SYRENA 104 z 1966r
- SUPER.DAWID
- -#Weteran
- Posty: 2045
- Rejestracja: 2006-01-17, 20:11
- Lokalizacja: Trzebinia-Małopolska
Kurcze. Robót przy domu jest tyle, że z trudem znajduję czas na syrenę. Ale małymi kroczkami do przodu.
"SyrHarMer" - nie da się wszystkiego przewidzieć, ale puki co dokładność na razie bardziej pomaga niż przeszkadza. Dokładne (książkowe i ...) ustawienie silnika zaowocowało jego bezproblemowym pierwszym rozruchem.
"drobson" - owszem prezent sprawuje się świetnie. Mimo iż będzie użyty maksymalnie kilka razy do mojej syreny to gadżet bardzo przydatny i warty zakupienia (w moim przypadku dostania go na prezent)
"Tomasz" - rowek na klin wyszedł. Nie mierzyłem czy to było 5 czy 10mm ale na przyrządzie czułem wyraźny opór po czym stwierdziłem, że czop doszedł do końca.
Wracając do małych kroków. Małe streszczenie tego tygodnia.
Zdjęcia przedstawione w poprzednim poście przedstawiają stan na Niedzielę.
Poniedziałek - demontaż dolnej i górnej śruby sworzni zwrotnicy. Nasmarowanie ich smarem miedzianym. Montaż w/w śrub i montaż przekładek z polietylenu takich jak montowałem przy śrubach wahaczy.
Wtorek - wkręcenie nakrętki z uszczelnieniem, założenie zabezpieczenia. Założenie klina piasty, montaż piasty.
Środa - montaż bębna i regulacja szczęk hamulcowych w prawym przednim kole. Montaż uchwytów chłodnicy i gum odbojowych przedniego resoru.
Jedno z niewielu odstępstw od oryginału i zarazem moja słabość. Czerwone bębny.
Prawe i lewe mocowanie chłodnicy i odboje resoru przedniego na swoim miejscu.
"SyrHarMer" - nie da się wszystkiego przewidzieć, ale puki co dokładność na razie bardziej pomaga niż przeszkadza. Dokładne (książkowe i ...) ustawienie silnika zaowocowało jego bezproblemowym pierwszym rozruchem.
"drobson" - owszem prezent sprawuje się świetnie. Mimo iż będzie użyty maksymalnie kilka razy do mojej syreny to gadżet bardzo przydatny i warty zakupienia (w moim przypadku dostania go na prezent)
"Tomasz" - rowek na klin wyszedł. Nie mierzyłem czy to było 5 czy 10mm ale na przyrządzie czułem wyraźny opór po czym stwierdziłem, że czop doszedł do końca.
Wracając do małych kroków. Małe streszczenie tego tygodnia.
Zdjęcia przedstawione w poprzednim poście przedstawiają stan na Niedzielę.
Poniedziałek - demontaż dolnej i górnej śruby sworzni zwrotnicy. Nasmarowanie ich smarem miedzianym. Montaż w/w śrub i montaż przekładek z polietylenu takich jak montowałem przy śrubach wahaczy.
Wtorek - wkręcenie nakrętki z uszczelnieniem, założenie zabezpieczenia. Założenie klina piasty, montaż piasty.
Środa - montaż bębna i regulacja szczęk hamulcowych w prawym przednim kole. Montaż uchwytów chłodnicy i gum odbojowych przedniego resoru.
Jedno z niewielu odstępstw od oryginału i zarazem moja słabość. Czerwone bębny.
Prawe i lewe mocowanie chłodnicy i odboje resoru przedniego na swoim miejscu.
NIECH MIXOL BEDZIE Z SYRENIARZAMI
http://syrena.gminanekla.pl/forum/viewt ... 048#189048
Syrena 104 AD 1966r
http://syrena.gminanekla.pl/forum/viewt ... 048#189048
Syrena 104 AD 1966r
- CZESIO1958
- -#Stara Gwardia
- Posty: 4292
- Rejestracja: 2009-06-07, 19:20
- Lokalizacja: Mysłowice
- SUPER.DAWID
- -#Weteran
- Posty: 2045
- Rejestracja: 2006-01-17, 20:11
- Lokalizacja: Trzebinia-Małopolska
Tomku no to nic straconego. Jak tylko znajdę chwilę czasu to ściągnę ponownie piastę i zmierzę. Jeśli będzie za dużo to założę ściągacz i minimalnie cofnę. Albo nawet wyciągnę do końca aby dołożyć smaru. Jeszcze nic straconego.
[ Dodano: 2016-07-11, 21:28 ]
Już nie mam jak zaczynać.
heheh
Ponieważ w sobotę miałem wizytę u alergologa (według państwa polskiego astma jest uleczalna) i spędziłem tam kilka godzin, a potem musiałem pomóc żonie w pakowaniu siebie i córeczki na wesele. Nie bardzo miałem czas podziałać coś z syreną. Postanowiłem sobie to odbić w niedzielę. Syrenka, a w zasadzie rama z podzespołami zostały po raz pierwszy od dłuższego czasu wypchnięte na zewnątrz garażu. Było to o tyle ciekawe zadanie, że zawieszenie przednie jeszcze nie jest spięte układem kierowniczym i każde koło żyje swoim życiem.
Następnie zwinąłem trochę mieszanki urobionej do kosy. Podpiąłem akumulator, który ładował się 2 dni i 2 noce. Podpiąłem kable rozruchowe. Przykładam kabel wzbudzający rozrusznik i ...
... pół obrotu silnika po czym cisza (stary akumulator mimo ładowania poległ). Szybka analiza czy (+) na masie syreny nie zaszkodzi w samochodzie z (-) na masie w Audi. Szybki podjazd, przepięcie kabli i już silnik kręcił jak szalony. Chwilę tak pokręcił po czym po na pompowaniu paliwa do gaźnika zaskoczył.
Szkoda, że w okolicy nie było żadnego zagorzałego ekologa bo z chęcią skorzystał bym z okazji, i wytłumaczył mu, że samochody są dużo czystsze niż niesprawne kominy hutnicze.
Żonka w końcu się zreflektowała i pstryknęła mi kilka fotek
Silnik robił się coraz cieplejszy. Z racji, że nie mam założonej chłodnicy jeszcze małe dodanie gazu i gaszenie. Niestety trzeba będzie wykonać regulacje jak pojawi się chłodnica.
Na koniec chyba zrobię SWAPA silnika Syreny do Audi. Człowiek uzależnia się od zapachu mieszanki i tego dźwięku "bende nie bende".
[ Dodano: 2016-07-11, 21:28 ]
Już nie mam jak zaczynać.
heheh
Ponieważ w sobotę miałem wizytę u alergologa (według państwa polskiego astma jest uleczalna) i spędziłem tam kilka godzin, a potem musiałem pomóc żonie w pakowaniu siebie i córeczki na wesele. Nie bardzo miałem czas podziałać coś z syreną. Postanowiłem sobie to odbić w niedzielę. Syrenka, a w zasadzie rama z podzespołami zostały po raz pierwszy od dłuższego czasu wypchnięte na zewnątrz garażu. Było to o tyle ciekawe zadanie, że zawieszenie przednie jeszcze nie jest spięte układem kierowniczym i każde koło żyje swoim życiem.
Następnie zwinąłem trochę mieszanki urobionej do kosy. Podpiąłem akumulator, który ładował się 2 dni i 2 noce. Podpiąłem kable rozruchowe. Przykładam kabel wzbudzający rozrusznik i ...
... pół obrotu silnika po czym cisza (stary akumulator mimo ładowania poległ). Szybka analiza czy (+) na masie syreny nie zaszkodzi w samochodzie z (-) na masie w Audi. Szybki podjazd, przepięcie kabli i już silnik kręcił jak szalony. Chwilę tak pokręcił po czym po na pompowaniu paliwa do gaźnika zaskoczył.
Szkoda, że w okolicy nie było żadnego zagorzałego ekologa bo z chęcią skorzystał bym z okazji, i wytłumaczył mu, że samochody są dużo czystsze niż niesprawne kominy hutnicze.
Żonka w końcu się zreflektowała i pstryknęła mi kilka fotek
Silnik robił się coraz cieplejszy. Z racji, że nie mam założonej chłodnicy jeszcze małe dodanie gazu i gaszenie. Niestety trzeba będzie wykonać regulacje jak pojawi się chłodnica.
Na koniec chyba zrobię SWAPA silnika Syreny do Audi. Człowiek uzależnia się od zapachu mieszanki i tego dźwięku "bende nie bende".
NIECH MIXOL BEDZIE Z SYRENIARZAMI
http://syrena.gminanekla.pl/forum/viewt ... 048#189048
Syrena 104 AD 1966r
http://syrena.gminanekla.pl/forum/viewt ... 048#189048
Syrena 104 AD 1966r
- pietrekder
- -#Youngtimer
- Posty: 1106
- Rejestracja: 2013-06-01, 18:21
- Lokalizacja: Chrzanów
E coś mało kopci
A skąd wziąłeś nowa plombę na silnik?
A skąd wziąłeś nowa plombę na silnik?
Katalog części Syrena 105: https://www.dropbox.com/s/2ajw4ffagxqss ... 5.zip?dl=0
Schemat elektryczny 105/105L: https://www.dropbox.com/s/qa2cvfo25u3lj ... 0.PDF?dl=0
Schemat elektryczny 105/105L: https://www.dropbox.com/s/qa2cvfo25u3lj ... 0.PDF?dl=0
racja to jest chyba najlepsze w tej trzycylindrówce, a i bym zapomniał, miny ekologów gdy za toba prawie nie ma dymku a za "nowym beemwu" leci niebiesko i jest śmierdzącoSUPER.DAWID pisze:i tego dźwięku "bende nie bende".
i te ruszanie
https://www.youtube.com/watch?v=OwMnQArwMkI (spręzynka poleciała w kole i dlatego popiskuje, juz jest nowa zamówiona i idzie do mnie, hamuce lublina i mała sprezynka od regulacji )
Gaz gaz gaz , wciskam do dechy gaz ,
Gaz gaz gaz , słychać syreny wrzask .
"Ja jestem chłop z Mazur,
I tak wołajcie na mnie - chłop z Mazur."
http://www.youtube.com/watch?v=OGXvxtiMOew
Gaz gaz gaz , słychać syreny wrzask .
"Ja jestem chłop z Mazur,
I tak wołajcie na mnie - chłop z Mazur."
http://www.youtube.com/watch?v=OGXvxtiMOew
- SUPER.DAWID
- -#Weteran
- Posty: 2045
- Rejestracja: 2006-01-17, 20:11
- Lokalizacja: Trzebinia-Małopolska
"pietrekder" - u mnie w zakładzie pracy na co dzień korzystamy z drutu/żyłki do plombowania i plomb ołowianych. Z tego samego miejsca miałem też dojście do plombownicy.
Dziś do ramy zagościły nowe współczesne amortyzatory firmy KAYAB-a. Nowe poduszki górnego mocowania i zregenerowane miski. Ułożone oczywiście według katalogu części zamiennych. Uprzedzając pytanie nie zapomniałem o tulei montowanej w środek. Montaż lewego amortyzatora wymagał ponownego ustawienie układu wydechowego.
[ Dodano: 2016-07-29, 19:16 ]
Efekt środowych i dzisiejszych prac.
Przyszły elementy z cynkowania od kolegi "syreniarz1992", więc można było wymienić uchwyt cewek na ładniejszy.
Doszły też elementy składowe gałek. Obudowy stare odnowione. Miski wymyte pomierzone i okazało się, że mimo swojego wieku trzymają nominalne wymiary. Sworznie kuliste trzy sztuki były idealne. Jedna niestety była lekko nadgryziona zębem czasu. Dlatego zapadła decyzja o wymianie kompletu.
Z drążkami mam też do was pytanie. Długi nominalnie według Glinki mam mieć wymiar 558mm między środkami sworzni kulistych. Taki też udało mi się ustawić. Krótki natomiast nominalnie powinien mieć 335mm, mnie po wkręceniu do końca udało się uzyskać wymiar 355m. Jak sądzicie błąd w książce czy ja coś pomyliłem.
Dziś do ramy zagościły nowe współczesne amortyzatory firmy KAYAB-a. Nowe poduszki górnego mocowania i zregenerowane miski. Ułożone oczywiście według katalogu części zamiennych. Uprzedzając pytanie nie zapomniałem o tulei montowanej w środek. Montaż lewego amortyzatora wymagał ponownego ustawienie układu wydechowego.
[ Dodano: 2016-07-29, 19:16 ]
Efekt środowych i dzisiejszych prac.
Przyszły elementy z cynkowania od kolegi "syreniarz1992", więc można było wymienić uchwyt cewek na ładniejszy.
Doszły też elementy składowe gałek. Obudowy stare odnowione. Miski wymyte pomierzone i okazało się, że mimo swojego wieku trzymają nominalne wymiary. Sworznie kuliste trzy sztuki były idealne. Jedna niestety była lekko nadgryziona zębem czasu. Dlatego zapadła decyzja o wymianie kompletu.
Z drążkami mam też do was pytanie. Długi nominalnie według Glinki mam mieć wymiar 558mm między środkami sworzni kulistych. Taki też udało mi się ustawić. Krótki natomiast nominalnie powinien mieć 335mm, mnie po wkręceniu do końca udało się uzyskać wymiar 355m. Jak sądzicie błąd w książce czy ja coś pomyliłem.
NIECH MIXOL BEDZIE Z SYRENIARZAMI
http://syrena.gminanekla.pl/forum/viewt ... 048#189048
Syrena 104 AD 1966r
http://syrena.gminanekla.pl/forum/viewt ... 048#189048
Syrena 104 AD 1966r
- syreniarz1992
- -#Weteran
- Posty: 2631
- Rejestracja: 2005-01-24, 16:21
- Lokalizacja: Kraków
Dawid - jakie plany na najbliższy czas?
Czy to Ptak? Samolot? Nie! To Syrena szosą mknie.
http://syrena.gminanekla.pl/forum/viewt ... sc&start=0
http://syrena.gminanekla.pl/forum/viewt ... sc&start=0
- SUPER.DAWID
- -#Weteran
- Posty: 2045
- Rejestracja: 2006-01-17, 20:11
- Lokalizacja: Trzebinia-Małopolska
"czeresss" na razie odpoczywam nad morzem. Ale po powrocie mam zamiar skończyć temat chłodnicy, pomalować przekładnię kierowniczą wraz z całą drobnicą. Złożyć ją do kupy i na ramę. Jak przekładnia będzie na miejscu założyć już zmontowane i odnowione drążki kierownicze i podwozie będzie zrobione na gotowo.
Myślę, że do jesieni przynajmniej przetoczę nadwozie do miejsca garażowania i prac, ale to najpierw muszę skończyć podwozie.
Myślę, że do jesieni przynajmniej przetoczę nadwozie do miejsca garażowania i prac, ale to najpierw muszę skończyć podwozie.
NIECH MIXOL BEDZIE Z SYRENIARZAMI
http://syrena.gminanekla.pl/forum/viewt ... 048#189048
Syrena 104 AD 1966r
http://syrena.gminanekla.pl/forum/viewt ... 048#189048
Syrena 104 AD 1966r
- SUPER.DAWID
- -#Weteran
- Posty: 2045
- Rejestracja: 2006-01-17, 20:11
- Lokalizacja: Trzebinia-Małopolska
"drobson" - pogoda nad polskim morzem jak to bywa mieszana. W piątek jak przyjechaliśmy grzało dość mocno. W sobotę na Helu podobnie topiliśmy się. Niby termometry pokazywały tylko 24*C ale w słońcu było znacznie więcej. Wczoraj z rana było pochmurnie a od 11 się rozpadało i z niewielkimi przerwami padało do nocy. Dziś natomiast od rana na zmianę słońce jest i chowa się za chmurami. Do spacerowania nawet brzegiem morza przyjemnie.
Wracając do tematu, kolumnę chcę skończyć i założyć do ramy w celu ewentualnego łatwiejszego przepychania podwozia. Karoseria (przynajmniej kasta) będzie robiona na drugiej ramie. Do samego procesu zaślubin prawdopodobnie kolumnę odkręcę od ramy i zamontuję do nadwozia.
Wracając do tematu, kolumnę chcę skończyć i założyć do ramy w celu ewentualnego łatwiejszego przepychania podwozia. Karoseria (przynajmniej kasta) będzie robiona na drugiej ramie. Do samego procesu zaślubin prawdopodobnie kolumnę odkręcę od ramy i zamontuję do nadwozia.
NIECH MIXOL BEDZIE Z SYRENIARZAMI
http://syrena.gminanekla.pl/forum/viewt ... 048#189048
Syrena 104 AD 1966r
http://syrena.gminanekla.pl/forum/viewt ... 048#189048
Syrena 104 AD 1966r