stuki w silniku
stuki w silniku
Koledzy mam pytanie dotyczące hałaśłiwości silnika. Po rozebraniu na czynniki pierwsze, wymianie pierścieni na nowe, tulejek korbowodów i sworzni tłokowych silnik dziwnie stuka pomimo iż na wale nie było żadnego luzu oprócz wybitych tulejek korbowodowych. Wał dodatkowo sprawdzał szlifierz i mówi że jest ok brak luzu więc mam zakładać. Nie wymienione były łożyska główne. Czy mogą one być przyczyną takiego stukotu? Na moje łożyska raczej głośno szumią jak wyronione a te stuki to tak jak by był luz na sworzniu tłokowym tak samo miałem w pierwszej syrence. Co to może być?
Syrenka R20 i Syrenka 105
nie powiem że wiem..........ale nie ma takiego czegoś jak stuki pierścieni o kanał cylindra......CHYBA......Toż przecież rozwaliły by się na amen !!
Co do łożysk głównych, to one dają stuki dopiero gdy jest bardzo duży przebieg, więc wątpię żeby to one.
Mnie się zdaje ,że Syreny wogóle lubią stukać .........stuki od tulejek potrafią się pokazać szybko zaraz po montarzu silnika--cholera wie dlaczrgo, jeszcze nie zdążyły się dobrze zatrzeć ( ....... .......) a już stukają ......
Podejrzewałem kiedyś że to z powodu niedopasowania sworzni do otworu tłoka---po rozgrzaniu robi się luz---ale bo ja wiem......faktem jest że to miejsce ma być pasowane z wciskiem a nie z luzem , a tego zwykle sie nie robi tylko na zimno pcha sie palcem....
Co do łożysk głównych, to one dają stuki dopiero gdy jest bardzo duży przebieg, więc wątpię żeby to one.
Mnie się zdaje ,że Syreny wogóle lubią stukać .........stuki od tulejek potrafią się pokazać szybko zaraz po montarzu silnika--cholera wie dlaczrgo, jeszcze nie zdążyły się dobrze zatrzeć ( ....... .......) a już stukają ......
Podejrzewałem kiedyś że to z powodu niedopasowania sworzni do otworu tłoka---po rozgrzaniu robi się luz---ale bo ja wiem......faktem jest że to miejsce ma być pasowane z wciskiem a nie z luzem , a tego zwykle sie nie robi tylko na zimno pcha sie palcem....
to pewnie sworzen w glowce tam przy montazu trzeba siknac oleju + jak wciskamy sworzen to tez z olejem bo sie takie jajca robia momentalnie przy 1 odpaleniu sie zaciera tulejka ma kolor fioletowy po wyjeciu no i duzy luz ,,,, wez kup se stetoskop lekarski i osluchaj silnik ktory cylinder i czy stuka na dole czy u góry i wszystko bedzie jasne ( jak tak zawsze badam ) !!!!
Dzwonienie o kanały to faktycznie nie występuje... Czasem trzeba sfazowac górny pierścień żeby nie nawalał w próg cylindra... Tak jak Taeda pisze często zapomina się o tym żeby tłok przed montażem podgrzać (wsadzić do miseczki z denatem i podpalić)- sworzeń musi ciasno siedzieć w tłoku. U Ciebie pewnie parę razy był wyciągany- w ogóle- wymieniałeś sworznie? Czy do nowych tulejek dałeś stare sworznie? (Wtedy nie sposób ich dopasować). Wymiana tulejek to niby banalna rzecz...ale ciekawe co Ci tam wsadzili... Jak problem nie będzie narastał to jeździj...jak będzie głośniej to sworznie i tulejki sprawdziłbym jako pierwsze...
Robota musi być wykonana dobrze, a nie źle!
http://odrdzewiacz.fora.pl/
Forum ODRDZEWIACZ pojazdy zabytkowe- rzemiosło, fotoporadniki, techniki renowacji,odnawianie krok po kroku, remonty, technologie www.facebook.com/ForumOdrdzewiacz
http://odrdzewiacz.fora.pl/
Forum ODRDZEWIACZ pojazdy zabytkowe- rzemiosło, fotoporadniki, techniki renowacji,odnawianie krok po kroku, remonty, technologie www.facebook.com/ForumOdrdzewiacz
W kwestii stukania tulejki + sworzeń, pisaliśmy kiedyś o tym, że w Glince jest rysunek wskazujący, iz należy po włożeniu tulejki NIE TYLKO przewiercić ją od strony główki żeby przez dziurkę się smarowało, ale też zrobić pilnikiem takie wgłębienia na powierzchni wewnętrznej tulejki i wtedy olej dobrze to miejsce smaruje. Ja to robiłem--jest to robota kłopotliwa, ale warto.
Cóż faktycznie, te silniki coś lubią sobie stukać, zauważyłem że jest to taki śmieszny klang coś jak stukanie zaworów w czterosuwach... zawsze można kogoś w jajo porobić że to zawory stukają ale tak na serio, o ile pamiętam z Glinki (bo od jakiegoś czasu gdzieś posiałem) to niby zbyt ciasne pasowanie, ale jeśli wkłąda się sworznie mocniej palcem lub przy niewielkim wspomaganiu "pulsatora kinetycznego z naprowadzaniem trzonkowym", to chyba nie jest abyt ciasne pasowanie... po złożeniu luzu też nie wykazuje a po odpaleniu klekocze jak stary diesel niemal, no może nieco subtelniej... swoją drogą sworznie nie sworznie, mam w mojej bablbinie drugi silnik i klekocze nawet nieco lepiej jak poprzedni ale hula, chociaż osiągi tego mi się nie podobają tak do końca...
bende-niebende-bende-bende-niebende-bende
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -