SILNIK STANĄŁ
Zapytaj kol. Jedrula z Tworek. On tu pisal, ze kiedys sklep w W-wie zamowil dla niego prawidlowe lozyska z FLT Krasnik. To bylo juz jakis czas temu ale podobno mieli tych lozysk wiecej.
Lozyska z powiekszonym luzem sa wazne bo kompensuja to, ze wal nie jest idealnie prosty i to, ze otwory na lozyska w bloku nie sa idealnie w linii. Jak zalozysz lozyska z normalnym luzem to powoduje to dodatkowe naprezenia i lozyska zyja krocej.
Lozyska z powiekszonym luzem sa wazne bo kompensuja to, ze wal nie jest idealnie prosty i to, ze otwory na lozyska w bloku nie sa idealnie w linii. Jak zalozysz lozyska z normalnym luzem to powoduje to dodatkowe naprezenia i lozyska zyja krocej.
"Samochody Syrena nie są na pewno pojazdami na wskroś nowoczesnymi" mgr inż. Z. Glinka
Witam.
Koledzy, rozmawiałem kiedyś ze starszym gościem który robił Syreny i podobne wynalazki przez pół życia i mówi że praktycznie zawsze wał robiony był na normalnych łożyskach, bez żadnego dodatkowego luzu (nawet nie C3)i silniki chodziły bez problemu.
Nie wiem jak Wasze doświadczenia w tej kwestii. Czy jeśli mamy łożysko bez żadnego luzu to wał może zlapać? Miał ktoś taką sytuacje?
Pozdrawiam
Koledzy, rozmawiałem kiedyś ze starszym gościem który robił Syreny i podobne wynalazki przez pół życia i mówi że praktycznie zawsze wał robiony był na normalnych łożyskach, bez żadnego dodatkowego luzu (nawet nie C3)i silniki chodziły bez problemu.
Nie wiem jak Wasze doświadczenia w tej kwestii. Czy jeśli mamy łożysko bez żadnego luzu to wał może zlapać? Miał ktoś taką sytuacje?
Pozdrawiam
W starych tematach coś kolega Sikor pisał, że musi byc luz dlatego wolę się upewnic.
Poszukam jeszcze tych łożysk. Gośc na składnicy maszyn pierwszy raz o czymś takim słyszał, ale zadzwonił gdzie trzeba i ostatecznie mogą w SKF zrobic. Warto?
Kupiłem dziś silnik ze skrzynią, kręci się i był zalany olejem. Spróbuję odpalic.
Znacie koledzy łatwy sposób? chyba tylko włożę na sztukę - miejsce w królowej wolne
Poszukam jeszcze tych łożysk. Gośc na składnicy maszyn pierwszy raz o czymś takim słyszał, ale zadzwonił gdzie trzeba i ostatecznie mogą w SKF zrobic. Warto?
Kupiłem dziś silnik ze skrzynią, kręci się i był zalany olejem. Spróbuję odpalic.
Znacie koledzy łatwy sposób? chyba tylko włożę na sztukę - miejsce w królowej wolne
Cytat z kol. Sikora z dzisiaj z wątku obok:
"...rozpiął się koszyk łożyska głównego na wale - ale to byłą wina idioty który regenerował wał i wsadził łożyska C2 zamiast C4..."
Ja co prawda nie jestem pewny czy pęknięcie koszyka ma związek z luzem w łożysku ale znacie teraz zdanie Sikora - tylko idioci montują ciasne łożyska na wał w syrenie.
"...rozpiął się koszyk łożyska głównego na wale - ale to byłą wina idioty który regenerował wał i wsadził łożyska C2 zamiast C4..."
Ja co prawda nie jestem pewny czy pęknięcie koszyka ma związek z luzem w łożysku ale znacie teraz zdanie Sikora - tylko idioci montują ciasne łożyska na wał w syrenie.
"Samochody Syrena nie są na pewno pojazdami na wskroś nowoczesnymi" mgr inż. Z. Glinka
Nigdy nie było zwracania uwagi na luzy w łożyskach nowych. Montowało się wały na tym co było. I zawsze Syreny przelatywały około 70 000 km.
Panowie tutaj wywlekacie jakieś teorie słuszne dla Formuły 1.
To się nijak nie ma do Syreny.
Zasada jest jedna : Gdy silnik świeżo po montażu to lejemy LUX10 a nigdy Mixol. Znałem takich co zatarli w kilka dni nowe wały na Mixolu. I tego Lux-a lejemy WIĘCEJ niż norma.
Samochód dymi jak cholera ale się układa dobrze. Ważne jest aby kilka pierwszych dni przejechać się naokoło domu powolutku a potem niech parkocze z 20 minut na biegu jałowym. I wystarczy. Drugiego dnia to samo. Tak można kilka dni, a potem jazda POWOLI i nigdy nie rozpędzać na niskich biegach wysoko przez np. rok.
Jazda na biegu 4 najwyżej 60--65 km/g. Na biegu 3--najwyżej rozpędzamy do 40 km/g.
Absolutnie nie kierować sie podręcznikami w tej kwestii !!!!!!!!!!
Łożyska w zasadzie są obojętne, nie ma różnicy , robiliśmy na niemieckich i na polskich--to samo.
Strasznie komplikujecie te sprawy.
Panowie tutaj wywlekacie jakieś teorie słuszne dla Formuły 1.
To się nijak nie ma do Syreny.
Zasada jest jedna : Gdy silnik świeżo po montażu to lejemy LUX10 a nigdy Mixol. Znałem takich co zatarli w kilka dni nowe wały na Mixolu. I tego Lux-a lejemy WIĘCEJ niż norma.
Samochód dymi jak cholera ale się układa dobrze. Ważne jest aby kilka pierwszych dni przejechać się naokoło domu powolutku a potem niech parkocze z 20 minut na biegu jałowym. I wystarczy. Drugiego dnia to samo. Tak można kilka dni, a potem jazda POWOLI i nigdy nie rozpędzać na niskich biegach wysoko przez np. rok.
Jazda na biegu 4 najwyżej 60--65 km/g. Na biegu 3--najwyżej rozpędzamy do 40 km/g.
Absolutnie nie kierować sie podręcznikami w tej kwestii !!!!!!!!!!
Łożyska w zasadzie są obojętne, nie ma różnicy , robiliśmy na niemieckich i na polskich--to samo.
Strasznie komplikujecie te sprawy.
Pisałem o silniku wartburga, jakie powinny być łożyska w Syrenie najnormalniej nie pamiętam.Gieroy pisze:Cytat z kol. Sikora z dzisiaj z wątku obok:
"...rozpiął się koszyk łożyska głównego na wale - ale to byłą wina idioty który regenerował wał i wsadził łożyska C2 zamiast C4..."
Ja co prawda nie jestem pewny czy pęknięcie koszyka ma związek z luzem w łożysku ale znacie teraz zdanie Sikora - tylko idioci montują ciasne łożyska na wał w syrenie.
Co do pęknięcia, sam rozebrałem dwa takie silniki, trzeci widziałem rozebrany, wszystkie miały łożyska C2, przypadek? Być może...
Edit:
Znalazłem. W syrenie powinny być łożyska C3 więc nie jest to aż tak duża różnica od C2 czy od luzu standardowego.
Natomiast fabryka do wartburga zaleca łożyska P646 czyli, o wyższej jakości wykonania, dwukrotnie większym od standardowego luzie poosiowym oraz obniżonym poziomie drgań - te różnią się od C2 już znacznie.
Edit kolejny:
Poszukałem trochę: 6307 MA C3 robi FAG, problem jest z łożyskiem 6307 N-MA C3. Wersje "N" tego łożyska (z rowkiem) występują zazwyczaj ze standardowym luzem i z tego co pmiątam, to Jędrek miał właśnie problemy ze ściągnięciem tego łożyska.
Trzy cylindry, dwa takty, jeden samochód!
Dwa suwy w miniaturzef
Dwa suwy w miniaturzef
Na tym forum są dwie grupy: hołdująca zasadom Taedy - ptraktyka i człowieka uważającego że fizyka to mit i druga czerpiąca informacje z książek i wierna ogólnoprzyjętym zasadom mechaniki - niepodważająca wiedzy inżynierów projektujących samochody.Z tą wolną jazdą to serio?
Obawiam się że zamulę bidulkę.
[ Dodano: 2010-03-17, 13:51 ]
Z tego co wiem to właśnie przez niskie obroty wał w dwusuwie siada
Sam musisz wybrać
Trzy cylindry, dwa takty, jeden samochód!
Dwa suwy w miniaturzef
Dwa suwy w miniaturzef
- anabol
- -#Administrator
- Posty: 3145
- Rejestracja: 2008-11-17, 12:10
- Lokalizacja: Białobrzegi n Pilicą
- Kontakt:
ja tam przy docieraniu swojego silnika bardzo go nie cisne... poprostu dolewam więcej oleju do paliwa ale też nie jeżde 60 na 4.... Qwaruk a od kogo zakupiłeś ten drugi motor?
O czystość forumowych szeregów dbają specjalnie przeszkoleni funkcjonariusze spraw wewnętrznych - moderatorzy.
>wujek Sławek<
>wujek Sławek<