Regulacja gaźnika.
Regulacja gaźnika.
Objawy są następujące: na wolnych obrotach chodzi malina. Może stać nawet i godzine i pięknie pyrka, natomiast przy próbie ruszenia auta z miejsca dusi się, nie ma mocy. Po wyciągnięciu ssania sytuacja poprawia się diametralnie. Jeżdzi bezproblemowo.
Mam najszybszą R20 w mieście. Od zawsze chciałem mieć taką bestię;-)
- robert skubis
- -#Youngtimer
- Posty: 384
- Rejestracja: 2008-04-30, 12:45
- Lokalizacja: jaworzno
- Kontakt:
Generalnie powiedziałbym, że należy wyciągnąc gaźnik rozebrać i wyczyścić wszystkie otwory i dysze, można w każdy otwór po rozkręceniu popryskać wd-40 potem kompresorem jeśli masz taką możliwość. Aha jeśli gaźnik jest z zwenątrz zasyfiony to lepiej go najpierw opłucz benzyną lub ropą, może też być wd-40 ale troche drożej cię wyniesie taka akcja. Po generalnym wyczyszczeniu wszystkiego książka, suwmiarka i składaj i reguluj. Dobrze też jak będziesz miał nowe uszczelki. śrubki dokręcaj z wyczuciem, nie za słabo i nie za mocno bo dużo śrubek wkręca się w aluminiowe korpusy i można łatwo gwint zerwać, gdzieniegdzie daje się jeszcze odratować nakrętką z drugiej strony ale to tylko przy przelotowych otworach. Dolną śrubkę mieszanki wkręcasz do oporu i wykręcasz 2 najczęściej to może już być ustawienie docelowe. Przepustnicę ustawiasz wg książki tj. zdaje się ma odsłaniać 1/2 otworu mieszanki w korpusie. Zwróć uwagę na to czy ośka przepustnicy nie ma jakichś dużych luzów, jak ma to najpierw załatw tulejowanie tych otworów i nową ośkę, w prawdzie chodzić raczej będzie ale silnik będzie słabszy i bardziej paliwożerny jeśli tam będzie ssać lewe powietrze. Dalej poziom sprawdza się po założeniu gaźnika i uruchomieniu silnika na chwilę, zdejmujesz pokrywkę komory pływakowej i sprawdzasz najlepiej suwmiarką poziom, o ile pamiętam to ma być 19 +/- 1mm od górnej krawędzi komory i taki poziom jest najlepszy za dużo w jedną i drugą stronę a silnik wcale nie będzie mocniejszy albo ekonomiczniejszy a wręcz przeciwnie. Po całej akcji wykonanej prawidłowo musi hulać. Na ssaniu ciepły silnik powinien się zalewać i gasnąć jeśli włączamy na wolnych obrotach, wtedy masz mniej więcej dobry znak że nie łapie lewego powietrza. W prawdzie objawy wskazują na gaźnik, natomiast podobnie może się dziać przy uszkodzeniu pompki paliwa z tym że wtedy do pewnych obrotów silnik może pracować normalnie a powyżej zacznie się krztusić i nie będzie chciał ciągnąć, wtedy to znak że pompka paliwa podaje za mało i trzeba wymienić zaworki i ewentualnie membranę lub jeśi masz na stanie to po prostu zamienić pompkę a tą wyjętą na spokojnie w wolnym czasie wyremontować. Powodzenia, ja lecę składać silnik dalej bo ostatnio małe remonty odprawiam...
bende-niebende-bende-bende-niebende-bende
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
-
- młody syreniarz
- Posty: 262
- Rejestracja: 2009-03-25, 20:53
- Lokalizacja: trojmiasto
to co napisali koledzy--świete słowa........
A więc z typowych rzeczy : syfilis na dnie komory pływakowej i przytkana dysza główna (prawdę mówiąc rzadko , bo ona ma dużą dziurę).
Poziom paliwa w komorze za niski a pompa słabo podaje.
( uwaga:::::: co do wydatku pompy........to nie jest na 100% słuszne, że jeśli idzie dobrze na ssaniu a bez niego nie--to pompa na pewno podaje prawidłowo....Bywa tak, że poziom paliwa w komorze spada bardzo==prawie sucho, pompa nie jest w stanie dać więcej, ale jak wyciągniemy ssanie to silnik ożywa>>>>> pomimo że cały czas idzie na resztkach z dna komory).======WNIOSEK : zdjąc rurkę z pompy do gaźnika i popatrzeć jak podaje.
Powodem może być też przytkana dysza wolnych obrotów===ona ma wpływ na duze obroty także--paliwa starcza na lekkie pyrkanie ale za mały jest otworek w tej dyszy bo w połowie zasyfiony jakimś włosem......(Syrena nie ma dyszy biegu pośredniego).
Oczywiście------śrubę pod gaźnikiem (ze sprężynką) wykrecić na 2 obroty od połozenia "zakrecona do oporu".
No i czytać nasze wcześniejsze posty o gaźniku............zwłaszcza poziom paliwa w komorze ma być taki że po zatopieniu pływaka palcem ma go pokrywać paliwo na około 2 mm.
A więc z typowych rzeczy : syfilis na dnie komory pływakowej i przytkana dysza główna (prawdę mówiąc rzadko , bo ona ma dużą dziurę).
Poziom paliwa w komorze za niski a pompa słabo podaje.
( uwaga:::::: co do wydatku pompy........to nie jest na 100% słuszne, że jeśli idzie dobrze na ssaniu a bez niego nie--to pompa na pewno podaje prawidłowo....Bywa tak, że poziom paliwa w komorze spada bardzo==prawie sucho, pompa nie jest w stanie dać więcej, ale jak wyciągniemy ssanie to silnik ożywa>>>>> pomimo że cały czas idzie na resztkach z dna komory).======WNIOSEK : zdjąc rurkę z pompy do gaźnika i popatrzeć jak podaje.
Powodem może być też przytkana dysza wolnych obrotów===ona ma wpływ na duze obroty także--paliwa starcza na lekkie pyrkanie ale za mały jest otworek w tej dyszy bo w połowie zasyfiony jakimś włosem......(Syrena nie ma dyszy biegu pośredniego).
Oczywiście------śrubę pod gaźnikiem (ze sprężynką) wykrecić na 2 obroty od połozenia "zakrecona do oporu".
No i czytać nasze wcześniejsze posty o gaźniku............zwłaszcza poziom paliwa w komorze ma być taki że po zatopieniu pływaka palcem ma go pokrywać paliwo na około 2 mm.
Właściwie to jeszcze powinieneś sprecyzować kapkę zapytanie... tzn. mam na myśli to czy minimalne ruszenie pedału gazu skutkuje tym że silnik przestaje pyrkać i po przytrzymaniu gaśnie czy też może po gwałtownym dodaniu gazu traci ciąg przy pewnych obrotach... w tym pierwszy przypadku zdecydowanie czyszczenie i regulacja gaźnika, tak też zrozumiałem wypowiedź... swoją drogą jeśli stała dłuższy czas lub też od lat nikt nic nie ruszał przy gaźniku to wyczyścić i wyregulować należy jak najbardziej, przegląd pompy nie zaszkodzi również, tak samo jak i warto sprawdzić i wymienić filterek paliwa jeśli posiadasz takowy przed pompą (powinien być) sam posiadam filterek do benzyniaków, a wczoraj rozkręcałem silnik po przebiegu kilkunastu tysięcy km i wal korbowy elegancko w oleju po przetarciu szmatką wyglądałby praktycznie jak nówka z fabryki do tego nadmienię że leję 2T półsyntetyk z orlenu w proporcji 1:40 od tego czasu silniczek pracuje mi naprawdę elegancko, lepiej jak niejeden w maluchu a po rozgrzaniu to niejeden 4 razy nowszy samochód bardziej kopci serio czasami ciężko powiedzieć że to naprawdę dwusów... oczywiście zachowuje charakterystyczny zapach... w każdym razie po tym co widziałem na wale po rozbiórce być może po okresie docierania nowych tłoków z blokiem jeszcze zmniejszę mieszankę oleju do 1:50
Anyway czyszczenie gaźnika raz do roku profilaktycznie i bezproblemowa jazda... warto też czasem w zapłon zajrzeć... pompka paliwa raz dobrze zrobiona tak szybko nie siada... tak mi się wydaje... w razie problemów pisz, z pewnością doradzimy...
Anyway czyszczenie gaźnika raz do roku profilaktycznie i bezproblemowa jazda... warto też czasem w zapłon zajrzeć... pompka paliwa raz dobrze zrobiona tak szybko nie siada... tak mi się wydaje... w razie problemów pisz, z pewnością doradzimy...
bende-niebende-bende-bende-niebende-bende
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -