Blok silnika + wał problem
Blok silnika + wał problem
Witam.
Przyszła wreszcie wiosna i zabieram się za odbudowę silnika. Miałem zapasowe dwie sztuki w garażu. Właśnie dzisiaj je rozebrałem. Jeden z silników był rzekomo po kapitalce jak go kupowałem. Wał jest w bardzo dobrym stanie. Nie ma żadnych luzów i złożony jest na łożyskach C4C6 czyli o powiększonym luzie. Tłoki N2 + 3 pierścienie chromowane (po co ??).
Blok silnika ma już delikatny rancik, ale poza tym gładzie są ok. Blok okrutnie zakamieniony. Czym usunąć ten kamień?
Drugi blok jest z tłokami N1. Zero rantu. Chciałem ten blok wykorzystać bo jest moim zdanie OK. Założyć do niego nowe tłoki i pierścienie.
I teraz pojawił się problem. W dolnej części obudowy widać że ktoś punktował gniazdo pod łożysko. Po włożeniu wału w dolna obudowę jedno z łożysk (przy 3 cylindrze) obraca się w blok Pozostałe 3 stoją twardo. No i teraz mam problem.
Czy ktoś z Was spotkał się z takim przypadkiem? Czy z tego bloku jeszcze coś będzie czy robić szlif tego drugiego blok na N3?
Ewentualnie jeśli ktoś miałby nowe sworznie tłokowe czerwone lub zielone to chętnie odkupię lub się wymienię na części.
Pozdrawiam
Michał
Przyszła wreszcie wiosna i zabieram się za odbudowę silnika. Miałem zapasowe dwie sztuki w garażu. Właśnie dzisiaj je rozebrałem. Jeden z silników był rzekomo po kapitalce jak go kupowałem. Wał jest w bardzo dobrym stanie. Nie ma żadnych luzów i złożony jest na łożyskach C4C6 czyli o powiększonym luzie. Tłoki N2 + 3 pierścienie chromowane (po co ??).
Blok silnika ma już delikatny rancik, ale poza tym gładzie są ok. Blok okrutnie zakamieniony. Czym usunąć ten kamień?
Drugi blok jest z tłokami N1. Zero rantu. Chciałem ten blok wykorzystać bo jest moim zdanie OK. Założyć do niego nowe tłoki i pierścienie.
I teraz pojawił się problem. W dolnej części obudowy widać że ktoś punktował gniazdo pod łożysko. Po włożeniu wału w dolna obudowę jedno z łożysk (przy 3 cylindrze) obraca się w blok Pozostałe 3 stoją twardo. No i teraz mam problem.
Czy ktoś z Was spotkał się z takim przypadkiem? Czy z tego bloku jeszcze coś będzie czy robić szlif tego drugiego blok na N3?
Ewentualnie jeśli ktoś miałby nowe sworznie tłokowe czerwone lub zielone to chętnie odkupię lub się wymienię na części.
Pozdrawiam
Michał
No właśnie po to punktowany był karter. Widać, przy ostatniej regeneracji też się obracało. Napunktuj od nowa i żyj z nadzieją że sie nie wytłucze, albo szykuj drugi blok.
Trzy cylindry, dwa takty, jeden samochód!
Dwa suwy w miniaturzef
Dwa suwy w miniaturzef
siesicki pisze:W dolnej części obudowy widać że ktoś punktował gniazdo pod łożysko
Za moich gówniarskich czasów, kiedy grzebałem w silnikach od Komarków,WSK itp. to zdarzało mi sie robić taki zabieg (zwany w moich rejonach potocznie "nabijaniem ospy") który podpowiedział mi mój ojciec. Zazwyczaj, po nabiciu tej "ospy" był spokój na długi czas, przynajmniej do następnej wymiany łożysk. Ale zawsze możesz zastosować bardziej cywilizowane metody np. klej do osadzania między innymi łożysk. Np. firmy Loctite. Numeru nie pamiętam ale jeśli będziesz potrzebował takiego info , to dowiem się w moim zaprzyjaźnionym sklepie.siesicki pisze:Czy ktoś z Was spotkał się z takim przypadkiem?
jaki Kwidzyn toż ja ze wsi pod Kwidzynem;) Korzeniewo moje kochane spokojne
Tak jak mówi Jasio, są od tego specjalne kleje- wypróbowane. Jak nie było co, to się w dawniejszych czasach smarowało hermetikiem i też było ok. Swoją drogą kupowanie tłoków pod cylinder to niezłe wyzwanie...ale przecież każda syrenka się przyciera więc powinno być spoko...Jedyne co to pomierz blok w miarę dokładnie i poproś sprzedawcę o to samo. A jak będziesz miał już tłoki to sobie ładnie powybieraj który do jakiego cylindra i ładnie doszlifuj pierścienie.
Robota musi być wykonana dobrze, a nie źle!
http://odrdzewiacz.fora.pl/
Forum ODRDZEWIACZ pojazdy zabytkowe- rzemiosło, fotoporadniki, techniki renowacji,odnawianie krok po kroku, remonty, technologie www.facebook.com/ForumOdrdzewiacz
http://odrdzewiacz.fora.pl/
Forum ODRDZEWIACZ pojazdy zabytkowe- rzemiosło, fotoporadniki, techniki renowacji,odnawianie krok po kroku, remonty, technologie www.facebook.com/ForumOdrdzewiacz
Hej hej,
dzięki za rady. Faktycznie z tym klejem to chyba dobry pomysł. Jasio ja znalazłem na stronie Loctite klej o numerze 648. Piszę że do zastosowań w podwyższonych temperaturach. Nie wiem czy o ten chodzi. Jeśli byłbyś przy okazji w tym sklepie to proszę zapytaj jeśli to nie problem co by polecali.
PONY piszesz, że klej to wypróbowana metoda. Stosowałeś ją może w swojej Syrence albo w jakimś innym silniku?
Co do tłoków to nie kupuję ich pod cylinder tylko po prostu takie już mam N1
Mam też N3 i drugi blok z tłokami N2 tak więc pozostaje mi jeszcze opcja zawieść ten drugi blok do szlifu pod tłoki N3.
Szkoda mi po prostu tego bloku gdzie się obraca to łożysko, bo ma gładzie w ładnym stanie i jest o dziwo praktycznie bez kamienia. Ale nie chciałbym też mieć silnika poskładanego na kilka kilometrów bo się łożysko będzie obracało ...
Pozdrawiam
Michał
dzięki za rady. Faktycznie z tym klejem to chyba dobry pomysł. Jasio ja znalazłem na stronie Loctite klej o numerze 648. Piszę że do zastosowań w podwyższonych temperaturach. Nie wiem czy o ten chodzi. Jeśli byłbyś przy okazji w tym sklepie to proszę zapytaj jeśli to nie problem co by polecali.
PONY piszesz, że klej to wypróbowana metoda. Stosowałeś ją może w swojej Syrence albo w jakimś innym silniku?
Co do tłoków to nie kupuję ich pod cylinder tylko po prostu takie już mam N1
Mam też N3 i drugi blok z tłokami N2 tak więc pozostaje mi jeszcze opcja zawieść ten drugi blok do szlifu pod tłoki N3.
Szkoda mi po prostu tego bloku gdzie się obraca to łożysko, bo ma gładzie w ładnym stanie i jest o dziwo praktycznie bez kamienia. Ale nie chciałbym też mieć silnika poskładanego na kilka kilometrów bo się łożysko będzie obracało ...
Pozdrawiam
Michał
Silnik może być niestety piękny dlatego że ktoś już nie chciał się babrać z naprawą...
Tak robiłem taki patent (nawet w aluminiowych karterach), najpierw na powierzchni robię punkciki punktakiem, później klej- z tego co pamiętam to była malutka buteleczka "STOP gwintu" są w kolorze niebieskim bądź czerwonym, właśnie chyba zależnie od temperatury pracy. Trzyma to jak diabli... Jedyne co- to zobacz wał w zakładzie niech Ci sprawdzą czy nie ma bicia czujnikiem zegarowym, bo może być tak, że jak wkleisz ten wał to albo będzie miał bicie i rozwali kolejne łożysko bądź też w pewnym położeniu będzie ciężej chodzić. Prościej: wał musi być prosty- wtedy naprawa ma sens. Po złożeniu silnika musisz pokręcić wał parę razy i odstawić na noc.
P.S. Trza kiedyś się spotkać we Wrocu, obgadamy.
Pozdr.
Tak robiłem taki patent (nawet w aluminiowych karterach), najpierw na powierzchni robię punkciki punktakiem, później klej- z tego co pamiętam to była malutka buteleczka "STOP gwintu" są w kolorze niebieskim bądź czerwonym, właśnie chyba zależnie od temperatury pracy. Trzyma to jak diabli... Jedyne co- to zobacz wał w zakładzie niech Ci sprawdzą czy nie ma bicia czujnikiem zegarowym, bo może być tak, że jak wkleisz ten wał to albo będzie miał bicie i rozwali kolejne łożysko bądź też w pewnym położeniu będzie ciężej chodzić. Prościej: wał musi być prosty- wtedy naprawa ma sens. Po złożeniu silnika musisz pokręcić wał parę razy i odstawić na noc.
P.S. Trza kiedyś się spotkać we Wrocu, obgadamy.
Pozdr.
Robota musi być wykonana dobrze, a nie źle!
http://odrdzewiacz.fora.pl/
Forum ODRDZEWIACZ pojazdy zabytkowe- rzemiosło, fotoporadniki, techniki renowacji,odnawianie krok po kroku, remonty, technologie www.facebook.com/ForumOdrdzewiacz
http://odrdzewiacz.fora.pl/
Forum ODRDZEWIACZ pojazdy zabytkowe- rzemiosło, fotoporadniki, techniki renowacji,odnawianie krok po kroku, remonty, technologie www.facebook.com/ForumOdrdzewiacz
Do wklejenia łożysk stosowałem "klej do złączy współosiowych" - tak sie nazywa. Firma loctite. Nr mogę zobaczyć jutro w garażu. Trzyma jak cholera. Wkleiłem łożysko na wale w Iżu. Bez grzania nie dało się go ściągnąć. Żadnej ospy nie nabijałem, nie było potrzeby. Obecnie jest sporo takich klejów, mysle, że tańszych niż loctite.
I get up at seven, yeah,
and I go to work at nine.
I got no time for livin'.
Yes, I'm workin' all the time.
and I go to work at nine.
I got no time for livin'.
Yes, I'm workin' all the time.
Zapomniałem dodać, że punktowanie stosuje się tylko tam gdzie łożysko się wciska, w Syrenie zamykamy silnik pokrywami więc punktowanie nawet by zaszkodziło- mój błąd, pisząc posta myślałem o silniku motocyklowym. Ale poprzeczne rysy na pewno nie zaszkodzą, a klej będzie lepiej trzymał.
Robota musi być wykonana dobrze, a nie źle!
http://odrdzewiacz.fora.pl/
Forum ODRDZEWIACZ pojazdy zabytkowe- rzemiosło, fotoporadniki, techniki renowacji,odnawianie krok po kroku, remonty, technologie www.facebook.com/ForumOdrdzewiacz
http://odrdzewiacz.fora.pl/
Forum ODRDZEWIACZ pojazdy zabytkowe- rzemiosło, fotoporadniki, techniki renowacji,odnawianie krok po kroku, remonty, technologie www.facebook.com/ForumOdrdzewiacz
Najmocniejszy z tych klejów co pisał PONY007, to klej o kolorze zielonym. Ale poczytaj sobie tu http://www.kleje-szu.pl/zastosowania/kl ... etalu.html i napewno coś dobierzesz. Jest taki dwuskładnikowy Multimetall do wybitych gniazd łożyskowych.
Niekoniecznie, w paru silnikach miałem coś takiego robione za dawnych czasów i robiło robotę, nawet bez poprawiania.PONY007 pisze:Zapomniałem dodać, że punktowanie stosuje się tylko tam gdzie łożysko się wciska, w Syrenie zamykamy silnik pokrywami więc punktowanie nawet by zaszkodziło- mój błąd, pisząc posta myślałem o silniku motocyklowym
Trzy cylindry, dwa takty, jeden samochód!
Dwa suwy w miniaturzef
Dwa suwy w miniaturzef
Sie wie, ale wolałem dodać tą informację, bo ktoś jeszcze tak przywali punktakiem że zrobi karb który uniesie wał...
Robota musi być wykonana dobrze, a nie źle!
http://odrdzewiacz.fora.pl/
Forum ODRDZEWIACZ pojazdy zabytkowe- rzemiosło, fotoporadniki, techniki renowacji,odnawianie krok po kroku, remonty, technologie www.facebook.com/ForumOdrdzewiacz
http://odrdzewiacz.fora.pl/
Forum ODRDZEWIACZ pojazdy zabytkowe- rzemiosło, fotoporadniki, techniki renowacji,odnawianie krok po kroku, remonty, technologie www.facebook.com/ForumOdrdzewiacz
Nie sprawdzałem ale też coś słyszałem, że maluch, trzeba skrócić parę mm- czyli tez rozhartować i ogólnie nie wiem czy się da...
Robota musi być wykonana dobrze, a nie źle!
http://odrdzewiacz.fora.pl/
Forum ODRDZEWIACZ pojazdy zabytkowe- rzemiosło, fotoporadniki, techniki renowacji,odnawianie krok po kroku, remonty, technologie www.facebook.com/ForumOdrdzewiacz
http://odrdzewiacz.fora.pl/
Forum ODRDZEWIACZ pojazdy zabytkowe- rzemiosło, fotoporadniki, techniki renowacji,odnawianie krok po kroku, remonty, technologie www.facebook.com/ForumOdrdzewiacz
-
- -#Youngtimer
- Posty: 1049
- Rejestracja: 2008-05-19, 22:00
- Lokalizacja: RP
Są dobre kleje też firmy Chester http://www.chester.com.pl/