Silnik dla strażaka

nieposegregowane, z dawnych lat, bez opcji zakładania nowych

Moderator: adameo2

danielhad
Posty: 10
Rejestracja: 2007-02-06, 09:18
Lokalizacja: Częstochowa

Silnik dla strażaka

Post autor: danielhad »

Witam wszystkich, jestem nowy na tym forum, "potrzebuję dodać jak najwięcej kucy". Na początku przyznam się że jestem strażakiem i tych koni potrzebuje do motopompy zaopatrzonej w silnik syrenki chyba S15 lub S150 (Dokładnie nie wiem, ma dwa cylindry) którą używamy do zawodów. Znalazłem tu wiele ciekawych pomysłów na takie przeróbki ale są one pisane ogólnie, ja potrzebuje by ktoś mnie poprowadził, wytłumaczył jak dokładnie ich dokonać. Dodam że taki silnik na zawodach pracuje max 45s. Więc nie jest najważniejsza jego żywotność, na brak części również nie narzekam.
Bardzo proszę o pomoc.
Pozdrawiam. Daniel
gg-3727087

[ Dodano: 2007-02-10, 14:16 ]
Jeżeli ktoś zna się również na takiej pompie (sama pompa bez silnika) i wie jak ją usprawnić, również proszę o szczegóły.
dh
Awatar użytkownika
Angelo.
młody syreniarz
młody syreniarz
Posty: 206
Rejestracja: 2006-05-14, 11:05
Lokalizacja: Człuchów
Kontakt:

Post autor: Angelo. »

taki pomysl mi wpadl... Poniewaz motopompa nie jezdzi i pracuje w sekundach to mozna zaplon poluzowac i recznie go przyspieszac podczas pracy. He he ciekawe co z tego wyjdzie.
SYRENA - Bo stara miłość nie rdzewieje;)
Speedmen
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 321
Rejestracja: 2007-01-03, 12:56
Lokalizacja: Galicja

Post autor: Speedmen »

Patent Angelo jest skuteczny, prosty i łatwy do wykonania. Po prostu genialny.
Wystarczy wypiłować lub wyfrezować dłuższe otwory w płytce i za pomocą cięgła po zapaleniu przestawić i zablokować w pozycji "praca".Ile przestawić zapłon, to zależy od obrotów i trzeba by dobrać eksperymentalnie, wg mnie około 20 stopni.
Do kol. Strażaka.
1.Czy motopompa ma sprzęgło? Sikor twierdzi, że nie.
2.Zamieść parę zdjęć Motopompy Wyścigowej. W końcu to prababka o nazwisku rodowym Syrena. Sfotografuj wydech, zobaczymy czy da się coś z tym zrobić.
Pozdr.
PS.Na budowie pompy się nie znam
Awatar użytkownika
Jacek B.
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 673
Rejestracja: 2006-05-29, 21:46
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Post autor: Jacek B. »

Skąd bierzecie (strażacy) części do takich silników? Ktoś je jeszcze robi, czy stare zapasy?
--o00o----'(_)'----o00o--
danielhad
Posty: 10
Rejestracja: 2007-02-06, 09:18
Lokalizacja: Częstochowa

Post autor: danielhad »

Faktycznie pomysł ze zmiennym zapłonem jest niezły-na pewno nad ty będe pracował. motopompa ma sprzęgło, w każdej chwili można rozłączyć silnik od pompy. Jak tylko zrobię jakieś zdjęcia (postaram się jak najszybciej) na pewno je zamieszczę. A co do części to nie wiem czy jeszcze je produkują ale jest ich wszędzie pod dostatkiem. Co do wydechu to jest on bardzo prosty dwie rury prosto z cylindrów wchodzą w pustą puszkę rezonansową i na zewnątrz. Zdjęcie wydechu również zrobię. Z tego co zdążyłem się zorientować to wydech szczególnie przy dwusuwie jest bardzo ważny.

[ Dodano: 2007-02-11, 12:04 ]
Może napisze co już zrobiłem, sami powiecie czy dobrze i czy coś jeszcze
byście mi doradzili co prawda wysłałem już niektórym to na e-mail ale może podam to też na forum, będzie wam chyba łatwiej mi pomóż. A mianowicie:
-zmniejszyłam opory na filtrze pow.,
-polerkę gaznika
-delikatnie rozwierciłem dyszę główną (mam nadzieje że nie za bardzo)
-przerobiłem przepustnicę (zaostrzyłem od wlotu)
-polerka wlotu (w bloku)
-polerka wszystkich dolotów mieszanki w bloku
-wypolerowałem i zplanowałem głowicę (nominalnie było 7.4 jest obecnie 9.1
atm.)
-zabalsowałem wał
-nowe tłoki (polerowane od góry), pierścienie, sfożnie
-założyłem wszędzie łożyska igiełkowe (na korbowodach-przy wale i przy
tłoku)
-polerka wylotu.
Planuję jeszcze zmienić zapłon z obecnie oryginalnego czyli na magneto na
bateryjny.
Największy problem przyznaje będe miał z regulacją zapłonu i gaznika-bo tak
na oko to ok., ale tu trzeba to zrobić dobrze, by te wszystkie przeróbki
miały sens, no i tu pomysł Angelo.
Pozdrawiam.
dh
Awatar użytkownika
Franki
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 798
Rejestracja: 2005-01-21, 22:08
Lokalizacja: Częstochowa
Kontakt:

Post autor: Franki »

No to już kawał dobrej roboty masz za sobą... Jak mówisz jest z tym zapłonem? czy tam są normalne przerywacze czy też może taki iskrownik jak w starych motorach/motorynkach? Bo może tutaj proponowałbym założyć duże cewki fiat/polonez, do tego zmienić świece. O ile dobrze kojarze to w dwucylindrowych Syrenach były M14 więc i tutaj takie powinny być, tak więc bez problemu kupisz tanie świecie w sklepie, tylko zwróć uwagę, żeby były z krótkim gwintem, bo z długim się daje jak się wstawia radeukcje z M18 na M14. Osobiście polecam nawet iskry, ale do gazu, są tanie a z moich spostrzeżeń silnik na nich równiej chodzi. Co do samego ustawienia wyprzedzenia zapłonu, to możesz to zrobić na ucho, tzn. jak silnik wkręci się na maks obroty to przyspieszaj powoli, obroty powinny się jeszcze nieco podnieść i powinine równiej pracować, ale jak przyspieszysz za dużo to zacznie bardziej kopcić, to już znak że jest troche za duże wyprzedzenie. Jeśli chodzi o samą regulację wyprzedzania, to można to połączyć z cięgnem przepustnicy, tak aby otwieranie przepustnicy powodowało jednocześnie zwiększenie kąta wyprzedzenia zapłonu.
Co do zmiany gaźnika, to ciężko powiedzieć, najlepiej byłoby założyć i zobaczyć jak będzie chodzić. Jeśli zaś o regulację chodzi, to poziom paliwa możesz ustawić nominalny lub nieznacznie wyższy, powiedzmy o 1mm, zaś śrubka od dawki wolnych obrotów to proponuję wykręcic na początek o 1,5 obrotu przepustnicę też ustawić na nominalne ustawienie. Ewentualnie tak że przy całkowicie zamkniętej przepustnicy wkręcić jej śrubke regulacyjną o 1 obrót od momentu jak zacznie stawiać opór przy wkręcaniu.
Co do wydechu, to możesz spróbować zrobić we własnym zazkresie kolektor wydechowy, potem nawet komore rozprężną od S-31 spróbować dostroić lub też wykonać samemu. Kolektor nie powinien sprawić wiele problemów, potrzebujesz płaskownika które będzie przykręcany do bloku, w nim otwory na okna i do tego przyspawać rurki na odpowiedni wymiar, rurki dalej powinny byc wygięte równo i łączyć się w jedną tak aby odległości od okien do łączenia były rwne i krzywizny też, potem jakaś zwiększona średnica w miarę płynnie i komora rozprężna. Ciężko mi coś konkretniej w tej kwestii napisać bo jeszcze się w to nei bawiłem na tyle, ale tak to ogólnie widzę...
bende-niebende-bende-bende-niebende-bende
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
Awatar użytkownika
batagur
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 1230
Rejestracja: 2005-11-08, 19:53
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: batagur »

mógłbyś wlać jakieś mocniejsze paliwo np 98 z jakimś dodatkiem. Danielhad nie miałbys moze jakos załatwić głowicy na silnik dwucylindowy (pisznij mi na priva)?
banan
-#Nowy nabytek forum
-#Nowy nabytek forum
Posty: 65
Rejestracja: 2006-11-13, 22:55
Lokalizacja: Kraków

Post autor: banan »

moim zdaniem polerka całego dolotu to nienajlepszy pomysł. owszem dobrze jest wygładzić niedoróbki fabryczne czy coś tam skorygować, ale poźniej papierkiem ok. 200 zrobić poprzeczne rysy w dolocie. polerować tylko do rozpylacza w gażniku, dalej nie.
Awatar użytkownika
Franki
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 798
Rejestracja: 2005-01-21, 22:08
Lokalizacja: Częstochowa
Kontakt:

Post autor: Franki »

To jest silnik dwusówowy, zassana mieszanka trafia najpierw pod tłok, gdzie jest "przemielona" nim zostanie przepchnięta nad tłok i sprężona, myślę że wybór między polerką czy poprzecznymi rysami wiele nie zmieni, raczej polecałbym między gaźnikiem a kolektorem ssącym kilka cienkich drucików pionowo, tak na środku przelotu, aby większe krople paliwa miały na czym robić się w locie i żeby do wszystkich cylindrów trafiła równomierniejszy skład, choć wydaje mi się że przy dwóch cylindrach nie będzie aż takiej różnicy jak przy trzech, gdzie na logike cylindry nie dostają takiej samej mieszanki. Polecam cieniutkie druciki, najlepiej odwinięte z jakieś cewki lub uzwojenia małego silniczka, tej grubości jak jest drut w uzwojeniu dynama rowerowego, jakieś 5 umieszczonych obok siebie, można to wykonać połączone z nową uszczelką.
Acha oczywiście samo przeszlifowanie i dopracowanie całego dolotu polecam jak najbardziej...
bende-niebende-bende-bende-niebende-bende
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
Speedmen
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 321
Rejestracja: 2007-01-03, 12:56
Lokalizacja: Galicja

Post autor: Speedmen »

Franki pisze: Co do wydechu, to możesz spróbować zrobić we własnym zazkresie kolektor wydechowy, potem nawet komore rozprężną od S-31 spróbować dostroić lub też wykonać samemu. Kolektor nie powinien sprawić wiele problemów, potrzebujesz płaskownika które będzie przykręcany do bloku, w nim otwory na okna i do tego przyspawać rurki na odpowiedni wymiar.
A może dwa niezależne wydechy? Łatwiej by to było zestroić, miejsca jest dużo.
Pozdr.
Awatar użytkownika
emski
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 420
Rejestracja: 2007-01-04, 00:03
Lokalizacja: Budzów/Wrocław

Post autor: emski »

Witam. Nie było mnie przez chwilę w domu wiec nie miałem dostępu do kompa. Ale już jestem. :)
Danielu ! Rozmawiałem, tak jak Ci pisałem na priva z moimi kumplami Strażakami.
Jak zacząłem ich pytać co i jak to najpierw musiałem wysłuchać serii opowieści o tym jak złoili tyłki innym na zawodach :) ale potem powiedzieli mi, że najważniejsze jest operowanie komorą sprężania. Czyli trzeba powalczyć z głowicą. Frezują też i polerują denka tłoków. Potem zapłon: wyprzedzony ale ze stałym wyprzedzeniem bez żadnych regulacji dodatkowych.
Ważna jest też regulacja gaźnika. Ale to już trzeba robić pod konkretny silnik. Oczywiście polerują też i wygładzają kanały. W sumie to już większość rzeczy wykonałeś. Uczulali mnie na to ze taki silnik pracuje już na granicy wytrzymałości i nie raz się zdarzyło że padł na zawodach.
Z mojej strony poradziłbym jeszcze coś takiego. Wydłużenie drogi międzi gaźnikiem a kolektorem dolotowym, czyli jakaś flansza pomiędzy. Wydłużenie drogi przepływu mieszanki powoduję że lepiej miesza się ona z powietrzem i lepiej spala. Patent ten stosowany był prawie we wszystkich maluchach przygotowywanych do wyczynu. I dawał na prawdę dobre rezultaty.
Pozdrawiam.
macio
-#Junior
-#Junior
Posty: 192
Rejestracja: 2006-12-18, 00:27
Lokalizacja: poznań

Post autor: macio »

zastosuj dwa gaźniki
Awatar użytkownika
Franki
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 798
Rejestracja: 2005-01-21, 22:08
Lokalizacja: Częstochowa
Kontakt:

Post autor: Franki »

Owszem dwa gażniki, z tym że jedno małe ale... wyregulowanie obu na jednakową charakterystykę nie będzie łatwe, no chyba że ewentualnie jakiś gaźnik podwójny, coś jak do fiata stosowano dwa takie na 4 garki, ale nie mam zielonego pojęcia jak z regulacją takowego jest...
bende-niebende-bende-bende-niebende-bende
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
Awatar użytkownika
Wojt
-#Weteran
-#Weteran
Posty: 2042
Rejestracja: 2005-05-02, 12:45
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Wojt »

siesicki pisze:Z mojej strony poradziłbym jeszcze coś takiego. Wydłużenie drogi międzi gaźnikiem a kolektorem dolotowym, czyli jakaś flansza pomiędzy. Wydłużenie drogi przepływu mieszanki powoduję że lepiej miesza się ona z powietrzem i lepiej spala. Patent ten stosowany był prawie we wszystkich maluchach przygotowywanych do wyczynu. I dawał na prawdę dobre rezultaty.
Nie sądzę, że w tym przypadku to dobre rozwiązanie. Wydłużenie drogi mieszanki do cylindra stosowane jest w celu lepszego "wchodzenia" silnika na obroty, natomiast już po osiągnięciu żądanych obrotów korzystniejszy jest "krótki" dolot (stąd we współczesnych samochodach kolektory ze zmienną długością kanałów). Ponieważ silnik pompy pracuje na stałych (wysokich?) obrotach korzystniejszym rozwiązaniem jest jak najkrótszy kanał dolotowy.
...no i poszedł biedaczysko, po szerokim szukać świecie czegoś, co jest bardzo blisko.
Awatar użytkownika
Franki
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 798
Rejestracja: 2005-01-21, 22:08
Lokalizacja: Częstochowa
Kontakt:

Post autor: Franki »

Też mi się tak wydaje, ponieważ dłuższy dolot zwiększa moment obrotowy dla niższych zakresów obrotów, za to na wyższych silnik traci. Dobrym też pytaniem jest własnie to na jakich obrotach pracuje ten silnik, można się w prawdzie domyślić że na maksymalnych, ale dobrze było by to z góry powiedzieć, bo np. w takim wypadku można polecić podniesienie nieco poziomu paliwa w komorze pływakowej i może też delikatnie zwiększone dawkowanie mixolu. Wtedy silnik będzie miał lepsze smarowanie, co za tym idzie dłużsżą żywotność. Ja rozumiem że to sprawa jest na zawody, ale tak czy siak szkoda silnika, bo może posłużyć znacznie dłużej niż tylko przez jedne zawody, a stosunkowo niewielkim kosztem, bo czym będzie nieco droża eksploatacja w porównaniu z długotrwałymi przróbkami, tylko po to żeby wygrać albo nawet tylko zająć dobre miejsce na jednych zawodach...
bende-niebende-bende-bende-niebende-bende
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
ODPOWIEDZ