Samoróbki
Zmniejszyłem ilość postów pisanych na forach, ale w sumie powinienem zrobić update:) Żuk jak już chyba pisałem, troszkę przyhamował (nie stłumił zapału:) ) po podsumowaniu aktualnie poniesionych kosztów. Wszystko "zdobywałem" naprawdę mega okazyjnie, a tu po podsumowaniu wyszła okrągła sumka- zgasiło mnie to w momencie, kiedy pomyślałem - o kurde, tyle kasy, a ja nie widzę, żeby w garażu to się jakoś układało w jedną całość- ale wystarczyło sobie uświadomić, że robię to zupełnie dla siebie, dla własnej satysfakcji i oczywiście zapał wrócił. Remont to bez owijania w bawełnę, wielkie koszty - a ja, z moim budżetem jestem zmuszony rozkładać go na lata:).
Udało mi się wykreślić już praktycznie wszytskie pozycje z katalogu części, strasznie dręczył mnie brak dosłownie detali, osłon itp. Teraz z dumą mogę stwierdzić, że w końcu mam niemal wszystko. Oryginalne lusterka w komplecie, rosyjski gaźnik k-22 ( jeee) osłonę przeciwsłoneczną, maskę w cudownym stanie, mechanizm biegów, uchwyty wszelakiego rodzaju- no totalne pierdoły, które chyba tylko ja będę w stanie dostrzec i się nimi cieszyć:). Brat zbudował spawarkę TIG, ja praktycznie skończyłem zgrzewarkę (nie chcę spawać- było zgrzewane, to będzie zgrzewane:) ) kupiłem zestaw młotków blacharskich- ogólnie, ja w dalszym ciągu pracuję nad zapleczem- więc teoretycznie dzieje się dużo, tylko za bardzo nie ma o czym gadać, bo mało kogo to interesuje. Ostatnio też trochę zmieniłem podejście, za bardzo "przechwalać" też się nie można- moja wiedza na temat pierwszej serii Żuka, zdobywana latami - jest czasem wykorzystywana w moim mniemaniu niewłaściwie, czasem przekłamywana i ogólnie szkoda gadać- prawdziwych pasjonatów to chyba już brak, nie mam już takiej motywacji jak kiedyś do pisania na forum.
Pozdrawiam.
Udało mi się wykreślić już praktycznie wszytskie pozycje z katalogu części, strasznie dręczył mnie brak dosłownie detali, osłon itp. Teraz z dumą mogę stwierdzić, że w końcu mam niemal wszystko. Oryginalne lusterka w komplecie, rosyjski gaźnik k-22 ( jeee) osłonę przeciwsłoneczną, maskę w cudownym stanie, mechanizm biegów, uchwyty wszelakiego rodzaju- no totalne pierdoły, które chyba tylko ja będę w stanie dostrzec i się nimi cieszyć:). Brat zbudował spawarkę TIG, ja praktycznie skończyłem zgrzewarkę (nie chcę spawać- było zgrzewane, to będzie zgrzewane:) ) kupiłem zestaw młotków blacharskich- ogólnie, ja w dalszym ciągu pracuję nad zapleczem- więc teoretycznie dzieje się dużo, tylko za bardzo nie ma o czym gadać, bo mało kogo to interesuje. Ostatnio też trochę zmieniłem podejście, za bardzo "przechwalać" też się nie można- moja wiedza na temat pierwszej serii Żuka, zdobywana latami - jest czasem wykorzystywana w moim mniemaniu niewłaściwie, czasem przekłamywana i ogólnie szkoda gadać- prawdziwych pasjonatów to chyba już brak, nie mam już takiej motywacji jak kiedyś do pisania na forum.
Pozdrawiam.
Robota musi być wykonana dobrze, a nie źle!
http://odrdzewiacz.fora.pl/
Forum ODRDZEWIACZ pojazdy zabytkowe- rzemiosło, fotoporadniki, techniki renowacji,odnawianie krok po kroku, remonty, technologie www.facebook.com/ForumOdrdzewiacz
http://odrdzewiacz.fora.pl/
Forum ODRDZEWIACZ pojazdy zabytkowe- rzemiosło, fotoporadniki, techniki renowacji,odnawianie krok po kroku, remonty, technologie www.facebook.com/ForumOdrdzewiacz
- CZESIO1958
- -#Stara Gwardia
- Posty: 4298
- Rejestracja: 2009-06-07, 19:20
- Lokalizacja: Mysłowice
Przeciez Pony Żuka pociął na drobniejsze kawalki, niż złomiarze nawet... Sam widziałem...
"Nie skarż się na nic, czemu nie musisz się poddawać"
------------------------------------------
http://forum.polskiedostawczaki.pl/
------------------------------------------
http://forum.polskiedostawczaki.pl/
Robota musi być wykonana dobrze, a nie źle!
http://odrdzewiacz.fora.pl/
Forum ODRDZEWIACZ pojazdy zabytkowe- rzemiosło, fotoporadniki, techniki renowacji,odnawianie krok po kroku, remonty, technologie www.facebook.com/ForumOdrdzewiacz
http://odrdzewiacz.fora.pl/
Forum ODRDZEWIACZ pojazdy zabytkowe- rzemiosło, fotoporadniki, techniki renowacji,odnawianie krok po kroku, remonty, technologie www.facebook.com/ForumOdrdzewiacz
- CZESIO1958
- -#Stara Gwardia
- Posty: 4298
- Rejestracja: 2009-06-07, 19:20
- Lokalizacja: Mysłowice
Zacznę od post scriptum
To zdjęcie powyżej to fabryczne, archiwalne Żuk Ponego może się teraz zmieścic do małego kombi...
Co do cięcia i reszty... coś tam o tym wiem
To zdjęcie powyżej to fabryczne, archiwalne Żuk Ponego może się teraz zmieścic do małego kombi...
Co do cięcia i reszty... coś tam o tym wiem
"Nie skarż się na nic, czemu nie musisz się poddawać"
------------------------------------------
http://forum.polskiedostawczaki.pl/
------------------------------------------
http://forum.polskiedostawczaki.pl/
Tarcie stal-stal jest na tyle niewielkie, że spokojnie można go suwać na szynach z kątownika po kątowniku na krawędzi kanału. Zresztą sam podnośnik jest bardzo lekki. Nie ważyłem go, ale max kilkanaście kg. To wynik zastosowania cienkościennych materiałów (akurat takie miałem).
Robienie kółek niepotrzebnie zwiększa skomplikowanie (robocizna, koszt) konstrukcji.
Ale jesli koniecznie chcesz, to ja kółka wytoczyłbym ze stali. Żadnych łożysk. Tuleja stalowa a jako oś odpowiednia śruba.
A w tym podnośniku (tego nie widać-za nisko podniesiony) są jeszcze otworki fi10 w tych wewnętrznych lagach. Można w nie włożyć przetyczki (śruby M10) i lewarek używać do innych celów.
Nie jest do końca dopracowany, górna belka jest za słaba (widać wygięcie). Ale póki co mi starcza. Gdy przestanie mnie zaspokajać, to zostanie dopracowany.
Robienie kółek niepotrzebnie zwiększa skomplikowanie (robocizna, koszt) konstrukcji.
Ale jesli koniecznie chcesz, to ja kółka wytoczyłbym ze stali. Żadnych łożysk. Tuleja stalowa a jako oś odpowiednia śruba.
A w tym podnośniku (tego nie widać-za nisko podniesiony) są jeszcze otworki fi10 w tych wewnętrznych lagach. Można w nie włożyć przetyczki (śruby M10) i lewarek używać do innych celów.
Nie jest do końca dopracowany, górna belka jest za słaba (widać wygięcie). Ale póki co mi starcza. Gdy przestanie mnie zaspokajać, to zostanie dopracowany.
I get up at seven, yeah,
and I go to work at nine.
I got no time for livin'.
Yes, I'm workin' all the time.
and I go to work at nine.
I got no time for livin'.
Yes, I'm workin' all the time.
I to jest dobre- z tym, że ja otworów porobiłbym więcej, a zawleczkę stosował przy każdym użyciu. Zauważ, że teraz obciążenia przenosi jedynie cienka blacha pod lewarkiem (to z Żuka prawda?) więc w sumie jest to dość nieprzewidywalne, szczególnie, że porobione przez Ciebie zastrzały nie wzmacniają nośności belki, a jedynie usztywniają (co też jest ważne). Nie chcę nawet myśleć jak mocno w tej chwili jest obciążone to połączenie skoro belka na górze się tak mocno zdeformowała. Proponowałbym takie usprawnienie (bo na razie nie wystawiam homologacji ):Yanosik pisze: A w tym podnośniku (tego nie widać-za nisko podniesiony) są jeszcze otworki fi10 w tych wewnętrznych lagach. \
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Robota musi być wykonana dobrze, a nie źle!
http://odrdzewiacz.fora.pl/
Forum ODRDZEWIACZ pojazdy zabytkowe- rzemiosło, fotoporadniki, techniki renowacji,odnawianie krok po kroku, remonty, technologie www.facebook.com/ForumOdrdzewiacz
http://odrdzewiacz.fora.pl/
Forum ODRDZEWIACZ pojazdy zabytkowe- rzemiosło, fotoporadniki, techniki renowacji,odnawianie krok po kroku, remonty, technologie www.facebook.com/ForumOdrdzewiacz
Tak, z tymi dziurkami to dobry pomysł i ja o nim wiem. Nie robię ich tylko z tego powodu, że mi się nie chce Te dwie co zrobiłem wynikały z faktu, że stawiałem syrene po kilka miesiecy, a lewarek czasem sie przydawał. Można powiedzieć, że obecnie jest to specjalistyczny podnośnik do Syren Obecnie gdy cos robię, to i tak podpieram belkę na końcach, zwłaszcza gdy krzywo wiadę autem (jak na foto) i któreś ramię jest mocniej obciążone.
Jeśli chodzi o blachę pod lewarkiem, to jest to pewny punkt. Blacha 6mm! z wyciętymi "zatoczkami" w które do 3/4 weszły te pionowe prowadnice. Ospawane z obu stron. Od spodu przyspawane (tak na wszelki wypadek) żebro z tej samej blachy. Nie ma prawa nic się urwać ani wygiąć.
Jeśli chodzi o blachę pod lewarkiem, to jest to pewny punkt. Blacha 6mm! z wyciętymi "zatoczkami" w które do 3/4 weszły te pionowe prowadnice. Ospawane z obu stron. Od spodu przyspawane (tak na wszelki wypadek) żebro z tej samej blachy. Nie ma prawa nic się urwać ani wygiąć.
I get up at seven, yeah,
and I go to work at nine.
I got no time for livin'.
Yes, I'm workin' all the time.
and I go to work at nine.
I got no time for livin'.
Yes, I'm workin' all the time.
Ok, daje znak
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Robota musi być wykonana dobrze, a nie źle!
http://odrdzewiacz.fora.pl/
Forum ODRDZEWIACZ pojazdy zabytkowe- rzemiosło, fotoporadniki, techniki renowacji,odnawianie krok po kroku, remonty, technologie www.facebook.com/ForumOdrdzewiacz
http://odrdzewiacz.fora.pl/
Forum ODRDZEWIACZ pojazdy zabytkowe- rzemiosło, fotoporadniki, techniki renowacji,odnawianie krok po kroku, remonty, technologie www.facebook.com/ForumOdrdzewiacz