Drugie życie Komarka 2352
-
- -#Youngtimer
- Posty: 1049
- Rejestracja: 2008-05-19, 22:00
- Lokalizacja: RP
Drugie życie Komarka 2352
Komar 2352 krótka historia.
W 1980 roku otrzymałem od mojego dziadka Komara. Wspólnie go kupiliśmy w sklepie sportowym, był to mój pierwszy pojazd. Kosztował 7500zł. Oryginalna barwa-zielona.
Przez ponad 10 lat służył mi bardzo dzielnie, przeistoczył się w pewnym momencie na podobieństwo Ogara, tzn dostał podwójną kanapę, był dwukrotnie lakierowany, zamontowałem zaczep do przyczepki, często woził różne ogromne i ciężkie ładunki. Pamiętam jak kiedyś ciągnąłem 5 rolek siatki ogrodzeniowej (5x15mb) niestety dyszel przyczepki nie dał rady.
W 1990r został wyrejestrowany i właściwie na 22 lata zapomniany.
Przez ten okres przechowywany w różnych warunkach a pod koniec przytulony do Syreny 103 łapał wspólnie korozję.
W 2012r. zainspirowany zostałem remontem wielu mopedów PRL kolegi Syreniarza z okolicznej miejscowości. Po namyśle zapadła decyzja o remoncie Komarka. Dalej już zdjęcia dopowiedzą historię....
Komar w sąsiedztwie drugiego 2352 trochę pokundlonego zakupionego w trakcie remontu.
W 1980 roku otrzymałem od mojego dziadka Komara. Wspólnie go kupiliśmy w sklepie sportowym, był to mój pierwszy pojazd. Kosztował 7500zł. Oryginalna barwa-zielona.
Przez ponad 10 lat służył mi bardzo dzielnie, przeistoczył się w pewnym momencie na podobieństwo Ogara, tzn dostał podwójną kanapę, był dwukrotnie lakierowany, zamontowałem zaczep do przyczepki, często woził różne ogromne i ciężkie ładunki. Pamiętam jak kiedyś ciągnąłem 5 rolek siatki ogrodzeniowej (5x15mb) niestety dyszel przyczepki nie dał rady.
W 1990r został wyrejestrowany i właściwie na 22 lata zapomniany.
Przez ten okres przechowywany w różnych warunkach a pod koniec przytulony do Syreny 103 łapał wspólnie korozję.
W 2012r. zainspirowany zostałem remontem wielu mopedów PRL kolegi Syreniarza z okolicznej miejscowości. Po namyśle zapadła decyzja o remoncie Komarka. Dalej już zdjęcia dopowiedzą historię....
Komar w sąsiedztwie drugiego 2352 trochę pokundlonego zakupionego w trakcie remontu.
kolejny owad którego nie pacną ząb czasu:)
gratuluje
teraz tylko zarejestrować ponownie:)
gratuluje
teraz tylko zarejestrować ponownie:)
Twoj symbol WSK twój bak słodko zaokrąglony...
Dewiacji posiadania nie da się wyleczyć
mój mail:
motonita@syrena.biz
Dewiacji posiadania nie da się wyleczyć
mój mail:
motonita@syrena.biz
- CZESIO1958
- -#Stara Gwardia
- Posty: 4292
- Rejestracja: 2009-06-07, 19:20
- Lokalizacja: Mysłowice
Dokładnie.
Zróbmy zlot Komarków
Zróbmy zlot Komarków
SyrenaBielskoklub
zapraszam też na:
www.martech.bielsko.pl
www.polmozbytbielsko.pl pierwszy i jedyny prawdziwy sklep z częściami do Syreny.
zapraszam też na:
www.martech.bielsko.pl
www.polmozbytbielsko.pl pierwszy i jedyny prawdziwy sklep z częściami do Syreny.
Mariusz,
Gaz gaz gaz , wciskam do dechy gaz ,
Gaz gaz gaz , słychać syreny wrzask .
"Ja jestem chłop z Mazur,
I tak wołajcie na mnie - chłop z Mazur."
http://www.youtube.com/watch?v=OGXvxtiMOew
Gaz gaz gaz , słychać syreny wrzask .
"Ja jestem chłop z Mazur,
I tak wołajcie na mnie - chłop z Mazur."
http://www.youtube.com/watch?v=OGXvxtiMOew
- młody94_105l
- -#Youngtimer
- Posty: 547
- Rejestracja: 2006-12-30, 13:51
- Lokalizacja: Kraków
wiesz zrobienie takiego owada to zrobienie jednego - pieciu elementów syrennki.... a je sie fajnie miło i przyjemnie robi
Twoj symbol WSK twój bak słodko zaokrąglony...
Dewiacji posiadania nie da się wyleczyć
mój mail:
motonita@syrena.biz
Dewiacji posiadania nie da się wyleczyć
mój mail:
motonita@syrena.biz
-
- -#Youngtimer
- Posty: 1049
- Rejestracja: 2008-05-19, 22:00
- Lokalizacja: RP
[quote="młody94_105l"]Jak było z awaryjnością gdy był nowy ?
No więc na tym Komarze zdobywałem edukację mechaniczną. Co się psuło...?
Pierwsza awaria to rozpadła się tarcza sprzęgłowa, niestety nigdzie tej tekstolitowej nie mogłem kupić. Tata mi przyniósł z zakładu tekstolit i wyrzeźbiłem.
Kolejna awaria to kraksa...hmm dałem młodszej koleżance przejechać się, ta nie wiedziała jak się hamuje i wjechała w poprzek do rowu, na szczęście przeżyła bez uszczerbku a Komar miał zgięty teleskop.
Zacząłem stosować patenty w Komarze, pierwszy to kierunkowskazy a jakże.
Ale niestety prądnica 20 Watowa jak ma zasilić żarówki 2x 21 W.
Dumałem, dumałem i dostałem olśnienia....po co właściwie mają świecić naraz dwie żarówki kierunków, kartka papieru i szybko wydumałem układ z przekaźnikiem i scalakiem NE555 (generator), źarówki zapalały się migając w prostokącie 50/50 na zmianę. Oczywiście w nocy już nie dało rady.
Kolejny patent to elektroniczny tyrystorowy układ zapłonowy. Ale jak zasilić układ z tak małej prądnicy, akumulatora nie ma. No i wydumałem.... rozwinąłem uzwojenie z cewki wysokonapięciowej i nawinąłem grubszym drutem tak aby dawała około 20 V, do tego układ podwyższający napięcie, cewka mała od Syreny 105. Iskrę mogłem wyciągnąć nawet na 10mm.
Ogólnie sprzęt do fajnej zabawy i łatwych napraw.
Zawsze wkurzały mnie wibracje od podnóżków. Niefortunnie podnóżek był zamocowany tą samą śrubą co silnik, wszystko wibrowało a nogi bolały na domiar często urywała się blaszka blokująca stojak. Więc dorobiłem specjalne wsporniki z blachy i znajomy blacharz przyspawał mi to do ramy, do wsporników został dospawany podnóżek.
Wibracje ustały, podnóżek bardzo solidnie trzymał się, stojak wreszcie dostał porządne oparcie. Dla wnikliwych widać na zdjęciach przeróbkę.
Komar w sezonie dzień w dzień jeździł. Powrót ze szkoły i jazda.....
No więc na tym Komarze zdobywałem edukację mechaniczną. Co się psuło...?
Pierwsza awaria to rozpadła się tarcza sprzęgłowa, niestety nigdzie tej tekstolitowej nie mogłem kupić. Tata mi przyniósł z zakładu tekstolit i wyrzeźbiłem.
Kolejna awaria to kraksa...hmm dałem młodszej koleżance przejechać się, ta nie wiedziała jak się hamuje i wjechała w poprzek do rowu, na szczęście przeżyła bez uszczerbku a Komar miał zgięty teleskop.
Zacząłem stosować patenty w Komarze, pierwszy to kierunkowskazy a jakże.
Ale niestety prądnica 20 Watowa jak ma zasilić żarówki 2x 21 W.
Dumałem, dumałem i dostałem olśnienia....po co właściwie mają świecić naraz dwie żarówki kierunków, kartka papieru i szybko wydumałem układ z przekaźnikiem i scalakiem NE555 (generator), źarówki zapalały się migając w prostokącie 50/50 na zmianę. Oczywiście w nocy już nie dało rady.
Kolejny patent to elektroniczny tyrystorowy układ zapłonowy. Ale jak zasilić układ z tak małej prądnicy, akumulatora nie ma. No i wydumałem.... rozwinąłem uzwojenie z cewki wysokonapięciowej i nawinąłem grubszym drutem tak aby dawała około 20 V, do tego układ podwyższający napięcie, cewka mała od Syreny 105. Iskrę mogłem wyciągnąć nawet na 10mm.
Ogólnie sprzęt do fajnej zabawy i łatwych napraw.
Zawsze wkurzały mnie wibracje od podnóżków. Niefortunnie podnóżek był zamocowany tą samą śrubą co silnik, wszystko wibrowało a nogi bolały na domiar często urywała się blaszka blokująca stojak. Więc dorobiłem specjalne wsporniki z blachy i znajomy blacharz przyspawał mi to do ramy, do wsporników został dospawany podnóżek.
Wibracje ustały, podnóżek bardzo solidnie trzymał się, stojak wreszcie dostał porządne oparcie. Dla wnikliwych widać na zdjęciach przeróbkę.
Komar w sezonie dzień w dzień jeździł. Powrót ze szkoły i jazda.....
ale na jednym zdjeciu widze dwa w podkładzie....
Twoj symbol WSK twój bak słodko zaokrąglony...
Dewiacji posiadania nie da się wyleczyć
mój mail:
motonita@syrena.biz
Dewiacji posiadania nie da się wyleczyć
mój mail:
motonita@syrena.biz
Bardzo fajna historia Patent z cewką od Skarpety najlepszy
P.S. Nie wiedziałem że już w latach 80 ludzie tjuninkowali Komarki na styl indyjski
(Z podwójnym siedzeniem)
P.S. Nie wiedziałem że już w latach 80 ludzie tjuninkowali Komarki na styl indyjski
(Z podwójnym siedzeniem)
::::Poradnik kompleksowej wiedzy syrenkowej ==UZUPEŁNIENIE GLINKI::::
===> http://chomikuj.pl/mariuszw2145/SYRENA <===
::::Najljepsze jest nalanie do pełna w progi łoju baraniego na gorąco::::
===> http://chomikuj.pl/mariuszw2145/SYRENA <===
::::Najljepsze jest nalanie do pełna w progi łoju baraniego na gorąco::::
-
- -#Youngtimer
- Posty: 1049
- Rejestracja: 2008-05-19, 22:00
- Lokalizacja: RP
Jasio Twój ma lekko żółty odcień zieleni.jasio pisze:Komarek koloru takiego jak mój Tylko mój nieco starszy 2350 z 76r.
[ Dodano: 2013-12-22, 14:55 ]
Bardziej odmładzali....na wzór Rometa dwuosobowego, kanapa przydawała się, wcześniej zabierałem pasażerów na bagażnik.KIEROWCA pisze:P.S. Nie wiedziałem że już w latach 80 ludzie tjuninkowali Komarki na styl indyjski
(Z podwójnym siedzeniem)
[ Dodano: 2013-12-22, 14:56 ]
Na zdjęciu leży dawca niektórych części.motonita pisze:ale na jednym zdjeciu widze dwa w podkładzie....
Robił się z tego pojazd rodzinny
SyrenaBielskoklub
zapraszam też na:
www.martech.bielsko.pl
www.polmozbytbielsko.pl pierwszy i jedyny prawdziwy sklep z częściami do Syreny.
zapraszam też na:
www.martech.bielsko.pl
www.polmozbytbielsko.pl pierwszy i jedyny prawdziwy sklep z częściami do Syreny.