Pytanie o tulejki metalowo gumowe!!!

(rama, zawieszenia, koła)
PYJTERSON
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 501
Rejestracja: 2008-03-19, 16:34
Lokalizacja: Georgenberg

Post autor: PYJTERSON »

pietrekder pisze:Nie no, sworzeń przy wahaczu on tylko spełnia rolę ściskającą "uszy" z tuleją. To ma być zakręcone mocno jak pieron. W przypadku wahacza to właśnie ten element gumowy pracuje, dlatego dokręcanie sworzni powinno się przeprowadzać gdy auto stoi na kołach, żeby to było "w pozycji środkowej".
sereniarz(atom1) pisze:dokladnie, to ze tam sruba lata w miare luzem to tez nie jest moim zdaniem problem, bo wiekszosc wspolczesnych aut nie ma takich tulei w zawieszeniu z otworem na srube ktora pasownie wchodzi w otwor i nie zawsze tez nie ma gwintu na calej powierzchni, element srodkowy ma byc scisniety i nieruchomy, zewnetrzny tez a cala praca to jest guma

zgadzam sie z obydwiema wypowiedziami powyżej!

i bardzo ważne co napisał pietrekder

...dokręcanie sworzni powinno się przeprowadzać gdy auto stoi na kołach, żeby to było "w pozycji środkowej"....
jeżdżę Syreną od urodzenia non stop....
To takie małe perpetuom mobile dolnej zwrotnicy, życie po życiu na wieki Syrena :)
http://images77.fotosik.pl/645/9e851aeb87c4a225med.jpg
Awatar użytkownika
drobson
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 1049
Rejestracja: 2009-03-16, 22:07
Lokalizacja: Kraśnik

Post autor: drobson »

No i co tam w temacie się dzieje? Już wykonali Ci te tulejki?
104-1969 r- oryginal
shl m11- 1961r- oryginal
MZ etz 250 - 1983r - oryginał
Klania sie PRL
abc

Post autor: abc »

Póki co to jestem 460km od Syreny, a chciałbym wewnętrzny otwór dobrać pod śrubę. Koło początku roku jak będę na miejscu to pomierzę, i wtedy zamówię.
Awatar użytkownika
drobson
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 1049
Rejestracja: 2009-03-16, 22:07
Lokalizacja: Kraśnik

Post autor: drobson »

Podziwiam Cię z ta odległością. Ja bym sie chyba skręcił jakby był w pl i nie miał w garażu koło domu sarny, zeby sobie w niej cos dłubnąć:)
104-1969 r- oryginal
shl m11- 1961r- oryginal
MZ etz 250 - 1983r - oryginał
Klania sie PRL
abc

Post autor: abc »

Dzięki :) :F Jeden garaż w okolicy niby jest, i to w cenie 50zł, ale niestety stan tego garażu masakryczny :F Są też w okolicy ładne murowane garaże, ale ceny niestety ok. 200zł :/ Jak przyjdzie wiosna to sobie nią przyjadę i postawię ją "pod chmurką".

Jest też inna opcja, 60km od Lublina mam murowany garaż, ale w sumie to i tak jest ponad pół godzinki drogi (ekspresówką 8) )
Awatar użytkownika
syreniarz1992
-#Weteran
-#Weteran
Posty: 2631
Rejestracja: 2005-01-24, 16:21
Lokalizacja: Kraków

Post autor: syreniarz1992 »

tu taka ciekawostka, można te tuleje od ręki dostać:

http://tedgum.pl/pl/katalog.html
abc

Post autor: abc »

syreniarz1992, dzięki, dzwoniłem do nich, ale cena dość nieciekawa - 62zł :/ Ze współczesnej produkcji (to dobrze), tzn. zrobiliby na zamówienie, bo na magazynie nie mają. Wymiary - takie sobie, tzn. 32,3 zewn., 16wewn., długość 40. Jak zapytałem się o tuleje resora, to przy pięciu sztukach usłyszałem "stu złotych nie przekroczy", taka cena jak tulei wahacza to przy większej ilości. Dla firm upust ok. 20%.
miroslawpawlak8
Posty: 1
Rejestracja: 2016-03-16, 18:47
Lokalizacja: Suchawa

Post autor: miroslawpawlak8 »

Witam. Panowie mam problem z zamontowaniem wlacznika, przycisku klaksonu na kierownicy syrena 105. Pomocy kupiłem ja w stanie rozebranym. Proszę o kolejność montowania części. Fajnie było by też o wskazówki podłączenia całej elektryki wewnątrz auta czyli deski rozdzielczej. Pozdrawiam miro
Awatar użytkownika
taeda
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 1249
Rejestracja: 2005-12-17, 12:12
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: taeda »

kolego----raczej nikt nie da postu tłumaczącego całość elektryki przy jej montażu, bo nikt tego nie zna na pamięć, natomiast książka Glinki nie daje tej info. Jedyna metoda to iść do kogoś z taki samym samochodem i zrobić identycznie u siebie (straszne to jest ).
Klakson faktycznie jest zaskakujący, (daaawno już to robiłem), ale on wymaga aby nie było akumulatora--bo trąbi sam bez sensu. Tam są takie "zęby z gumy" pod które mają wejść blaszki i wtedy całość nie wystrzeli na kabinę bo guma trzyma. To się robi na rozum dokonując obrotu tego ślicznego dekielka od naciskania i trąbienia PO WCIŚNIĘCIU TAK JAK DO TRĄBIENIA CAŁA DŁONIĄ NA PŁASK TEGO DEKIELKA I OBRÓCENIU GO W PRAWO ABY ELEMENTY METALOWE WLAZŁY POD GUMOWE==jak puścisz to sprężyna już nie wywali do góry na kabinę całości. Na rozum mówię, bo musisz ustawić najpierw tak żeby metal wlazł pod gumę i dopiero obrót.
ODPOWIEDZ