekko przeszlifować ( papier wodny 800, 1500) naśladując ruchy honownicy.
2.Warto delikatnie rozciągnąć sprężynę.
3. Posmarować lekko gładź płynem hamulcowym
4. Zmontować wszystko do kupy pilnując, żeby żadna z podkładek koronkowych się nie wyślizgnęła- można je delikatnie podkleić super glue do sprężyny- ale dacie rade
Żeby trochę pokazać o czym ja tu mówię wykonałem kilka prowizorycznych rysunków:
Tak chciał konstruktor:
Ale najczęściej jest tak:
(właśnie dlatego nie warto rozciągać sprężyny jak się nie ma podkładki- tylko pogorszy sprawę) sprężyna odkształca gumę i powoduje mniejszy docisk do ścianek cylinderka
Ja proponuje to:
Czerwone to oczywiście podkładka koronkowa, która rozpycha kołnierz gumki i znakomicie go uszczelnia.
Pomysł nie jest mój, starszy mechanik chyba bardzo chciał żebym się czegoś sam nauczył, cytuję "do hamulców to trzeba dorosnąć" HA! W końcu sobie poradziłem.
Jakby co to pytać. Pozdrawiam:)
BTW. Temat o ręcznej pompce paliwa bardzo spadł, a niektórzy pytali się czy działa itp. Działa i to znakomicie, jestem bardzo zadowolony. http://syrena.gminanekla.pl/forum/viewtopic.php?t=11910
znam takie sarny co oblecialy pol europy na tym 
