Olej bezdymny?

(silnik, skrzynia)
condorpapa
-#Nowy nabytek forum
-#Nowy nabytek forum
Posty: 91
Rejestracja: 2012-03-12, 01:18
Lokalizacja: mielec

Post autor: condorpapa »

Wojt pisze:O balonie napisałem w formie żartu, natomiast swego czasu czytałem, że Star, którym wożono JP II miał podobne rozwiązanie z zasobnikiem na spaliny.
Wojt pisze:O balonie napisałem w formie żartu, natomiast swego czasu czytałem, że Star, którym wożono JP II miał podobne rozwiązanie z zasobnikiem na spaliny.
Podobno miał - a ja to słyszałem w wersji ,że ten star miał dwudrożny wydech i dwa potężne filtry węglowe umieszczone w podwoziu w skrzyniach o razmiarach 200 na 100 na 50 cm . Kierowca miał możliwośc przełaczenia drogi spalin zaworem i w sytuacji kiedy jechał wśród tłumu - oczyszczał spaliny filtrem węgla aktywowanego- aby nie dmuchać smrodliwie na biskupów i kardynałów. Natomiast co do problemu kolegi naszego i jego syrenki w podziemnym garażu - to nie dym włącza czujniki ppoż - a niespalone węglowodory zawarte w spalinach. Mam doświadczenie w temacie - pracuje w instytucji opiekuńczej gdzie zainstalowany jest standardowy alarm z czujkami ppoż i antywłamaniowymi. Z racji zawyżonego standartu bezpieczeństwa- włączony alarm powoduje interwencję strazy pożarnej - bezwarukowo przyjeżdża dwa wozy bojowe, wóz dowodzenia i na koniec jeszcze drabina. Po co drabina? Ano bo u nas budynek jest piętrowy... Jak do tej pory - na kilkadziesiąt alarmów w ostatnie 8 lat - wszystkie były fałszywe. Otóz czujki ppoż załącza dym ze zgaszonej świeczki, dym z papierosa, opary z patelni na której smaży się schabowy, dezodorant użyty w pobliżu czujnika, a nawet pył ze szlifowanej lamperii i przecinanej listwy boazeryjnej - czujka reaguje na katalityczne utlenianie oparów substancji i związków takich jak węglowodory, tlenek węgla, gaz ziemny, propan butan czy alkohole - ogólnie wykrywa substancje palne. Nawet kiedyś prawdopodobnie alarm wywołały pająki co się zalęgły w czujce. A wracając do tematu - w wypadku syrenki - wiadomo że spaliny każdego dwusuwa zawierają niespaloną do końca benzynę i olej. I moim zdaniem nic nie pomoże użycie oleju syntetycznego czy bezdymnego. Natomiast mamy w pracy takie jakby kapelusiki , które zakładamy na czujki w sytuacji, kiedy np trzeba przekuć scianę, zlutowąć rurki instalacji wodnej, lub przewidujemy smażenie frytek lub grilowanie pstrąga. I to ewentualnie mogę polecić - w trakcie wyjeżdżania syrenki nakrywamy nasz czujnik szczelnym kapelutkiem - i odkrywany jak się garaż przewietrzy.
ODPOWIEDZ