? ? ?QBS pisze:dwa razy drożej
Remont wału, kto może potwierdzić opinię o warsztacie?
Nie polecam i radze omijać, mat-poz daje do nich wały od motopomp ...jedna po ich remoncie do mnie trafiła z zatartą korbą, posłałem do Iławy i wyszło że krzywo wprasowali/obrobili tulejkę stopy.Tomasz pisze:http://www.jarmot.obraz.com.pl/
Serwis i usprawnienia silników dwusuwowych: http://www.fotosik.pl/u/marcink46/albumy
To może niech Koledzy podadzą informacje o firmach w których regenerowali wały z zakresem wykonanych tam czynności i kosztach za usługę.
Temat powstał z potrzeby wyosiowania wyremontowanego wału, który przekładam z regału na regał od jakiś dziesięciu lat. Początkowo zamierzałem oddać wał do wyważenia, jednak w żadnym z warsztatów,w których się dowiadywałem, nie wyważają wałów, jedynie je osiują.
Temat powstał z potrzeby wyosiowania wyremontowanego wału, który przekładam z regału na regał od jakiś dziesięciu lat. Początkowo zamierzałem oddać wał do wyważenia, jednak w żadnym z warsztatów,w których się dowiadywałem, nie wyważają wałów, jedynie je osiują.
No to jaki problem? Potrzebujesz go wyosiować i w warsztatach osiuja. To oddaj.DarioRec pisze:Temat powstał z potrzeby wyosiowania wyremontowanego wału ...jednak w żadnym z warsztatów,w których się dowiadywałem, nie wyważają wałów, jedynie je osiują.
Powiem więcej - w żadnym z warsztatów w całej Polsce i okolicach nigdy nie wyważali i nie wyważają wałów do Syreny.DarioRec pisze:w żadnym z warsztatów,w których się dowiadywałem, nie wyważają wałów
"Samochody Syrena nie są na pewno pojazdami na wskroś nowoczesnymi" mgr inż. Z. Glinka
Wałów korbowych od dwutaktów się nie wyważa, każdy wał posiada procentowe fabryczne wyważenie dobrane do wagi np. kpl tłoka. Osiować też nie bardzo jest tu chyba co, za to wały po złożeniu powinno się poddać centrowaniu, czyli takiemu ustawianiu tarcz i czopów przy których uzyskuje się brak lub minimalne bicie, np. zalecane dla Mz <=0,02 mm, dla Syrenek i tego typu, zapewne tolerancja nieco jest większa.
Gieroy pisze:marcink46 napisał/a:
krzywo wprasowali/obrobili tulejkę stopy.
Wiesz coś może więcej o tych tulejkach i jak oni remontują wały? Ten temat mnie ostatnio interesuje.
Napisałem wyraźnie, ze ..."zregenerowany" u nich wał trafił do mnie z zatartą stopą korby, diagnozę postawił Pan Lubiński z Iławy ...koszt robocizny u niego 400 zł + koszt łożysk ...rok temu ale to tylko dwucylindrowiec.Tomasz pisze:marcink46 napisał/a:
wyszło że krzywo wprasowali/obrobili tulejkę stopy
pierwsze słyszę. .
Serwis i usprawnienia silników dwusuwowych: http://www.fotosik.pl/u/marcink46/albumy
Temat dotyczy opinii o warsztacie.Gieroy pisze: No to jaki problem? Potrzebujesz go wyosiować i w warsztatach osiuja. To oddaj.
A problem? Jakość usługi.
Zaproponowałeś:
Dodatkowo miejsce potwierdzone przez Lesia, chyba ten warsztat wybiorę.Gieroy pisze:Jest jeszcze to:
http://dor-mar.na7.pl/firma.htm w Poznaniu. Tak że jak on chce 400 za wszystko to dużo poniżej normy. Ciekawe jakie łożyska wkłada.
Dałeś zmyłkowe informacje na początku z których wynikało, że chcesz remontować wał potem, że chcesz go wyważać (czego się nie robi) a na końcu, że tylko prostować.
Nie wiesz na pewno, że wymaga on osiowania więc cała ta akcja może być niepotrzebna. W najgorszym przypadku może być nawet tak:
- wyślesz prosty wał z 3miasta gdzieś do warsztatu i w drodze rzucą tę paczkę i go skrzywią
- majster wyosiuje wał, policzy dużo pieniędzy i Ci odeśle prosty wał
- w drodze rzucą tę paczkę i go skrzywią i dostaniesz do rąk krzywy wał
- zamontujesz krzywy wał i będziesz się cieszył, że masz super prosty wał
- walną Ci łożyska po 2 tysiącach bo wał był krzywy
Radzę Ci sprawdzić gdzieś lokalnie czy wogóle potrzeba przy nim coś robić. Sam go dowieziesz i odbierzesz więc będziesz miał pewność, że w drodze nic mu się nie stało.
Ale ogólnie popieram Twoją chęć żeby mieć prosty wał. Według mnie źle wyosiowany wał jest główną przyczyną tego, że przedwcześnie lecą łożyska (a nie smarowanie). Jak wał jest krzywy to oczywiście da się zamontować ale powoduje dodatkowe wielkie obciążenie łożysk i one szybcej się rozlatują. A jak zamontowane są łożyska z normalnym luzem to się to jeszcze bardziej potęguje.
Nie wiesz na pewno, że wymaga on osiowania więc cała ta akcja może być niepotrzebna. W najgorszym przypadku może być nawet tak:
- wyślesz prosty wał z 3miasta gdzieś do warsztatu i w drodze rzucą tę paczkę i go skrzywią
- majster wyosiuje wał, policzy dużo pieniędzy i Ci odeśle prosty wał
- w drodze rzucą tę paczkę i go skrzywią i dostaniesz do rąk krzywy wał
- zamontujesz krzywy wał i będziesz się cieszył, że masz super prosty wał
- walną Ci łożyska po 2 tysiącach bo wał był krzywy
Radzę Ci sprawdzić gdzieś lokalnie czy wogóle potrzeba przy nim coś robić. Sam go dowieziesz i odbierzesz więc będziesz miał pewność, że w drodze nic mu się nie stało.
Ale ogólnie popieram Twoją chęć żeby mieć prosty wał. Według mnie źle wyosiowany wał jest główną przyczyną tego, że przedwcześnie lecą łożyska (a nie smarowanie). Jak wał jest krzywy to oczywiście da się zamontować ale powoduje dodatkowe wielkie obciążenie łożysk i one szybcej się rozlatują. A jak zamontowane są łożyska z normalnym luzem to się to jeszcze bardziej potęguje.
"Samochody Syrena nie są na pewno pojazdami na wskroś nowoczesnymi" mgr inż. Z. Glinka
Gieroy, a już sobie zatrzymałem skrzynkę po wale od sprintera do wysyłki
Najsensowniej będzie zweryfikować to na miejscu, tak jak piszesz, tyle że gdzie nie podjadę, odpowiedź jest najczęściej jedna: "Panie,majster co to robił już na emeryturze"
Ażeby jeszcze zapętlić temat, aktualnie przygotowuję zestaw do złożenia silnika, dlatego padło ostatnie pytanie. Natomiast po złożeniu, wyjmuję silnik na którym obecnie jeżdżę, ten jest żywcem z PRLu, nawet głowicy nie podnosiłem, generuje natomiast spore wibracje i właśnie z tym przymierzam się do zlecenia pełnej naprawy w dobrym warsztacie.
Najsensowniej będzie zweryfikować to na miejscu, tak jak piszesz, tyle że gdzie nie podjadę, odpowiedź jest najczęściej jedna: "Panie,majster co to robił już na emeryturze"
Ażeby jeszcze zapętlić temat, aktualnie przygotowuję zestaw do złożenia silnika, dlatego padło ostatnie pytanie. Natomiast po złożeniu, wyjmuję silnik na którym obecnie jeżdżę, ten jest żywcem z PRLu, nawet głowicy nie podnosiłem, generuje natomiast spore wibracje i właśnie z tym przymierzam się do zlecenia pełnej naprawy w dobrym warsztacie.
To może niepotrzebnie Cię straszę. Jak ładnie owiniesz wał w pierzynę i zapakujesz w skrzynkę i tak samo zrobi majster to wszystko będzie cacy. Ale słyszałem, że go łatwo skrzywić jak sie mocniej stuknie w złe miejsce. I tak na prawdę to nigdy nie wiadomo czy jest dobrze wyosiowany czy nie.
"Samochody Syrena nie są na pewno pojazdami na wskroś nowoczesnymi" mgr inż. Z. Glinka
Niby Trójmiasto, port, takie "okno na świat" a jeśli chodzi o rynek oldtimerów to Sahara. Jak dobrze pamiętam, to nawet Moto Weteran Bazar raz tylko wypalił w Gdyni i teraz najbliższy mam w Łodzi.
Wracając do tematu wału, bardzo łatwo go skrzywić, dotyczy to nie tylko Syrenowskiego, ale każdego wału wykorbionego. Złudne wrażenie dużej masy nie przekłada się na wytrzymałość na deformacje mogące powstać w wyniku niewłaściwego transportu lub obchodzenia się z nim na warsztacie przed montażem.
Co do wysyłki też mam obawy, więc najprawdopodobniej naprawa wału będzie połączona z kilkudniową wycieczką na południe Polski
Wracając do tematu wału, bardzo łatwo go skrzywić, dotyczy to nie tylko Syrenowskiego, ale każdego wału wykorbionego. Złudne wrażenie dużej masy nie przekłada się na wytrzymałość na deformacje mogące powstać w wyniku niewłaściwego transportu lub obchodzenia się z nim na warsztacie przed montażem.
Co do wysyłki też mam obawy, więc najprawdopodobniej naprawa wału będzie połączona z kilkudniową wycieczką na południe Polski