Brak ładowania i brak możliwości uruchomienia silnika

schematy
ODPOWIEDZ
Karol
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 556
Rejestracja: 2005-08-20, 23:57
Lokalizacja: Wołomin

Brak ładowania i brak możliwości uruchomienia silnika

Post autor: Karol »

Witam! Mam pewien problem… Syrena stała przez około miesiąc nie uruchamiana i po uruchomieniu okazało się że brak jest ładowania… wszystkie styki są ok., co to może być? Pająk zrobił pajęczynę w regulatorze? Inna sprawa jest taka, żę musiałem bez tego ładowania przejechać kilka km. Syrena chodziła jak zwykle. PO dojechaniu na miejsce wyłączyłem silnik i wczoraj, po około 3 tygodniach znów chciałem go uruchomić. Fakt, akumulator wyzionął ducha. Ale próbowaliśmy syrenę uruchomić ciągnąc ją innym autem. Nie dawała w ogóle oznak życia. Co to może być? Czy jak akumulator jest taki słaby to iskra może być na tyle marna, że wystarcza do uruchomienia silnika?
Awatar użytkownika
master
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 1040
Rejestracja: 2006-11-15, 18:57
Lokalizacja: a z Pruszkowa

Post autor: master »

Naładuj akumulator. Sprawdź regulator, jak masz drugi to go załóż, może prądnica też coś nie dogorywa. A aku jak nie jest naładowany to i iskry nie będzie.
Awatar użytkownika
anabol
-#Administrator
-#Administrator
Posty: 3145
Rejestracja: 2008-11-17, 12:10
Lokalizacja: Białobrzegi n Pilicą
Kontakt:

Post autor: anabol »

Jak nie masz ładowania w syrenie i na dodatek masz słaby akumulator to możesz ją ciągnąc do samego Gdańska i z powrotem a i tak nie odpali... Syrena ma zapłon akumulatorowy więc żeby odpalić ją potrzebny jest akumulator. Jeśli byś miał ładowanie prawdopodobnie by odpaliła. Przyczyną braku ładowania mogą być słabe szczotki na prądnicy lub coś regulatorem. Ja kiedyś miałem słabą masę na prądnicy i też nie było ładowania. Sprawne ładowanie to takie że przy odpalonym silniku możesz odłączyć klemy akumulatora a syrena będzie chodziła dalej. :helm
O czystość forumowych szeregów dbają specjalnie przeszkoleni funkcjonariusze spraw wewnętrznych - moderatorzy.

>wujek Sławek<
Awatar użytkownika
master
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 1040
Rejestracja: 2006-11-15, 18:57
Lokalizacja: a z Pruszkowa

Post autor: master »

anabol pisze:Sprawne ładowanie to takie że przy odpalonym silniku możesz odłączyć klemy akumulatora a syrena będzie chodziła dalej. :helm
Jedną kleme masową :P
Ostatnio zmieniony 2010-09-10, 09:30 przez master, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
sir
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 837
Rejestracja: 2007-08-16, 19:19
Lokalizacja: Dębica

Post autor: sir »

Witam Karolu, akumulator to masz jakiś leciwy już? Zacznij od jego naładowania bo inaczej będziesz mógł się z nim pożegnać, już na stałe :) Jak go już naładujesz, postąp wg. mojego opisu: http://syrena.nekla.pl/forum/viewtopic. ... 0075#70075 będziesz wiedział czy to przypadkiem nie szczotki. Jak wskazany test się powiedzie i wykluczy szczotki, dopiero wtedy bierz się za regulator.
km nawinięte na licznik | 2023: 22km (stan na 09.04.2023) | 2022: 7806km | 2021: 8580km | 2020: 4797km | 2019: 9730km | 2018: 10870km | 2017: 10505km | 2016: 14286km | 2015: 14793km | 2014: 13531km | 2013: 14200km | 2012: 7500km | 2007-2011: 13910km
Syrena 105L 82' 'niebieska'
Syrena 105L 76' 'jasiowa'
Syrena 105B 82' 'sztycowa'
½ Niewiadów n126e 84' -- poszła do Wołomina ;)
Niewiadów n250c 80'
½ Niewiadów n126 73'
Karol
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 556
Rejestracja: 2005-08-20, 23:57
Lokalizacja: Wołomin

Post autor: Karol »

Dzięki za pomoc. Jestem niestety dość zielony w sprawach prundowych stąd takie głupie pytanie… akumulator się wyładował poprzez drogę bez ładowania, a potem zanim zassałem paliwo z baku rund się skończył… fakt, sprawa byłaby inna gdybym miał w syrenie zapłon iskrownikowy jak w komarze… Akumulator mam już naładowany, jest on ogólnie całkiem niezły. Zastanawia mnie tylko brak ładowania… nigdy nie miałem z tym żadnych problemów, po prostu po dłuższym okresie stania lampka ładowania nie zgasła, co potwierdził tez amperomierz… Musze posprawdzać jeszcze raz wszytki styki. Co do szczotek myślę, że jest ok, zaglądałem do prądnicy w zimę, przesmarowałem łożyska, szczotki były dobre. Od tego czasu przejechałem jakieś 600-700 km, może więcej. Mam nadzieję, że to jakaś głupota…
ODPOWIEDZ