Atrapa chłodnicy Warszawa M20

Zapytania i porady techniczne
ODPOWIEDZ
zaluuu
Posty: 3
Rejestracja: 2016-02-24, 20:57
Lokalizacja: Wodzisław Śląski

Atrapa chłodnicy Warszawa M20

Post autor: zaluuu »

Witam,
Posiadam atrapę chłodnicy do Warszawy M20, która jest pomalowana farbą.
Powierzchnia zewnętrzna na strukturę cytryny, wygląda na nową oryginalną część.

Zastanawia mnie, czy to wyrób późniejszej produkcji? Nigdzie nie spotkałem się dotychczas z takim wykonaniem.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Warszawa 224, Syrena Bosto
Awatar użytkownika
Marlon
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 514
Rejestracja: 2008-06-21, 18:56
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

w

Post autor: Marlon »

o ile sie nie myle może być to wkład atrapy od warszawy w wersji pikap,, malowanie wygląda na młotkowe, a warszawy w nadwoziu pickup wystepowały z detalami własnie w takim malowaniu
Fenomenalne Samochody Osobowe
Awatar użytkownika
eMO 1966
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 598
Rejestracja: 2006-07-12, 13:02
Lokalizacja: Ostrów Wlkp
Kontakt:

Post autor: eMO 1966 »

Tak, jak pisze Marlon - po prostu wykończenie nie w chromie, a w lakierze. Tak fabryka też robiła :)
"Nie skarż się na nic, czemu nie musisz się poddawać"
------------------------------------------
http://forum.polskiedostawczaki.pl/
zaluuu
Posty: 3
Rejestracja: 2016-02-24, 20:57
Lokalizacja: Wodzisław Śląski

Post autor: zaluuu »

Bardzo dziękuje za informacje.
Warszawa 224, Syrena Bosto
Awatar użytkownika
KIEROWCA
-#Stara Gwardia
-#Stara Gwardia
Posty: 4555
Rejestracja: 2005-02-24, 23:43
Lokalizacja: PRL
Kontakt:

Post autor: KIEROWCA »

Jeszcze odnośnie atrap we Warszawach wypadałoby wspomnieć o pewnym odcinku Borewicza, Dziwny Wypadek. Film z '76 roku a więc wtedy garbate Warszawy wz.57 były jeszcze normalnymi pojazdami spotykanymi w ruchu.
Odcinek jest o szajce złodziei samochodów, jest pościg, ciągle pojawiają się ujęcia z ulic.
Właściwie wszystkie stare Warszawy posiadają grill nowego typu i duże kierunkowskazy a w 76 roku mogły mieć zaledwie 19-12 lat.
Mało prawdopodobne żeby wszyscy tjuninkowali kiedy części były drogie i trudno dostępne a samochód 40 lat temu cieszył się znacznie większym szacunkiem.
Przyczyna musiała być o wiele bardziej prozaiczna. Wtedy nie znano jeszcze plastikowych nadkoli. Błotniki po kilku latach gniły na wylot od środka. Przy wymianie błotników zakładano grill nowego typu ponieważ ze starego obłaził chrom. Zresztą głupio byłoby zrobić blacharkę czegoś przy okazji nie unowocześniając. Tak to widzę.
::::Poradnik kompleksowej wiedzy syrenkowej ==UZUPEŁNIENIE GLINKI::::
===> http://chomikuj.pl/mariuszw2145/SYRENA <=== :dresiarz
::::Najljepsze jest nalanie do pełna w progi łoju baraniego na gorąco::::
Awatar użytkownika
Kozichwost
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 1477
Rejestracja: 2006-04-11, 19:24
Lokalizacja: Polska

Post autor: Kozichwost »

Nadkola nie są lekarstwem na całe zło. Po prostu takie skuteczne było ówczesne zabezpieczenie antykorozyjne
Awatar użytkownika
eMO 1966
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 598
Rejestracja: 2006-07-12, 13:02
Lokalizacja: Ostrów Wlkp
Kontakt:

Post autor: eMO 1966 »

@ Kierowca - to, co piszesz - to też. A druga prozaiczna przycyzna była taka, że "stara" Warszawa z daleka była materiałem do kontroli przez patrol drogówki. Po wymianie atrapy i kierunkowskazów na "nowe" + zamalowaniu słupka przedniej szyby na czarno - z dlaeka taka Wawka wyglądała na nowszą, była rzadziej zatrzymywana. Takich relacji, od "starych" użytkowników spotkałem kilka, w różnych regionach kraju.
Również na postoju taksówek, gdy już pojawiły się 125p, mimo wszytsko licyzło się "dobre wrażenie", że Warszawa jest "nowsza".

Były tez warsztaty, praktycznie w każdym więĸszym mieście, które wręcz "masowo" ;) (po kilka do kilunastu rocznie) przerabiały garbuski na sedany (przez przeróbkę nadwozia; czasami przez przekładkę).
"Nie skarż się na nic, czemu nie musisz się poddawać"
------------------------------------------
http://forum.polskiedostawczaki.pl/
ODPOWIEDZ