Argumenty..

Porady prawne. Rejestracja, żółte blachy, przeglądy.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Tomasz
-#Weteran
-#Weteran
Posty: 2334
Rejestracja: 2006-11-21, 11:38
Lokalizacja: Bełdów

Argumenty..

Post autor: Tomasz »

Taka sytuacja.
Kupiłem Syrenę od starszego pana.
Powiedział, że jest dowód rej. tylko musi go znaleźć, a wtedy zadzwoni i spiszemy umowę.
Była zawarta umowa ustna, której świadkiem jest laweciarz - bezstronna osoba.
Ustalone pieniążki zapłaciłem w obecności świadka. Auto zabrałem do siebie.
Auto jest WYREJESTROWANE.
Teraz dziadek nie chce ze mną się umówić na spisanie umowy (po udanym kontakcie tel.z mojej strony dowiedziałem się, że znalazł DR z przeciętym rogiem.. ), bo przez ten czas zaczął chodzić po urzędach i tam mu nagadali, że ja chcąc ją na siebie przerejestrować - nie mogę, a on będzie obciążony karą ! Argumenty typu, że czy sprzeda, czy zezłomuje to jeśli mają czegokolwiek się dopatrzeć to w obu przypadkach (praktycznie nierealne) mogą się zdarzyć - nie docierają.
Mówi, że gdyby wyzłomował to byłby spokój.
Akcja do tego stopnia, że wypomniał, że zabierze auto i odda kasę! :klnie
Gość w ogóle nie potrafi sprecyzować kwestii o którą mu chodzi. Tym bardziej zrozumieć co do niego mówię. Na słowo "kara" dostał paraliżu.
Ciężki temat...
Auto było opłacane (OC) w czasach, kiedy nie była wymagana ciągłość ubezpieczenia..
A ten się boi, że mu kary wlepią i na te słowa od pewnej pani w okienku ma już klapki na oczach i strach u dupy...
Powiedziałem mu, żeby nigdzie DR nie pokazywał, bo tylko czyhają na niewiedzę i naiwność ludzi do płacenia kar z byle powodu niczym 'wyssanego z palca". Mało dotarło...
Kur..A ! ! ! :devil3
Co za ciemnogród je...y !!!!

Co robić.. ?!!!

Postaram się jeszcze jakoś łagodnie i po dobroci dotrzeć, bo trochę mi ciśnienie podniósł... :cry:
Awatar użytkownika
eMO 1966
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 598
Rejestracja: 2006-07-12, 13:02
Lokalizacja: Ostrów Wlkp
Kontakt:

Post autor: eMO 1966 »

Masz przeje..e :devil3 :faja

Obstawiam, że jedyne, co może "dziadka" przekonać, to jak usłyszy od Ważnej Pani w Okienku, ze wszystko jest ok.
Inaczej raczej do niego nie dotrzesz. Zaproponuj, że pójdziecie razem do urzędu, zapytacie Ważną Panią z Okienka co i jak - i ona powie, jak jets faktycznie. Tylko sma się przygotuj, żebyś nie dła się zagiąć. Przy czym taka akcja to jets na jedne raz - w razie porazki "dziadek" drugi raz nie pójdzie, choćbys go traktorem chciął zaciągnąć...

Ewentualnie wyślij pytanie do wydiząłu komunikacji, na piśmie, i pokaż "dziadkowi" odpowiedź.

P.S. Gdzie my żyjemy? Na co się zgadzamy...? Matka kolegi pytała mnie kiedyś, czy może sprzedać przyczepę kempingową z działki, czy dostanie jakas kare za brak OC. A kieyd ostatni raz było opłacone? Ma pani jakis dowód od tej przyczepy... Nie. Przyczepa nigdy nie była zarejestrowana, nigdy nie była wprowadzona do ruchu... 8)
"Nie skarż się na nic, czemu nie musisz się poddawać"
------------------------------------------
http://forum.polskiedostawczaki.pl/
Awatar użytkownika
Tomasz
-#Weteran
-#Weteran
Posty: 2334
Rejestracja: 2006-11-21, 11:38
Lokalizacja: Bełdów

Post autor: Tomasz »

To jest po prostu tragikomiczne !
Nic dziwnego, że przez to jest w tym kraju jak jest ! :x
Awatar użytkownika
SyrHarMer
-#Weteran
-#Weteran
Posty: 2516
Rejestracja: 2015-12-29, 18:13
Lokalizacja: Wolsztyn

Post autor: SyrHarMer »

To jakaś wczesna Syrena ? jeżeli tak, to walcz do końca, albo jeden dzień dłużej !!! :klnie
Jeżeli stopiątka to nie przejmuj się jak coś nie wyjdzie :devil3 :faja
Roman roman.bloszyk@gmail.com 799 860 545

KATALOGI CZĘŚCI ZAMIENNYCH
Syrena 100, 101, 102 na płycie CD
Wydanie I 1959r i wydanie II 1962r

KOSZULKI Z NADRUKIEM
Dla Syreniarzy - wszystkie modele i roczniki
i dziewęć pozostałych aut z PRL
Awatar użytkownika
Tomasz
-#Weteran
-#Weteran
Posty: 2334
Rejestracja: 2006-11-21, 11:38
Lokalizacja: Bełdów

Post autor: Tomasz »

105L
SyrHarMer pisze:Jeżeli stopiątka to nie przejmuj się jak coś nie wyjdzie
No nie wiem.. Wielu chce zbudować auto na dobrej ramie ;)
Widelec
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 591
Rejestracja: 2015-10-16, 22:24
Lokalizacja: Mazowsze

Post autor: Widelec »

Mam podobny problem z motocyklem i też nie wiem co zrobić.
Awatar użytkownika
DarioRec
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 617
Rejestracja: 2011-03-04, 19:46
Lokalizacja: 3miasto

Post autor: DarioRec »

Proponuję zastosować terapię szokową owemu Dziadkowi.
Wytłumacz Mu że jeśli zacznie rozdmuchiwać temat (sprzedanej) Syreny w urzędzie, to od chwili ówczesnego wyrejestrowania (pewnie jeszcze w głębokim PRLu) będzie musiał zapłacić zaległe składki OC. Ale jeśli spisze z Tobą umowę kupna-sprzedaży to cały ciężar zobowiązań przechodzi na Ciebie.
Powiedz mu, że już wiedzą w Prezydium (teraz Urząd Miasta) że Syrenę ma nadal, przecież pytał o jej status i zapewne podał nr rej, albo wręcz pochwalił się dowodem bez rogu, Ważnej Pani w Okienku. I teraz sprawy nabrały toku, zatem, niechybnie, na dniach, dostanie pismo z Urzędu z zapytaniem o OC :> Jednak jest wyjście z tej patowej sytuacji - spisanie z Tobą tej cholernej umowy
I tym sposobem staniesz się bohaterem pozytywnym tej historii :faja
Takie tłumaczenie, na skróty, może być skuteczne.
:Wzrastająca z każdym rokiem liczba samochodów Syrena,...., wymaga przeprowadzenia fachowych zabiegów gwarantujących prawidłowe funkcjonowanie pojazdu"

mgr inż. Zdzisław Glinka
Warszawa, kwiecień 1976 r.
czeresss
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 1263
Rejestracja: 2016-01-09, 07:29
Lokalizacja: Wiśniowa

Post autor: czeresss »

Ja poszedłbym po bandzie. Biorę wygadanego kumpla w garnituru i z aktóweczką. Ten robi za adwokata i tłumaczy dziadkowie, że nic mu nie grozi. Jeżeli dalej jest odporny, to daje mu ultimatum pod groźbą założenia mu sprawy sądowej. Sypie jakimiś artykułami z kosmosu i horendalnymi kosztami sądowymi którymi zostanie obciążony za zerwanie umowy ustnej (która w świetle prawa jest wiążąca, a której zawarcie potwierdza świadek-laeeciarz).
Czy to Ptak? Samolot? Nie! To Syrena szosą mknie.

http://syrena.gminanekla.pl/forum/viewt ... sc&start=0
Awatar użytkownika
motonita
Moderator
Moderator
Posty: 7472
Rejestracja: 2006-12-26, 08:53
Lokalizacja: Stalowa Wola
Kontakt:

Post autor: motonita »

napisz na umowie wielkimi literami KUPUJĄCY BIERZE NA SIEBIE WSZYSTKIE KOSZTY ZALEGŁYCH OC

ty nic w tym nie będziesz miał problemów bo nie możesz mieć... :P a dziadzia snięty spokój
Twoj symbol WSK twój bak słodko zaokrąglony...

Dewiacji posiadania nie da się wyleczyć

mój mail:
motonita@syrena.biz
Awatar użytkownika
Kozak90
Moderator
Moderator
Posty: 3229
Rejestracja: 2011-04-25, 12:59
Lokalizacja: Pieńsk

Post autor: Kozak90 »

Rejestruj po sposobie Motonity. Niech dowód sobie zostawi....
PYJTERSON
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 501
Rejestracja: 2008-03-19, 16:34
Lokalizacja: Georgenberg

Post autor: PYJTERSON »

Jeżeli oc przestało być płacone przed 2004r tj jak weszła ustawa o ciągłości oc
to fundusz se może.
Tomasz znajdź se ten paragraf i mu go przedstaw.
Na osobnej umowie tak zwany aneks jak już z nim spisz że jak co to ty pokryjesz oc, ale na umowie nic nie pisz.

umowę najprostszą się pisze.
jeżdżę Syreną od urodzenia non stop....
To takie małe perpetuom mobile dolnej zwrotnicy, życie po życiu na wieki Syrena :)
http://images77.fotosik.pl/645/9e851aeb87c4a225med.jpg
Awatar użytkownika
syreniarz1992
-#Weteran
-#Weteran
Posty: 2631
Rejestracja: 2005-01-24, 16:21
Lokalizacja: Kraków

Post autor: syreniarz1992 »

Zapominacie Panowie o jednej rzeczy. My te wszystkie rzeczy wiemy, do dziadka to jak mniemam nie dotrze. Tutaj to się musi odbyć na podstawie nabajdurzenia podobnych bzdur, jakie wyznaje dziadek. Czyli aneks do umowy, gdzie zobowiązujesz się do opłacenia zaległego OC jak najbardziej. Możesz się wybrać ew. do zaprzyjaźnionego notariusza i doinwestować w ten cały interes, ale mooooże to dziadka przekonać.
Awatar użytkownika
motonita
Moderator
Moderator
Posty: 7472
Rejestracja: 2006-12-26, 08:53
Lokalizacja: Stalowa Wola
Kontakt:

Post autor: motonita »

nastrasz dziadka że jak niepodpisze to bedzie teraz kara 4000 zł.... :P bo ty to juz poszedłes opłacic :P
Twoj symbol WSK twój bak słodko zaokrąglony...

Dewiacji posiadania nie da się wyleczyć

mój mail:
motonita@syrena.biz
ODPOWIEDZ