Pasjonat z Rybnika

[SyrHarMer]

Kangur, Ja bym mimo wszystko szukał nowego (całego) wentylatora ! Nie wiem czy uda się Tobie wyważyć to po regeneracji, a po drugie skąd masz gwarancję, że po pewnym czasie to się nie rozleci i narobi następnego bałaganu ?

[Kangur]

Jak widać, ze "zdrowym" niegrzebanym wentylatorem tyle samo pewności
Natomiast ta krótka jazda i szarpanie nie skończyły się dobrze..
Właśnie wracam z garażu- przyszło mi wyciągać silnik i takie coś:





Nawet dość sprawnie poszło.. choć jeszcze o 16-tej leżałem odrętwiały i myślę komu by się tu wyżalić Wybieram do Pyjtersona, a ten jak zwykle, metodycznie ..
(w sumie dzwoniłem bez chęci że może jakoś się da te łapki dociągnąć.. bez ekstyrpacji silnika, przez "okienko" łapy sprzęgła)
No i po dłuższej pogawędce pobiegłem ochoczo w podskokach i silnik jest już z powrotem na swoim miejscu jedynie że bez odpalania bo środek nocy..

[SyrHarMer]

Jeszcze raz się zastanawiam, jakim cudem odkręciła Ci się oś wentylatora ? Miałeś tam podkładki sprężynowe i nakrętki? czy same nakrętki???

[Kangur]

..podkładki tak jak trzeba.. Natomiast to co pisałem, dokręcać trzeba wszystko po objeżdżeniu wozu
Na to wskazuje analiza śladów: "tylna" nakrętka miała minimalny luz, i tworzyła się dźwignia (pasek klinowy też dziś już naciągam tyle co pod własnym ciężarem prądnicy)
Gdy próbowałem dotrzeć do pracy z tym zablokowanym gazem silne "ciągi" plus duży być może naciąg paska spowodowały, że wyrwało ten cienki kawałek aluminium wokół otworu (nota bene mogło tam tyć więcej "mięsa", otwory mniej się wypaczają wtedy)





No nic, trochę pada, ale trzeba iść zrobić próbę nocnej walki..

[SyrHarMer]

Kangur, Jak wszystko jest przykręcone jak się należy to w tym miejscu "mięsa" też jest wystarczająco ! No teraz przy oględzinach bieżących na pewno będziesz zwracał uwagę na to !

[Kangur]

Doktor well Kangur rządzi

.. nie ma luzu
Kto smaruje ten jedzie
A że znalazłem w czeluściach garażu zrobiony w tamtym wieku blok do dwucylindrówki,(w głębi zdjęcia) powstał impuls aby zapasowy silnik do swojej Syrenki wyszykować
Zwiozłem więc jeden z zapasowych dwóch (ale zatarty) i jutro idzie na stół




Już się zaprzyjaźniłem z tą materią (blisko pół roku z Syrenką) więc jak nic trzeba taki zapasowy silnik mieć
najlepiej przy sobie

[SyrHarMer]

No tak - dwu cylindrówka z reguły wywija psikusa szybciej niż trzy cylindrówka więc faktycznie warto mieć żelazny zapas ! A wtedy przekładka jest bezbolesna !!!

[ Dodano: 2017-10-21, 08:49 ]
Kangur, Jeszcze mi się przypomniało ;
Na jakiej skrzyni biegów jeżdzisz ? - niesynchronizowanej czy synchronizowanej ?
Bo tu też trzeba mieć trochę wprawy, a o uszkodzenie jej jest łatwo !
Więc ja jestem zwolennikiem zapasowego silnika i skrzyni biegów !
I wtedy dopiero jest komfort psychiczny !!!

[Kangur]

(..) Na jakiej skrzyni biegów jeździsz ? - (..) czy synchronizowanej ?

Co takiego?.. A chcesz pod sąd polowy za samo takie przypuszczenie?..



To ja tu śrubki dotaczam z płaskim łbem do montażu błotnika, a tu takie coś?..
Roman, tu nawet każdy kabelek jest w cętki jak fabryka przykazała..

A silnik dziś rozebrany, ale nie ten z taczki, ale jeszcze trzeci, kiedyś za kosmiczne pieniądze tu z forum kupiony. (2011) Po remąncie

[SyrHarMer]

Za wszystko pochwała ! - A jak Ci się jeżdzi na podwójnym wysprzęglaniu ? Przyzwyczaiłeś się już ? Jeżeli tak to zapasową skrzynię możesz odłożyć (na razie) w czasie ! - na póżniej !

[ Dodano: 2017-10-21, 22:18 ]
Kangur, A swoją drogą mógłbyś porobić trochę zdjęć szczegółowych takich po zakończonym remoncie !

[syreniarz1992]

A silnik dziś rozebrany, ale nie ten z taczki, ale jeszcze trzeci, kiedyś za kosmiczne pieniądze tu z forum kupiony. (2011) Po remąncie


[url=https://images84.fotosik.pl/866/3cc0c9dd3cfd2b70gen.jpg]Obrazek[/URL]

To chyba nie ten ode mnie?

[Kangur]

Nie Kubo, Twój, ze wszystkich trzech, które mam, wylądował i jeździ w Syrenie o czym wspominałem w tym wątku w marcu

(..) Natomiast dziś dużo czasu poświęciłem na silnik, ostatecznie ląduje w Syrenie ten pozyskany od Kuby, z Krakowa..

Natomiast jaka była geneza:
(w skrócie)
Silnik nr.1- ten zatarty (prezentowany w taczce) musiałem kiedyś kupić, w ubiegłym stuleciu, od sąsiada, który widział że mam Syrenki i gdy zgnitą Syrenkę u siebie na podwórku sprzątał, wymuszał, że ten zespół napędowy muszę od Niego kupić (za 200 tysięcy pamiętam, kupiłem , starych złotych)
Wówczas nie interesowałem się wcale remontem Syrenki, po prostu przygarniałem je, aby do końca nie utylizowały się..
No więc przygarnąłem i ten silnik- po numerach sądząc, była to 102, a może i późna 101
Dziś pluję sobie w brodę, gdyż należało iść te 200m do Niego i brać wszystko, jak leci, z tej starej Syreny
Silnik nr.2- zakupiony od Kuby "w pakiecie" , i co zasługuje na uwagę, także nie ja nalegałem na zakup, zwłaszcza całości, tylko Kubę chyba na podwórku gonili ze złomem Rodzice, więc podszedł do mnie na Rajdzie i chciał sprzedać.
Aha, w żadnym momencie naszych kontaktów nie zatwierdziłem faktu, aby ten silnik był po remoncie, dlatego skusiłem się na ogłoszenie tu na forum na silnik "po remoncie"
I tak pozyskałem silnik nr.3
Jaki to był remont, pewnie niektórzy pamiętają wszystko jest na forum w tym wątku
http://syrena.gminanekla.pl/forum/viewt ... sc&start=0
Aha, nie adresuję tu żadnych pretensji do Sprzedającego, tak sobie piszę jak było
Gdybym czytał ten wątek, na pewno bym tego silnika za bardzo duże pieniądze (był rok 2011) nie kupował.
Kto ufa, kupuje bez oglądania, ten potem naprawia..
Silikon jest wszędzie. Wszystkie przylgnie poklejone bez uszczelek..
Na powierzchniach, nawet obudowy wału pod blok, miejscami niedoskrobane stare papierowe fragmenty..



Mimo wszystko, podczas całego remontu Syreny, nie zajmowałem się silnikiem, mając zamiar ten drogi "po remoncie" zakładać.
Na szczęście, "za pięć dwunasta" , wiosną tego roku, los zesłał mi do garażu Pyjtersona który, choć się nie znaliśmy, poświęcił chwilę czasu na silnik, i na demontaż głowicy nalegał..
Hmm.. tłoki mają taki luz, że automatycznie padła decyzja aby silnik nr.2 montować.
Kubo, Twój silnik daje radę, choć

..Z tego co pamiętam, nie wiem jak skrzynia, ale ten silnik co Ci sprzedawałem był po remoncie. I chyba luzów na wale nie wyczuwałem.

nie wiadomo, czy był po remoncie Raczej nie, daje radę, ale /.. jest słaby, więc naprawy głównej, szlifu bloku, raczej nie widział. Poszlaką na taki tok myślenia jest fakt rychłego rozpadu tarczy sprzęgła, w głowicy też otwory na świece są rozwiercone niefachowo, bo się pocą , no i będę robił na oryginał, już dwie sztuki na gwint 14mm wróciły z planowania i będzie wymiana

[majeniu1810]

kangur i co z wałem ????
dzwoniłeś do Bielska??

[Kangur]

..Najpierw jeszcze ten silnik z taczki będę rozbierał..
W końcu trzeba wybrać najlepsze części do Syrenki, która ma dojechać do Afryki..

[SyrHarMer]

Kangur, Trafna, i bdb. decyzja !

[Kangur]

..i tak, kosztem wielu godzin i to w jednostajnie przyzwoitej temperaturze otoczenia (3st.C) doszło do wymiany silnika jak i skrzyni biegów. przy okazji
..koncepcję, aby przy okazji wyjmowania silnika sprawdzić skrzynię (trzymaną na zapas, acz niewiadomego działania w naturalnych warunkach roboczych) uznał Pyjterson podczas ostatniej wizyty plenarnej)
Tu jeszcze na krótko dwa silniki i dwie skrzynie obok siebie po demontażu




Oczywiście Syrenka nie byłaby sobą, gdyby już po montażu skrzyni nie domagała się wibracji (biegi na ten stan nie odbijają)
W sobotę ciąg dalszy, to wreszcie może silnik po remoncie zagada..
Kurde stawy bolą wzorowo, (pracowałem godzinami w takim półkanale, może niecały metr wysokości..