fiat 125 kasta
fiat 125 kasta
ostatnio przechdzalem sie po moim osiedlu i natknolm sie na fiata z 69 roku kompletnie skorodowanego, zaczolem gadac z wlascicielem i okazalo sie ze ma w garazu>>>>>>>>> nowa karoserie do fiata, niestety od MR z 85 r, polakierowana na czerwono ,zreszta fabrycznie, pytanie brzmi ile mozna za takie cos dac?????????????????/
W obecnych czasach za kompletnie skorodowanego fiata to nic chyba że wszystkie inne elementy są super to góra dwie stówki a za nówke nadwozie z pięć stówek to moja osobista opinia bo przecierz mając szczęście można pięknego fiata kupic za 1000zł
Samochody dzielą się na dwie grupy , na syreny i na reszte świata!!!
WSK 125 M06B3 1985
Fiat Cinquecento 1995
sprawny silnik S-31
Syrena 105 z 1973
WSK 125 M06B3 1985
Fiat Cinquecento 1995
sprawny silnik S-31
Syrena 105 z 1973
Bo ja wiem??? Dajesz tyle na ile da się stargować...
A tak wogóle to nie jest żaden cymes - biorąc pod uwagę jakość produktów FSO z końcówki produkcji - to raczej bym się nie entuzjazmował zanadto. Nawet fabrycznie nowa karosieria po tylu latach może być już poważnie zgnita...
Nawet jeśli będzie OK - to i tak pierwsze co bym zrobił - to porcja świeżego klaru na całą budę - no i we wszystkie profile jakiegoś dobrego środka z dużą ilością inhibitorów. A i tak spodziewałbym się szybkiego ataku rudej - po tym jak załapie wilgoci...
FSO to tylko FSO...
A tak wogóle to nie jest żaden cymes - biorąc pod uwagę jakość produktów FSO z końcówki produkcji - to raczej bym się nie entuzjazmował zanadto. Nawet fabrycznie nowa karosieria po tylu latach może być już poważnie zgnita...
Nawet jeśli będzie OK - to i tak pierwsze co bym zrobił - to porcja świeżego klaru na całą budę - no i we wszystkie profile jakiegoś dobrego środka z dużą ilością inhibitorów. A i tak spodziewałbym się szybkiego ataku rudej - po tym jak załapie wilgoci...
FSO to tylko FSO...
Przyszedl szarlatan szuja...