Zwolennikom oryginalnych syren, wstęp wzbroniony.
Ale po co?! Można prościej. Mazda MX3 i jej najmniejszy V6 1.6 lub 2.0 z większych modeli. Czysta radośc z jazdy.
Ku drugiej młodości czyli reNOWAcja 105L 1979'
http://syrena.nekla.pl/forum/viewtopic.php?t=9245
http://syrena.nekla.pl/forum/viewtopic.php?t=9245
Jestem tu nowy, więc kłaniam się elegancko i witam
Co do dwusuwowego V6 - była taka konstrukcja w Auto Union F102, miało toto pojemność 1280 ccm i moc około 83 KM. Krótka seria, większość F102 miała klasyczny dwusuwowy silnik R3. Niestety nigdy na żywo tego silnika nie widziałem oraz - czego bardziej żałuję - nie słyszałem. To musiał być ogień
Co do dwusuwowego V6 - była taka konstrukcja w Auto Union F102, miało toto pojemność 1280 ccm i moc około 83 KM. Krótka seria, większość F102 miała klasyczny dwusuwowy silnik R3. Niestety nigdy na żywo tego silnika nie widziałem oraz - czego bardziej żałuję - nie słyszałem. To musiał być ogień
Ale jaki przeciąg!ToMuŚ019 pisze:toć to nie dwusówJarecki pisze: Mazda MX3 i jej najmniejszy V6 1.6 lub 2.0 z większych modeli. Czysta radośc z jazdy.
Zna może ktoś temat współczesnych dwusuwów z Australii produkowanych jeszcze niedawno, lub jeszcze?
Ku drugiej młodości czyli reNOWAcja 105L 1979'
http://syrena.nekla.pl/forum/viewtopic.php?t=9245
http://syrena.nekla.pl/forum/viewtopic.php?t=9245
- krzemien323
- -#Youngtimer
- Posty: 431
- Rejestracja: 2009-01-27, 20:51
- Lokalizacja: Ostrowiec Św.
- CZESIO1958
- -#Stara Gwardia
- Posty: 4292
- Rejestracja: 2009-06-07, 19:20
- Lokalizacja: Mysłowice
Heh to tak dewagując, pamiętam oglądałem kiedyś jakiś program typu american hotrod czy cóś tam i goście robili taką konstrukcję że spinali dwie rzędówki w jedną, łączone były zwyczajnie dwa oddzielne silniki po przez ciekawe sprzęgło, dwie zębatki blisko siebie a na nich łańcuch jak do rozrządu w fiaciorze... ciekawa opcja, fakt że nie ma to racji bytu w syrenie, no bo kto będzie rzezał wydłużanie maski o połowę jeszcze do przodu, także w grę wchodzi jedynie V-ka. Jak ma to być V-ka 2T no to biorąc pod uwagę konstrukcję oryginalnego silnika w grę wchodzi tylko sprzęgnięcie dwóch... pytanie tylko jak... wieńcami koła zamachowego, wtedy jeden pracuje na lewych obrotach, ale to akurat nie problem dla tego silnika (sam tak w mojej raz odpaliłem jak miałem defekt skrzyni i chodził o dziwo poprawnie poza tym że wsteczny jechał do przodu ) ewentualnie łańcuch na wieńcach, co z kolei wydaje się rozwiązaniem nieco słabym no i hałas będzie jak cholera... jednakże uogólniając to konia z rzędem temu co upchnie pod (bądź co bądź przepastną) maską syreny dwa silniki tak żeby choć jeden był sprzęgnięty ze skrzynią i ją napędzał, pomijam już rozwiązania osprzętu bo to akurat już zdolny wizjoner/spawacz/magik by sobie poradził... fakt... miny ludzi na wieść o dwusuwowym V6 w syrenie - bezcenne, ale obawiam się że realną wizją może być jedynie zwykły rzędowy cwaitakt od warczyburga ew. jak ktoś dorwie od saaba i tutaj zdaje się że można nawet sporo akcesorii tuningowych dostać i zrobić małego potworka... pytanie tylko: siekierka czy kijek... chyba lepiej jednak naprawdę dobrze zadbać o silnik oryginalny, bo ja to wiem że się da tak żeby i chlipał przyzwoicie i umiał pokazać że to nie tak do końca jest zawalidroga... heh btw. najbardziej mnie bawiło gdy stojąc na światłach pierwszy obserwowałem w lusterku jak uciekali na drugi pas mimo że ja byłem jeden a na drugim już kilku, no bo to syrena, a na zielone syrena wystrzeliwała pierwsza, ciekawe tylko jakie tamci mieli miny jest mixol... jest impreza...
bende-niebende-bende-bende-niebende-bende
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
ooo Franki - dobrze wiem o czym mowisz..
raz ja stalem na prawym pasie moim polonezem a na lewym moj znajomy duzym fiatem.. pierwsi na swiatlach.. i widzielismy w lusterkach ze ludzie niewiedza co robic.. czy przypadkiem nie ustawic sie na chodniku.. - a tu wielkie zdziwienie bo z kolega postanowilismy pokazac ze to nie do konca tak jest.. a ze we fiacie siedzi 2.0 dohc fiata a u mnie w polonezie toż samo z turbinką - to na nastepnych swiatlach mimo iz kolega zjechal zamnie na prawy bo lewy byl zajety.. przez chyba lanosa czy leganze - to i tak wiekrzosc aut stanela za nami na prawym... tych co byla wczesniej... ale juz niedalismy tak w palnik.. pojechalismy spokojnie.. co nieznaczy slamazarnie.
a jak jade syrenka.. to faktycznie ludzie niechca stawac za mna na swiatlach.. z tym ze mojato nie jest suprer rakieta.. ale do dwujki ide ruwno z kazdym..;p
najwiecej jednak zaskoczonych w cudzyslowie oczywiscie min widze za soba jak jade mietkiem.. bo w tedy znow sytuacjia jest na odwrut.. a ja ze lubie nim jezdzic wyrelaksowany to... poprostu munie cisne i daje sobie ucho umyc ze syrenka si eszybciej ze swiatlel zbieram. ( tzn ruszam odrazu zeby niebylo ale nie gniote mu - po miescie)
co niezmienia faktu ze chcialbym zrobic cos takiego jak wlasnie ... r6 we syrenie - moze byc r5 moze s15 i s 31 by ze soba wspolpracowaly a bylo by krucej.. ? moze dalo bysi polaczyc jakos bezposrednio waly korbowe..? za pomoca np jakiegos łacznika rurkowego? kolo zamachowe wystarczylo by mysle jedno..przy skrzyni.. hmm?
raz ja stalem na prawym pasie moim polonezem a na lewym moj znajomy duzym fiatem.. pierwsi na swiatlach.. i widzielismy w lusterkach ze ludzie niewiedza co robic.. czy przypadkiem nie ustawic sie na chodniku.. - a tu wielkie zdziwienie bo z kolega postanowilismy pokazac ze to nie do konca tak jest.. a ze we fiacie siedzi 2.0 dohc fiata a u mnie w polonezie toż samo z turbinką - to na nastepnych swiatlach mimo iz kolega zjechal zamnie na prawy bo lewy byl zajety.. przez chyba lanosa czy leganze - to i tak wiekrzosc aut stanela za nami na prawym... tych co byla wczesniej... ale juz niedalismy tak w palnik.. pojechalismy spokojnie.. co nieznaczy slamazarnie.
a jak jade syrenka.. to faktycznie ludzie niechca stawac za mna na swiatlach.. z tym ze mojato nie jest suprer rakieta.. ale do dwujki ide ruwno z kazdym..;p
najwiecej jednak zaskoczonych w cudzyslowie oczywiscie min widze za soba jak jade mietkiem.. bo w tedy znow sytuacjia jest na odwrut.. a ja ze lubie nim jezdzic wyrelaksowany to... poprostu munie cisne i daje sobie ucho umyc ze syrenka si eszybciej ze swiatlel zbieram. ( tzn ruszam odrazu zeby niebylo ale nie gniote mu - po miescie)
co niezmienia faktu ze chcialbym zrobic cos takiego jak wlasnie ... r6 we syrenie - moze byc r5 moze s15 i s 31 by ze soba wspolpracowaly a bylo by krucej.. ? moze dalo bysi polaczyc jakos bezposrednio waly korbowe..? za pomoca np jakiegos łacznika rurkowego? kolo zamachowe wystarczylo by mysle jedno..przy skrzyni.. hmm?
- syreniarz1992
- -#Weteran
- Posty: 2631
- Rejestracja: 2005-01-24, 16:21
- Lokalizacja: Kraków