FSM Syrena 105L - 1982
FSM Syrena 105L - 1982
Witam!
Wreszcie i ja stałem się szczęśliwym posiadaczem Syreny 105L Oto krótka historia jej nabycia i kilka słów o nabytku:
19.05 w poniedziałek jak zawsze wróciłem z pracy i przeglądałem allegro, nic ciekawego nie znalazłem, a owa Syrene miałem w obserwowanych juz dawno zakończonych. Zadzwoniłem i jak się okazało było jeszcze aktualne, więc od razu w samochód, no i jest, nastepnego dnia lewetka przyjechała do domku Syrena pochodzi z 1982 roku, jest oryginalna, i ogólnie trzyma sie kupy, przebieg 44 tysiące, niewiem czy jest na chodzie bo nie próbowałem jeszcze odpalać. Dostałem do niej nowe listwy ozdobne i progowe a takze wiele innych części. W sobote zrobie porządne oględziny i opowiem coś wiecej. Minusem sa zagubione dokumenty, ale póki mi to nie przeszkadza. Auto bedzie remontowane od podstaw, wiem że czeka mnie wiele pracy i wyrzeczeń ale nie poddam sie bo to moje największe marzenie. Pozdrawiam. Szczęśliwy posiadacz Syreny.
Wreszcie i ja stałem się szczęśliwym posiadaczem Syreny 105L Oto krótka historia jej nabycia i kilka słów o nabytku:
19.05 w poniedziałek jak zawsze wróciłem z pracy i przeglądałem allegro, nic ciekawego nie znalazłem, a owa Syrene miałem w obserwowanych juz dawno zakończonych. Zadzwoniłem i jak się okazało było jeszcze aktualne, więc od razu w samochód, no i jest, nastepnego dnia lewetka przyjechała do domku Syrena pochodzi z 1982 roku, jest oryginalna, i ogólnie trzyma sie kupy, przebieg 44 tysiące, niewiem czy jest na chodzie bo nie próbowałem jeszcze odpalać. Dostałem do niej nowe listwy ozdobne i progowe a takze wiele innych części. W sobote zrobie porządne oględziny i opowiem coś wiecej. Minusem sa zagubione dokumenty, ale póki mi to nie przeszkadza. Auto bedzie remontowane od podstaw, wiem że czeka mnie wiele pracy i wyrzeczeń ale nie poddam sie bo to moje największe marzenie. Pozdrawiam. Szczęśliwy posiadacz Syreny.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony 2008-07-16, 22:20 przez Sokół, łącznie zmieniany 1 raz.
http://img204.imageshack.us/img204/6813 ... eb4ij7.gif
http://img242.imageshack.us/img242/4875 ... kolpx1.png Syrena - Dobre Bo Polskie !!!
http://img242.imageshack.us/img242/4875 ... kolpx1.png Syrena - Dobre Bo Polskie !!!
niezła baza do remontu laddna kompletna tylko klapy do wymiany a reszta spoko , pytanie jak z tym dachem bedzie bo raczej cos było kombinowane z nim, jest mocno zardzewiały, to z przodu nad szyba wyglada spoko ale ta rdza w rynience to juz siteczko mogła zrobic ,no i ciekawe jak po zdjeciu podsufity to sie prezentuje
- Marcin Hojan
- -#Youngtimer
- Posty: 724
- Rejestracja: 2005-12-02, 14:22
- Lokalizacja: Szamocin
Super! Gratuluję nabytku
Mnie trochę ten dach odstrasza, musisz nad nim popracować, żeby go dobrze wyprowadzić. Fajnie, że dostałeś do niej nowe detale typu listwy progowe itd...
Powodzenia w remoncie
Mam nadzieję, że solidnie przyłożysz się do roboty
PS. Jak widać jest to kolejny dowód na to, że marzenia się spełniają
Mnie trochę ten dach odstrasza, musisz nad nim popracować, żeby go dobrze wyprowadzić. Fajnie, że dostałeś do niej nowe detale typu listwy progowe itd...
Powodzenia w remoncie
Mam nadzieję, że solidnie przyłożysz się do roboty
PS. Jak widać jest to kolejny dowód na to, że marzenia się spełniają
Mercedes 190E 1993
Romet Ogar 200 1986
Romet Ogar 200 1986
Oto nastepne fotki, wnetrze i podróz do domku, w srodku straszny bałagan, dach w rzeczywistości nie wygląda tak strasznie. Dziękuje wszystkim za szczere zyczenia, nie ukrywam ze bede musiał się nie raz Was poradzić, bo chce ja zrobic jak najlepiej i jak najblizej oryginału. Najbardziej jednak cieszy mnie fakt że wreszcie mam warunki na jej remont i przede wszystkim znajda sie i fundusze. Marcinie marzenia były by bez sensu gdyby się ich nie spełniało, co do Syreny to mam jeszcze jedno marzenie, ale o tym za jakis czas
[ Dodano: 2008-05-23, 19:25 ]
A i jeszcze jedno, wielkie dzięki dla Syreniarza1992 za link masz u mnie
[ Dodano: 2008-05-23, 19:25 ]
A i jeszcze jedno, wielkie dzięki dla Syreniarza1992 za link masz u mnie
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
http://img204.imageshack.us/img204/6813 ... eb4ij7.gif
http://img242.imageshack.us/img242/4875 ... kolpx1.png Syrena - Dobre Bo Polskie !!!
http://img242.imageshack.us/img242/4875 ... kolpx1.png Syrena - Dobre Bo Polskie !!!
oj bedziesz klą na nia bedziesz zrezygnowany bedziesz walił ja młotkiem znienawidzisz ja obrzydnie ci ona a jesli nie? to wytrzymasz wydasz majatek wciul pracy i co? i bedziesz miał idealna syrene ale to tylko syrena;p;p po co ci to;p;p
Twoj symbol WSK twój bak słodko zaokrąglony...
Dewiacji posiadania nie da się wyleczyć
mój mail:
motonita@syrena.biz
Dewiacji posiadania nie da się wyleczyć
mój mail:
motonita@syrena.biz
FSM SYRENA 15L -1982
Witam,
"...wiara czyni cuda. a i góry przestawiać ponoć potrafi..." - to i ja przyłączam się do życzeń wielu miesięcy odporności na przeciwności, hartu ducha w podjętym postanowieniu, uporu i cierpliwości - wszystko to bowiem będzie potrzebne szczęśliwemu nabywcy zaprezentowanego na fotkach autka... Z tego co widać na fotkach sprawa nie wygląda zbyt optymistycznie.
Sprawa ceny zakupu jest raczej kwestią wtórną...
Zaś na zarzuty typu, czy warto, za jakie pieniądze i po co?....
Odpowiadam:
Jeden chodzi na dziwki, drugi gra w pokera, trzeci - obstawia zakłady - a ja wbrew zdrowemu rozsądkowi kocham moje starocie, uwielbiam nimi jeździć i przy nich grzebać, tracić na nie kasę. Ot, zboczenia bywają po prostu różne...
A syrenka (zwłaszcza 105-tka), nie była, nie jest i długo jeszcze nie będzie żadną lokatą kapitału, a włożonych w jej odbudowę "kasiory" i tak nigdy się nie odzyska!
To po prostu choroba, jak każda inna, tylko stosunkowo niegroźna dla otoczenia...
Pozdrawiam
AMPiR
"...wiara czyni cuda. a i góry przestawiać ponoć potrafi..." - to i ja przyłączam się do życzeń wielu miesięcy odporności na przeciwności, hartu ducha w podjętym postanowieniu, uporu i cierpliwości - wszystko to bowiem będzie potrzebne szczęśliwemu nabywcy zaprezentowanego na fotkach autka... Z tego co widać na fotkach sprawa nie wygląda zbyt optymistycznie.
Sprawa ceny zakupu jest raczej kwestią wtórną...
Zaś na zarzuty typu, czy warto, za jakie pieniądze i po co?....
Odpowiadam:
Jeden chodzi na dziwki, drugi gra w pokera, trzeci - obstawia zakłady - a ja wbrew zdrowemu rozsądkowi kocham moje starocie, uwielbiam nimi jeździć i przy nich grzebać, tracić na nie kasę. Ot, zboczenia bywają po prostu różne...
A syrenka (zwłaszcza 105-tka), nie była, nie jest i długo jeszcze nie będzie żadną lokatą kapitału, a włożonych w jej odbudowę "kasiory" i tak nigdy się nie odzyska!
To po prostu choroba, jak każda inna, tylko stosunkowo niegroźna dla otoczenia...
Pozdrawiam
AMPiR
Re: FSM SYRENA 15L -1982
Szczerze życzę przeprowadzenia remontu w krótkim czasie. Zdecydowanie krótszym niż remont Dinki.
Włożona praca to czysta przyjemność, worek pieniędzy - kto żałowałby wydatków na swojego klasyka, a potem, po remoncie - nic tylko radość jeżdżenia wyremontowanym, pięknym autem. Życzę tego Tobie i nam wszystkim, remontującym klasyki.
Włożona praca to czysta przyjemność, worek pieniędzy - kto żałowałby wydatków na swojego klasyka, a potem, po remoncie - nic tylko radość jeżdżenia wyremontowanym, pięknym autem. Życzę tego Tobie i nam wszystkim, remontującym klasyki.
Dzięki jeszcze raz za zyczenia
Panie Ampir:
zgodze sie z panem, każdy wydaje na to co chce, a co do Syreny i odzyskiwania włozonych w nią pieniędzy, ja chce miec Syrene w jak najlepszym stanie, i nie interesuje mnie ile na to wydam, wydam tyle ile bede w stanie. robię ją bo to żeby byla, a nie po to żeby zarobić, bo to sie mija z celem. Chcialem jeszcze powiedzieć ,ze bardzo cenie sobie pana wypowiedzi. Pozdrawiam i życze zdrowia.
Wróćmy do Syreny :
Po wstepnych oględzinach swtierdzam ze nie jest tak źle, podłoga jest w miare zdrowa, jedynie dziura przy progu kierowcy i spora w rogu od strony pazasażera, poza tym nigdzie, w bagażniku równiez OK. W rynience i na dachu rdza jest powierzchowna. Jedynie ta najwieksza plama przy szybie, może byc groźna. Wkładałem aku, światła swieca, ale nic poza tym sie nie dzieje, i niewiem czy moze reszta działa na zapołonie? Zapomniałem zabrac kluczyka. Wisi kilka wtyczek pod deską. Mam brata elektronika wiec to nie problem. Teraz bede chciał ja odpalić, i podłączyc cała elektryke żeby wszystko działało. Zalezy mi na tym zeby poznaczyć każdy kabel jak bede ja rozbierał. Zdjołem pokrowce , tapicerka w miare się trzyma. Z części które znalazlem to : Oryginalny trójkąt, pokrowce tez oryginały z epoki, stan bdb, nowe listwy progowe, nowe listwy ozdobne, 3 cewki, tylna lampe czekoladkę, nowy korek wlewu paliwa, 2 ramki reflektorów przednich, 5 kloszy kierunków, nowy kierunkowskaz w foli i 4 klamki. Resztę widac na foto.
[ Dodano: 2008-05-25, 16:10 ]
kolejne foty
[ Dodano: 2008-05-25, 16:13 ]
nastepne
[ Dodano: 2008-05-25, 16:15 ]
kolejne
[ Dodano: 2008-05-25, 16:16 ]
i ostatnie
Panie Ampir:
zgodze sie z panem, każdy wydaje na to co chce, a co do Syreny i odzyskiwania włozonych w nią pieniędzy, ja chce miec Syrene w jak najlepszym stanie, i nie interesuje mnie ile na to wydam, wydam tyle ile bede w stanie. robię ją bo to żeby byla, a nie po to żeby zarobić, bo to sie mija z celem. Chcialem jeszcze powiedzieć ,ze bardzo cenie sobie pana wypowiedzi. Pozdrawiam i życze zdrowia.
Wróćmy do Syreny :
Po wstepnych oględzinach swtierdzam ze nie jest tak źle, podłoga jest w miare zdrowa, jedynie dziura przy progu kierowcy i spora w rogu od strony pazasażera, poza tym nigdzie, w bagażniku równiez OK. W rynience i na dachu rdza jest powierzchowna. Jedynie ta najwieksza plama przy szybie, może byc groźna. Wkładałem aku, światła swieca, ale nic poza tym sie nie dzieje, i niewiem czy moze reszta działa na zapołonie? Zapomniałem zabrac kluczyka. Wisi kilka wtyczek pod deską. Mam brata elektronika wiec to nie problem. Teraz bede chciał ja odpalić, i podłączyc cała elektryke żeby wszystko działało. Zalezy mi na tym zeby poznaczyć każdy kabel jak bede ja rozbierał. Zdjołem pokrowce , tapicerka w miare się trzyma. Z części które znalazlem to : Oryginalny trójkąt, pokrowce tez oryginały z epoki, stan bdb, nowe listwy progowe, nowe listwy ozdobne, 3 cewki, tylna lampe czekoladkę, nowy korek wlewu paliwa, 2 ramki reflektorów przednich, 5 kloszy kierunków, nowy kierunkowskaz w foli i 4 klamki. Resztę widac na foto.
[ Dodano: 2008-05-25, 16:10 ]
kolejne foty
[ Dodano: 2008-05-25, 16:13 ]
nastepne
[ Dodano: 2008-05-25, 16:15 ]
kolejne
[ Dodano: 2008-05-25, 16:16 ]
i ostatnie
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
http://img204.imageshack.us/img204/6813 ... eb4ij7.gif
http://img242.imageshack.us/img242/4875 ... kolpx1.png Syrena - Dobre Bo Polskie !!!
http://img242.imageshack.us/img242/4875 ... kolpx1.png Syrena - Dobre Bo Polskie !!!
Eee nie jest tak źle, korozja normalna dla tego rocznika jak rozbierzesz pewno sie jeszcze coś pojawi. Najważniejsze (przynajmniej dla mnie) ze nie widać żeby ktoś uprawiał jakieś "druciarstwo"
Jeśli masz zacięcie blacharskie, i podstawowe narzedzia oraz jakiś migomat, napewno sprawi Ci ten remont kupe frajdy. Wiem to z własnego przykładu. Wiem też że przychodzą chwile zwątpienia, i wtedy ma sie ochote w cholere sprzedać oporną mase Ale dwa trzy dni i wracasz z zapałem do pracy.
Jeszcze raz powtarzam, nie jest źle, jest całkiem całkiem
Jeśli masz zacięcie blacharskie, i podstawowe narzedzia oraz jakiś migomat, napewno sprawi Ci ten remont kupe frajdy. Wiem to z własnego przykładu. Wiem też że przychodzą chwile zwątpienia, i wtedy ma sie ochote w cholere sprzedać oporną mase Ale dwa trzy dni i wracasz z zapałem do pracy.
Jeszcze raz powtarzam, nie jest źle, jest całkiem całkiem
jaki Kwidzyn toż ja ze wsi pod Kwidzynem;) Korzeniewo moje kochane spokojne
jest niezle, troche ktos oszczedzal na konserwacji wiec rozne faki mogą wyjsc. szybko zdemontuj tapicerke boczków i schowaj i najlepiej fotele tez bo jest calkowicie do uratowania. tylko ten dach
105L 80' "Helena"
104 66' "Zośka"
104 69' "Baśka" sprzedana
WSK'85 "Wieśka"
126p 78' "żótłek"
Niewiadów N126E'83 "zapiekanka"
Jeep Cherokee ' 91 "brudas"
Peugeot J5 Knaus '91
Bielski klub? nie polecam
104 66' "Zośka"
104 69' "Baśka" sprzedana
WSK'85 "Wieśka"
126p 78' "żótłek"
Niewiadów N126E'83 "zapiekanka"
Jeep Cherokee ' 91 "brudas"
Peugeot J5 Knaus '91
Bielski klub? nie polecam
Wgnioty zrobiły dzieci poprzedniego właściciela. Ogólnie to w srodku była piaskownica a ja ukradłem im niechcacy foremki do babek bo lezały za siedzeniami mnie równiez bardzo cieszy to że została w oryginale, nie ma zadnych dodatkowych kontrolek i innych pierdół. Blacharki nie bede robił sam bo po pierwsze nie mam czym, a po drugie nie mam o tym pojecia. Wiem że to frajda ale chce żeby to było zrobione w miare mozliwośći profesjonalnie.
http://img204.imageshack.us/img204/6813 ... eb4ij7.gif
http://img242.imageshack.us/img242/4875 ... kolpx1.png Syrena - Dobre Bo Polskie !!!
http://img242.imageshack.us/img242/4875 ... kolpx1.png Syrena - Dobre Bo Polskie !!!
FSM SYRENA 15L -1982
Hej SOKOLE!
Trzymaj się dzielnie dalej, życzę wytrwałości w działaniu - oby starczyło jej Tobie.
I chyba jeszcze sie taki nie znalazł w III czy IV RP. który by się na odbudowanej w pocie czoła skarpecie dorobił...., czy nawet odzyskał część z tego to co w nią włożył!
Dla mnie ważne było i jest to, iż za każdym razem kiedy przywracałem do życia kolejne autko - to miałem i mam niczym nie zmierzoną satysfakcję, iż "TO-TO" znowu jeździ, bez względu czy była to 100-tka, 110-tka, czy też totalnie skundlony laminat "Ruda Rachela" lub "Szpetna Julcia"...
Tego uczucia nikt, nigdy mnie będzie mógł ten, który nie poczuje "gdakania" silnika po kilku czy kilkunastu latach stania w szopie, radochy - kiedy "TO-TO" znowu może przejechać swoje pierwsze kilometry po odbudowie, po prawdziwej szosie i z nowym przeglądem w dowodzie rejestracyjnym...
I tego, aby dane było Tobie doznać tego samego uczucia możliwie najrychlej
Pozdrawiam
AMPiR
P.S. Nie tak dawno obiecywałem sobie, że już nigdy więcej..., ale stało się (znalazłem budę z silnikiem, który trzyma ciśnienie i się kręci) i być może ten mój drugi żółty mikrus za kilka miesięcy wyjedzie z garażu... Przynajmniej, aby mieć czyste sumienie - będę próbował.
Trzymaj się dzielnie dalej, życzę wytrwałości w działaniu - oby starczyło jej Tobie.
I chyba jeszcze sie taki nie znalazł w III czy IV RP. który by się na odbudowanej w pocie czoła skarpecie dorobił...., czy nawet odzyskał część z tego to co w nią włożył!
Dla mnie ważne było i jest to, iż za każdym razem kiedy przywracałem do życia kolejne autko - to miałem i mam niczym nie zmierzoną satysfakcję, iż "TO-TO" znowu jeździ, bez względu czy była to 100-tka, 110-tka, czy też totalnie skundlony laminat "Ruda Rachela" lub "Szpetna Julcia"...
Tego uczucia nikt, nigdy mnie będzie mógł ten, który nie poczuje "gdakania" silnika po kilku czy kilkunastu latach stania w szopie, radochy - kiedy "TO-TO" znowu może przejechać swoje pierwsze kilometry po odbudowie, po prawdziwej szosie i z nowym przeglądem w dowodzie rejestracyjnym...
I tego, aby dane było Tobie doznać tego samego uczucia możliwie najrychlej
Pozdrawiam
AMPiR
P.S. Nie tak dawno obiecywałem sobie, że już nigdy więcej..., ale stało się (znalazłem budę z silnikiem, który trzyma ciśnienie i się kręci) i być może ten mój drugi żółty mikrus za kilka miesięcy wyjedzie z garażu... Przynajmniej, aby mieć czyste sumienie - będę próbował.
AMPIR, powodzenia w pracach, niezmiernie zalujemy w Bielsku ze nie dotarłes Rachelą na nasz rajd. Zacznij ją szykować na przyszly rok! tylko termin musimy chyba inny wymyslic.
105L 80' "Helena"
104 66' "Zośka"
104 69' "Baśka" sprzedana
WSK'85 "Wieśka"
126p 78' "żótłek"
Niewiadów N126E'83 "zapiekanka"
Jeep Cherokee ' 91 "brudas"
Peugeot J5 Knaus '91
Bielski klub? nie polecam
104 66' "Zośka"
104 69' "Baśka" sprzedana
WSK'85 "Wieśka"
126p 78' "żótłek"
Niewiadów N126E'83 "zapiekanka"
Jeep Cherokee ' 91 "brudas"
Peugeot J5 Knaus '91
Bielski klub? nie polecam