Ceny syren...
ok panowie ja rozumie... ale spis uzupełniam:)
kierowca dzieki za fakture tą akurat miałem:)
kierowca dzieki za fakture tą akurat miałem:)
Ostatnio zmieniony 2013-03-31, 14:10 przez motonita, łącznie zmieniany 1 raz.
Twoj symbol WSK twój bak słodko zaokrąglony...
Dewiacji posiadania nie da się wyleczyć
mój mail:
motonita@syrena.biz
Dewiacji posiadania nie da się wyleczyć
mój mail:
motonita@syrena.biz
- michalalex
- -#Weteran
- Posty: 1651
- Rejestracja: 2012-03-21, 20:43
- Lokalizacja: Okolice Krakowa
Syrena była samochodem klasy popularnej i można ją porównywać co najwyżej z Garbusem, albo 2CV. Nie mam doświadczeń z Garbusem, ale pewnie był trochę lepszy. Z tym, że nie jest to przepaść. Pewnie był mniej awaryjny, ale jeżeli chodzi o ekonomiczność z uwagi na to, że Syrena zadowalała się gorszym paliwem wychodziło na jedno. Z wyglądu był bardziej przestarzały, ciaśniejszy i miał znacznie mniejszy bagażnik. Jeżeli chodzi o 2CV to wygląda jak skrzyżowanie samochodu z lat 20 z ciągnikiem rolniczym (chociaż mi się osobiście podoba) i wszystko jest bardziej prymitywne niż w Syrenie, nawet nie maskowano łączenia blach. A to auto było produkowane na jaśnie oświeconym zachodzie do 1990 roku.Kozak90 pisze: Gdybym mógł wybierać to wybrał bym (w latach 50-60) np Cadillaca albo Buicka albo Lincolna lub chociaż Forda USA Mercedesa kubusia,volvo.
A Syrena psuła się na maxa, przeciekała ,była źle wykonana i nawet jak odbierali z Motozbytu to podpisywali papiery ,że auto ma wady.
Syrenę mam dopiero rok... ale nie widzę jakichś porażających wad, zrobiłem ją prawie od zera, wszystko jest proste i przemyślane. Nic mi nie cieknie. Ze "wspaniałą" techniką Golfa II miałem do czynienia w Seacie Toledo. To auto się po prostu rozpadało w rękach. Bezmyślny układ jednostki napędowej, śruby specjalne, brak dostępu. Jedyne co było dobre to wnętrze, które po 180 000 km wyglądało jak nowe, spod igły i czyściutkie. Ale wszystko inne się rozpadało, kiedy miałem to auto zepsuło się prawie wszystko. Ludzie Syrenami kiedyś normalnie jeździli i jakoś dawali radę. Nowe samochody się rozpadają po 200 000 km. Mogę podać przykład Forda Mondeo, od nowości w rodzinie. Po takim przebiegu nie dość, że zgnił to jeszcze środek jest bardzo zniszczony. A był normalnie używany, beż wożenia niczego na targ, albo na budowę.
Amerykany z lat 50-tych i 60-tych to jest stratosfera motoryzacji. One miały już wtedy elektryczne szyby i regulacje, klimatyzację, a były 100x bardziej komfortowe niż współczesne auta. Miały niesamowity styl z mnóstwem chromowanych detali. Ze względu na masę i wielkość na pewno były też bezpieczne. Dzisiaj motoryzacja w USA zniżyła się do poziomu europejskiego. A Mercedesom z tamtych czasów bliżej było do Syreny z silnikiem S31, albo do Warszawy niż do Buicków. Wolnossące, czterocylindrowe diesle o mocy 45 KM , krótsze od Warszawy, może nie ciasne, ale małe. Parę detali chromowanych na krzyż... Wyróżniały się za to bezawaryjnością, ale i tak nie były lepsze od amerykańców.
Syrena 104, Syrena Bosto
::::Dzisiaj chciałbym się podjąć nieco dokładniejszych wyliczeń jak kształtowały się ceny Syren w okresie PRL-u ======oczywiście jak poprzednio popartych danymi GUS === http://www.stat.gov.pl/gus/5840_1630_PLK_HTML.htm
Zapraszam do lektury:
*Na pierwszy ogień idzie artykuł z "Motoru" opisujący Syrenę 100 ==[roczniki 57-60].
NOWA Syrena kosztowała:
----72.000 w wykonaniu "fabrycznym". Średnia krajowa kształtowała się na poziomie od 1279 za 57 rok do 1500 za rok 60. Do dalszych obliczeń przyjmiemy więc umownie kwotę 1500 co daje nam w przybliżeniu 48 średnich miesięcznych wynagrodzeń. W ten sposób przy średniej krajowej z 2012 roku ==3521,67 otrzymalibyśmy sumę 168.000 PLN!!!!!
----69.000 z karoserią klepaną ręcznie [!]
*Poniżej zamieszczam [trochę nieczytelny] skan faktury zakupu 102 znaleziony na necie:
----Nasz kochany pojazd w czerwcu 62 roku kosztował w dalszym ciągu 72.000 przy zarobkach 1680. W przybliżeniu 1700 a więc ===42 średnie krajowe. Na dzisiejsze pieniądze ===147.000 PLN.
W 64 roku sytuacja niewiele się zmieniła ===za NOWY model "103" płacono 68-72.000, średnia krajowa wzrosła natomiast do 1 816.
Ciekawie kształtowały się natomiast ceny giełdowe:
----za egzemplarz trzyletni w średnim stanie płacono już około 36.000 czyli na 2012 rok 70.000;-)))
----Modele z I-szej serii na kołach 16' ==20.000 czyli 38.500
Pozdrawiam
Zapraszam do lektury:
*Na pierwszy ogień idzie artykuł z "Motoru" opisujący Syrenę 100 ==[roczniki 57-60].
NOWA Syrena kosztowała:
----72.000 w wykonaniu "fabrycznym". Średnia krajowa kształtowała się na poziomie od 1279 za 57 rok do 1500 za rok 60. Do dalszych obliczeń przyjmiemy więc umownie kwotę 1500 co daje nam w przybliżeniu 48 średnich miesięcznych wynagrodzeń. W ten sposób przy średniej krajowej z 2012 roku ==3521,67 otrzymalibyśmy sumę 168.000 PLN!!!!!
----69.000 z karoserią klepaną ręcznie [!]
*Poniżej zamieszczam [trochę nieczytelny] skan faktury zakupu 102 znaleziony na necie:
----Nasz kochany pojazd w czerwcu 62 roku kosztował w dalszym ciągu 72.000 przy zarobkach 1680. W przybliżeniu 1700 a więc ===42 średnie krajowe. Na dzisiejsze pieniądze ===147.000 PLN.
W 64 roku sytuacja niewiele się zmieniła ===za NOWY model "103" płacono 68-72.000, średnia krajowa wzrosła natomiast do 1 816.
Ciekawie kształtowały się natomiast ceny giełdowe:
----za egzemplarz trzyletni w średnim stanie płacono już około 36.000 czyli na 2012 rok 70.000;-)))
----Modele z I-szej serii na kołach 16' ==20.000 czyli 38.500
Pozdrawiam
::::Poradnik kompleksowej wiedzy syrenkowej ==UZUPEŁNIENIE GLINKI::::
===> http://chomikuj.pl/mariuszw2145/SYRENA <===
::::Najljepsze jest nalanie do pełna w progi łoju baraniego na gorąco::::
===> http://chomikuj.pl/mariuszw2145/SYRENA <===
::::Najljepsze jest nalanie do pełna w progi łoju baraniego na gorąco::::
- Kozichwost
- -#Youngtimer
- Posty: 1477
- Rejestracja: 2006-04-11, 19:24
- Lokalizacja: Polska
Post był ale się zmył
:::A więc w '82 roku nasz cudowny samochód produkcji krajowej kosztował już 244.000 zł [+dopłata 1000 zł za opony radialne].
Przeciętne miesięczne wynagrodzenie w '82 roku ===11 631.
http://www.stat.gov.pl/gus/5840_1630_PLK_HTML.htm
Chodzi o samochód NUMER RAMY: 512.213
NUMER SILNIKA [w dniu zakupu ponieważ pojazd w.w. silnika na dzień dzisiejszy nie posiada]: 487.132.
Wklejenie fotki dowodu rejestracyjnego niestety nie jest opcją ponieważ co niektórzy ludzie się strasznie o to sadzą.
Pozdrawiam
:::A więc w '82 roku nasz cudowny samochód produkcji krajowej kosztował już 244.000 zł [+dopłata 1000 zł za opony radialne].
Przeciętne miesięczne wynagrodzenie w '82 roku ===11 631.
http://www.stat.gov.pl/gus/5840_1630_PLK_HTML.htm
Chodzi o samochód NUMER RAMY: 512.213
NUMER SILNIKA [w dniu zakupu ponieważ pojazd w.w. silnika na dzień dzisiejszy nie posiada]: 487.132.
Wklejenie fotki dowodu rejestracyjnego niestety nie jest opcją ponieważ co niektórzy ludzie się strasznie o to sadzą.
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony 2013-07-12, 20:43 przez KIEROWCA, łącznie zmieniany 2 razy.
::::Poradnik kompleksowej wiedzy syrenkowej ==UZUPEŁNIENIE GLINKI::::
===> http://chomikuj.pl/mariuszw2145/SYRENA <===
::::Najljepsze jest nalanie do pełna w progi łoju baraniego na gorąco::::
===> http://chomikuj.pl/mariuszw2145/SYRENA <===
::::Najljepsze jest nalanie do pełna w progi łoju baraniego na gorąco::::
Najwyżej każą usunąć z forum.eLkowicz pisze:Masz prawa do tego zdjęcia? Kolego pilnuj się, bo za to naprawdę można mieć nieprzyjemnośći
a taka ciekawostka. W książce z 1958 roku pisza, że auto w USA kosztuje 25 pensji tygodniowych przeciętnego robola
I to amerykańskie auto a nie jakaś tam skarpeta
I get up at seven, yeah,
and I go to work at nine.
I got no time for livin'.
Yes, I'm workin' all the time.
and I go to work at nine.
I got no time for livin'.
Yes, I'm workin' all the time.
eLkowicz, A co to Twoja aukcja ,że tak szalejesz?
Jedyna osoba która może mieć problemy to sprzedający,że wystawił zdjęcie z danymi kogoś. Chyba ,ze ktoś wyraził zgodę.
Jeżeli nie zarabiasz na tej fotce to nic się nie dzieje.
TYLE PRAWNIE W TEMACIE
A jeżeli to Twoja aukcja to trochę przesadziłeś z ceną za nią. Tak mniej więcej o jedno 0 z tyłu.
KIEROWCA, zrób zdjęcie ekranu komputera jak masz otwarte to zdjecie i wklej - będziesz miał prawa do zdjęcia.
Jedyna osoba która może mieć problemy to sprzedający,że wystawił zdjęcie z danymi kogoś. Chyba ,ze ktoś wyraził zgodę.
Jeżeli nie zarabiasz na tej fotce to nic się nie dzieje.
TYLE PRAWNIE W TEMACIE
A jeżeli to Twoja aukcja to trochę przesadziłeś z ceną za nią. Tak mniej więcej o jedno 0 z tyłu.
KIEROWCA, zrób zdjęcie ekranu komputera jak masz otwarte to zdjecie i wklej - będziesz miał prawa do zdjęcia.